Zainspirowany wątkami założonymi przez nocnegoMarka (PISZPAM) i akabita (Mapy w AutoMapie) też postanowiłem trochę puścić wodzy fantazji.

Bolączką AM jest raczej średnia dokładność w mniejszych miejscowościach; Problem nie polega na tym, że nie ma zaznaczonych dróg, lecz na tym, iż nie są one powiązane z nazwami ulic czy też konkretnymi adresami. Wydaje mi się, iż problem nazw ulic byłby w miare prosty do rozwiązania, przy założeniu, iż AM dostarczyłaby dość trywialne narzędzie, a użytkownicy chcieliby z niego skorzystać.
W AM istnieje funkcja blokowania odcinków – polega to na tym, iż danemu odcinkowi przypisuje się „zakaz ruchu”. A gdyby tak zamiast zkazu ruchu można było przypisać również nazwę? Aby uniknąć literówek i ułatwić cały proces dostępne nazwy byłyby już wpisane do bazy AM (pochodzą przecież z TERYT GUS’u). Ewentualna weryfikacja i korekta dokonywana przez użytkownika byłaby analogiczna jak w przypadku odcinków zablokowanych. Po podłączeniu urządzenia do PC dane z PDA/PNA byłyby przesyłane mailem/ftp na adres AM. Pojawiałyby się te dane u nich w ujednoliconej formie, co bardzo ułatwiłoby weryfikację i processing, tak by bez problemu mogły zostać uwzględnione w kolejnej aktualizacji mapy. Aby AM pozostała „po bezpiecznej” stronie, takie wprowadzone przez użytkowników dane mogłyby być oznaczone gwiazdką, jako takie za które AM nie bierze 100% odpowiedzialności. Podobnie można by postąpić z numerami budynków (np. specjalna kategoria POI), akceptując oczywiście fakt, iż.nie zawsze będą dostępne obrysy.
Oczywiście to co napisałem to zaledwie niwielki wycinek funkcjonalności, którą proponuje w PISZPAM Marek, ale ma tę zaletę, iż może stosunkowo szybko i małym nakładem pracy stać się rzeczywistością, a tempo przyrostu szczegółowości map może być „poraąjące”

Oczywiście to co napisałem to tylko zalążek pomysłu i zachęcam Was do dywagacji na ten temat – może komuś z zespołu AM trafi to do przekonania. Pamiętajcie jednak o tym, by nie wylać dziecka z kąpielą – niech to nie pójdzie w kierunku „wszystkorobiącego” systemu, bo wtedy nic z tego nie będzie. Moim zdaniem musi to być PROSTE – zarówno do użytkowania, jak i implementacji przez zespół AM.