PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => AutoMapa => Wątek zaczęty przez: Moi (Adam Kubicki) w Sierpień 12, 2007, 01:20:11
-
Kategorie motoryzacyjne, jakie mnie zawsze interesowały, to Skoda, Opel, Ford. Czyli marki, które ujeżdżałem czy ujeżdżam aktualnie (właśnie dodszedł Hyundai :ok: ).
Tak sobie przeglądam punkty w tych kategoriach na MIPLO i widzę, że sporo punktów nie zostało przetransferowanych z mobilne.net. Przypuszczam, że osoby, które są ich autorami nie dokonały transferu konta. Być może nie są (już) zainteresowane subskrypcją, być może są na wakacyjnym wyjeździe, być może nie mają czasu, być może coś-tam jeszcze.
Co będzie, jeśli transfer taki nie nastąpi np. do końca sierpnia? Trzeba wprowadzać punkt jeszcze raz? A z jakiej racji? Trudno mi znaleźć punkt z tych nieprzeniesionych, jakiego bym nie edytował/weryfikował jeszcze na mobilne.net (jest historia punktu, łatwo sprawdzić). Czy koniecznie musi tego dokonać lub wyrazić zgodę na sam transfer tylko autor punktu?
Ileż było takich pozycji na mobilne.net, które miały w nazwie np. tylko "Punkt 2574". Wiadomo dlaczego - taką nazwę (jakiś numer kolejny) nadawał program. Ktoś sobie nie zadał trudu i przed synchronizacją nie uzupełnił opisu punktu. Robili to za niego moderatorzy, którzy trop złapali, potem guglali, przeglądali serwisy www, porównywali z innymi mapami i POI w innych aplikacjach nawigacyjnych, etc., etc. i uzupełniali dane. Chwała autorowi, że w ogóle punkt dodał, ale czy w każdej sytuacji może on sobie rościć wyłączne pretensje do wyrażenia zgody na transfer tego punktu do MIPLO?
Nie sugeruję, że tak było z punktami w kategoriach motoryzacyjnych wymienionych wcześniej. Ja mogłem np. wpisać tylko nr telefonu (byłem tym - jako użytkownik marki samochodowej - żywotnie zainteresowany), mogłem dopisać nr adresowy na ulicy, mogłem dopisać tylko dzielnicę. A może tylko poprawiłem drobny błąd lub postawiłem przecinek? Nie pamiętam. Protestowałbym jednak przeciwko ewentualnej zasadzie, że jeśli nie ma transferu, trzeba punkt dodać ponownie w MIPLO.
Ja się na to nie zgadzam. Przynajmniej dla tych punktów, które edytowałem w mobilne.net. A było ich ponad tysiąc. Roszczę sobie prawo do ich współautorstwa, jeśli autor nie zechce dokonać transferu.
I nie z powodu nabijania sobie jakichś-tam MIPLO-mil, bo mam je gdzieś. Tylko z powodu faktu, że kiedyś siedziałem nocami, z oczami podpartymi zapałkami, dodawałem, edytowałem, pieściłem. A teraz trzeba to wprowadzać jeszcze raz, bo komuś np. wydupczyło frikowe konto pocztowe na onecie i nie ma z nim kontaktu? Po moim trupie. Niech to pójdzie zbiorcze na konto "John Doe", ale ja uporczywie będę domagał się transferu.
Chcę mieć jak najpełniejszą bazę punktów w MIPLO i guano mnie obchodzi, że autor punktu obraził się na AutoMapę, wsadzili go za używanie pirackich kopii softu, pojechał na zmywak do Irlandii, czy też zrobił sobie format c:. Ja mam swój udział w powstaniu finalnej wersji punktu w bazie mobilne.net i żądam, by znalazł się on w MIPLO.
-
Myślę, że po 9 września wszystkie punkty się dodadzą, a autorami punktów będą ci, którzy pierwsi zsynchronizują się z bazą :smile:
-
Ja się na to nie zgadzam. Przynajmniej dla tych punktów, które edytowałem w mobilne.net. A było ich ponad tysiąc. Roszczę sobie prawo do ich współautorstwa, jeśli autor nie zechce dokonać transferu.
... mam swój udział w powstaniu finalnej wersji punktu w bazie mobilne.net i żądam, by znalazł się on w MIPLO.
Słusznie prawicie panie dzieju, też mam ich ponad tysiąc, z tego z połowa może być efektem poprawek własnych POI
ale tej reszty też będzie całkiem sporo. I jak słusznie zauważyłeś, niejednokrotnie dopiero po edycji POI przedstawiają
jakąkolwiek wartość. Prawa autorskie przysługują do pracy twórczej, a nie do naciskania guziczka 'wstaw POI w punkcie GPS'.
