PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => AutoMapa => Betatesty => Wątek zaczęty przez: starstruck w Grudzień 08, 2012, 17:46:56
-
To znaczy, że znowu B nie różni się od finala. Więc po co bety?
-
To znaczy, że znowu B nie różni się od finala. Więc po co bety?
bo była w miarę ok, oprócz znanych błędów np. profil ciężarowy.
-
Po co bety?
Po to żeby dwa razy zjeść to samo ciastko. Nawet tutaj zacznie się od nowa dyskusja, co poprawili, a co pogorszyło się w stosunku do bety. Za tydzień będzie tu kilkadziesiąt wypowiedzi, analiz.
-
Nawet tutaj zacznie się od nowa dyskusja, co poprawili, a co pogorszyło się w stosunku do bety. Za tydzień będzie tu kilkadziesiąt wypowiedzi, analiz.
No bo akurat na tym zależy producentowi AM :>.
Pozdrawiam,
Ł.O.
-
bo była w miarę ok, oprócz znanych błędów np. profil ciężarowy.
No, to już widzę zalew zachwytów jak wspaniale działa w tej wersji ciężarowy. Bo skoro B była żeby to poprawić....
Przy następnej wersji mapy możesz zacytować sam siebie. Też będzie aktualne.
-
To znaczy, że znowu B nie różni się od finala. Więc po co bety?
Po to żeby wychwycić ewentualne krytyczne błędy mapy. I po nic więcej.
Tak było od zarania AM i jest nadal, niezależne od tego jakie teorie wymyślą
przewijający się tu i ówdzie forumowi filozofowie.
No, to już widzę zalew...
Masz wizje? To od czytania forum czy wyjrzałeś przez okno? :ohreally:
-
To znaczy, że znowu B nie różni się od finala. Więc po co bety?
Po to żeby wychwycić ewentualne krytyczne błędy mapy. I po nic więcej.
Tak było od zarania AM i jest nadal, niezależne od tego jakie teorie wymyślą
przewijający się tu i ówdzie forumowi filozofowie.
(...)
Marku, ponieważ lubisz bawić się w porównania może zrobiłbyś zestawienie co się ostatnio poprawiało przy wydaniach stabilnych w stosunku do bet. Może pamięć mnie myli, ale chyba nic.
Czy mamy z tego wyciągnąć wniosek, że:
1. ten produkt jest doskonały i nie ma co poprawiać,
2. testerzy olali producenta i biedny nie ma pojęcia,
3. producent boi się, że jak zacznie poprawiać to dopiero sknoci.
Która opcja wydaje się najbardziej prawdopodobna.
-
To znaczy, że znowu B nie różni się od finala. Więc po co bety?
Po to żeby wychwycić ewentualne krytyczne błędy mapy. I po nic więcej. Tak było od zarania AM i jest nadal, niezależne od tego jakie teorie wymyślą
przewijający się tu i ówdzie forumowi filozofowie.
Czy aby na pewno tak jest ? Owszem bety były od zawsze, ale programu. A od chyba roku czasu ćwiczymy bety ale samych map, co jest jakimś kuriozum, bo chyba tylko ten producent stosuje to zagranie i nie wierzę w to co napisałeś, że to ma naprawdę na celu wychwycenie błędów nowej mapy i nie stoi za tym jakiś marketing znany tylko Panu K.
-
Izaw, po co mnie cytujesz jak tego nie czytasz?
Ostatni krytyczny błąd mapy jaki pamiętam, to była nieciągłość na E40 między Krakowem a Tarnowem ...
jakieś 3 lata temu.
-
nocnyMarku czytam Twoje posty i staram się zrozumieć.
Beta jak kilka poprzednich zawiera błędy dyskwalifikujące program, jak chociaż te z profilem ciężarowym, ostrzeganiem. Że nie wywalją programu w kosmos to wg mnie za mało, żeby przyjąć, że program przeszedł testy.
Co do "testowania" map, to już dyskutowaliśmy tu o tym. Może i był przypadek przez Ciebie wspomniany, ale ja ostatnio widzę, że po testach mapa zostaje niezmieniona lub, jeżeli potrwają dłużej dawana jest nowa.
