Przejechałem ponad 4 tysiące kilometrów z owym Destinatorem, oto moje plusy i minusy:
+:
- banalnie prosta i ergonomiczna obsługa, widać od razu że interfejs projektował ktoś, kto z tym jeździ: obsługa bez rysika (także klawiatury, i wcale nie przeszkadza że nie qwerty), minimalna ilość opcji, intuicyjny sposób wyboru trasy (wybierz adres i jedź)
- czytelny ekran, bez zbędnych elementów i informacji na ekranie (bez ilości satelitów, predkości średniej maksymalnej minimalnej czasu jazdy czasu postoju i kto wie czego jeszcze)
- błyskawiczne wyznaczanie nowej trasy. O ile np. AM za każdym razem wyznacza trasę przez wszystkie miasta po drodze (co i tak zajmuje niesamowicie dużo czasu), to DN chyba liczy tylko najbliższy odcinek.
Właściwie jeżeli chodzi o plusy to tyle. Minusy:
- DN zawiesił mi się kilka razy, w dwóch przypadkach: przy wyznaczaniu trasy między krajami (krajami dzikiego wschodu: Polska - Niemcy i Austria Czechy), oraz przy zmianie map z Polski na Niemcy i z Austrii na Czechy. Wnioskuję więc, że mapy wschodnie są po prostu wadliwe.
- Nawigacja lubi czasami się opóźniać, co zwykle kończy się przejechaniem zakrętu albo i dwóch. Gdyby nie szybka rekalkulacja trasy to z pewnością za którymś razem ipak wylądował by w schowku z odpowiednim komentarzem, bo było to wybitnie irytujące.
- DN nie ma zielonego pojęcia o zakazach wjazdu, ruchu czy zakazach skrętu! Nie mówię tutaj o jeździe po Polsce, bo nie czarujmy się, DN się do tego nie nadaje. Jednak w takim Salzburgu czy Innsbrucku spodziewałbym się w miarę pełnej mapy. Nawiagacja uparcie prowadziła mnie pod prąd bądź też w uliczki o szerokości 0,5 metra lub inne, wyłączone z ruchu zapewne od czasów Fanciszka Józefa.
- Uboga baza POI jeżeli chodzi o parkingi w powższych dwóch miastach (w Wiedniu były w miare wszystkie). Jeszcze uboższa jeżeli chodzi o właściwe Points of Interest, w rodzaju zamków czy innych pomników. Nie zawsze jest możliwość wyszukania po mieście (poprzez wpisanie nazwy w "Location") bo po prostu miasto nie jest w opisie. Niemożność wyszukania słowa kluczowego we wszystkich kategoriach - bo skąd ja mam wiedzieć, czy dany punkt jest w pomnikach, zabytkach, muzeach czy może czymś innym?
- Na mapie znajduje się wiele obiektów opisanych z nazwy własnej, jendak nie można ich wyszukać i wyznaczyć do nich trasy.
- Brak możliwości wyznaczenia trasy z punktami pośrednimi. Jest Multistop Planner, który wymaga najpierw dodania każdego punktu trasy do Favourites (po co!!! chyba, że jest inny na to sposób - nie dotarłem), wymyślenia nazwy dla nowej trasy, dodania punktów, dopiero wtedy można wyznaczyć trasę. Ale tylko do pierwszego punktu na liście! Nie ma możliwości sprawdzenia jak trasa wygląda w całości ani dowiedzenia się, ile ma kilometrów. Jakiś tragiczny błąd w matriksie.
- mały minus - w DN3 była bardzo fajna funkcja ostrzegania o przekroczeniu prędkości - pamiętam, że byłem zaskoczony że mapa zawiera wszystkie stałe ograniczenia i informuje o przekroczeniu już od 5km/h. W PN już tego nie było, w 6 też nie ma - dlaczego i po co, jeżeli można to wyłączyć?
Generalnie, program do przeżycia - jasny prosty i funkcjonalny. Jednak zasadnicze błędy w mapie kraju, którego pokrycie to 99%, dyskwalifikują go całkowicie. Mam wrażenie, że DN po prostu nie posiada opcji ulic jednokierunkowych i innych, więc dla mnie jazda z nim mija się z celem. Następnego upgrade'u nie popełnię, a i drugi raz nie kupiłbym tej wersji, którą mam.