Myślę, że po 9 września wszystkie punkty się dodadzą, a autorami punktów będą ci, którzy pierwsi zsynchronizują się z bazą :smile:
To byłoby zbyt proste, w tej wersji wystarczyłoby, że ściągnę całą bazę z mobilne.net
i będę pierwszym, który uruchomi miplosync, żebym zmonopolizował miplo zostając
'autorem' kilkudziesięciu tys. POI :E
-
Koledzy, tylko ze względów prawnych importu musi dokonać autor. Mało ważne ile w to pracy włożyłem, ważne jest kto nacisnął guzik. Na miejscu właściciela, bądź co bądź komercyjnego serwisu, bardzo bym uważał na prawa autorskie.
Moi jak chcesz nowe zapałki do podtrzymywania powiek to mam. Robota od początku.
Zobacz co się dzieje w fotoradarach stacjonarnych. Wszyscy chcą zostać autorami w tej kategorii, tylko najlepiej przez naciśnięcie guzika "punkt xxxx". Teraz to wygląda: Polska-lubuskie 24.
-
Myślę, że po 9 września wszystkie punkty się dodadzą, a autorami punktów będą ci, którzy pierwsi zsynchronizują się z bazą
Już kiedyś gdzieś na tym forum o tym pisałem - twórcy serwisu wyjaśnili, że zadbali o to, aby takiej sytuacji nie było.
-
Tylko z powodu faktu, że kiedyś siedziałem nocami, z oczami podpartymi zapałkami, dodawałem, edytowałem, pieściłem. A teraz trzeba to wprowadzać jeszcze raz, bo komuś np. wydupczyło frikowe konto pocztowe na onecie i nie ma z nim kontaktu? Po moim trupie. Niech to pójdzie zbiorcze na konto "John Doe", ale ja uporczywie będę domagał się transferu.
Chcę mieć jak najpełniejszą bazę punktów w MIPLO i guano mnie obchodzi, że autor punktu obraził się na AutoMapę, wsadzili go za używanie pirackich kopii softu, pojechał na zmywak do Irlandii, czy też zrobił sobie format c:. Ja mam swój udział w powstaniu finalnej wersji punktu w bazie mobilne.net i żądam, by znalazł się on w MIPLO.
Jest to IMO problem, bo z powodów o których piszesz w 1 zdaniu cytatu, część autorów może nie zechcieć zaimportować punktów do Miplo, które zostaną przez serwis "zawłaszczone". Całkiem jak w realnym życiu-wybuduj za własną kasę przyłącze gazowe do chaty, a lokalny zakład gazowniczy przejmie to nieodpłatnie od ciebie, robiąc na tym szmal poprzez sprzedawanie ci gazu..
Niewątpliwie twoje żądanie jest ze wszech miar słuszne, bo to ty wsadziłeś w POI zdecydowanie więcej roboty niż ich kreator.
Analogicznie, twórcy POI (tych dopieszczonych, zatwierdzonych itd) - powinni być, IMO, czymś zdopingowani (zachęceni) przez Miplo do ich odstąpienia serwisowi. Uważam,że system zachęt Miplo w tym zakresie jest albo mizerny, albo zbyt lakonicznie opisany.
Bazowanie na pracy społecznej i entuzjaźmie nie może trwać zbyt długo.
palmus
-
Koledzy, tylko ze względów prawnych importu musi dokonać autor. Mało ważne ile w to pracy włożyłem, ważne jest kto nacisnął guzik. Na miejscu właściciela, bądź co bądź komercyjnego serwisu, bardzo bym uważał na prawa autorskie.
Masz rację tylko po części, jeśli tylko nacisnął guzik (+ wskazał kategorię), AM zapisała Punkt1234 i współrzędne,
a moderator musiał zmienić nazwę punktu, dodał opis, a współrzędne musiał poprawić bo POI stał na środku skrzyżowania
(a nie była to kat. ronda czy sygnalizacja świetlna)
to de facto on jest autorem tego POI a nie 'wciskacz guzika' i nie sądzę by miał jakiekolwiek szanse
o prawne wywalczenie jakichkolwiek praw do tego POI, nawet jeśli zmienił nazwę POI z 'Punkt1234' na 'krakuf'
-
Bartku,
Jakiż to przepis prawny ogranicza przetransferowanie punktu z mobilne.net do MIPLO.pl?
Z rozkoszą poddam się wszelkim procedurom prawnym w sprawach ustalania autorstwa i praw do punktu np. z kategorii "Leśne ssaki". Sędziemu by się chyba pępek rozwiązał ze śmiechu.
Będę namawiał MIPLO-wców do przeniesienia punktów, których ja jestem poprawiaczem. Podpiszę stosowne oświadczenie(a) i wezmę na siebie wszelkie ewentualne konsekwencje prawne. Już dziś zapraszam do sądu smutasów, którym się wydaje, że walczą dobro ludzkości, a są w istocie zwykłym psem ogrodnika. Co sam nie zje, drugiemu nie da, ale za to ile się naszczeka...
Ja oświadczałem od samego początku awantury z komercjalizacją mobilne.net - moje punkty może brać kto chce. Niech bierze za darmo, niech je później odsprzedaje po 1000 USD za 1 POI, niech zastosuje w aplikacjach po milion EUR za kopię - co mnie to obchodzi? Wprowadzałem je po to, by samemu korzystać i udostępnić innym. Jeśli ktoś czynił to w innym celu, bardzom ciekaw - w jakim?
