PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Windows Mobile (Classic, Professional, Standard), Windows Phone 6.x oraz 7/8.x/10 => Pocket PC - ogólnie (WM Classic) => Dell => Wątek zaczęty przez: Kwasny w Kwiecień 15, 2006, 01:01:42
-
Witam,
Wlasnie przed chwila moj pda spadl mi z drugiego pietra na parkiet. Nie byl w pokrowcu. Wypadla bateria, obydwie karty pamieci, stylus (oczywiscie) i klapka. Pozbieralem go do kupy i.... jak zwykle dziala elegancko. Naprawde mnie to zadziwilo. Tym bardziej jestem zadowolony z zakupu.
Ciekawi mnie jakie stresujace sytuacje mieliscie wy ze swoimi pda. Rozwiniecie tematu moze pomoc nam w dowiedzeniu sie wiecej o "mozliwosciach" naszych pda, o ktorych nie rozmawiamy na codzien.
Pozdro
-
Coś mi się zdaje że taki temat już byl... ale co tam :)
Mój axim zaliczył lot poziomy w ścianę a potem niecały metr w podłogę. Leżał na łóźku i zapomniałem że tam jest. Po ciemku wyszukałem brzeg kołdry i energicznie ją odchyliłem. Wystrzelił jak z procy i przypomnialem sobie o nim po dźwięku jak zaliczał ścianę. Przeżył
Drugi upadek to na kafelkową podłogę z około merta centralnie ekranem do dołu. Od upadku wyleciała bateria. Już myślałem że lcd bedzie wylany i strach było go podnosić... ale jednak wyszedł cały i zdrowy z opresji :)
w obu przypadkach był bez futerału.
-
dobre. ten numer z koldra tez mi sie zdarzyl tylko ze z p900 w roli glownej. zmarl.
-
Witka,
Ja co prawda extremalnie bardzo mojego pda nie testowałem.. ale za to jego doświadczenia z fizyką są dość regularne - przeważnie w pospiechu wrzucam go do plecaka.. leżącego na podłodze.. czasem nie trafiam.. a czasem trafiam w "10" - efekt jest jeden -> kontakt z podłogą..
Później ten plecak z pda w środku też często ląduje w różnych miejscach.. tramwaje, uczelniane posadzki etc..
Na szczęście b. rzadko wyjmuję ppc z aluminiowego kondoma.. więc póki co żyje.. i nie narzeka :)
B.R.
-
u mnie za pierwszym razem wypiol sie z zzaczepu na pasku , ale w futerale alu polecial po drodze na sniegu , futeral lekko uszkodzony dell przezyl , drugi raz ostatnio zlecial mi z jakiegos metra przy probie wlozenia go do futeralu wyslizgnol mi sie z reki i polecial na tak zwany zbity ehmm zbita twarz na podloge serce w gardle ale przezyl bez problemow , widac sprzet solidny :lol: