Ostatnio udalo mi sie zaobserwowac to dziwne wylaczanie sie. napisalem smsa i nie wylaczylem ekranu, przygasl, nagle wskaznik zasiegu spadl do pozycji szukania sygnalu telefon zrobil "ping" (taki dzwiek jak standardowy przy smsie tylko pojedynczy) i umarl. Dzialo sie to wszystko przy baterii naladowanej na 87% (mam zainstalowane kolorowe ikonki na gornym pasku - nie wiem czy to ma jakies znaczenie). Nie wspomnialem jeszcze ze po takim wylaczeniu jest problem z włączeniem. Gorny przycisk nie reaguje od razu. zazwyczaj po 4, 5 razie dopiero zawibruje i sie wlaczy. Nie ma zadnej zasady kiedy sie wylaczy a kiedy nie. Czasem dziala 24 nawet ponad 30 godzin, jest w miedzyczasie ladowany i nic sie nie dzieje a czasem wylaczy sie 3 razy w ciagu dnia. Z gory dzieki za porady. Pozdro.
Napisane: Wrzesień 21, 2009, 23:27:28
Nie wiem czy ma to cos do rzeczy ale czy ktos wie po co na plaskiej sciance baterii są dodaktowe dwie blaszki?? Pod nią są języczki ktore mają sie z owymi blaszkami stykac. We wczesniejszych moich telefonach tego nie bylo. Energia z baterii i tak jest przecie przekazywana przez standardowe 3 styki na wąskiej ściance. Mam wrazenie, ale to tylko wrazenie ze jak sie telefon wylaczy i probuje go zalaczyc to guzik ON/OFF nie dziala a jak "ścisne" telefon to na sam ten fakt aparat reaguje wlaczeniem. Normalnie archiwum X!