Widać, żeś nie tutejszy... tak się składa, że najprawdopodobniej to jedyna przejezna droga... mam okazję przemierzać codziennie drogę z Bemowa na Służewiec i prawie nigdy rano (przynajmniej) nie daje się przejechać, Ta tzw trasa toruńska od wisłu do końca jej przebiegu stoi... lub jedzie na 1 biegu zatrzymując się co 20m.... a trasa przez miasto tzn Jana Pawła, Chałubińskiego, Niepodległości, Domaniewska i Wołoska w 90% przypadków jest przejezna i to nawet płynnie...
Za czas jakiś Trasa Toruńska wogóle przestanie mieć jakikolwiek sens albowiem wg planów GDDKiA ma byc w nią wpuszczony ruch z A2 po jednej stronie miasta i wypuszczony z drugiej - tak oto w ten sposó pozbawią warszawę tej trasy... no chyba, że nigdy nie zdołają tego wybudować....
chwila chwila bo juz nic nie rozumiem, ta trasa co skreca sie w prawo za markami na Torunska to jest w jakis robotach czy co i nią nie dojade do konca w sensie do takiego duzego skrzyzowania kolo Aleii Jerozolimskich? Jak pamietam przed tym skrzyzowaniem z Alejami Jeroz. jakies 50 czy 100metry jedzie sie w tunelu i zaraz za jakies 50metry te skrzyzowanie. Od wiekow tamtedy jezdzilem, fakt cos tam robia ale zawsze ten odcinek 13km prulem po 100km/h bez zadnych korkow prawie przez caly czas. Skoro mowisz, ze tam taki teraz zastoj to jaka trase proponujesz? Taka jaka wyznaczyla AM przez centrum Radzyminska pozniej Solidarnosci i skret w lewo na Towarowa i chyba prosto juz na Zwirki i Wigury?
Emigrusie,
Warszawa to jeden wielki korek w szczycie. Przy czym należy odróżnić wyraźnie dwa rodzaje tych szczytów: przed- i popołudniowy. Obraz korków ma postać gwiazdy, z promieniami jak u słoneczka na dziecięcym rysunku. W porannym stoisz w korkach w kierunku centrum, później w kierunkach odwrotnych. Istotne są tu też mosty - rano zatłoczone z prawobrzeża do Śródmieścia, po południu - w stronę wschodnią.
Będzie tak dopóty, aż nie powstaną mosty Północny, Krasińskiego i Południowy oraz obwodnice śródmiejskie i poza miastem. No i druga linia metra.
Wszystko pięknie widać tu:
http://www.siskom.waw.pl/obwodnice.htmhttp://www.siskom.waw.pl/obwodnica-mazowsza.htmJeżeli pytasz o najszybszą drogę z trasy białostockiej na Okęcie, to zależy ona od pory dnia. Jeśli rano - nie ma takiej. Jeśli po południu - wszystkie. Zgodnie z tym, co napisałem powyżej.
Pracowałem swego czasu w Wołominie, jeżdżąc codziennie przez Marki i Radzymin (to właśnie część trasy, o którą pytasz). Mieszkam na Marymoncie, na granicy Żoliborza i Bielan. Droga nigdy nie zajmowała mi więcej, niż 25-30 minut. Ale jeździłem pod prąd korków. Rano przeprawiałem się przez Wisłę na wschód i wyjeżdżałem z miasta, po południu odwrotnie. Śmigałem przez mosty i drogi dwujezdniowe, patrząc jak ludzie na przeciwnych pasach czytają gazety w swoich autach, w oczekiwaniu na przejechanie kolejnych kilku, -nastu, -dziesięciu metrów. Lekki dramacik.
Zatem, jeżeli samolot masz po południu - małe zmartwienie, jak przed południem - dołóż co najmniej godzinę na samą Warszawę.
W obu przypadkach masz cztery warianty (plus dwa podwarianty):
- Marki - Trasa Toruńska - Trasa Armii Krajowej - Prymasa Tysiąclecia - potem albo Al. Jerozolimskie w Łopuszańską, Hynka do Żwirki i Wigury, albo Bitwy Warszawskiej, Banacha do Żwirki i Wigury;
- Marki - Trasa Toruńska - Wisłostrada (Wybrzeże Gdyńskie) - Trasa Łazienkowska (Armii Ludowej, Wawelska) - Żwirki i Wigury;
- Marki - Radzymińska - Al. Solidarności - Wisłostrada (Wybrzeże Gdańskie) - Trasa Łazienkowska (Armii Ludowej, Wawelska) - Żwirki i Wigury;
- między Radzyminem i Markami, w Biedocinie, zjazd z drogi nr 8 na drogę nr 631 (al. Piłsudskiego) - Żołnierska - Marsa - potem albo Ostrobramska, Al. St. Zjednoczonych, Trasa Łazienkowska do Żwirki i Wigury, albo Trasa Siekierkowska, Sikorskiego, Wilanowska, Marynarska, Sasanki do Żwirki i Wigury.
Każdy wariant ma swoje plusy i minusy. Nie zaryzykuję, który z nich polecałbym. Mogę powiedzieć, że ja wybierałem zawsze drugi odwożąc gości na Okęcie. To drogi o największej przepustowości, rzadko zdarza się, by nastąpiła jakaś totalna d..a. Ale stoi się, oczywiście, przed Mostem Grota (Trasa Toruńska) i pod Cytadelą (Wisłostrada), aż do tunelu, następnie na Wawelskiej do skrętu w Żwirki.
Może się to jednak zmienić, bo Most Grota poszedł do remontu.
Dodam jeszcze, że da się całą trasę przejechać niemal bez korków (pomijając obowiązkowe stanie na mostach), ale musiałbyś być warszawskim taksówkarzem. I chyba nie ma programu, który miałby tyle punktów via, by taką trasę zaplanować. Trzeba wiedzieć gdzie i o jakiej porze są korki i tuż przed nimi zjeżdżać w boczne ulice, prowadzące równolegle do zaplanowanej trasy i czasem wyskakiwać tuż przed skrzyżowaniami lub zupełnie nie korzystać ze skrzyżowań głównych (tu się kłaniają POI ze światłami, szanowni krytycy!).
Kolejną cenną umiejętnością poruszania się po Warszawie jest znajomość pasa ruchu, którym trzeba się w danym kierunku przemieszczać. Skrajny lewy pas jest zwykle najszybszy, pod warunkiem, że nie pojawi się za chwilę lewoskręt bez wydzielonej zatoczki, który zatrzymuje cały ogon pojazdów. W wielu miejscach najszybszy jest skrajny prawy. Jeśli wiesz gdzie są te odcinki i potrafisz przeskakiwać po pasach, jedziesz znacznie(?) szybciej niż inni.
Ale to pewnie przypadłości nie tylko warszawskie...