PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => Pocket PC - ogólnie (WM Classic) => Fujitsu-Siemens => Wątek zaczęty przez: Tytan w Sierpień 12, 2005, 23:40:29
-
Pomiar prądu ładowania Loox 720 wykonany.
Przybory:
1. Zasilacz stabilizowany regulowany.
2. Przyrząd pomiarowy uniwersalny.
3. Przewód z końcówką 4mm.
4. Oryginalna przelotka z 4mm na wtyk płaski Loox.
Wyniki przy stanie naładowania akumulatora 14%, ładowanie z 5V:
1. Pocket wyłączony - ładowanie 0,9A.
2. Pocket włączony, świecenie wyłączone - 0,98A.
3. Pocket włączony, świecenie na minimum (jedna kreska) - 1,0A.
4. Pocket włączony, świecenie na 50% - 1,055A.
5. Pocket włączony, świecenie na 100% - 1,13A.
Dodatkowe spostrzeżenia przy pomiarach:
1. Ładowanie nie rozpocznie się gdy napięcie podłączane będzie mniejsze niż 5V.
2. Po podłączeniu pocketa do zasilacza napięcie ma prawo spaść o 0,1V a ładowanie jest kontynuowane, przy większym spadku napięcia spowodowanym niewydolnością zasilacza ładowanie ma prawo nie rozpocząć się.
3. Zaobserwowany maksymalny prąd ładowania to 1,3A (świecenie na max. i włączony film .avi w qvga).
4. Wzrost prądu w impulsach przy urychamianiu programów max. około 0,15A.
Wniosków może być dużo przytoczę według mnie kilka ważniejszych:
a) ładowarka nie może mieć mniejszej wydajności niż 1A (jest to niezbędne minimum aby wogóle wykorzystać ją).
b) wystarczająca wydajność ładowarki to 1,5A (wytrzymała przy obciązeniu ciągłym).
c) pośredni wniosek jest taki, że maksymalny prąd pobierany przez pocketa z akumulatora to około 0,4A a typowo w przybliżeniu 0,15 przy słabym podswietlaniu i uruchomionym programie.
Pomiary przeprowadziłem aby przekonać się czym może być spowodowane sporadyczne przegrzewanie się akumulatora pocketa przy ładowaniu
wykonaną własnoręcznie ładowarką samochodową. Okazuje się, że różnic w sposobie ładowania tymi ładowarkami raczej nie ma a jedynie słońce w samochodzie może być przyczyną kłopotów.
Pojawiły mi się pytania jakim cudem sprzedawcy oferują ładowarki samochodowe do Loox 720 z napisem 850mA, taka ładowarka jeśli łduje to faktycznie graniczy z cudem. Czyżby we wtyczce Loox były by inne piny pozwalające na ładowanie mniejszym prądem np. z USB??? i tych dziwnych ładowarek???
P.S.
Wraz ze wzrostem poziomu naładowania akumulatora wielkosć prądu ładowania spada, dlatego przy różnych analizach należy to uwzględnić.
W fazie końcowego ładowania prąd wynosił około 0,5A natomiast przy całkowicie rozładowanym akumulatorze i przy uruchomionym pockecie na "pełnej parze" prawdopodobnie prąd ładowania może jednak przekroczyć 1,5A.
Kolejny dość radykalny wniosek:
Układ ładowania w Loox potrafi jedynie włączyć i wyłączyć ładowanie
a wartość prądu ładowania wynika z różnicy napięć ładowarki (5V) i napięcia akumulatora oraz oporu wewnętrznego akumulatora.
-
Ładowanie musi być sterowane przez jakiś układ. Prąd ładowania musi być dostosowany do energi wychodzącej w danej chwili. Jeżeli by tak nie było to nie miało by to sensu. Ewentualnie jest stałe ładowanie prądem który jest wyższy od max. prądu poboru (raczej nie możliwe)
-
Ładowanie musi być sterowane przez jakiś układ.
Jasne.
Prąd ładowania musi być dostosowany do energi wychodzącej w danej chwili.
Co to znaczy "prąd dostosowany", jaka "energia" i z czego wychodzi (jaki parametr określa tą energię)?
Jeżeli by tak nie było to nie miało by to sensu.
No nie wiem.
