PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => AutoMapa => Wątek zaczęty przez: chmiel75 w Grudzień 05, 2005, 08:54:13
-
Witam
Zainstalowalem program autoMapa ale nie moge wlaczyc gps probowalem z roznymi portami com jednak nie udalo mi sie .Mapa wyswietla sie dzialaja wszystkie funkcje ale ciagle jest komunikat ze nie ma polaczenia gps....opiszcie moze jak to skonfigurowac..czy mapy maja byc zapisane na karcie pamieci czy moga byc zapisane w pamieci uzadzenia(tak mam zainstalowane)
wersja automapy 3.8.1,1
-
Witam
Zainstalowalem program autoMapa ale nie moge wlaczyc gps probowalem z roznymi portami com jednak nie udalo mi sie .Mapa wyswietla sie dzialaja wszystkie funkcje ale ciagle jest komunikat ze nie ma polaczenia gps....opiszcie moze jak to skonfigurowac..czy mapy maja byc zapisane na karcie pamieci czy moga byc zapisane w pamieci uzadzenia(tak mam zainstalowane)
jaka wersja AM?
przenosze do odpowiedniego dzialu
-
a gdzie to zostalo przeniesione?
-
a gdzie to zostalo przeniesione?
sciezka dostepu podana jest w naglowku po lewo...
-
A używałeś wcześniej innego pragramu korzystającego z gps. Jeżeli tak to ten program blokuje port.
-
gdzie ten nagłówek i gdzie "po lewo"?
nie można konkretnie
POZDROWIENIA
-
PDAclub.pl / Forum / Automapa /
-
gdzie ten nagłówek i gdzie "po lewo"?
nie można konkretnie
nie rozumiesz co znaczy "naglowek"? czy nie wiesz co znaczy "po lewo"?
bo powiem szczerze, ze mnie zaskoczyles tym pytaniem...
jak mam ci konkretniej wytlumaczyc? jakby co to wpadnij na jakis zlot to moze ktorys z kolegow ci palcem pokaze :)
no chyba, ze cos takiego ci wystarczy
[pic=http://www.toya.net.pl/~lipowicz/tu.jpg]
-
Dzięki, tam już byłem. Miałem nadzieję, że znajdę rozwiązanie opisanego problemu. który i mnie dotyczy ale zdaje się, że dyskusja utknęła na opisie nagłówka.
-
dyskusja utknęła na opisie nagłówka.
no a na czym miala utknac skoro pytales o to gdzie watek zostal przeniesiony i gdzie jest naglowek? tak jak zadajesz pytania na forum - takie odpowiedzi dostajesz... gdzie choc slowem napisales, ze chodzi ci o cos innego?
sorry ale pomimo wielkich checi jasnowidzami nikt tu nie jest i odczytywac cudzych mysli nie potrafimy
[Dodano: 2005-12-08 10:45:29]
chmiel75 - czy testy robisz w domu czy na dworze? czy masz komunikat, ze nie mozesz znalezc GPS czy nie masz sygnalu GPS bo to dwie rozne rzeczy... sciagnij z naszego dzialu download program VisualGPS i sprawdz odbiornik czy dziala (na dworze) - AM bez problemu wspolpracuje z Mio 168
-
miałem na myśli dyskusję na temat "problem z gps", myślałem że jest ona kontynuowana dalej po przeniesieniu. ale mniejsza z tym.
moje problemy na razie się skończyły. Dwa pierwsze połaczenia były bolesne (kilkanaście minut i tylko na dworze). Następnego dnia jeździłem kilka godzin po mieście z komunikatem.. "szukam sugnału gps". Dzisiaj łaczę się bez problemów w domu, na dworze i w samochodzie. Jak łatwo policzyć mam palmtopa (mio 168 +AM XL) juz całe 3 dni. Teraz o jasnowidzach. Mów za siebie (lipciopda). Trochę więcej luzu i dobrej woli nikomu jeszcze specjalnie nie zaszkodziło. Wyraźnie widać, że mógłbym mieć więcej wprawy w posługiwaniu się tym i owym, technika nie jest moją mocną stroną. Zyczę ci żebyś trafiał na w miarę cierpliwych i wyrozumiałych ludzi, szczególnie administratorów jak nie bedziesz czegos wiedział.
