bo ja wiem? woda slona nie byla. Rdza? Przeciez nie zamierzam go wiecej kapac. Chyba nie powinno byc tak zle. Sugerujesz jakas wizyte w serwisie? Czy chwytac za srubokret?
BTW. Dziewczyna 4 miechy temu utopila Sony-Eryka -gorzej bo w kiblu, brak rdzy jak dotad.
PS. Takie hobby sobie znalezlismy: ona utopila jak na razie 2 Sony-Eryki (1 zyje po wizycie w serwisie) i jedna Nokie, ja... tylko Looxika.