Ewentualnie jest stałe ładowanie prądem który jest wyższy od max. prądu poboru (raczej nie możliwe)
Znów nie rozumiem. Co to znaczy "stałe ładowanie prądem" oraz co to jest "max. prąd poboru".
Przyznaje sam piszę nie bardzo zrozumiale ale to co ty napisałeś zupełnie do mnie nie trafiło.
-
Było późno i byłem już śpiący.
Prąd ładowania- wartość natężenia prądu wychodząca ze stacji ładującej a "wchodząca" do akumulatora.
Prąd dostosowany- wartość natężenia prądu łądowania powinna być kilka % (nie wiem ile) wyższa od prądu pobieranego w danej chwili z akumulatora.
Dlaczego w przeciwnym wypadku nie miało by to sensu???
Z pomiarów które podałeś wynika że wartość prądu ładowania zależy od prądu jaki jest pobierany w danej chwili. Jeżeli nie było by układu sterowania to prąd ładowania albo był by stały, albo różnice były by niewielkie. Pozatym naraziło by to akumulator na ładowanie większym prądem niż potrzebny, co niekorzystnie wpływa na trwałość ogniwa.
I jeszcze jedno. Zasilacz może być impulsowy, wtedy wszystkie pomiary są błędne, tylko oscyloskop. Przegrzewanie się akumulatora w samochodzie podczas ładowania może wynikać z :
- ograniczonej możliwości regulacji prądu ładowania
- braku impulsowości (może)
-
No już coś trafiło. Czytałeś mój dopisek P.S.?
Uważam, że przede wszystkim loox nie ma stabilizacji prądu ładowania
i tak naprawdę wielkość prądu wyznacza napięcie z ładowarki opór wewnętrzny akumulatora oraz spadek napięcia na kluczu włącz/wyłącz ładowanie w pockecie.
Jeśli chodzi o zasilacz impulsowy to możesz mieć rację ale tylko wtedy gdy zasilacz oryginalny (bo jest impulsowym) jest bardzo kiepski w sęsie braku stabilizacji na wyjściu. Z założenia i według parametrów na obudowie zasilacza daje on 5V napięcia stałego a nie jakiegoś np. zniekształconego prostokąta. I jeżeli faktycznie ten oryginalny źle wyrównuje napięcie na wyjściu to pocket w w tym wypadku może być ładowany pradem średnim
mniejszym niż to wynika z moich doświadczeń które prowadziłem na zasilaczu 5V realnie stabilizowanego napięcia (testy w samochodzie też na prawdziwym zasilaczu stabilizowanym).
Pomiar oscyloskopem coś by wyjaśnił - z czasem spróbuję.
-
No już coś trafiło. Czytałeś mój dopisek P.S.?
Czytałem. Spadek prądu ładowania wynika z prostej przyczyny. Można to sprawdzić z pomiary czasu ładowania i pojemnośći akum.
Mniejszy prąd jest zastosowany po to żeby lepiej "dopchnąć" akumulator.
Uważam, że przede wszystkim loox nie ma stabilizacji prądu ładowania
i tak naprawdę wielkość prądu wyznacza napięcie z ładowarki opór wewnętrzny akumulatora oraz spadek napięcia na kluczu włącz/wyłącz ładowanie w pockecie.
Opór wewnętrzny akumulatora???
Hm... z tego co pamiętam to Rwe akumulatora dąży do nieskończoności więc jaki opór??
Jeśli chodzi o zasilacz impulsowy to możesz mieć rację ale tylko wtedy gdy zasilacz oryginalny (bo jest impulsowym) jest bardzo kiepski w sęsie braku stabilizacji na wyjściu. Z założenia i według parametrów na obudowie zasilacza daje on 5V napięcia stałego a nie jakiegoś np. zniekształconego prostokąta. I jeżeli faktycznie ten oryginalny źle wyrównuje napięcie na wyjściu to pocket w w tym wypadku może być ładowany pradem średnim
mniejszym niż to wynika z moich doświadczeń które prowadziłem na zasilaczu 5V realnie stabilizowanego napięcia (testy w samochodzie też na prawdziwym zasilaczu stabilizowanym).
Impulsowy może być szpilkowy, wszystkie nowe ładowarki nokii są impulsowe. Skąd wnioskujesz brak stabilizacji??