-
Teraz o jasnowidzach. Mów za siebie (lipciopda). Trochę więcej luzu i dobrej woli nikomu jeszcze specjalnie nie zaszkodziło. Wyraźnie widać, że mógłbym mieć więcej wprawy w posługiwaniu się tym i owym, technika nie jest moją mocną stroną. Zyczę ci żebyś trafiał na w miarę cierpliwych i wyrozumiałych ludzi, szczególnie administratorów jak nie bedziesz czegos wiedział.
dzieki ;)
a co do dyskusji to nie zostala nigdzie przeniesiona tylko watek zostal przeniesiony do odpowiedniego dzialu bo autor zalozyl go w zlym... - proponuje troche zapoznac sie z ukladem tego forum (i innych bo kazde dziala na takiej samej zasadzie)
tyle luzu i cierpliwosci ile tutaj ludzie maja do nowicjuszy takich jak ty to chyba nigdzie nie znajdziesz - ale tak to juz jest, ze ci z kilkoma wpisami krzycza najglosniej... juz sie przyzwyczailismy
chmiel75 - poradziles sobie?
-
Poradziłem sobie (a raczej urządzenie sobie poradziło). Może to był bolesny zimny start lub niski pułap chmur (w deszczowy dzień). Teraz wszystko działa wspaniale. Dziękuję.
cytuję: tyle luzu i cierpliwosci ile tutaj ludzie maja do nowicjuszy takich jak ty to chyba nigdzie nie znajdziesz - ale tak to juz jest, ze ci z kilkoma wpisami krzycza najglosniej... juz sie przyzwyczailismy.
No tak rozumiem, ten komentarz to w ramach tej cierpliwości. Brawo.
Z tym krzykiem przesadziłeś. Szkoda czasu na kontynuacje tej polemiki.
-
no to jej nie kontynuuj - po co sie odzywasz jak sobie poradziles? jak nie zauwazyles ostatnie pytanie nawet nie bylo skierowane do ciebie tylko do zalozyciela watku... i na jego odpowiedz czekam, a nie na twoje dziwne komentarze...
a tak na marginesie pogoda nie ma zadnego znaczenia i nie wplywa na sygnal GPS (pulap chmur tym bardziej)
-
a tak na marginesie pogoda nie ma zadnego znaczenia i nie wplywa na sygnal GPS (pulap chmur tym bardziej)
A to już Lipcio wina Twoja i inych adminów ;)
Zawsze piszecie, że GPS "musi widzieć niebo". No to w końcu ktoś pomyślał, że jak są chmury to "nieba nie widać" :D
-
jakby na to w ten sposob spojrzec to w atmosferze nie ma czegos takiego jak "niebo"
wikipedia definiuje je jako:
"Stan wielkiej radości duszy spowodowany wiecznym przebywaniem z Bogiem. Także miejsce przebywania dusz w takim stanie. Egipska kosmografia mówiła o 11 niebach, żydowska i muzułmańska o 7. Dawni Słowianie znali natomiast Nawie, do której podążają dusze zmarłych."
ale uwaga dobra ;)
-
ok faktycznie muszialy byc fatalne waronki atmosferyczne bo po 2 dniach prob program p[oprostu zadzialal....(oczywiscie ze testy na swiezym powietrzu)
-
po co sie odzywasz jak sobie poradziles?
Lipcio, rozumiem jakieś Twoje frustracje, ale to chyba do końca grzeczne nie jest. Takie zachowanie nie przystoi Adminowi. Jeśli aktualnie sobie z tą funkcją nie radzisz to parę dni urlopu może zdziałac cuda (możesz się na mnie złościć, równie nieprzyjemnie mi odpisać, ale moja opinia jest całkowicie "z boku").
Poza tym urlopik jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodził.
Pozdrawiam,
Miłosz
-
ok - przepraszam wszystkich urazonych...
-
no to jej nie kontynuuj - po co sie odzywasz jak sobie poradziles? jak nie zauwazyles ostatnie pytanie nawet nie bylo skierowane do ciebie tylko do zalozyciela watku... i na jego odpowiedz czekam, a nie na twoje dziwne komentarze...
a tak na marginesie pogoda nie ma zadnego znaczenia i nie wplywa na sygnal GPS (pulap chmur tym bardziej)
Tak na marginesie pogoda ma wplyw na rozchodenie sie fal em tej dlugosci na ktorej nadaja satelity zarowno TV jak i GPS. Dlugosc tej fali odpowiada mniej wiecej dlugosci fali TV satelitarnej.
