crash test ;/

polecial mi axim z dobrego metra w solidny asfalt.
jestem w stanie powtorzyc cala trajektorie lotu bo w kazdej mikrosekundzie myslalem ktora czescia i jak uderzy ;/

uratowalo go etui (standardowe, ale ze sporym naprezeniem wynikajacym z baterii 1700)
bylo blisko ;/

p.s. naprawde tak przyladowal ze maaaaasakra.

gratuluje szczęścia że wyszedł cało.

Kurde, wspolczuje takiej sytuacji. Cieplo sie pewnie zrobilo wtedy :/

Mój axim latał ale bez futerału. Szczęście ze wyszedł z tego cało.

moj kumpel ostatnio wychodzac ode mnie z mieszkania *tuz po tym gdy zalozylem mu nowa folie na ekran* wywinal orla na wycieraczce (ma zwyczaj stawac na piecie ;/) od upadku w aximie ktorego kupil 3 dni wczesniej poszla matryca dotykowa (digitizer)..

nagorsze ze calosc wdziecznie spoczywala w plecaku na laptopy (podwojna gabka, generalnie super wytrzymaly)

pech prosze Panstwa przychodzi na zime..
mi sie udalo.

Najlepiej kajdankami przypiac sobie axima do reki. Mi sie jeszcze taka sytuacja nie zdazyla i mam nadzieje ze sie nie wydazy.