Wielu ma pretensję do załogi mobilne.net, że się skomercjalizowali. Nie widzę jednak, by ktoś rzucił się na bazę POI zgromadzonych w tym serwisie i za darmo chciał je udostępniać, łącznie ze wszystkimi mechanizmami personalizacji i automatyzacji usługi. Bo wszyscy chcieliby tylko ssać jak ten Elektrolux, ale nie kwapią się do ruszenia dla publisi dupska za friko, lub przynajmniej do momentu, kiedy interes nie zacznie się finansować sam.
Słyszałem mnóstwo deklaracji, że podobny projekt (ba!, sto razy lepszy!) jest już w przygotowaniu, nawet zaawansowanym. I tak się awansuje od półtora roku.
A sytuację dziś mamy taką, że mobilnych.net już praktycznie nie ma, a MIPLO nie ruszy, bo jacyś bojownicy o wyimaginowane honory i prawa psów ogrodnika postanowili dać odpór kapitalistycznym krwiopijcom. Albo darmo niech admini zapieprzają, albo nikt moich punktów nie dostanie. Ja sam też nie. Nicea, pierwiastek, enhanced Joannina i darmowe POI - albo śmierć.
Życzę miłego zgonu.
Napisane: Sierpień 12, 2007, 13:43:48
Palmusie,
Mówię wyłącznie o sytuacji, kiedy autorzy punktów nie dokonają transferu mobilne.net->MIPLO w rozsądnym czasie. Niech to będzie miesiąc, nie dłużej.
Bo jeśli ktokolwiek transferu dokona, punkty zostają przypisane jego aktualnemu loginowi na MIPLO. Automatycznie. Nikt niczego nie chce zawłaszczać.
Ale jeżeli ktoś się z premedytacją wzbrania przed transferem - to do niego właśnie jest adresowana moja poprzednia notka.
Nieco inna sprawa jest z osobami, które nie są zainteresowane lub nie mają możliwości dokonania transferu. Wtedy trudno. Dopust Boży.
-
Bartku,
Jakiż to przepis prawny ogranicza przetransferowanie punktu z mobilne.net do MIPLO.pl?
Nie wiem, nie jestem prawnikem, ale pomyśl... po co nowemu właścicielowi serwisu zabawa w import punktów przez autorów. Ma dostęp do całej bazy i dla niego import to kwestia naciśnięcia paru klawiszy. Ktoś go uprzedził o skutkach prawnych zagarnięcia bazy danych i tyle.
-
Nie wiem, nie jestem prawnikem, ale pomyśl... po co nowemu właścicielowi serwisu zabawa w import punktów przez autorów. Ma dostęp do całej bazy i dla niego import to kwestia naciśnięcia paru klawiszy. Ktoś go uprzedził o skutkach prawnych zagarnięcia bazy danych i tyle.
Myślę, że to raczej skutek niegdysiejszego bicia i toczenia piany na niniejszym Forum.
Innymi słowy - próba ukojenia psów ogrodnika, którzy strażnikami największych świętości są.
-
Nie porównuję się do Was, moje zasoby w mobilne.net są dość szczątkowe (ok. 100, nie pamiętam dokładnie, ale dość dobrej jakości :) ), wszystkie przetransferowałem, czekam na moment kiedy miplo stanie się użyteczne dla użytkowników AM. Tego przede wszystkim oczekuję od komercyjnego (podobno) przedsięwzięcia. A problemy z autorstwem punktów uważam za najzwyklejsze bicie piany. Mam nadzieję, że właściciele miplo mają jakiś plan awaryjny stworzenia firmowej (nie - społecznej) bazy danych. Przecież zatrudnić kilku "studentów" do stworzenia bazy to nie jest księżycowy pomysł.
-
Ja się na to nie zgadzam. Przynajmniej dla tych punktów, które edytowałem w mobilne.net. A było ich ponad tysiąc. Roszczę sobie prawo do ich współautorstwa, jeśli autor nie zechce dokonać transferu.
I nie z powodu nabijania sobie jakichś-tam MIPLO-mil, bo mam je gdzieś. Tylko z powodu faktu, że kiedyś siedziałem nocami, z oczami podpartymi zapałkami, dodawałem, edytowałem, pieściłem. A teraz trzeba to wprowadzać jeszcze raz, bo komuś np. wydupczyło frikowe konto pocztowe na onecie i nie ma z nim kontaktu? Po moim trupie. Niech to pójdzie zbiorcze na konto "John Doe", ale ja uporczywie będę domagał się transferu.
Chcę mieć jak najpełniejszą bazę punktów w MIPLO i guano mnie obchodzi, że autor punktu obraził się na AutoMapę, wsadzili go za używanie pirackich kopii softu, pojechał na zmywak do Irlandii, czy też zrobił sobie format c:. Ja mam swój udział w powstaniu finalnej wersji punktu w bazie mobilne.net i żądam, by znalazł się on w MIPLO.