Gęsty snieg opady deszczu niestety bardzo potrafia wytlumic zwlaszcza odbior tv satelitarnej
Aczkoilwiek wiekszy wplyw maja zjawiska w jonosferze, dlatego tez nadaje sie dodatkowo na specjalnym kanale o innej czestotliwosci (nie wszystkie GPS-y chyba to odbieraja), aby zmniejszyc zaklocenia jonosferyczne, ktore oczywiscie maja nawiasem mowiac wplyw na pogode (ale to osobna sprawa)
Dodatkowo w manualu do automapy jest napisane wyraznie o wplywie pogody na warunki odbioru sygnalu GPS z satelitow - co jest dla mnie oczywiste.
Pozdrawiam, Leszek Imielski
-
a tak na marginesie pogoda nie ma zadnego znaczenia i nie wplywa na sygnal GPS (pulap chmur tym bardziej)
Za krótko mam GPS, by samemu sprawdzić ten temat, ale czy ktoś mógłby to potwierdzić i jakoś uzasadnić? Bo nie chce mi się w to wierzyć... Trudne warunki atmosferyczne zakłócają odbiór TV/Sat, radia, a nawet działające na względnie niewielkie odległości WiFi, dlaczego więc GPS miałby być uprzywilejowany?
Prosząc o uzasadnienie mam na myśli podanie jakichś praw fizyki, a nie "bo tak napisał poirytowany admin PDA Clubu".
-
http://gpsinformation.net/gpsclouds.htm
Tego nie pisał "poirytowany Admin PDA Clubu". Może więc uwierzysz?
Zacytuję tylko jedno zdanie:
"The GPS signal frequency of about 1575mhz was chosen expressly because it is a "window" in the weather as far as signal propagation is concerned."
Na życzenie mogę odnaleźć linki do dziesiątek stron innych "mniej poirytowanych Adminów", którzy na okoliczność wpływu pogody na recepcję sygnału GPS twierdzą to samo co Lipcio.
-
http://gpsinformation.net/gpsclouds.htm
Tego nie pisał "poirytowany Admin PDA Clubu". Może więc uwierzysz?
O coś takiego mniej więcej chodziło, dziękuję... chociaż i tak poczekam sobie na jakąś solidną śnieżycę. I nie irytuj się tak, chyba że startujesz na admina (małą literą, małą, to nie jest nazwa własna).
-
Nie, nie startuję.
To tylko wyraz szacunku dla bezinteresownej cudzej pracy, którą - przypadkowo lub nie - dyskredytujesz.
Nie wiem tego z pewnością, ale czytając to Forum (i poprzedniki) od prawie czterech lat mam silne przekonanie, że nie zostaje się tu Adminem, bo komuś nagle taka zachcianka przyszła do głowy.
Zobacz ilu odpowiedzi dziennie udziela Lipcio. Ja jestem wychowany internetowo na Usenecie. Tam za rzucanie pytań na które jest odpowiedź w archiwum lub w FAQ jest się wysyłanym na drzewo.
Osobiście podziwiam, anielską często, cierpliwość tutejszych Adminów i innych użytkowników do umieszczania w odpowiedziach linków do postów wyjaśniających problem, które znajdują się w archiwum tylko o kilka pięter niżej.
To trochę tak, jakbyś pytał przechodniów która godzina, bo nie chce Ci się podnieść ręki z zegarkiem.
Zawsze byłem zwolennikiem dawania wędki, a nie ryby...
Ponadto, wystarczyło wpisać do Google (jak ja to uczyniłem) słowa kluczowe: weather+conditons+gps+signal+reception, wybrać i przejrzeć kilka linków i dopiero wtedy ewentualnie dyskredytować wypowiedzi Lipcia.
A tak, to rzucasz coś w stylu: pokażcie mi wypowiedzi kogoś bardziej zrównoważonego od Lipcia, to uwierzę.
Nikt nie ma monopolu na mądrość i wiedzę, Lipcio także nie. Ale nie widzę powodu, żeby w sposób absolutnie lekceważący odnosić się do Jego wypowiedzi merytorycznych, bo komuś nadepnął na odcisk.
Lipcio na to nie zasłużył...