Naprawdę nie wiem co mogą zawierać "testy" map. Dodawane są zmiany od poprzedniej wersji i ewentualnie mogą być niedokładne lub uszkodzić przy okazji coś starego. Najczęściej daje się to poprawić poprzez SR/LD. W innych przypadkach, gdy błąd jest gruby i łatwo usuwalny wychodzi poprawka. Inaczej błąd jest likwidowany w nowej wersji.
Zatem wydawanie nowych wersji map, bez iluzorycznego testowania, podniósłby prestiż producenta. Grube błędy nienaprawialne przez SR/LD, trafiające się raz na x wersji można załatwić szybką poprawką. Inne byłyby poprawiane w nowej wersji. Teraz ponieważ wersja finalna zwykle nie różni się od bety, to tylko dwukrotnie wszędzie jedzie się po producencie, że błędy są, bo są i nie są poprawiane.
Ale widocznie doraźny PR jest ważniejszy od renomy. Ważne że o firmie się mówi, a czy dobrze to już nie ważne.
-
Czy aby przez przypadek, wejście w życie testowania map nie jest pochodną wpadki z drogami w Poznaniu, gdzie "przejezdne" były alejki parkowe, czy jakoś tak?
-
(..)
Kto i w czym jest stratny, że odbywa się w ogóle takie coś jak testy mapy (abstrahując od znalezionych czy nie znalezionych błedów).
Bo nijak nie mogę zrozumieć narzekania dla samego narzekania. :-|
Testy o ile są faktycznie wykonywane, są OK. Ale tutaj z tych testów nic nie wynika. Są to tylko zakamuflowane wydarzenia PR. Jeżeli jesteś innego zdania podaj dowody zmian na mapach wynikających z tych testów, albo gromko krzyknij, że mapy są bezbłędne. Możesz też odpowiedzieć na pytanie jakie błędy dyskwalifikowałyby mapę, aby nie stała się z automatu stabilną.
-
Są to tylko zakamuflowane wydarzenia PR.
Czemu służą takie zakamuflowane wydarzenia PR?
Skoro twierdzisz, że to PR i tylko PR, to może mi wyjaśnisz cel tego działania?
W jaki sposób te betatesty służą kreacji wizerunku firmy Aqurat? Bo chyba o to chodzi w PR?
-
Testy o ile są faktycznie wykonywane, są OK. Ale tutaj z tych testów nic nie wynika. Są to tylko zakamuflowane wydarzenia PR.
Nawet jeśli (choć ta teoria do mnie nie przemawia), to może w końcu dowiem się co tracimy przez ten fakt - skoro tyle narzekania jest na to?
Bo narzekających sporo - tylko nie wiem na co?
Powtórzę pytanie:
Co tracimy przez betatesty map?
-
Powtórzę pytanie:
Co tracimy przez betatesty map?
CZAS, to po pierwsze i to najważniejszy argument. Acha i pisząc CZAS piszę to z poziomu przeciętnego Kowalskiego, który nie będąc świadomym bety map, bez sensu poczeka sobie dodatkowe 2 tygodnie na mapę, którą mógłby mieć bez zbędnej zwłoki.Ale też coś zyskujemy, bo zysk jest, a mianowicie zyskujemy pozorne złudzenie, że producent dba o klienta, że nie chce wydawać finalnego produktu z błędami na mapie oraz zyskujemy przekaz, że mapa nie zawierała żadnych błędów (jak zwykle ;) ), czyli produkt w pełni dopracowany, na czym przecież wszystkim zależy :)
Jeżeli to co napisałem nie przekonuje Ciebie @ochkarol, to w ramach uzasadnienia odpowiedz proszę na ostatni post @izawa, bo chyba zrobiłeś w ostatnim swoim poście zwinny unik. No chyba, że całą noc przeszukujesz forum na znalezienie dowodów na to, że @izaw, czy teraz ja napisaliśmy bzdury, bo może faktycznie tak jest ;)
-
Każdą zmianę w aplikacji się testuje.
Moim zdaniem to jest trochę inaczej.
Dzięki dużej wiedzy,doświadczeniu i chęci pomocy staliście się "etatowymi" Beta Testerami Automapy.
Wasze zaangażowanie pozwoli wyłapać krytyczne błędy aplikacji.
Zwykle takie testy przeprowadza się wewnątrz organizacji ...