Jesteś współautorem tych punktów - zatem sam nie możesz o nich decydować - a Twoje bicie piany ( w stylu że ktoś się obraził czy wyjechał na zmywak) nic nie da
A tak ogólnie przetransportowałem swoje punkty z mobile.net do miplo - choć nie będę miał do nich dostępu, bo mam navi innej firmy- i mam pytanie czy przetransferowało wszystkie moje punkty czy tylko 40, bo tam gdzieś w profilu jest, ze można tylko stworzyć 40 pkt
-
Nie wiem, nie jestem prawnikem, ale pomyśl... po co nowemu właścicielowi serwisu zabawa w import punktów przez autorów. Ma dostęp do całej bazy i dla niego import to kwestia naciśnięcia paru klawiszy. Ktoś go uprzedził o skutkach prawnych zagarnięcia bazy danych i tyle.
Myślę, że to raczej skutek niegdysiejszego bicia i toczenia piany na niniejszym Forum.
Innymi słowy - próba ukojenia psów ogrodnika, którzy strażnikami największych świętości są.
A myślę jednak, że ma coś do tego prawo, bo w przeciwnym razie wystarczało wysłać do wszystkich autorów punktów z mobilne maila z informacją, że za 30 dni (dajmy nato) wszystkie punktu zostaną przeniesione do nowego serwisu. Osoby, którym to nie odpowiada, mają prawo do złożenia protestu i odmowy przeniesienia w terminie np. 21 dni. Kto by nie zaprotestował, tego punkty domyślnie zostałyby przeniesione.
-
Jesteś współautorem tych punktów - zatem sam nie możesz o nich decydować - a Twoje bicie piany
( w stylu że ktoś się obraził czy wyjechał na zmywak) nic nie da
Sądzisz że to takie oczywiste?
A co na to ustawa o prawie autorskim?
Rozdział 1 Przedmiot prawa autorskiego
Art. 1.
1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze,
Art. 3.
Zbiory, ... bazy danych są przedmiotem prawa autorskiego, nawet jeżeli zawierają nie chronione materiały,
o ile przyjęty w nich dobór, układ lub zestawienie ma twórczy charakter
Art. 4.
Nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego:
4) proste informacje prasowe.
Który z autorów POI potrafi wykazać, że mają one charakter indywidualny i twórczy,
a ich układ lub zestawienie ma twórczy charakter a nie jest zwykłym wypełnieniem wg wzoru szablonu-formularza udostępnionego przez producenta AM bądź twórców serwisu mobilne net?
Proste informacje prasowe nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego,
patrząc przez analogię, czy POI, mają większą wagę?
Czy naciśnięcie guziczka w programie AM "zapisz POI w punkcie GPS" + wskazanie kategorii z listy (czy inne podobne działania)
mają charakter twórczy?
A jeśli z POI autora, a raczej 'dawcy przybliżonych współrzędnych' :evil:
które wyglądały w ten sposób: 'Punkt1234' N112233, E445566
(widzisz tu jakieś indywidualne i twórcze cechy?) pozostał tylko jego nick,
bo moderator wpisał nazwę, dodał opis i zmienił współrzędne, bo tamte różniły się
o kilkadziesiąt/set metrów od faktycznego położenia punktu,
to do czego ów 'dawca przybliżonych współrzędnych' ma prawa autorskie?
A niech tam, załóżmy (optymistycznie), że POI są przedmiotem prawa autorskiego,
oraz, że ten 'dawca' i moderator są współautorami POI, i czytamy dalej ustawę:
Art. 9.
1. Współtwórcom przysługuje prawo autorskie wspólnie. Domniemywa się, że
wielkości udziałów są równe. Każdy ze współtwórców może żądać określenia
wielkości udziałów przez sąd, na podstawie wkładów pracy twórczej.
2. Każdy ze współtwórców może wykonywać prawo autorskie do swojej części utworu
mającej samodzielne znaczenie, bez uszczerbku dla praw pozostałychwspółtwórców.
3. Do wykonywania prawa autorskiego do całości utworu potrzebna jest zgoda
wszystkich współtwórców. W przypadku braku takiej zgody każdy ze współtwórców
może żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeka uwzględniając
interesy wszystkich współtwórców.
4. Każdy ze współtwórców może dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia prawa
autorskiego do całości utworu. Uzyskane świadczenie przypada wszystkim
współtwórcom, stosownie do wielkości ich udziałów.
Jeśli 'dawca współrzędnych' jako współtwórca POI będzie
"dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia prawa autorskiego do całości utworu",
to moderator może wtedy "żądać określenia wielkości udziałów przez sąd,
na podstawie wkładów pracy twórczej." (Pomińmy milczeniem groteskowość tej sytuacji :E)
Jakie proporcje udziałów określi sąd? 50/50? czy raczej 10/90, a może 1/99?
Jeśli 'dawcę współrzędnych' sąd uzna za współtwórcę, to jeżeli z tytułu naruszenia praw autorskich
uzyska on jakieś świadczenie, wtedy to świadczenie przypadnie wszystkim współtwórcom,
stosownie do wielkości ich udziałów.