-
dlaczego więc GPS miałby być uprzywilejowany?
dlaczego? odpowiedz jest najprostrza jaka tylko moze byc - cala technologia powstala na potrzeby wojska i do dnia dzisiejszego nalezy i jest finansowana przez Ministerstwo Obrony USA - jak sobie wyobrazacie nakierowywanie rakiet lub samolotow, jesli calosc bylaby podatna na zaklocenia spowodowane np. chmurami?
to jest wytlumaczenie praktyczne, a merytoryczne przytoczyl Moi
dzieki Adamie za slowa poparcia - troche przywyklem i sie nie przejmuje - jak to zwykle bywa - krzyczacych jest wielu... :)
-
dlaczego więc GPS miałby być uprzywilejowany?
dlaczego? odpowiedz jest najprostrza jaka tylko moze byc - cala technologia powstala na potrzeby wojska i do dnia dzisiejszego nalezy i jest finansowana przez Ministerstwo Obrony USA - jak sobie wyobrazacie nakierowywanie rakiet lub samolotow, jesli calosc bylaby podatna na zaklocenia spowodowane np. chmurami?
to jest wytlumaczenie praktyczne, a merytoryczne przytoczyl Moi
dzieki Adamie za slowa poparcia - troche przywyklem i sie nie przejmuje - jak to zwykle bywa - krzyczacych jest wielu... :)
Na potrzeby wojska to sa dodatkowo stacje naziemne i wbudowane mapy terenu w same urzadzenia naprowadzajace rakiety.
Jest cos takiego jak zjawiska dyfrakcji . nastepuje odbicie i tlumienie fali na obiektach porownywalnych z dlugoscia fal. Fale w przypadku GPS sa rzedu milimetrow.
Nie widzieliscie nigdy zaklocen TV satelitarnej w przypadku opadow sniegu lub deszczu zwlaszcza w przypadku przekazow cyfrowych ? Totalny zanik sygnalu.
Wojsko wykorzystuje oprocz tego dodatkowe kanaly transmisji tak jak napisalem wczesniej stacje naziemne i oczywiscie specjalne samoloty.
Bylem swiadkiem cwiczen wojskowych z GPS - po wejsciu do lasu d..a (wyraz na d cztery litery)
Fale wykorzystywane przez GPS sa tlumione nawet w przypadku zwyklych lisci
Sprobuj okreslic pozycje w lesie.
Zreszta w przypadku fatalnej pogody faktycznie sa duzo duzo wieksze bledy w okreslaniu pozycji. To ze sygnal GPSu jest lapany w trudniejszych warunkach nie wynika z braku wplywu obiektow pogodowych, lecz glownie z zaawansowanych technik odbioru sygnalu ponizej poziomu szumu - podobnie jak w telefonii komorkowej. Oczywiscie sposob nadawania sygnalu jest tez specjalnie pomyslany tak, by zniwelowac wplyw zaklocen, ale praz fizyki sie nie przeskoczy - dyfrakcji i odbic od przeszkod porownywalnych z dlugoscia fali nie da sie zlikwidowac i juz. Wystarczy to wiedziec by przeanalizowac co bedzie jesli w atmosferze znajdzie sie miliony drobin takich jak snieg czy krople wody na drodze fali o podobnej dlugosci co rozmiar tych obiektow.
Leszek
-
Na potrzeby wojska to sa dodatkowo stacje naziemne i wbudowane mapy terenu w same urzadzenia naprowadzajace rakiety.
Jest cos takiego jak zjawiska dyfrakcji . nastepuje odbicie i tlumienie fali na obiektach porownywalnych z dlugoscia fal. Fale w przypadku GPS sa rzedu milimetrow.
Nie widzieliscie nigdy zaklocen TV satelitarnej w przypadku opadow sniegu lub deszczu zwlaszcza w przypadku przekazow cyfrowych ? Totalny zanik sygnalu.
Wojsko wykorzystuje oprocz tego dodatkowe kanaly transmisji tak jak napisalem wczesniej stacje naziemne i oczywiscie specjalne samoloty.
Bylem swiadkiem cwiczen wojskowych z GPS - po wejsciu do lasu d..a (wyraz na d cztery litery)
Fale wykorzystywane przez GPS sa tlumione nawet w przypadku zwyklych lisci
Sprobuj okreslic pozycje w lesie.
