Ale mógłbym też wypisać klikadziesiąt, których odczuwam dotkliwy brak, rekompensowany tym, że częściowo mam je prywatnie założone i skompletowane na swoich PC/PDA.
A dlaczego (jeśli mogę spytać) nie wrzucisz ich do Miplo? Może znajdzie się ktoś, komu okażą się one równie przydatne co Tobie?
Z bardzo prostego powodu - zarzut o nabijanie MIPLOmil. Gdybym wrzucił je wszystkie (czy choćby i pojedynczo), zaraz podniósłby się wrzask, że wrzucam dziwaczne kategorie. I że robię to z oczywistego powodu - muszę prześcignąć Andy'ego.
A te kategorie, to np. warszawskie wieżowce (pow. 100 m, choć później zniżyłem do 80). Z adresami, wysokością, nazwą własną, często z nazwą poprzednią (lub kilkoma) oraz nazwami potocznymi. Nie wszyscy bowiem wiedzą, że Millenium Plaza, to byłe Reform Plaza, zaś w warszawskim slangu - toi-toi (od Vahapa Toy'a, tureckiego właściciela firmy Reform, a także, jeśli nie przede wszystkim, od kształtu i koloru tego budynku, przypominających przenośny kibelek). Nb. nazwa ta niebawem pewnie znów się zmieni, bo Millenium Bank się właśnie wyprowadza.
Po przeprowadzce do Warszawy była to dla mnie bardzo ważna kategoria, bo wieżowce były (są nadal, ale dziś znam je na pamięć) punktami odniesienia w określaniu położenia innych budynków, adresów, miejsc spotkań, etc. Poza tym, chciałem wiedzieć co też to za wieża, koło której właśnie przejeżdżam.
Inną kategorią są osiedla (oraz większe budynki mieszkalne) planowane do oddania w 2007 r. W kategoriach dodatkowych są te planowane na 2008 i 2009 r. To z powodu poszukiwania mieszkania dla siebie, z rynku pierwotnego, w fajnej lokalizacji, niekoniecznie za dramatyczną kasę. W opisie jest nazwa inwestycji, deweloper, adres www projektu (lub dewelopera).
Sądzę, że nie tylko ja szukam nowego mieszkania.
Wiem, że są dziesiątki takich map w prasie, w internecie, itd. Ale PDA z AM mam (prawie) zawsze przy sobie.
Wklepałem też kancelarie komornicze (to nie mnie ścigają, raczej robimy wspólne interesy), firmy konsultingowe, audytorów, biurowce pow. 2.500 m2 (część pokrywa się z wieżowcami) i wiele innych, "dziwacznych" kategorii, które dramatycznej większości userów AM nigdy się nie przydadzą. Może się jednak zdarzyć, że pojedynczym osobom mogłyby ułatwić pracę.
Ale po co się z tym wychylać? Żeby mi nasrali na głowę? Dzięki. Wolę, w ramach pokuty za lubieżny żywot, obejrzeć choćby TV Trwam.