ktore HTC ? a prosze bardzo .... mda pro, htc athena .... ze chociazby 2 wymienie a zapewnieam Cie ze bylo ich wiecej ...
po prostu wlaczam i dziala ...
wiec jak to sie mowi jak sie chce to mozna .. tylko ze jesli ktos goni TYLKO za $$$$ to i efekt taki ze na ryku jest coraz wiecej bubli ...
Śmieszą mnie takie komentarze, a za czym mają gonić ? Za ideą zbawiania świata ? Fajnie tylko firma musi generować TRWAŁE zyski (a najlepiej trwałe i rosnące zyski), inaczej akcjonariusze zaczną się wycofywać, pieniądze na inwestycje zaczną topnieć, nikt nie będzie chciał udzielać kredytów i firma poleci na dno.
Prawda, że coraz więcej jest na rynku bubli, ale firmy nie mają żadnego interesu żeby wypuszczać dobre, dopracowane technicznie telefony. Ponieważ, po prostu zmieniły się preferencje głównego odbiorcy tego typu urządzeń.
To jest podobnie z komputerami. Kiedyś zajmowali się nimi informatycy lub ludzie, którzy wiedzieli po co je potrzebują, a teraz kupuje się je dzieciom do zabawy (i dlatego mamy postępujący przerost formy nad treścią jak Vista, itp.).
Uwagę masowego klienta przykuwa rewolucyjny i bajerancki sprzęt, a nie ewolucyjny i dopracowany, bo o detalach i tak nie ma on przecież bladego pojęcia. Często nawet nie wie po co jest mu ten bajerancki telefon, ale po prostu chce taki mieć.
Skutek jest taki, że słuchawki są projektowane aby zachwycić w 15 sekund bawienia się nimi, potem mają stopniowo okazywać wady i niedoróbki, zacząć się psuć po gwarancji i..... wtedy pojawia się rewolucyjny nowy model, który wszystko to poprawia. A cała historia się powtarza.
Klient zaś bez końca wydaje pieniądze producentowi, któremu przecież o to chodzi, żeby gonić królika, a nie żeby go złapać.
Szkoda kasy, żeby dać się łapać w tą spiralę, która z resztą w innych branżach też obecnie ma miejsce.
PS.
Swoją drogą, to moim zdaniem fakt, że sprzęt działą wolno, dyskwalifikuje go do jakichkolwiek poważnych zastosowań, czyniąc z niego po prostu zabawkę.
Prędkość i niezawodność to są najważniejsze cechy dobrego sprzętu, przynajmniej jak dla mnie.