Zreszta w przypadku fatalnej pogody faktycznie sa duzo duzo wieksze bledy w okreslaniu pozycji. To ze sygnal GPSu jest lapany w trudniejszych warunkach nie wynika z braku wplywu obiektow pogodowych, lecz glownie z zaawansowanych technik odbioru sygnalu ponizej poziomu szumu - podobnie jak w telefonii komorkowej. Oczywiscie sposob nadawania sygnalu jest tez specjalnie pomyslany tak, by zniwelowac wplyw zaklocen, ale praz fizyki sie nie przeskoczy - dyfrakcji i odbic od przeszkod porownywalnych z dlugoscia fali nie da sie zlikwidowac i juz. Wystarczy to wiedziec by przeanalizowac co bedzie jesli w atmosferze znajdzie sie miliony drobin takich jak snieg czy krople wody na drodze fali o podobnej dlugosci co rozmiar tych obiektow.
Leszek
długość fali dla GPS to 300/1575,42 = 19 cm pół fali to 9,5 cm czyli jednak zakres centymetrowy a nie milimetrowy, natomiast średniej klasy GPS działa bardzo dobrze w lesie, w każdym lesie, nowoczesny GPS np. taki BT-338 działa w każdych warunkach pogodowo terenowych bez zarzutu, no może w kopalni nie działa ale tam żadko nawiguje i nie sprawdzałem.
Kiepski GPS może mieć problemy w warunkach jakie opisałeś.
-
długość fali dla GPS to 300/1575,42 = 19 cm pół fali to 9,5 cm czyli jednak zakres centymetrowy a nie milimetrowy, natomiast średniej klasy GPS działa bardzo dobrze w lesie, w każdym lesie,
Nie wiem co rozumiesz przez "średniej klasy GPS" ?
Dla mnie średniej klasy GPS, to GPS w miarę nowoczesny, ale nie na chipsecie SiRF III, bo ten akurat jest najbardziej czuły, a zatem na pewno nie "średni". Za średni uznałbym właśnie GPS taki jak w MIO_168.
No i średniej klasy GPS (czyli np. MIO_168):
- potrafi zgubić sygnał w lesie,
- w moim odczuciu zjawisko to nasila się po deszczu,
co sugeruje, że przez igliwie/liście i wodę na nich, fale radiowe nawet o tej długości co używane w technice GPS są jednak w jakimś stopniu tłumione. Może to tylko subiektywne odczucia ? Nie wiem. Jednak wędrując po Biesach naprawdę odniosłem wrażenie, że mokry las był "lokalizacyjnie" gorszy od suchego lasu :(
np. taki BT-338 działa w każdych warunkach pogodowo terenowych bez zarzutu, no może w kopalni nie działa ale tam żadko nawiguje i nie sprawdzałem. Kiepski GPS może mieć problemy w warunkach jakie opisałeś.
Po pierwsze BT-338, to nie jest średni odbiornik - o ile się nie mylę to SiRF III, a zatem to odbiornik z najwyższej półki :)), a po drugie zapewniam Ciebie że potrafię go wyprowadzić w taki teren (wcale nie pod ziemią czyli do kopalni) że również zgubi sygnał. Co nie znaczy, że nie jest to technologiczny "majstersztyk". Jest. Mam taką zabawkę od 10 dni i przyznaję, że czułość SiRFa III - jest naprawdę zdumiewająca. Z drugiej jednak strony nie ukrywam że osobiście spodziewałem się czegoś więcej :(
-
nie wiem jak wy ale ja nie widzialem wspomnianych samolotow, rakiet itp. latajacych po lesie w deszczu... wiec caly czas pozostane przy swoim, ze to budynki, slupy, drzewa i inne rzeczy, ktore powoduja ograniczenie widocznosci nieba moga wplywac na poziom sygnalu ale nie chmura czy deszcz - i chyba od tego zaczela sie dyskusja i w tym byl problem, a nie rozmowa o falach odbitych od drzew, lisci itp. bo tu jak najbardziej przyznaje racje
skoro niektorzy myla pojecia to prosze nie ciagnac mnie za slowa - warunki pogodowe a przeszkody fizyczne to dwie rozne rzeczy... - zaczynacie udawadniac (a wlasciwie obalac) teze, ktorej wcale nie postawilem
-
E !!! sądzę, że to nie do mnie, bo przynajmniej w tym wątku nie pomyliłem pojęć :)) - i nie pisałem że chmura czy deszcz mają praktyczny wpływ na działanie GPS. Po prostu nie zgadzam się z opinią TOMANA, że średniej klasy GPS działa bardzo dobrze w lesie, w każdym lesie, bo to nieprawda.
