Widocznie babol związany z przelicznikiem z mph, ale przecież Irlandia (w przeciwieństwie do GB) nie stosuje już mph, a km/h.
Druga sprawa, to taka irlandzka "prawda" z tymi ograniczeniami...
Na wąskiej, krętej, nieoświetlonej i nierównej drodze stoi nierzadko ograniczenie do 80 (nawet 100) km/h. W Polsce byłoby max 40 km/h.
To mi się tam podoba, ale fakt jest taki, że w Irl jest duża ilość wypadków, co w przeliczeniu na ilość osób, stawia Zieloną Wyspę w czołówce najbardziej wypadkowych społeczeństw.
Heh, swego czasu w Irl fotografowałem te znaki z ograniczeniami