Pomiar oscyloskopem coś by wyjaśnił - z czasem spróbuję.
Yhy. Porównaj przebiegi prądowe z napięciowymi.
Poszukam schematu zasilacza, napewno nie jest to typowo stabilizowane, stałe 5V.
-
Z tym dopychaniem to chyba żartujesz? Prąd łądowania spada cały czas wraz ze wzrostem poziomu naładowania akumulatora i myślę, że jest to spowodowane po prostu wzrostem napięcia na akumulatorze (jeśli już to "dopychanie" mogło by być na końcu co i tak byłoby szkodliwe dla akumulatorów).
Jest faktem, że akumulatory mają mały opór wewnetrzny ale że dąży do nieskończoności to tylko teoria.
Brak stabilizacji (zakłócone 5V w dół) tylko rozważam jako możliwość wytłumaczenia przypadków dlaczego z oryginalnego zasilacza 5V (impulsowego)
ładowany pocket nie przegrzewa się a z zasilacza (stabilizacja liniowa) wykonanego domowym sposobem potrafi przegrzać się (chociaż ostatnio mam wątpliwości czy wogóle ta różnica występuje.
Jeśli chodzi czy typowo czy nie typowo to najpierw określ jaka stabilizacja jest typowa?
Ja jestem pewny, że zasilacz oryginalny jest zasilaczem impulsowym a właściwe takie zasilacze dla urządzeń przenośnych w obecnej chwili są typowymi.
Obecnie jestem na etapie budowy zailacza impulsowego samochodowego o wydajności 1,5A. Niestety nie znalazłem praktycznego schematu takiego przetwornika 12V/5V.
Większość tzw. ładowarek samochodowych do telefonów komórkowych jest zbudowanych na dedykowanym układzie scalonym, jednak bezpośrednia wydajność tego scalaka katalogowo to max. 750mA. Są dostępne schematy aplikacyjne z zastosowaniem dodatkowego zewnętrznego tranzystora ale bez konkretów dlatego obecnie wykonałem coś takiego
ale przy prądzie ponad 1A mam kłopoty z temperaturą tranzystora.
Myślę, że źle dobieram elementy chociaż jest ich niewiele. Testy trwają.
-
Czekam na wyniki z oscyloskopu
-
Czekam na wyniki z oscyloskopu
Niestety chwilowo pomiar oscyloskopem nie jest możliwy.
-
Może tak być, że się przegrzewa na "dosztukowanym" zasilaczu. Nie doszedłem dlaczego, stwierdziłem, że być może odrobinę za wysokie napięcie, a jestem zbyt leniwy... Skoro działa, ładuje i nic się nie psuje, to znaczy, że tak ma być ;) Ale zauważyłem to przy IPAQ 5450, na oryginalnym zasilaczu był tylko lekko ciepły, a na "dosztukowanym" potrafił zrobić się trochę gorący. Różnica w napięciu pomiędzy tymi zasilaczami nie przekraczała 1V.
Męczyłem się trochę z łądowarką samochodową do Looxa - wziąłem model od Toshiby 740...
Niestety podłączenie pinów tak jak w kablu USB, ani tak jak w ładowarce sieciowej nie gwarantowało ładowania - przy podłączeniu jak w kablu USB zaczyna migać LED od ładowania, ale Pocket tylko próbuje się ładować i natychmiast przestaje (pobór prądu znikomy - na poziomie poboru leda), przy podłączeniu jak w ładowarce sieciowej w ogóle nie zaczyna błyskać led, reszta tak samo...
Jeśli uda Ci się coś wykombinować, to będę wdzięczny za sugestie. Ja do tego nie mam zdrowia...
P.S. Zauważyłem, że ładowanie z USB działa też tylko wtedy kiedy Pocket nie jest zbyt mocno rozładowany - po przekroczeniu pewnego progu wcale się nie ładuje (znowu tylko udaje :) ).
-
Może tak być, że się przegrzewa na "dosztukowanym" zasilaczu. Nie doszedłem dlaczego, stwierdziłem, że być może odrobinę za wysokie napięcie, a jestem zbyt leniwy... Skoro działa, ładuje i nic się nie psuje, to znaczy, że tak ma być ;) Ale zauważyłem to przy IPAQ 5450, na oryginalnym zasilaczu był tylko lekko ciepły, a na "dosztukowanym" potrafił zrobić się trochę gorący. Różnica w napięciu pomiędzy tymi zasilaczami nie przekraczała 1V.