Który 'pies ogrodnika' będzie się domagał świadczeń czyli zdecyduje się na drogę sądową
wiedząc, że minimum połowa ewentualnie uzyskanego świadczenia przypadnie z mocy prawa moderatorowi
który w zasadzie nie będzie musiał czynić żadnych starań ze swojej strony?
I już na marginesie, jeden z punktów regulaminu mobilne net brzmi w ten sposób:
2.7. Autorzy Kategorii oraz Autorzy PU, jak również Moderatorzy oświadczają,
że przenoszą wszelkie prawa autorskie do: pozycji geograficznych, nazw
i opisów PU, nazw Kategorii, itp. umieszczonych w Bazie na Właściciela Serwisu,
który działa na zasadach „non-profit”.
Ktoś zna prawnika, który z tego zapisu dowiedzie w sądzie, że jeśli Właściciel Serwisu
przestanie działać non-profit, to jednocześnie utraci przekazane mu prawa autorskie?
(formalnie zwrot 'który działa ..." nie jest żadnym warunkiem, jest tylko zwykłą informacją)
I jeszcze podsumuję.
Jak najbardziej autorom POI z mobilne.net należy się możliwość przeniesienia POI do miplo
i pozostania ich autorami, należy się przez wzgląd na zwykłą ludzką przyzwoitość.
Dlatego też swoje POI przeniosłem dopiero wtedy, gdy uzyskałem przekonanie,
że POI z mobilne nadal będą ogólnodostępne,
Dlatego walczyłem o to, by byli powiadomieni o likwidacji mobilne.net i mieli co najmniej
miesiąc czasu na przeniesienie swoich POI, o to by przez ten czas nie można było dodawać
nowych POI do miplo, albo przynajmniej, by POI z mobilne miały przez ten miesiąc pierwszeństwo
w stosunku do tych 'świeżododanych' POI, które są de facto ich dublami.
I również dlatego uważam, że brak w serwisie miplo jasnej informacji, o tym że w razie 'konfliktu POI'
stare POI z mobilne.net będą miały pierwszeństwo we wpisaniu do bazy miplo
nie jest w porządku w stosunku do nowych użytkowników miplo, którzy już wprowadzają
zarówno nowe jak i 'pseudo-nowe' POI
Ale jednocześnie jestem zdecydowanym przeciwnikiem namiętnego szafowania hasłami typu 'prawa autorskie'
i uznawania każdego POI za własność 'dawcy przybliżonych współrzędnch' i 'utwór' podlegajacy bezwzględnej ochronie.
... i mam pytanie czy przetransferowało wszystkie moje punkty czy...
Masz 152 POI (w tym 9 zatwierdzonych)
-
nocnyMarku a inny punkt regulaminu mówi:
2.8. Właściciel Serwisu oświadcza, że nie czerpał, nie czerpie i nie będzie czerpać żadnych korzyści majątkowych z tytułu udostępniania, udzielania licencji oraz zbycia zgromadzonych w Bazie Serwisu danych dotyczących PU.
A jednak chyba z czerpią z tego korzyści materialne, bo tylko dzięki temu zostali zatrudnienie przez AM.
-
Marku, masz naprawdę dużo racji. Jest jednak kilka problemów:
1) powołujesz się na art. 1 prawa autorskiego dowodząc, że POI nie są ich przedmiotem, ale jednocześnie przywołujesz regulamin mobilne.net, że "Autorzy Kategorii oraz Autorzy PU, jak również Moderatorzy oświadczają, że przenoszą wszelkie prawa autorskie do: pozycji geograficznych, nazw i opisów PU, nazw Kategorii, itp. umieszczonych w Bazie na Właściciela Serwisu, który działa na zasadach „non-profit”.
2) jak już jesteśmy przy definicji, to: "W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory: wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe)";
Znaczy, że mapa jest objęta prawem autorskim (co do tego chyba nie mamy wątpliwości), a przecież to jedynie graficzne odwzorowanie powierzchni. Tak jak i POI - choć tu można się spierać.
Pewnie dlatego właściciele serwisu wolą dmuchać na zimne.
W mojej ocenie ratuje trochę sytuację przepis art. 11 Prawa autorskiego, że :
"Autorskie prawa majątkowe do utworu zbiorowego, w szczególności do encyklopedii lub publikacji periodycznej, przysługują producentowi lub wydawcy". Baza POI w mojej ocenie jest utworem zbiorowym i nie mam wątpliwości, że mobilne.net są w tym przypadku wydawcom.
Tylko, że znów komplikuje to dalszy zapis tego, przepisu, iż "a do poszczególnych części mających samodzielne znaczenie - ich twórcom". Ale nawet gdyby przyjąć, że mają one samodzielne znaczenie, oznacza to, że każdy autor punktu, może go dodać również do innej bazy i czerpać z tego tytułu korzyści majątkowe.
Natomiast i tak baza punktów - jako dzieło zbiorowe - jest "własnością" wydawcy.
