kiedyś były zestawy do telefonu siemens chyba s-45 czy s-55
lokalizacja była bardzo prosta i odbywała się na zasadzie powiadomień operatora i to było przybliżone bo uzależnione było od ilości anten w okolicy
dość skuteczne nawet ale trzeba było pamiętać o doładowaniu karty i również korzystaniu z niej bo po roku niedzwonienia uzbierało się sporo na koncie
do tego dostęp do telefonu nie mógł być za bardzo utrudniony właśnie przez tą niedogodność dzwonienia czy doładowywania, przeczyło to zasadzie ukrytego zabezpieczenia
ale plusem było to że można było sms-em wysyłać zaprogramowane komunikaty i jak miało się komputer ten w jeszcze ubogiej i odpornej na lutowanie i przeróbki wersji to dało się sterować autem zdalnie poprzez jakąś tam przygotowaną skrzynkę sterującą
dziś jest na pewno prościej zrobić śledzenie bezpośrednie bo jak złapie fix-a z satelity to wiesz dokładnie gdzie stoi czy jedzie co do metrów
tylko teraz jakie urządzenie chcesz zastosować
nawigacje z modułem GSM czy telefon
bo okaże się że koszta są duże a wynik jednak będzie mierny bo operator komórkowy nie udostępni tej funkcji (i chyba tak jest)
są zestawy autoalarmu - im-obilajzera z powiadamianiem czy tak zwanym biperem ale pilot tego urządzenia jest duży i toporny
ale za to dostajesz komunikaty po cichu o tym że ktoś ci stukną w auto, lub że jest podnoszone, lub przetaczane i ty decydujesz co ma zrobić (oprócz standardowo działających funkcji) co ma zrobić alarm
nie wiem czy wiesz jak wyglądała kiedyś motorola z wysuwaną anteną, podobny pilot widziałem i ma zasięg w zabudowanym terenie do około 1000-1500m tak że uchroni cię to w czasie kiedy widzisz że odjeżdża twoje auto dalej niestety można rzec - tak miało być
nie wiem czy rzeczowo i składnie opisałem wszystko bo już pora nie na pisanie
pozdrawiam