Męczyłem się trochę z łądowarką samochodową do Looxa - wziąłem model od Toshiby 740...
Niestety podłączenie pinów tak jak w kablu USB, ani tak jak w ładowarce sieciowej nie gwarantowało ładowania - przy podłączeniu jak w kablu USB zaczyna migać LED od ładowania, ale Pocket tylko próbuje się ładować i natychmiast przestaje (pobór prądu znikomy - na poziomie poboru leda), przy podłączeniu jak w ładowarce sieciowej w ogóle nie zaczyna błyskać led, reszta tak samo...
Jeśli uda Ci się coś wykombinować, to będę wdzięczny za sugestie. Ja do tego nie mam zdrowia...
P.S. Zauważyłem, że ładowanie z USB działa też tylko wtedy kiedy Pocket nie jest zbyt mocno rozładowany - po przekroczeniu pewnego progu wcale się nie ładuje (znowu tylko udaje :) ).
Na szybko jedna sugestia raczej nie podłączaj do looxa więcej niż 5V.
-
Ehh... Jeśli chodzi o ładowanie to HP jest jednak dużo mniej wybredne. Radził sobie nawet z lekko huśtającym się napięciem i mocno huśtającym się prądem z ładowarki słonecznej, w przypadku Looxa nawet nie ma co pomarzyć...
-
Ładowarka samochodowa zbudowana.
Polecam scalaczek LM2576T-5
http://pdf.alldatasheet.com/datasheet-pdf/view/11659/ONSEMI/LM2576T-5.html
Scalak, dławiczek, dwa kondensatorki, dioda plus ewentualnie dioda zabezpieczająca i gotowe. Całość zmieściłem we wtyczce do gniazda zapalniczki- takiej z tych "gruszkowatych".
Uzyskałem sprawność 80% więc trochę ciepła i tak należy odprowadzić ale to już nie jest tyle co przy stabilizatorze liniowym (około 40%).
-
Hmm, a jak z wydajnością prądową? Jest to wystarczające rozwiązanie?
Bardzo się to grzeje? Użyłeś jakiegoś dodatkowego radiatora?
Swoją drogą te fabryczne ładowarki samochodowe to straszliwe buble...
-
Scalak ma wydajność 3A więc z zapasem.
Przykręciłem małą blaszkę.
Jak by co to scalak ma zabezpieczenie termiczne.
-
Cholera to Ci działa na pewno na tym LM2576? Złożyłem taki układ, jak zalecają w datasheecie, napięcie na wyjściu trzyma sztywno - ok. 5,05V. Niestety ładowanie tylko udaje, że działa, nic się w rzeczywistości nie ładuje. Pobór prądu w okolicach 150-200mA (na 5V).
Dodam, że max prąd jaki udało mi się z tego wycisnąć to 2.6A, więc powinno działać. A jednak Loox odcina ładowanie.... Całość puszczam przez końcówkę wpiętą do oryginalnej przejściówki od ładowarki do Looxa, więc z pinami też na pewno nic nie namieszane...
Nic z tego nie rozumiem...
[Dodano: 2005-08-25 21:46:04]
Heh... Problem rozwiązany. Pomogło dodanie kondensatora 1000uF na wejściu. Zastanawiam się teraz tylko, czy potrzebnie w ogóle robiłem ten układ na LM2576, bo pobór nie przekracza 1A :)
[Dodano: 2005-08-25 22:09:05]
Hmm... Wszystko fajnie, tylko się potwornie grzeje
-
Ładowarka samochodowa zbudowana.
Polecam scalaczek LM2576T-5
http://pdf.alldatasheet.com/datasheet-pdf/view/11659/ONSEMI/LM2576T-5.html
Scalak, dławiczek, dwa kondensatorki, dioda plus ewentualnie dioda zabezpieczająca i gotowe. Całość zmieściłem we wtyczce do gniazda zapalniczki- takiej z tych "gruszkowatych".
Uzyskałem sprawność 80% więc trochę ciepła i tak należy odprowadzić ale to już nie jest tyle co przy stabilizatorze liniowym (około 40%).
