Refleksja po zakupie zainstalowaniu automapy XL

Dziś zakupiłem i zainstalowałem najnowszą automapę 3.9.7.1 z Hołkiem.
Zakupiona płyta miała na okładce pudełka fotografię naszego rajdowca, natomiast na cd nagrana była wersja 3.9.6 !!!! i mapy "s"
Trochę tego nie rozumiem, przecież Hołek jest dopiero od wersji 3.9.7.1,
przynajmniej tak mi się wydaje.
Wersję najnowszą musiałem dopiero pobrać ze strony automapy.

A CO MA POWIEDZIEć OSOBA , KTóRA NIE MA DOSTEPU DO INTERNETU
I NIE MA MOZLIWOśCI POBRANIA NOWEGO EXE-KA I MAP W WERSJI "U"
DLACZEGO JEżELI NA OKłADCE JEST HOłEK TO W śRODKU JEST STARA WERSJA PROGRAMU !!!

Pozdrawiam

A poz tym to jestem bardzo zadowolony z programu, bo mam internet  

12^2

DLACZEGO JEżELI NA OKłADCE JEST HOłEK TO W śRODKU JEST STARA WERSJA PROGRAMU !!!

Taniej wydrukować okładkę niż wytłoczyć nowe płyty.
Zwłaszcza, że zapewne wytłoczone były już wcześniej i tylko zmieniono okładkę, właśnie

Hołek był już w 3.9.6...
Poza tym nasuwa mi się pytanie: czy Ty kupiłeś automape dla głosu Hołka?
Ja mimo ze zainstalowałem 3.9.7.1 to plik z głosami przenniosłem od 3.9.5 bo to niepotrzebna strata 2,5MB pamięci.....

Pozdrawiam

Po pierwsze to naturalne że kupując mapę z płytą zawsze trafimy starszą lub zupełnię już nieaktualną mapę.
W rzeczywistości płacimy za kod licencyjny a nie za płytę CD i od tego momentu możemy instalować mapy dostępne w internecie.
A po drugie zawsze w dobrym sklepie instalują najnowaszą dostepna ver. z internetu.

Moze troche lamerskie pytanie, ale ktory plik jest odpowiedzialny za glos czy Holka czy slynnej Jadzi?? (moze sie kiedys przyda)

To teraz inna refleksja , uczmy się sami czytać ze zrozumieniem tematu, bo szkoła nas tego widać nie nauczy.

Pozdrawiam i zamykam temat  

To teraz inna refleksja , uczmy się sami czytać ze zrozumieniem tematu, bo szkoła nas tego widać nie nauczy.

Pozdrawiam i zamykam temat  

Eeee, przesadzasz....

AMi napisał wyżej "Bez internetu ciężko. Nie da się zarejestrować map nawet, a więc i uzywać AutoMapy się nie da" i ma rację... Chcąc w pełni wykorzystać produkt typu Automapa _musisz_mieć_ dostęp do internetu. Programy tego typu wymagają częstych aktualizacji, a sama rejestracja przez telefon (choć zapewne możliwa) byłaby koszmarem...

Twoje odczucie, że kupując AM z Hołkiem na okładce klient może poczuć się oszukany, że na płycie w pudełku jest starsza wersja... bez Hołka... jest poniekąd słuszne. Niestety, takie działanie producenta wynika z opisanego wcześniej założenia dot. dostępu do internetu oraz zapewne/głównie z oszczędności (bo szkoda wyrzucić wytłoczone płyty), no ale można było faktycznie umieścić jakąś informację/naklejkę, że wersja na płycie może być "jakaś", a najnowsza dostępna jest po rejestracji programu na stronie internetowej producenta... No cóż, nie oni pierwsi, nie ostatni... Jak kupujesz boxowe Windowsy, to po instalacji też okazuje się, że musisz ściągnąć dziesiątki lub setki MB uaktualnienień... i to są już inne windowsy...

Napisałem wyżej, że chcąc w pełni wykorzystać produkt typu Automapa _musisz_mieć_ dostęp do internetu, ale podejrzewam też, że wielu nabywców nie całkiem z tego zdaje sobie sprawę. Ciekawi mnie ile Automap we wczesnych wersjach 3 (czyli takich nie uaktualnianych od wielu miesięcy/lat) obecnie "jeździ po Polsce"...?

Moze troche lamerskie pytanie, ale ktory plik jest odpowiedzialny za glos czy Holka czy slynnej Jadzi?? (moze sie kiedys przyda)

To są 2 pliki: am i am.pl

które są w katalogu głównym programu.

Pozdrawiam

W wersji 3.9.6 JEST Hołek.

Treker ma oczywiście rację! Kupuje towar za który płaci i wymaga, inną sprawą jest że sami nuczyliśmy sprzedawców handlować lipą

Niestety produktow "wirtualnych" jest coraz więcej, a z czasem to będziemy kupować tylko subskrypcje/abonamenty lub prawa do korzystania z wszelkiej maści programów i aplikacji, tak więc póki co, to trzeba się cieszyć że w pudełku jest jakakolwiek płytka, bo można ją sobie chociac powiesić przy lusterku w samochodzie... kartka z numerem seryjnym programu do tego celu się raczej nie nadaje

12^2

Cała reszta to mail z jakimś tam kodem aktywacyjnym albo serialem . Nawet nie ma czego powiesić na lusterku  

Mozesz wydrukowac... :"P
Ale co prawda to prawda - Z programow na Palma na plycie mam jedynie TomToma i PDANavigator'a (dawne czasy). Reszta to jedynie mail z kluczem aktywacyjnym i link do sciagniecia programu...
Podobnie zreszta z softem na "duzy" komputer - ostatnio kupowalem kilka programow i wszystko dostalem via download (w opcji  byla wersja CD za doplata, hehe)

Wyjaśnienie jest banalne, firmy ograniczają koszty działalności i to jest główny powód, dlatego chyba w sumie automapa powinna być tylko kopertą zapieczętowaną z numerem licencji i z adresem www.

No ale zupełnie nie rozumiem. Narzekasz że musisz ściągnąć wersję nową ze strony twórców. A niby jak chcesz sobie wyobrażasz aktualizacje map i programu, do którego masz przecież prawo przez rok. Mają każdemu wysyłać płytę czy co? Wybacz, ale myśleć to nie musi tylko sprzedawca, ale także kupujący.

Mnie to dziwi że AM w ogóle daje to pudełko z CD. Przecież w skali rocznej, globalnie są to dla firmy niemałe pieniądze, które firma może przeznaczyć na cokolwiek innego - choćby reklamę. No chyba że to pudełko z okładką robi za marketing...
A z punktu widzenia ekologii to jest zupełny nonsens bo przecież z chwilą otrzymania klucza licencyjnego płytkę można (a nawet trzeba) "utylizować" co w praktyce oznacza kolejne hałdy śmieci.

12^2