Nie chcę się upierać w jakiś szczególny sposób, czy też bronić TomTom'a, ale po prostu uważam, że te pretensje są lekko nieuzasadnione. Dostajesz coś za friko, niszczysz to a potem żądasz od tego co dał Ci prezent aby dał CI to samo jeszcze raz, podczas gdy zniszczyłeś to umyślnie lub przez nieuwagę, w każdym razie nie zabezpieczyłeś się przed tym, aby tego nie zniszczyć a mogłeś po prostu zrobić kopię...
Pewnie, że miło by było, aby TomTom pokazał klasę i dając coś raz dał to samo ponownie. Tym bardziej, że ich to nic nie kosztuje i cała sytuacja stawia TomTom'a w niezbyt pozytywnym świetle, ale... ich polityka
