Problem z Akcelerometrem

Witam.

Pisze, gdyż po przeszukaniu forum nie znalazłem odpowiedzi...
Otóż problem polega na tym, iż g-sensor jakby zablokował się... W teeterze kulka cały czas jest w górnym lewym narożniku, opera nie obraca się automatycznie.

Próbowałem skalibrować sensor softem z forum, niestety nic to nie daje. Problem występował również na romie xcoom'a (obecnie proven), nie pomaga ani hard ani soft reset.

Osobiście kończą mi się pomysły; może ktoś z Was zetknął się z czymś podobnym i zna rozwiązanie?

szukajka i w niej wpisz teeter. tam bedzie temat z odpowiedzia. wkleil bym link ale na operze mini nie moge

Witam.

Pisze, gdyż po przeszukaniu forum nie znalazłem odpowiedzi...
Otóż problem polega na tym, iż g-sensor jakby zablokował się... W teeterze kulka cały czas jest w górnym lewym narożniku, opera nie obraca się automatycznie.

Próbowałem skalibrować sensor softem z forum, niestety nic to nie daje. Problem występował również na romie xcoom'a (obecnie proven), nie pomaga ani hard ani soft reset.

Osobiście kończą mi się pomysły; może ktoś z Was zetknął się z czymś podobnym i zna rozwiązanie?

Miałem podobny problem, jedna z poziomic wogóle sie nie kalibrowała....nie pomogły zadne romy czy programy...
Jedynym rozwiązaniem okazała się serwis...niestety.

Cytat: quain w Maj 24, 2009, 11:50:31

Witam.

Pisze, gdyż po przeszukaniu forum nie znalazłem odpowiedzi...
Otóż problem polega na tym, iż g-sensor jakby zablokował się... W teeterze kulka cały czas jest w górnym lewym narożniku, opera nie obraca się automatycznie.

Próbowałem skalibrować sensor softem z forum, niestety nic to nie daje. Problem występował również na romie xcoom'a (obecnie proven), nie pomaga ani hard ani soft reset.

Osobiście kończą mi się pomysły; może ktoś z Was zetknął się z czymś podobnym i zna rozwiązanie?

Miałem podobny problem, jedna z poziomic wogóle sie nie kalibrowała....nie pomogły zadne romy czy programy...
Jedynym rozwiązaniem okazała się serwis...niestety.

Powiedz mi proszę jakie były koszta naprawy, jeżeli pamiętasz.
Czy oddałeś swojego Diamonda do autoryzowanego serwisu, czy też do zwykłego i jaką konkretnie część wymienili (może byłbym w stanie dokonać naprawy sam)?
Napisane: Maj 24, 2009, 21:26:30

---

szukajka i w niej wpisz teeter. tam bedzie temat z odpowiedzia. wkleil bym link ale na operze mini nie moge

Heh, może na starość oślepłem, ale niestety tematu tego znaleźć nie mogę
Będę wdzięczny za linka, jeżeli dorwiesz się do zwykłej przeglądarki, może obędzie się bez serwisu:)

Jakie koszta były to niewiem bo sprzęt poszedł w ramach gwarancji.
W karcie wpisali mi naprawę interfejsu, ale co wymienili niemam pojecia.
Jak odnajdę kartkę z wykazem części jakie użyto to dam znać

EDIT: a więc użyto częśći nr 80H00745-03 FRU-SUB ASSY, Navi pre-assembly and keycap  parts, Diamond

Miałem podobny problem.
Po upadku w moim diamondzie przestał działać g-sensor. Pomogło ponowne upuszczenie telefonu na podłogę gdzieś z wysokości 40cm na dywan tylko tak by nic sie nie urwało:)
Można spróbować.  U mnie zadziałało i nie jest to żart.
Pozdrawiam

a więc użyto częśći nr 80H00745-03 FRU-SUB ASSY, Navi pre-assembly and keycap  parts, Diamond

Wielkie dzięki, Poszukam, może coś uda się zdziałać.
Napisane: Maj 26, 2009, 14:38:09

---

Miałem podobny problem.
Po upadku w moim diamondzie przestał działać g-sensor. Pomogło ponowne upuszczenie telefonu na podłogę gdzieś z wysokości 40cm na dywan tylko tak by nic sie nie urwało:)
Można spróbować.  U mnie zadziałało i nie jest to żart.
Pozdrawiam

Rozwiązanie lekko nietypowe Niestety u mnie nie zadziałało:)

nie ma to jak upuszczać elektronikę na ziemię, bo może to pomoże 
a sprawdzaliście czy przypadkiem Baba Jaga nie rzuciła uroku? może trzeba w noc świętojańską poszukać kwiatu paproci,żeby pomogło...

oczywiście można też rozważyć skorzystanie z serwisu, ale to takie oklepane rozwiązanie...

Rozwiązanie nietypowe ale u mnie po ponownym upadku akcelerometr zaczął działać poprawnie.

nie ma to jak upuszczać elektronikę na ziemię, bo może to pomoże 
a sprawdzaliście czy przypadkiem Baba Jaga nie rzuciła uroku? może trzeba w noc świętojańską poszukać kwiatu paproci,żeby pomogło...

oczywiście można też rozważyć skorzystanie z serwisu, ale to takie oklepane rozwiązanie...

Nie takie rzeczy się już robiło... Niekiedy bardziej "pogańskie" metody działąły, więc uważam, że drobne spotkanie z podłogą nie jest niczym nadzwyczajnym

PS: Paproć zamówiona (nigdy nie wiadomo)