Ilość pikseli nie wpływa na jakość, a wręcz odwrotnie. Im gęściej upchane coraz mniejsze światłoczułe "odbiorniki" na matrycy, tym mniej światła do nich dociera i tym bardziej trzeba wzmacniać sygnał, a więc pogarszać jakość... Po przekroczeniu, załóżmy 2Mpikseli, zwiększanie liczby pikseli, a co za tym idzie rozdzielczości, nie przełoży się już na zauważalną szczegółowość zdjęcia, a co za tym idzie na pozorny wzrost jakości (3Mpiksele wydadzą się ładniejsze niż 0,2Mpiksela). Oczywiście mówię o zdjęciach oglądanych na kompie, a nie wydrukach gdzie i 50Mpikseli to mało.
za 2tys. to obiektywu przyzwoitego nie kupisz
To że za 2tys zł ciężko znaleźć dobre szkło do Canona to akurat chybiony argument, bo nawet za 10tys Canon nie ma żadnego świetnego szerokiego szkła na FF. To akurat świadczy o kiepskich inżynierach Canona albo o niejasnej polityce (jeśli zrobiono by obiektyw pozbawiony wad, to już nie sprzedaliby nowszego o tej samej ogniskowej)
Do tego tutaj robimy zdjecia kliknieciem w ekran co utrudnia stabilne trzymanie aparatu
Pstrykanie polegające na kliknięciu w ekran nie ma żadnego wpływu na zdjęcie, bo zanim THD zbierze się do fotki, spokojnie można go pewnie i stabilnie chwycić.
W tym przykładzie z tematu, THD vs Samsung, to też nie wina optyki. Wszystkie mają quasi-optykję. Zdjęcia kładzie "firmware" HTC.
Jakies takie dziwne, naswietlone (bylo bardzo slonecznie)
Po to masz kompensację ekspozycji!
Wrzuć jakieś swoje i kilka z tego Samsunga
A to przykładowe fotki z mojego THD:

