Pierwszy dzień testów:
Przedwczoraj odpiąłem go od ładowarki jak wskazywał 100%, ale nie świeciła się zielona dioda - pomarańczowa (11h na ładowarce)
spostrzeżenia (był to dzień ekstremalny dla ppc):
-Przez 20 min siedziałem na wifi, do ~82% -> zdechł ->dalsze próby powodowały że zdychał
-Następnie z godzinę na GPRSie do momentu aż nie miał problemów z łączeniem, w między czasie kilka rozmów i smsów wiele. Wytrzymał do 55%.
-Aby wypróbować jego wytrzymałość włączyłem parę gier. Grało się przyjemnie do 52% (niby różnica tylko 3%, jednak grałem kolejną godzinę

).
-Od tych 52% zaczynały się problemu, po trzeciej próbie uruchomienia trąciłem do szuflady.
Dzień drugi, także ładowanie przez ~11h
Test wytrzymałościowy.
-Żadnego wifi, bez GPRS, tylko rozmowy i smsy. Nawet gierkę włączyłem na kilka minut.
-W efekcie końcowym zdechł dopiero na 22%, i wtedy miał problemy z włączeniem i zainicjowaniem funkcji telefonu.
Dziś próbuje go naładować do zielonej diody, ale wciąż jest pomarańczowa.
Teraz pytanie.
O co chodzi? Jednego jestem pewien, trzeba wymienić akumulator, ale czemu aż takie rozbieżności?!
Wywalić akumulator czy sprzedać ppc na części?