Jaka dziwna zbieżność wydażeń, jakieś dwa tygodnie przed tą publikacją zrobiłem bardzo szczegułowe testy poborów prądu HP 1940 i HP 4150 i moje wyniki są bardzo zbieżne z Twoimi, z braku czasu nie publikowałem tego jeszcze bo sporo pisania ale śledze ten wątek od początku, co więcej jakiś miesiąc temu też zbudowałem bardzo dobrą ładowarkę 3 A bo tylko taka zapewnia optymalne ładowanie PDA i GPS'a jednocześnie.
Zbudowałem ją na układzie LM2596S dzięki temu uzyskałem wyższą sprawność i małe wymiary cewki bo u mnie ma ona mała indukcyjność.
Sprawność jest na tyle duża że się prawie wcalke nie grzeje ale nie mierzyłem tej sprawności.
Moją ładowarkę widział Adam Kubicki, wykonałem ją techniką montażu SMD a kondensatory jakie użyłem są tantalowe.
[Dodano: 2005-08-25 22:59:57]
Cholera to Ci działa na pewno na tym LM2576? Złożyłem taki układ, jak zalecają w datasheecie, napięcie na wyjściu trzyma sztywno - ok. 5,05V. Niestety ładowanie tylko udaje, że działa, nic się w rzeczywistości nie ładuje. Pobór prądu w okolicach 150-200mA (na 5V).
Dodam, że max prąd jaki udało mi się z tego wycisnąć to 2.6A, więc powinno działać. A jednak Loox odcina ładowanie.... Całość puszczam przez końcówkę wpiętą do oryginalnej przejściówki od ładowarki do Looxa, więc z pinami też na pewno nic nie namieszane...
Nic z tego nie rozumiem...
[Dodano: 2005-08-25 21:46:04]
Heh... Problem rozwiązany. Pomogło dodanie kondensatora 1000uF na wejściu. Zastanawiam się teraz tylko, czy potrzebnie w ogóle robiłem ten układ na LM2576, bo pobór nie przekracza 1A :)
[Dodano: 2005-08-25 22:09:05]
Hmm... Wszystko fajnie, tylko się potwornie grzeje
Zmień LM2576S na LM2596S oraz zmień cewkę i przestanie się grzać bo wzrośnie sprawność, nawet radiatora nie trzeba.
-
LM1296 czy LM2596? Bo LM1296 wygląda na układ przeznaczony do zupełnie czegoś innego.
A swoją drogą THOMAN to złośliwy z Ciebie gość :P Nie mogłeś wcześniej powiedzieć o tym układzie?
-
Chyba padnę.
Poważnie ten LM2596S jest taki dobry?
Faktycznie pracuje na 150kHz a nie na 50 tak jak mój.
Coś nie mogę doczytać w opisach jaką ma sprawność.
Bo jeśli chodzi o dławik to mój 100uH jest wystarczajaco mały.
?
Na marginesie dla bezpieczeństwa w takich zasilaczach polecam podłaczyć równolegle na wyjściu zasilacza diodę zenera większej mocy o napięciu nieco większym niż wyjściowe ładowarki. W razie ostateczności dioda zabezpieczy nam pocketa.
-
LM1296 czy LM2596? Bo LM1296 wygląda na układ przeznaczony do zupełnie czegoś innego.
A swoją drogą THOMAN to złośliwy z Ciebie gość :P Nie mogłeś wcześniej powiedzieć o tym układzie?
Oczywiśćie że LM2596S, walnołem się, pewnie było już późno jak to pisałem, zaraz to poprawie.
Kiedy wcześniej skoro dopiero co zrobiłem ten zasilacz, może ze dwa czy trzy tygodnie temu, a po za tym skąd miałem wiedzieć żę kogoś zainteresuje to biorąc pod uwagę że ten układ jest stosunkowo drogi, w detalu ze 20 zł, a i dostać go trudno.
Pozdrawiam bez złośliwości.
[Dodano: 2005-08-29 14:53:52]
Chyba padnę.
Poważnie ten LM2596S jest taki dobry?
Faktycznie pracuje na 150kHz a nie na 50 tak jak mój.
Coś nie mogę doczytać w opisach jaką ma sprawność.
