Gnębi mnie jedna rzecz - podświetlenie. Na codzień pracuję na minimalnym podświetleniu, czyli jedna kreska, a większe podświetlenie (choć nie 50%, a co dopiero nie na maxa, bo po co) włączam tylko jeśli świeci mi słońce na ekran, żeby była lepsza widoczność. Tak jest OK, niekiedy używam max podświetlenia jeśli jestem na otwartym terenie, ale to bardzo rzadko, bo ogółem ekran jest dość jasny na niższych stopniach i bateria się oszczędza

Mój problem polega na tym, że często korzystam z PDA wieczorem przy zgaszonym świetle i wtedy podświetlenie minimum wprost razi w oczy. Można pracować, ale wtedy jest tak mocny kontrast między ciemnością, a ekranem, że widzę tylko ekran, bo mi oślepia panoramę

Jak ekran wyłączam, bo np. leci muzyka, to wtedy oczy aż bolą po takim napromieniowaniu światłem i nagłym szoku ciemności. Czy jest jakiś sposób na jeszcze większe zniżenie podświetlenia tak, żeby mi ekran był podświetlony ledwo, ledwo, nie raził, tylko był czytelny? Może jakaś modyfikacja w rejestrze czy jakiś program?
W dodatku wkurza mnie ta migająca dioda jak mam jeszcze 30% baterii - to jest przesada. Nie da się tego przełączyć na 10 lub 5 %?
A mówią, że w Aximach podświetlenie jest słabe

Nie chciałbym mieć takiego Looxa 720 lub N560 wieczorem na minimalnym podświetleniu
