Cruliku,
Twój serwis ma być/jest przeznaczony wyłącznie do obsługi POI w formacie AM3.x. Chyba, że jestem w błędzie, to mnie z niego wyprowadź.
I tu tkwi, moim zdaniem, dwuznaczność intencji jego powstania. Być może nieuświadomiona.
Komu bowiem są potrzebne punkty w starym formacie? Wariantów jest niewiele:
- użytkownikom z licencjami wygasłymi na poziomie AM3.x,
- użytkownikom AM na systemach PPC 2003 (nie SE) w dół,
- użytkownikom, którzy wolą AM w wersji 3.x od wersji 4.x,
- użytkownikom nielegalnym.
Pierwsze dwa warianty mają krótkookresową żywotność, bo zmiany map są zbyt dynamiczne i zbyt potrzebne, by nie zapłacić 120 PLN za kontynuację AM lub nie dokonać upgrade systemu PDA (jeśli dla kogoś nawigacja GPS jest ważna).
Trzeci wariant jest zupełnie irracjonalny, choć tydzień/miesiąc temu mógł zostać uznany za rozsądny. Dziś już nie.
Pozostaje czwarty wariant, w którym liczebność populacji pewnie kilka(dziesiąt) razy przekracza trzy pierwsze razem wzięte. Piraci są skazani na użytkowanie wersji skrakowanej, zaś ostatnią taką jest AFAIK AM3.x.
To jest dość mało skomplikowany wywód logiczny, który nieuchronnie musi prowadzić do konkluzji, że taki serwis jest przede wszystkim dla piratów.
Pomijam fakt, że wiele innych grup użytkowników różnych systemów GPS może być zainteresowanych pobieraniem POIs do konwersji na formaty swoich programów. Chodzi tu jednak o dostawców nowych i aktualizację istniejących punktów. Czy zakładasz, że baza będzie karmiona przez userów TTN, iGO, Destinatora, Garminów, etc.? Że będą oni konwertować jakieś swoje POIs do formatu AM i to synchronizowali z Twoją bazą? Byłoby to dość hmmm.... ryzykowne założenie.
Oczywiście, istnieje jeszcze alternatywa w postaci podbierania nowych punktów z MIPLO. Ale to już byłoby autentycznie ryzykowne, bo MIPLO jest w pełni komercyjne i prawnie chronione. Tu AM nie odpuści, co widać było w przypadku UAMedytora.
Co do moich punktów, to zawsze dawałem wszystkim błogosławieństwo na ich używanie. Komercyjne, niekomercyjne, jakiekolwiek. Nie dosypiałem po to, by komuś się przydały.
Chciałbym jednak, żebyś wiedział, że taki ogląd całej sprawy, jak niniejszy, istnieje pewnie nie tylko w odosobnionym przypadku autora tego wpisu.