Witam serdecznie.
W moje ręce trafił HTC DIAMOND z Hiszpanii, oznaczenia to DIAM300 (sieć MOVISTAR).
Informacje uzyskane od właściciela to jedynie "podobno" "...próba wgrania ROMU z językiem polskim...".
PDA trafiło do mnie kompletnie martwe. Nie reaguje na nic, poza grzaniem się procka podczas próby ładowania.
Pytanie brzmi: czy można go przeznaczyć jako dawcę części, czy jest szansa na ratunek?
Usterka HARDWARE raczej nie wchodzi w grę, urządzenie pachnie nowością, brak śladów zalania, itp.
Bardzo dziękuje za rady