Dzięki Waszej pomocy , producent nie musi zatrudniać pracowników do tego celu.
Co więcej to Wy musicie płacić ( mieć ważną subskrypcję) za przywilej testowania tej aplikacji. :-)
-
CZAS, to po pierwsze i to najważniejszy argument. Acha i pisząc CZAS piszę to z poziomu przeciętnego Kowalskiego, który nie będąc świadomym bety map, bez sensu poczeka sobie dodatkowe 2 tygodnie na mapę, którą mógłby mieć bez zbędnej zwłoki.
Skąd pewność, że gdyby nie bety mapy, to pełna wersja byłaby wcześniej? Nie twierdzę, że nie masz racji (nie potrafię tego ocenić, a mogę wyobrazić sobie dwa/trzy scenariusze) - interesuje mnie tylko, na czym opierasz swoje twierdzenie.
Pozdrawiam,
Ł.O.
-
CZAS, to po pierwsze i to najważniejszy argument. Acha i pisząc CZAS piszę to z poziomu przeciętnego Kowalskiego, który nie będąc świadomym bety map, bez sensu poczeka sobie dodatkowe 2 tygodnie na mapę, ......
"Przeciętny kowalski " i tak aktualizuje AM dwa razy w roku więc co to jest dwa tygodnie w te czy we wte :-?
ps. Co bardziej świadomy ustawia sobie powiadomienie o nowej wersji, które przychodzi dwa tygodnie po czasie , więc w sumie miesiąc w plecy :E :E :E
-
Są to tylko zakamuflowane wydarzenia PR.
Czemu służą takie zakamuflowane wydarzenia PR?
Skoro twierdzisz, że to PR i tylko PR, to może mi wyjaśnisz cel tego działania?
W jaki sposób te betatesty służą kreacji wizerunku firmy Aqurat? Bo chyba o to chodzi w PR?
Służą temu, czemu wszystkie działania PR. Im chodzi tylko o to by oni było głośno. W dzisiejszych czasach nie ważne co się o firmie mówi, byle było głośno. Dowodem są idiotyczne reklamy (dotyczy to większości firm) na które łapią się naiwniacy.
Testy o ile są faktycznie wykonywane, są OK. Ale tutaj z tych testów nic nie wynika. Są to tylko zakamuflowane wydarzenia PR.
Nawet jeśli (choć ta teoria do mnie nie przemawia), to może w końcu dowiem się co tracimy przez ten fakt - skoro tyle narzekania jest na to?
Bo narzekających sporo - tylko nie wiem na co?
Powtórzę pytanie:
Co tracimy przez betatesty map?
Świadomy użytkownik, który wie, że to ściema to nic. AQ zyskuje to, że się o produkcie mówi.
Ale ja odwrócę pytanie. Było to poprzednio, choć może nie wyraziście:
Co zyskujemy przez tzw. beta testy mapy? Konkretnie co, lepszą mapę? Zero zmian. To więc co?
-
Co zyskujemy przez tzw. beta testy mapy? Konkretnie co, lepszą mapę? Zero zmian. To więc co?
Może to co napisałem wcześniej, że hipotetycznie nie zdarzy się sytuacja jak w 1204, że były odblokowane dla aut ciągi piesze.
-
Ale ja odwrócę pytanie.
Szkoda, bo liczyłem, że ktoś mi odpowie.
Co zyskujemy przez tzw. beta testy mapy? Konkretnie co, lepszą mapę? Zero zmian. To więc co?
Aha - czyli narzekamy, bo nic nie zyskujemy za darmo?
-
Aha - czyli narzekamy, bo nic nie zyskujemy za darmo?
Ale co zyskujemy? Gdyby pseudobetę wydać jako stabilną, to ci którzy nie korzystają z bet mieliby wcześniej mapę. Ci co korzystają nic by nie stracili. O jakich stratach mówisz?
-
Ja wysiadam z tego wątku :mrgreen:
Dochodzę do wniosku, że naprawdę nie macie na co już narzekać :ok:
-
ochkarol ja myślę że rozumiesz proste pytanie z uzasadnieniem i tylko się droczysz ot tak dla zasady :
po co bety? - jeżeli nic w finalnej nie jest zmienione, te same błędy zgłaszane przez użytkowników pozostają.
