Mam pewien problem. Szedłem sobie dzisiaj ulicą. Wszystko fajnie. W pewnym momencie zadzwonił telefon. Podzczas wyciągania telefonu wypadł mi z kieszenie mój BA. Użądzenie wpadło w śnieg, ale je "wysuszyłem" w kieszeni

, ale ztego co widzę to wszystko działa... no prawie. Dziwnie zachowuje się klawisz w dół. Na początku (tj. rano) jak się go raz wcisnęło to achowywał się jak by był cały czas wciśnięty... Teraz, jest sporo robty, zanim wogóle zareaguje. Trzeba kilka (czasem nawet kilkanaście) razy go nacisnąć, żeby zareagował... Czego to może być problem... Tego, że spadł?? Może się coś przestawiło. A jeśli się przestawiło to jak można to bezpiecznie rozłożyć i "naprawić"?