Bo jeśli chodzi o dławik to mój 100uH jest wystarczajaco mały.
?
Na marginesie dla bezpieczeństwa w takich zasilaczach polecam podłaczyć równolegle na wyjściu zasilacza diodę zenera większej mocy o napięciu nieco większym niż wyjściowe ładowarki. W razie ostateczności dioda zabezpieczy nam pocketa.
jedyna różnica między nimi to częstotliwość pracy oraz jakieś tam tryby spoczynkowe itp, oraz różnica sprawności o pare procent, w LM2596 sprawność może przekroczyć 90% i pewnie dla tego mało się grzeje, dodatkowym plusem są mniejsze gabaryty wszystkich elementów bo mają mniejsze indukcyjności i pojemności, jednym słowem LM2596 jest nowocześniejszym układem co wcale nie dyskwalifikuje LM2576 który to zakupiłem gdy nie mogłem dostać 2596 żeby sprawdzić płytkę, Według tego co zaobserwowałem po wymianie na właściwy 2596 zasilacz zaczoł mniej się grzać, jest ciepły i tyle nic więcej.
-
Właściwie łądowarkę na LM2576 sprawdzilem już praktycznie dlatego raczej już nie będę go wymieniał. Zasilacz we wtyczce trochę sie grzeje ale raczej w normie. Szczególnie, że większy prąd ładowania występuje tylko gdy akumulator jest bardziej rozładowany.
Przy wykonaniu kolejnego zasilacza ewentualnie poszukam tego LM2596S.
-
A ja chyba pokuszę się jednak na LM2676.
-
A ja chyba pokuszę się jednak na LM2676.
No przebiłeś nas.
Ten wyraźnie opisany jest jako sprawność >90%.
-
Właściwie łądowarkę na LM2576 sprawdzilem już praktycznie dlatego raczej już nie będę go wymieniał. Zasilacz we wtyczce trochę sie grzeje ale raczej w normie. Szczególnie, że większy prąd ładowania występuje tylko gdy akumulator jest bardziej rozładowany.
Przy wykonaniu kolejnego zasilacza ewentualnie poszukam tego LM2596S.
Prawidłowe podejście, też bym tak zrobił, jak już jest to jest i nie ma co kombinować bo różnica jest nie duża i prawdą jest to co napisałeś że duży prąd pobiera głównie gdy jest bardzo mocno rozładowany a po paru czy parunastu minutach stabilizuje się na poziomie 1A czyli dwa urządzenia po krótkim ładowaniu biorą ok 2A.
Jak zmienisz kiedyś pocketa na innego to będziesz miał okazje na zbudowanie nowego zasilacza i wtedy możesz spróbować z LM2596S mam nadzieje że się nie rozczarujesz.
-
Jak zmienisz kiedyś pocketa na innego to będziesz miał okazje na zbudowanie nowego zasilacza i wtedy możesz spróbować z LM2596S mam nadzieje że się nie rozczarujesz.
Zaraz zaraz. Chyba LM2676 jest lepszy od LM2596S?
Czy się mylę?
-
Zaraz zaraz. Chyba LM2676 jest lepszy od LM2596S?
Czy się mylę?
Sądzę, że LM2676 jest 'the best' :)
Zamierzam właśnie zastosować ten układ - dokładnie LM2676S-5 do ładowarki samochodowej. Co o tym sądzicie?
Poniżej linki do 2676:
http://www.chipcatalog.com/National/LM2676T-5-0.htm
oraz do 2576:
http://www.chipcatalog.com/National/LM2576T-5-0.htm
-
hej, bede z ladowarki do looxa 720 jak na razie korzystal jako doladowanie w samochodzie na dluzszej traasie lub jak zapomne naladowac domku. na razie brak gpsa.
eybralem takie cos:
http://www.allegro.pl/item94989328_zasilacz_samochodowy_loox_n5xx_c550_4xx_6xx_7xx_2a.html
co Wy na to? amperarz wydaje sie byc rozsadny, a o woltaz wyslalem zapytanie
pzdr
Anax
-
2A to wydajnośc określona przez FSC. Powinno być w porządku.
-
Tak, też myślę, że będzie ok. O ile te parametry to rzeczywiście parametry tej ładowaki, a nie jakieś z księżyca wzięte.