-
Ale co zyskujemy? Gdyby pseudobetę wydać jako stabilną, to ci którzy nie korzystają z bet mieliby wcześniej mapę. Ci co korzystają nic by nie stracili.
Powtórzę swoje wcześniejsze pytanie - skąd przekonanie, że brak bet skutkowałby wcześniejszym wydaniem pełnej wersji? Nie twierdzę, że tak nie byłoby, tylko interesuje mnie, dlaczego akurat tak uważacie. Bo ja bez problemu mogę wyobrazić sobie scenariusz odwrotny.
Pozdrawiam,
Ł.O.
PS. Czy tutuł "po co bety mapy" nie oddawałby lepiej tematu wydzielonego wątku?
-
Odpowiedź jest prosta. Mapa po skompilowaniu jest udostępniana. Jaki sens jest skompilować mapę, a kompilowana jest, co pokazuje beta, zamknąć w sejfie na kilka tygodni i opublikować nie świeżą?
Mapa jest towarem jak bułeczki - szybko się starzeje i zalatuje smrodkiem nieświeżości.
-
Mapa jest towarem jak bułeczki - szybko się starzeje i zalatuje smrodkiem nieświeżości.
Tylko, że twoja odpowiedź potwierdza powyższą dyskusję. Jeżeli bułeczka jest dobra i świeża to niech będzie "do zjedzenia" a nie "do próbowania".
A swoją drogą gdyby AQ zaczął upubliczniać wersję alfa? Ho, ho. To by dopiero się działo na forum! A jakby jeszcze się okazało, że nie różni się od bety...
-
Jaki sens jest skompilować mapę, a kompilowana jest, co pokazuje beta, zamknąć w sejfie na kilka tygodni i opublikować nie świeżą?
Testy? Tylko oczywiście nie zamkniętą w sejfie. I wracamy do pytania, które zadał ochkarol - co tracimy na tym, że wydają publiczną betę map. Jeśli tym czymś nie jest czas, to co?
Mapa jest towarem jak bułeczki - szybko się starzeje i zalatuje smrodkiem nieświeżości.
Wielokrotnie słyszałem na tym forum, że AM mapami bije konkurencje na głowę. W tym kontekście potencjalne 2-3 tygodnie opóźnienia naprawdę są bez znaczenia.
Pozdrawiam,
Ł.O.
-
Co się uczepiliście tego testowania. Nie ma żadnego testowania.
AQ daje mapę i oznacza ją jako beta. Za kilka tygodni tą samą mapę oznacza jako stabilną. Nawet nie przegląda zgłoszeń, tylko odsyła do ewentualnego uwzględnienia w przyszłych wersjach.
Gdyby od razu oznaczył jako stabilną miałby jedno wydarzenie. Tak ma dwa bez żadnego wysiłku.
Co by użyszkodnicy stracili gdyby wersje mapy od początku oznaczone były jako stabilne? Ani czasu, ani jakości.
A co zyskuje AQ? Po pierwsze dwa wydarzenia, po drugie wersja zwana stabilną ma późniejszą datę i część osób musi wykupić nową subskrypcję lub jej nie pobierze.
-
A co zyskuje AQ? Po pierwsze dwa wydarzenia
Też mi wydarzenia... :mrgreen:
Na stronach AutoMapy ;D
Piszesz, jakby było to jeden z najbardziej poczytnych portali w PL. :E
Jakikolwiek news na stronach Automapy to jest żadne wydarzenie medialne. :evil:
Kto tam regularnie zagląda oprócz nas i forumowiczów z tego drugiego ;) forum?
Proszę Cię - nie przeginaj :mrgreen:
-
A kto mówi o stronie AutoMapy?
Popatrz ile postów pojawia się choćby tutaj po wydaniu bety i ile od nowa podnieca się "nowościami" w stosunku do bety po wydaniu stabilnej. I tak co wersję, i tak co forum, i tak co portal na temat urządzeń mobilnych, motoryzacji, nawigacji...
(..)Proszę Cię - nie przeginaj :mrgreen:
Ja uważam, że to ty przeginasz widząc jakikolwiek pożytek z pseudotestów pseudobety. No podaj wreszcie co utraciłbyś gdyby nowe wersje od początku były oznaczone jako stabilne. Nie chodź opłotkami tylko podaj wprost.
