Ładowanie od "0" przez USB

  • 12 Odpowiedzi
  • 2550 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ładowanie od "0" przez USB
« dnia: Kwiecień 29, 2006, 16:01:39 »
Czytając wiele opinii o tym, że jakoby nie da się naładować palmtopa przez usb, gdy jest całkowicie rozładowany, postanowiłem to sprawdzić sam. I teraz stanowczo twierdzę, że da się naładować, przynajmniej mojego LOOXa 520N. Po rozładowaniu do 0 (nie podnosi się po wciśnięciu przycisku power, pomaga wyjęcie na chwile baterii) ładowanie przebiega normalnie po około 30 min 10%. Ładowałem w stanie uśpienia. Jedyne, co trzeba zrobić żeby rozpocząć ładowanie to podnieść looxa przez wyjęcie baterii. Wydaje mi się, że powinien pomóc soft restart, spróbuje następnym razem. Oczywiście przy pomocy ładowarki sieciowej proces ładowania przebiega znacznie szybciej. Wydajność prądowa usb jest też zupełnie wystarczająca dla pda działającego z gps. Jedyne wifi jest tak żarłoczne prądowo, że pda przestaje się ładować po usb (sprawdzałem na włączonym gps i wifi). Myślę, że ta informacja może przydać się osobą, którym przytrafi się rozładowanie pda i nie będą miały pod ręką ładowarki sieciowej. Nie sprawdziłem czy da rade ładować z notebooka, sprawdzę przy najbliższej okazji. Skądinąd wiem, że wydajność prądowa usb tylko teoretycznie wynosi 500mA i może być różna w zależności od płyty głównej zasilacza w komputerze itp.

*

Offline firefox

  • *
  • 52
  • Sprzęt: loox n560
Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 04, 2006, 09:41:37 »
Witam,
moge tylko od siebie dodac i potwierdzic ,że przez usb i adapter samochodowy poniżej 1A da sie naładowac n560 jadac samochodem ,lcd na maxa ,gps włączony.Bateria była rozładowywana do pierwszego komunikatu o jej słabym poziomie.
pozdrawiam.

Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 04, 2006, 12:00:00 »
pierwszy komunikat o niskim poziomie baterii jest (o ile pamietam) zgłaszany przy 50%.... Wiec w takim wypadku mowimy raczej o podładowywaniu urządzenia

*

Offline firefox

  • *
  • 52
  • Sprzęt: loox n560
Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 04, 2006, 12:08:28 »
ok ok ,masz racje ,może nie precyzyjnie sie wyraziłem.Ale testowałem też już na rózne sposoby ładowanie od jakiś 7-8 % pojemności baterii.Wtedy też nie miałem problemów z ładowaniem i jednoczesnym używaniem w czasie jazdy z GPS.
I teraz pytanie czy jest sens kupowanie 2A ;) ?Pytam bo moje doświadczenie i tak jak narazie jest skromne...
pozdrawiam,
MArcin

Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 04, 2006, 12:16:48 »

*

Offline firefox

  • *
  • 52
  • Sprzęt: loox n560
Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 04, 2006, 12:23:26 »
Dzieki za info ,wygląda na to że nic nie ma za darmo....
Ładowanie w samochodzi traktuje raczej jako podtrzymanie zasilania a nie jako głownego sposoby ładowania albo w sytuacjach awaryjnych.Dlatego bede sie staral ladowac oryginalna ładowarka a w samochodzie tylko w ostateczności.łużesz trasy powyzej 5h robie sporadycznie a w domu mozana noc zawsze włożyć pod sieciówke
Jeszcze raz dzieki z informacje.
pozdrawiam

Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 04, 2006, 20:00:55 »
Nie przejmujcie sie radami tych ktorzy strasza o potrzebie zakupu mocnych ladowarek; Jak doswaidczenie wskazuje slabsze ladowarki calkiem daja sobie rade - no dluzej ale laduje.
firefox - ja co prawda kupilem 2A bo taka znalazlem i dobrze laduje ale tez cena byla DOBRA!!!  :)  Teraz decyzja nalezy do kupujacego.

Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 06, 2006, 19:41:34 »
HELP! :)

Mam Looxa N520, za dlugo polezal i padl calkowicie... do zera, nie budzi sie, nie wlacza, ciemnosc calkowita.
Podlaczam go pod kabelek USB i adapter sieciowy 220V (1A) i nic sie nie dzieje ... probowalem wyciagnac i wlozyc baterie, zrobic mu soft reset ... nic ... totalnie nic ...
Jak go przywrocic do zycia? :(

Dzieki za wszelkie porady ...

Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 06, 2006, 19:49:16 »
PS. Dodam jeszcze, ze poczytalem forum, czytalem, ze tylko pod fabryczna ladowarke, ale w/g tego co napisal andmrocz w tym watku to nie musi byc to ostateczne rozwiazanie - po prostu nie posiadam przy sobie ladowarki, mam tylko kabelek USB i adaptery ... nie sadzilem, ze bedzie mi kiedys potrzebna ladowarka ... :(
Jestem z Gdanska - moze ktorys z clubowiczow udostepnilby mozliwosc podlaczenia mojego N520 pod ladowarke fabryczna na pare minut, by go podniesc i moc kontynuowac ladowanie kablem USB jesli nie ma innego wyjscia?! ;(

Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 06, 2006, 21:12:48 »
A mruga ci dioda ladowania?  Jak czas mu dajesz na reakcje - mialem cos podobnego w aparacie foto - co prawda inna maszyna - ale musial sie ladowac 10 moze 15 min zanim zareagowal...

Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 06, 2006, 21:14:59 »
Wlasnie siedzial ponad godzine podlaczony i nic ... zadnej reakcji niestety ... jakby sie "zawiesil", albo normalnie "popsul" ... ;(
Nic nie miga, nic sie nie dzieje ... jakiegos impulsu mu trzeba niestety ... :(  Nie wiem jak to zrobic ... strasznie wqrzajace ... :(

Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 07, 2006, 13:39:17 »
Jeżeli N520 jest rzeczywiście sprawny to powinien się uruchomić nawet bez baterii, ale niestety tylko na zasilaczu sieciowym. Przez USB to się nie uda. Nie sprawdzałem jeszcze, ale myślę, że chodzi mimo wszystko o różne doprowadzenie zasilania przez USB i przez zasilacz sieciowy. Jeśli masz standartowy kabelek do synchronizacji to możesz podać 5V na wejście zasilacza z jakiegokolwiek źródła. Ale nie polecam tanich zasilaczy uniwersalnych, co najwyżej uniwersalne wtyczki od nich. Uważam, że w Twoim przypadku powodem braku reakcji pda jest bardzo głębokie rozładowanie baterii, no chyba, że awaria, ale to ta gorsza możliwość.

Ładowanie od "0" przez USB
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 07, 2006, 22:57:14 »
No i znalazlem rozwiazanie ... :)
Niestety zabawy z wyciaganiem baterii, soft resetem itp. nie odniosly rezultatu. Moja desperacja byla dosc mocna, a dookola nikt posiadajacy oryginalna sieciowa ladowarke, wiec przeszedlem do dzialania ... ;)

Instrukcja obslugi dla zaawansowanych co zrobic jak palm nie chce rozpoczac ladowania z kabla USB (za powstale szkody nie ponosze odpowiedzialnosci :) ):
- wyjac baterie z palma
- przygotowac zasilacz 5V min. 500mA (0.5A) - tu pewna dowolnosc, najlepiej jakis "laboratoryjny", ale oczywiscie nawet taki uniwersalny z "rynku" moze byc, takim wlasnie sobie dzisiaj poradzilem, bo nie mialem nic pro pod reka
- kilka kabelkow - np. od glosnikow, telefonicznych, cokolwiek ...

Patrzac na baterie (akumulatorek dokladniej) od strony opisow mamy po prawej stronie (u gory) 6 stykow - blaszek. Dokladamy jeden kabelek pod blaszke 2ga od krawedzi akumulatora (od prawej), a drugi kabel do drugiej blaszki od lewej, czyli 5tej od prawej. Zaklejamy tasma tak, by kable dotykaly stykow - najelpiej sprawdzic to woltomierzem jesli ktos posiada. Znamionowe napiecie baterii to 3.7V, moja miala 2.9V.
Podlaczamy pod "+" zasilacza kabelek podlaczony do 2giej blaszki od prawej (od brzegu akumulatora), a "-" zasilacza do 2giej od lewej blaszki (lub patrzac od prawej, do 5tej).
Zeby podniesc palma powinno wystarczyc z 10-15 min ladowania ... pozniej wszystko rozlaczamy, wkladamy do palma, odpalamy, podlaczamy kabelek USB i sie laduje dalej.

Co ciekawe, czytalem duzo na temat ladowarek 2A, ze lepsze, ze dluzej bateria trzyma itd ... z dzisiejszych moich experymentow wynika, ze jest to raczej w wiekszosci marketing.
Podczas procesu ladowania mojego akku mialem podlaczony amperomierz. Przy calkowitym rozladowaniu proces ladowania wystartowal od 560mA (oczywiscie zasilacz mial zapas, bo byl 2A), ale juz po 5 minutach spadl do 450mA, a po 40 min utrzymywal sie na poziomie 420-430mA ...
Wniosek z tego taki, ze do naladowania wystarcza calkowicie 500mA (0.5A). Jesli wiec ladujemy z portu USB, albo poprzez kabel USB z uzyciem adaptera, to przy wylaczonym palmie (stan uspienia) adapter np. 800mA jest calkowicie wystarczajacy i bedzie identycznie dzialal jak ten 1 czy 2A ... Jesli natomiat wlaczymy palma proces ladowania sie wydluzy, poniewaz czesc pradu zostanie "zuzyta" na obsluge palma.
Czyli jesli ladujemy bez wlaczonego palma to ladowarka 2A do nieczego nam nie jest potrzebna. Zakup mocniejszej ladowarki (mysle, ze 1A wystarczy, palm nie pociagnie wiecej niz 500mA, bo jesli by tak bylo to by chodzil max 2.5h, a pracuje raczej dluzej) ma sens jesli chcemy pracowac caly czas i w miedzy czasie ladowac akumulator.

Ale sie rozpisalem, ale moze komus sie to przyda ... :)

Pozdrawiam i serdecznie dziekuje wszystkim za podpowiedzi i zaanagazowanie.