I od razu, ze skruchą przyznaję, że podczas "sławetnej awantury" zajmowałem inne stanowisko. Ale po gruntownych przemyśleniach stwierdziłem, że nie miałem racji. :worried:
-
Mówię wyłącznie o sytuacji, kiedy autorzy punktów nie dokonają transferu mobilne.net->MIPLO w rozsądnym czasie. Niech to będzie miesiąc, nie dłużej.
Bo jeśli ktokolwiek transferu dokona, punkty zostają przypisane jego aktualnemu loginowi na MIPLO. Automatycznie. Nikt niczego nie chce zawłaszczać.
Ale jeżeli ktoś się z premedytacją wzbrania przed transferem - to do niego właśnie jest adresowana moja poprzednia notka.
Nie do końca się zrozumieliśmy. Chciałem pokazać, że walczysz o coś, co kosztowało cię owe "nieprzespane noce".Sam również cyzelowałem punkty, dodawałem ręcznie do serwisu, korygowałem a zapałki w oczach są mi znane. Dlaczego to robiłem? Jak wszyscy - pro publico bono.
Ciebie trafia, że musisz robić coś po raz drugi, a ja mam niesmak, że mam oddać tę pracę, zrzekając się wszelkich praw, ku uatrakcyjnienu produktu pt. "AM". Mało tego-żeby korzystać z własnej pracy w przyszłości muszę wydawać na to kasę poprzez upgrade AM.
Co jest gorsze? Twój, czy mój przypadek?
Gdyby jeszcze Miplo przedstawił jasno sprawę co, za co, komu, od początku...Nadal jest brak synchronizacji...to tak jak brak serwisu! Wierz mi, tyle na forum nagadano na temat oczywistych błędów marketingowych AM, a tu masz: powstaje Miplo po części rękami pasjonatów, a metoda pracy ta sama...poślizgi, niedomówienia, brak polityki informacyjnej..To niektóre grzechy...
Że admini nie będą pracować za darmo? OK, są sprawdzone metody utrzymywania serwisów www przy życiu.Przeczież mobilne odwiadzało tysiące użytkowniów...
palmus
-
2.7. Autorzy Kategorii oraz Autorzy PU, jak również Moderatorzy oświadczają,
że przenoszą wszelkie prawa autorskie do: pozycji geograficznych, nazw
i opisów PU, nazw Kategorii, itp. umieszczonych w Bazie na Właściciela Serwisu,
który działa na zasadach „non-profit”.
Czy przypadkiem ten wpis nie jest zabroniony???? - przecież nie można z góry przenieść praw autorskich, których jeszcze nie ma - powinno być tak:
- ktoś wklepał punkt do bazy i dopiero potem pojawia się komunikat, że przenosisz prawa autorskie tego punktu na właściciela serwisu i wtedy akceptujesz ten komunikat
-
1) powołujesz się na art. 1 prawa autorskiego dowodząc, że POI nie są ich przedmiotem, ale jednocześnie przywołujesz ...
2)... mapa jest objęta prawem autorskim (co do tego chyba nie mamy wątpliwości), a przecież to jedynie graficzne odwzorowanie powierzchni. Tak jak i POI - choć tu można się spierać.
Pewnie dlatego właściciele serwisu wolą dmuchać na zimne.
Może zacznę od tego, że nie mam wykształcenia prawniczego, a to tematu podchodzę przede wszystkim zdroworozsądkowo,
zdając sobie jednak doskonale sprawę, że niejednokrotnie logika nie ma z prawem nic wspólnego ...
Tak więc ja nic nie dowodzę B) przedstawiam tylko argumenty, które sprawiają, że mam poważne wątpliwości
co do tego, że każdy POI jest przedmiotem prawa autorskiego, w szczególności taki - to skrajny przypadek,
który nie zawiera żadnej zindywidualizowanej treści, jest wyłącznie efektem działania wywołanej funkcji programu.
Jeśli ten POI nie jest utworem, to kiedy się nim staje?
Czy już w momencie gdy 'naciskacz guzika' nada nazwę takiemu POI? (zamiast 'Punkt1234' napisze 'Warszawa')
A może to za mało żeby POI nabrał cech indywidualnych?
No to może musi być dopisana ulica z numerem? Czy adres to już 'utwór'?
Z pewnością nie, ale tu mamy adres plus skojarzone z nim współrzędne geograficzne,
czy to jest ten 'punkt poczęcia' utworu? :worried:
Czy to już jest działalność twórcza o indywidualnym charakterze?
A może do tego potrzeba jeszcze czegoś więcej, np skojarzenia adresu i współrzędnych
z nazwą miejsca, rzeczy która się tam znajduje, numerem telefonu, godzinami urzędowania, stroną www itd.?
A że właściciele serwisu wolą dmuchać na zimne?
Wcale sie nie dziwię, choć przypuszczam że równie wiele w tym jest asekuranctwa co wymogów prawa ...
nocnyMarku a inny punkt regulaminu mówi:
2.8. Właściciel Serwisu oświadcza, że nie czerpał, nie czerpie i nie będzie czerpać żadnych korzyści majątkowych z tytułu udostępniania, udzielania licencji oraz zbycia zgromadzonych w Bazie Serwisu danych dotyczących PU.