-
Moje "nie przeginaj" dotyczyło traktowania echa wydań bety AutoMapy na dwóch forach jako wydarzeń medialnych.
Popatrz ile postów pojawia się choćby tutaj po wydaniu bety...
I na dobrą sprawę na naszym i tym drugim forum cały ten szum (jak to nazywasz) się kończy. :mrgreen:
Ja uważam, że to ty przeginasz widząc jakikolwiek pożytek z pseudotestów pseudobety. No podaj wreszcie co utraciłbyś gdyby nowe wersje od początku były oznaczone jako stabilne. Nie chodź opłotkami tylko podaj wprost.
A gdzież doczytałeś się, że widzę te pożytki?
Nie nadinterpretuj :P
A poza tym można dostrzec korzyści, bo jeśli znajdzie się poważny błąd w mapie (nie jakieś tam śmieszne skrzyżowanie w Warszawie czy płatny/nie płatny odcinek na A2) to można go naprawić zanim mapa dostanie się do szerszego spektrum odbiorców niż z tych dwóch forów.
A to, że dużych błędów nie ma, to mapa w wersji finał jest bez zmian - proste, jak pięć metrów drutu w kieszeni.
A wcale się nie dziwię, że Aqurat nie chce uznać wskazywane tu błędy jako krytyczne, bo tą metodą mapa nigdy by nie osiągnęła statusu "finał".
Zwisa mi kompletnie czy mapy będą wydawane od razu (i w razie dużego byka będzie poprawka) czy będą najpierw testy (i poprawka, jeśli będzie potrzebna - będzie w wersji finalnej).
Cały czas dopytuję się o sens tak wielkiego narzekania i stękania na betatesty mapy jedynie, bo nie potrafię zrozumieć czepiania się czegoś, co Wam w niczym nie przeszkadza.
Takie czepianie się dupereli. :-|
Macie mapę w terminie najszybszym, jaki można - jak Wam ten termin "beta" przeszkadza, to sobie wyedytujcie grafikę startową - w wersji windowsowej jest to wykonalne :)
-
Popatrz ile postów pojawia się choćby tutaj po wydaniu bety i ile od nowa podnieca się "nowościami" w stosunku do bety po wydaniu stabilnej.
No ilu się podnieca? Ilu? :ohreally:
Ja widzę, dwóch może trzech pobudzonych, ale nie z powodu nowości, tylko ich braku.
Jeszcze jest jeden podniecony tym, że parę kilometrów autostrady oznaczono jako płatną,
a jeszcze parę tygodni będzie bezpłatna. Poza tym jest jeszcze jeden bezustannie pobudzony,
bez względu na okoliczności ... i na tym krótka lista w zasadzie się kończy, a jeszcze mi
wolnych palców u rąk trochę zostało. I to ma być wydarzenie medialne w skali kraju?
Te 20 czy 30 postów na jednym czy drugim forum?
-
po drugie wersja zwana stabilną ma późniejszą datę i część osób musi wykupić nową subskrypcję lub jej nie pobierze.
AFAIK 6.11d beta i final miały taką samą datę ważności.
AQ obiecało kiedyś 6 map rocznie. Patrząc na http://pdaclub.pl/forum/automapa/zawartosc-map-am-archiwum/ (http://pdaclub.pl/forum/automapa/zawartosc-map-am-archiwum/) wygląda, że w 2011 i 2012 dotrzymała słowa.
Jak na razie nie potrafisz mnie przekonać, że rzeczywiście publiczna beta wydłuża czas wydania finalnej mapy i stanowi problem dla użytkownika. Zakładasz, że nie testują, ale popierasz to wyłącznie stwierdzeniem, że nie zawsze uwzględniają zgłoszenia od użytkowników. Ale to jeszcze nie dowodzi, że nie testują.
Pozdrawiam,
Ł.O.
-
Skąd pewność, że gdyby nie bety mapy, to pełna wersja byłaby wcześniej? Nie twierdzę, że nie masz racji (nie potrafię tego ocenić, a mogę wyobrazić sobie dwa/trzy scenariusze) - interesuje mnie tylko, na czym opierasz swoje twierdzenie.
