no to chyba do nich napisze ...
ida swieta wiec moze dostanę(niemy) prezent
No to może podpowiedz im jeszcze inne rozwiązanie. To rodem z Garmina.
Bardzo praktyczne (chociaż to zapewne rzecz gustu).
Otóż jak jedziesz 30 km autostradą czy w ogóle jakąś główną szosą - zarówno w dzień, ale zwłaszcza w nocy - to moim zdaniem podświetlenie (czytaj: nawigacja) nie jest potrzebne. Tak jest właśnie np. w 60CS Garmina.
Zgodnie z zadanym planem sygnalizacji skrzyżowań (daleka sygnalizacja lub bliska sygnalizacja) odbiornik (60CS jest akurat "niegadający") robi "BIPP BIPP" i włącza podświetlenie włączając jednocześnie zoom, po to by kilkanaście sekund później (ten czas ustawia użytkownik) znowu podświetlenie wyłączyć. Oczywiście w mieście, wskutek dużej ilości skrzyżowań podświetlenie jest aktywne cały czas, a na szosie (ja mam ustawione 15 sek) się wyłącza.
Mam zatem aktywny (podświetlony) ekranik tylko wówczas gdy to jest potrzebne. Osobiście bardzo jestem zadowolony z tego rozwiązania, ale rozumiem że to rzecz gustu.
Oczywiście jest również dostępna opcja "podświetlenie ciągłe" bądź "podświetlenie wyłączone". Dodam, że w 60CS czytelność ekranu jest na tyle duża, że w dzień podświetlenie jest zbędne.
Pozdrowienia od zatwardziałego garminowca
