Gregor: to jest olbrzymia różnica, jak na świat pocketów. Najważniejsze dla mnie jest to, że rozładowanie baterii nie powoduje utrady danych i konfiguracji całego MDA3. To mnie przekonało do przejścia na WM2005. Od samego początku MDA nie miało służyć jako telefon, ale dzięki temu, że nie traci kontaktów na upartego nadaje się nawet do tego celu (ale i tak wolę bardziej niezawodny telefon). Poza tym dla mnie wm2005 jest o niebo stabilniejszy, niektóre aplikacje nie pojawiają się w aktualizacjach na wm2003 (przeglądarki internetowe np.)
Najnowsze wersji 2005 są równie szybkie, jak 2003 (ale ogólne odczucie wydajnościowe jest nieco inne, nie koniecznie wolniejsze, ale po prostu inne - trzeba się przyzwyczaić).
Z ciekawych funkcji przydać się może Pushmail, jak masz w firmie, oraz nie trzeba kombinować z BT, żeby wdzwaniać się za pomocą innego telefonu. Jak ktoś używa tego intensywnie jako telefonu, ważną funkcją może być utrzymywanie połączenia BT z zestawem słuchawkowym, co w wm2003 nie jest możliwe (jest zawsze zrywane po jakimś czasie od uśpienia). Efektem ubocznym jest wybudzanie się co kilka minut, ale coś za coś. Poprawkę można wyłączyć.
Niedługo jednak zamierzam zrobić ciekawy myk i używać mda3 jako sprzętu tylko do nawigacji i filmów w terenie, a do tego dokupić HTC TyTN jako telefon i modem UMTS. Ma wolniejszy procesor dlatego będzie bardziej urządzeniem dostępowym do sieci, niż zabawką ogólnego przeznaczenia, ale już nie mogę się doczekać