No i chyba o to te całe ceregiele, punkty przeniesione przez użytkowników, to już nie są bezpośrednio te zgromadzone w Bazie, ale czy niedotrzymanie takiego oświadczenia powołuje automatycznie zwrotne przeniesienie zrzeczonych się praw autorskich
(o ile w każdym przypadku one faktycznie istnieją) spowrotem na ich autorów, jeżeli nie jest to wprost stwierdzone (a nie jest)
w umowie (tu w regulaminie)?
Czy przypadkiem ten wpis nie jest zabroniony???? - przecież nie można z góry przenieść praw autorskich,
których jeszcze nie ma...
:ohreally: Czyżby? a np. umowa o dzieło z przeniesieniem praw autorskich?
Przecież taką umowę podpisuje się przed powstaniem dzieła, co do którego można te prawa rościć ...
-
Czy leci z nami prawnik ???
Do tej pory wypowiadali się "kierowcy" (nic nie ujmując wypowiedziom),
może ktoś jednak wyjaśni sprawę autorytatywnie i powie mi dlaczego mam znowu poprawiać cudowną twórczość autorów :mad: ???
-
Czy leci z nami prawnik ???
Do tej pory wypowiadali się "kierowcy" (nic nie ujmując wypowiedziom),
może ktoś jednak wyjaśni sprawę autorytatywnie i powie mi dlaczego mam znowu poprawiać cudowną twórczość autorów :mad: ???
A ajed przypadkiem nim nie jest? Jak pamiętam z bicia piany w 2005 roku, to chyba jeden z moderatorów zajmował tam dość jasne stanowisko, choć najlepiej zapamiętałem jego "udzielanie darmowych porad jest niemoralne (czy jakoś tak, prawnicy to mają podejście, nie?)" a inni mogą tworzyć coś za darmo, a później harować przy tym, nie biorąc za swój trud ani złamanego grosza.
-
Czy leci z nami prawnik ???
Do tej pory wypowiadali się "kierowcy" (nic nie ujmując wypowiedziom),
może ktoś jednak wyjaśni sprawę autorytatywnie i powie mi dlaczego mam znowu poprawiać cudowną twórczość autorów :mad: ???
A ajed przypadkiem nim nie jest? Jak pamiętam z bicia piany w 2005 roku, to chyba jeden z moderatorów zajmował tam dość jasne stanowisko, choć najlepiej zapamiętałem jego "udzielanie darmowych porad jest niemoralne (czy jakoś tak, prawnicy to mają podejście, nie?)" a inni mogą tworzyć coś za darmo, a później harować przy tym, nie biorąc za swój trud ani złamanego grosza.
Prawnicy i moralność..... he, he :E
-
Dokładnie - choć jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...
-
A ajed przypadkiem nim nie jest?
Jest.
Jak pamiętam z bicia piany w 2005 roku, to chyba jeden z moderatorów zajmował tam dość jasne stanowisko, choć najlepiej zapamiętałem jego "udzielanie darmowych porad jest niemoralne (czy jakoś tak, prawnicy to mają podejście, nie?)" a inni mogą tworzyć coś za darmo, a później harować przy tym, nie biorąc za swój trud ani złamanego grosza.
To ja pisałem, choć wtedy nie byłem moderatorem B)
I nie udzielanie porad, a prowadzenie spraw i nie, że jest niemoralne, a nieetyczne.
I jeszcze, żeby nie było wątpliwości co do moich intencji nie używam poi z mobilne.net
No i jak pisałem wcześniej:
ze skruchą przyznaję, że podczas "sławetnej awantury" zajmowałem inne stanowisko. Ale po gruntownych przemyśleniach stwierdziłem, że nie miałem racji. "
-
Dokładnie - choć jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...
A ja bym sparafrazował: Zawsze chodzi o pieniądze ;-)
palmus
-
Czy leci z nami prawnik ???
Do tej pory wypowiadali się "kierowcy" (nic nie ujmując wypowiedziom),
może ktoś jednak wyjaśni sprawę autorytatywnie i powie mi dlaczego mam znowu poprawiać cudowną twórczość autorów :mad: ???
Nikt nie będzie w stanie "wyjaśnić sprawy autorytatywnie". Jest to o tyle skomplikowane zagadnienie, że na każdych dwóch prawników, będą trzy opinie. Możemy co najwyżej dyskutować i próbować dojść do wspólnych wniosków.
-
No to cóż, biorę się za poprawianie autorów od naciśnięcia guzika.
-
Prawnicy i moralność..... he, he :E
Piotruś...bez takich ironicznych uwag...moralność moralnością, ale po poradę zawsze każdy się zwróci.
-
moralność moralnością, ale po poradę zawsze każdy się zwróci
Jakby dalo rade sie nie zwracac (poza zostaniem samemu prawnikiem) :-|
-
Koledzy, chyba lekko zbaczacie z tematu.
Zgłaszam sprawę do moderatora. :grin:
-
Panowie...wracamy do tematu, w przeciwnym wypadku zamykam...porządek musi być :grin:
-
To ja pisałem, choć wtedy nie byłem moderatorem B)
I nie udzielanie porad, a prowadzenie spraw i nie, że jest niemoralne, a nieetyczne.
