historia taka - przywieźliśmy z kolegą z HongKongu dwie sztuki Touch'ów, jedną wziąłem ja (telefon jak marzenie), natomiast drugiego wybierał on i oczywiście wpadł na minę. Kupił Dopoda S1, który okrojony jest z wifi, no ale to przeboleć jeszcze można, gorzej z chińskim językiem !! Widział że cośtam wiem o WM, więc ja też go uspokajałem, że przecież wgram mu roma WWE, będzie miał elegancko po angielsku wszystko. Właśnie się za to zabrałem i po pierwsze: przy zdejmowaniu CID-a pruje się że nbh uszkodzone, no ale przeleciał 100% więc na farta chcę przez RUU wgrywać roma (tego samego co mam ja, w moim przypadku zero komplikacji), przy 3% wywala mnie z bootladera mówiąc że to jest zły rom.
Szczerze mówiąc to coraz bardziej mi się zdaję że jestem w du...
Chwilowo doraźnie wrzuciłem mu WM6PLK z Universala - o dziwo udało się sporo zmienić i to naprawdę na polski język ALE... telefon muli nie ma się co oszukiwać, wiele skrótów w ustawieniach / system dalej jest krzaczaste, aparat zgubił wszystkie ustawienia (puste pola), klawiatura jest po chińsku - przy próbie instalki mobiego t9 lite odrzuca ją bo nie ma certyfikatów.
na chwilę obecną to chyba najmniejsze podforum pdaclubu - ale liczę, że któryś z zaawansowanych modów trafi na ten temat bo naprawdę sprawa niezbyt śmieszna

z góry dzięki za wszelkie sugestie