Zamiast wyeliminować problem, kwestę sporną drążycie temat do momentu w którym nie ma już odwrotu. Polska mentalność w której lepiej stracić niż dać komuś satysfakcję. Doszliście do tego, że wzajemnie wyciągacie argumenty i chęci udowodnienia , iż to jednak WY macie rację. Nigdy nie jest tak, że wszystko jest czarne lub białe. Moja rada wynikająca z jakiegoś tam w moim mniemaniu dużego doświadczenia jest taka :
1. Sprawy załatwia się osobiście i bezpośrednio między stronami.
2. Działanie z pozycji siły nigdy nie przynosi obustronnego zadowolenia i zrozumienia.
3. Jeśli kogoś się obraża to nie chce się porozumienia.
Proszę o nie obrażanie wzajemne i nie wytykanie błędów i potknięć, które przy odrobinie dobrej woli każdy z nas popełnia. Nie na tym polega dyskusja.
Wyrażam swój żal, iż dalej Rom mike 1986 nie będzie kontynuowany.