Jak dla mnie, z tej prostej przyczyny, że żadne ze zgłoszeń nie są uwzględniane, po kilku tygodniach po prostu ogłaszają tę samą mapę jako wersję finalną. Nie widzę sensownej przyczyny, dla której po skompilowaniu map AQ czekałby 2-3 tygodnie nic nie robiąc, przed jej wypuszczeniem w świat.
Połączone: Grudzień 11, 2012, 22:42:00
Jeśli testują, to nic z tego nie ma, bo ani swoich zmian nie wprowadzają, ani zgłoszeń użytkowników, przed wydaniem wersji finalnej.
Mogliby wydać te 2-3 tygodnie wcześniej.
Mogliby też przedłużyć czas na robienie nowej mapy o te 2-3 tygodnie i w tym czasie robić inne "swoje" zmiany.
Niestety, żadna z tych opcji nie ma miejsca - zamrażają mapę na 3 tygodnie i tyle.
-
Jeśli testują, to nic z tego nie ma, bo ani swoich zmian nie wprowadzają, ani zgłoszeń użytkowników, przed wydaniem wersji finalnej.
Napiszę jeszcze raz, najprościej jak potrafię.
Testy mapy nie są wykonywane po to, by wprowadzać jakiekolwiek zmiany, tylko by wykluczyć
krytyczne błędy mapy, oraz po to by sprawdzić czy kompilacja mapy przebiegła bez błędów.
Wprowadzenie zmian wymaga ponownej kompilacji mapy, który jest procesem długotrwałym,
a po kompilacji nie dostaje się mapy poprawionej, tylko mapę na nowo skompilowaną,
więc procedura testowa musiałaby zacząć się od nowa.
W razie wykrycia błędów krytycznych mapa jest kompilowana na nowo, a wszelkich innych
poprawek i zmian dokonuje się w danych źródłowych z których później zostanie skompilowana
następna wersja mapy.
Może jeszcze inaczej, kompilacja mapy jest jak wykonanie skomplikowanego odlewu.
Odlew testy albo przechodzi i wtedy staje się towarem komercyjnym, albo ich nie przechodzi
i staje się odpadem produkcyjnym. Albo jest jak laminowanie dokumentu, jeśli w dokumencie
jest błąd, to po laminacji już go nie usuniesz, możesz tylko wykonać nowy dokument i go zalaminować.
-
To co robili wcześniej? Testowali sami, czy w ogóle nie testowali?
-
Jakiś czas temu beta testy były robione w zamkniętej grupie testerów ( Ile to było wtedy próśb o udostępnienie linka do bety :P ) teraz w testach mogą brać udział wszyscy (i też nie dobrze :P :P ) IMHO jest tak jak pisze nM : zrobili działającą wersje > wypuścili jako beta żeby zaspokoić co bardziej niecierpliwych a jednocześnie nie narażać się na zarzut wypuszczania totalnego bubla * > Jak nie ma poważnych wpadek to dają jako final . I może tylko zamiast beta powinni pisać RC B)
* to i tak zawsze usłyszą przeczytają :E :E
-
Wprowadzenie zmian wymaga ponownej kompilacji mapy, który jest procesem długotrwałym,
a po kompilacji nie dostaje się mapy poprawionej, tylko mapę na nowo skompilowaną,
więc procedura testowa musiałaby zacząć się od nowa.
W razie wykrycia błędów krytycznych mapa jest kompilowana na nowo, a wszelkich innych
poprawek i zmian dokonuje się w danych źródłowych z których później zostanie skompilowana
następna wersja mapy.
Marku, skąd wiesz, jak wygląda proces kompilacji mapy? Producent nie chwali się tym na swojej stronie :).
ATSD, ciekawe czy to przekonało osoby twierdzące, że publiczna beta to tylko strata czasu.
Pozdrawiam,
Ł.O.
-
Znaczy, że od kilku wersji nie robią testów wewnętrznych po kompilacji, tylko przerzucili to na ludzi :)
-
Znaczy, że od kilku wersji nie robią testów wewnętrznych po kompilacji, tylko przerzucili to na ludzi :)
Istnieje takie podejrzenie :)). Nie wiem, czy całkiem zrezygnowali, ale darmową siłą roboczą trudno pogardzić ;).
Pozdrawiam,
Ł.O.