eksploatacja defy -pytanie

Witam. Czy w defy jest coś, co ulega łatwo uszkodzeniu? coś się rozkleja, wyciera, ułamuje, luzuje itd.?

Znalazłem informację o tym, że złącze od słuchawek się luzuje - czy to prawda i przeszkadza to w używaniu(i wodoszczelności)?

u mnie na razie nic się nie dzieje
słuchawek akurat nie używam, ale zaślepka od usb jest często w ruchu, choćby przez to że przeważnie raz dziennie muszę podłączyć ładowarkę. Staram się jej nie odginać i na razie jest ok. Wiadomo że te zaślepki jako element mechaniczny są słabym punktem, szczególnie że odstają z obudowy. Mogli to zrobić jak w Samsungu Solid, że zaślepka jest równo z obudową, tam jakoś nie mam obaw że przestanie stykać. Ale też z całą pewnością Defy nie zasługuje na miano najbardziej badziewnych zaślepek w historii, to miejsce jest zarezerwowane dla Treo 680

(...) Staram się jej nie odginać i na razie jest ok.

Ja mam inne wnioski 
Przyjrzyj się bardzo dobrze, z bardzo bliska gumie przy złączu micro USB - zapewne jest zarysowana, albo nawet przecięta w jednym miejscu. Dzieje się tak przez przesuwanie zaślepki (dosyć twardej) po tej gumie - dlatego IMHO należy ją odginać i dopiero wtedy przekręcać.

A w temacie uszkodzeń eksploatacyjnych - u mnie spaliła się dioda podświetlająca przycisk HOME - czytałem, że zdarza się to dosyć często. Nie przeszkadza mi to zbytnio, na razie nie reklamuję.
Słuchawek również nie używam, więc nie wiem jak z żywotnością tamtej zaślepki.

guma pod lupą wygląda na nietkniętą ale faktycznie masz rację, takie uszkodzenie jest możliwe