I jeszcze, żeby nie było wątpliwości co do moich intencji nie używam poi z mobilne.net
No i jak pisałem wcześniej:
ze skruchą przyznaję, że podczas "sławetnej awantury" zajmowałem inne stanowisko. Ale po gruntownych przemyśleniach stwierdziłem, że nie miałem racji. "
Oj, dawno było, ale najważniejsze, że mylić się, jest rzeczą ludzką ;) - choć przyznać się do błędu nie każdy potrafi i za to :ok:
Napisane: Sierpień 13, 2007, 13:32:33
Panowie...wracamy do tematu, w przeciwnym wypadku zamykam...porządek musi być :grin:
Ok, Ok!
-
A tymczasem na tydzień przed zamknięcięm mobilne.net w miplo ilość zatwierdzonych POI przekroczyła 50tys.
a na zatwierdzenie czeka jeszcze 8 tys POI. Czyli w tej chwili miplo zawiera już ok. 2/3 bazy z mobilne.net.
-
A tymczasem na tydzień przed zamknięcięm mobilne.net w miplo ilość zatwierdzonych POI przekroczyła 50tys.
Biorąc pod uwagę ilość aktywowanych dubli i punktów bez sensu, to ja stawiam na 30tyś.
-
Dubli ??? W kórych kategoriach, jeśli możesz podać - tak z ciekawości pytam
-
Dubli ??? W kórych kategoriach, jeśli możesz podać - tak z ciekawości pytam
Bankomaty
Centra handlowe
Sklepy znanych sieci.
Były w kilku miejscach w W-wie nawet po 4 razy powtórzone
Jeśli chodzi o sygnalizację świetlną to spotykałem nawet po 5 a nawet 6 aktywnych w jednym miejscu.
-
Dubli ??? W kórych kategoriach, jeśli możesz podać - tak z ciekawości pytam
Bankomaty... (ciach)
Nam nadzieję, że w fotoradarach stacjonarnych nie uda Ci się stwierdzisz dubli.
A jak ... proszę wnioskować usuniecie. Każdy użytkownik ma do tego prawo.
-
Nam nadzieję, że w fotoradarach stacjonarnych nie uda Ci się stwierdzisz dubli.
Okolice 61589 zgłosiłem Ci tu na forum i widzę że chyba troszke tam posprzatałeś.
-
Nic nie sprzątałem,
Tam jest cztery a ma być trzy. Nie wiem, który jest zbędny.
Faktycznie ktoś usunął jeden - to nie ja.
-
To podpowiedzcie mi (moderatorowi lokalnemu) coś jeszcze.
Sytuacja dotyczy miejsca które wręcz widze z okna.
Istnieje sobie POI informujące o placówce banku NORDEA pochodzące z MOBILNE NET, ale tragicznie słabo opisane (to że niezgodnie z regulaminem to juz inna sprawa) które nie ja aktywowałem.
Przed chwilą ktoś dostawia ręcznie nowe POI z super opisem (zgodnym z regulaminem) obok tego starego i punkt zostaje prawie natychmiast aktywowany. To że jest to jakieś dziwne złośliwe działanie to juz wiem, ale co ja powinienem w tej sytuacji zrobić.
Inny przykład też z okolicy
Punkt wprowadzono ręcznie i opisano go właściwie.
Dziś ktoś importował swoje konto i "support" uaktywnił mu jego punkty razem z duplikatem tego co juz jest.
Taki importowany duplikat jest beznadziejnie i niezgodnie z regulaminem opisany.
Wydaje się że powinienem zostawić punkt importowany, a wywalić wprowadzony ręcznie, kopiując opis z tego lepszego, ale takie dane na temat godzin otwarcia i oferowanych usług są ważniejsze i bardziej godne praw autorskich niż sama lokalizacja i ich skopiowanie to juz zwykła kradzież.
Spróbujcie odpowiedzieć mi na to pytanie, które i tak skieruje jeszcze do adminów serwisu.
-
Wydaje się że powinienem zostawić punkt importowany, ...
Ja wyznaję zasadę "kto pierwszy ten lepszy" z wyjątkiem importu, który i tak był wprowadzony wcześniej bo był w mobilne. Nawet jeśli ktoś wprowadził punkt ręcznie a import z mobilne nastąpił później.
Co do kopiowania informacji z punktów dubli później wprowadzonych to nie mam skrupułów. Każdy użytkownik przed wprowadzeniem nowego punktu powinien sprawdzić czy ten nie jest już wprowadzony. Jeśli jest a źle, czy z niepełnym opisem, to ma przecież prawo nanosić poprawki, za co jest wynagradzany. Jeśli woli wprowadzać balagan dublując punkty to nie mam litości.
-
Generalnie słusznie, z jednym wyjątkiem, bywa że punkt wprowadzony był ręcznie wcześniej niż nastąpił import.
To przydałaby się opcja przyznania punktów za opis mimo skasowania POI.
/z resztą te problem sam niebawem nam zniknie/