Witam społeczność,
Otóż będąc tydzień temu pod namiotami, mój Diamond zawilgł. Na szybkości wyjąłem baterię i rozpocząłem suszenie. Telefon co prawda się włączył po 2 dniach i chodzi dalej, jednak mam z nim 2 problemy:
- przycisk od wygaszania ekranu nie reaguje na dotyk,
- bateria trzyma ze 6 godzin, muszę go praktycznie cały czas ładować.
Guzik przebolałem, wygaszam ekran ręcznie, natomiast martwi mnie ta bateria. Czy faktycznie się zalała i dlatego tak wariuje, czy to wina zalanych styków?

Jak sądzicie, bo nie wiem czy mam zamawiać nową baterię, czy oddać telefon do serwisu (ale czy to w ogóle pomorze i gdzie takowy mógłbym znaleźć?)
Czekam na wasze odpowiedzi