A co do deszczu. O samym deszczu nic nie pisałem, ale moje odczucia są takie, że mokre drzewo, czy raczej mokry las bardziej tłumi sygnał niż suchy las. Ale zaznaczyłem że być może to "moje subiektywne odczucia", a nie prawda objawiona ;)
Wracając do teorii. "Szkoły" dawno kończyłem zatem niewiele w tej materii pamiętam. Owszem wiem coś o różnicy w widoczności światła czerwonego (lepsza) i niebieskiego (gorsza) bo czerwone światło to dłuższe fale i niejako łatwiej omijają przeszkody terenowe w postaci np. drobinek kurzu :)) Nie trudno zatem wymyśleć, że w przypadku fal radiowych będzie tak samo. Im dłuższa fala tym mniejszy wpływ zakłóceń spowodowanych czynnikami zewnętrznymi np. atmosferycznymi. Ale o ile się nie mylę, żadne fale radiowe - nawet te najdłuższe - nie docierają do dna Rowu Mariańskiego, ;) co chyba wskazuje na to że woda jako woda jednak fale radiowe - nawet te centymetrowej długości tłumi. A zatem można stąd wysnuć wniosek, że jakiś tam wpływ na sygnał GPS oczywiście warunki atmosferyczne mogą mieć.
Żeby jednak (z mojej strony) zamknąć wątek ustosunkuję się do wcześniejszej Twojej wypowiedzi.
Oczywiście zgadzam się z tym, że system jest stworzony dla celów wojskowych. Zapewne więc amerykańcy tak to zaprojektowali, że i moc i częstotliwość sygnału są tak dobrane aby żadna zamieć czy ulewa nie spowodowały praktycznego wytłumienia sygnału.
Tu - jak zwykle - w 100% miałeś rację.
Pozdrawiam Lechu
-
Mówi się (lubię to sformułowanie, bo zdejmuje z piszącego odpowiedzialność za słowa ;), że kilkumilimetrowa warstwa wody nad odbiornikiem GPS nadal umożliwia recepcję sygnału. Ile to tych kilka, nie podano.
BTW i OT - ciekawa dyskusja była ostatnio na którymś z forów (alt.satellite.gps?) w kwestii zastosowania GPS do lokalizowania zwierząt wodnych, które wynurzają się ponad powierzchnię wody tylko na kilka sekund, po czym na powrót dają nura w głębiny (gatunek nie był podany). Prawdopodobnie (bo nie padło to wprost) chodziło o zapisywanie aktualnej pozycji w jakimś trackloggerze i/lub przesyłania jej via np. GPRS.
Jak wiadomo, satelity wysyłają co 30s dane o swym chwilowym położeniu (stąd też uzyskanie cold start fix time średnio <30s jest mało możliwe). Gdyby woda nie stanowiła przeszkody, podobnych problemów by nie było, a okręty podwodne, dla których stworzono przecież system GPS, nie musiałyby się wynurzać dla odczytania pozycji.
A co do tych (mokrych) liści, to amerykańska Służba Leśna przeprowadziła w 2002 r. w lasach liściastych szereg testów kilku odbiorników (Trimble, Garmin), wyposażonych i bez anteny zewnętrznej. Wyniki są tu:
http://www.fs.fed.us/database/gps/gpsusfs.htm
Wspomnę tylko, że antena zewnętrzna znacznie poprawia odbiór, błąd wyznaczania pozycji był trzykrotnie większy w lesie, korzystanie z poprawek WAAS było z reguły niemożliwe.
Testy przeprowadzano w lesie suchym, ale powszechnie mówi się (;), że mokre liście znacznie pogarszają recepcję sygnału. W lasach iglastych jest znacznie lepiej.
Musimy chyba poczekać na wyniki podobnych testów dla nowych odbiorników, bo 3-4 lata w technologii GPS to bardzo dużo.
-
Mówi się
Z całego tekstu najbardziej podoba mi się ten zwrot :))
Muszę to opanować i tak odpowiadać na maile ;)
Nie: moim zdaniem (faktycznie odpowiedzialność !!!) ale: mówi się :))
Adam lubię Ciebie (bez żadnych podtekstów)
OT Jeszcze nie zdążyłem zgrać tego na PC, ale dziś pierwszy raz wyjechałem samochodem kilkadziesiąt kilometrów poza Poznań z dwoma włączonymi odbiornikami. Żadnej nawigacji - po prostu zbieranie tracka. W obie strony zbierałem track na 60CS oraz po 50% trasy na GIS RUSSA i MemoryMap Pocket Navigator - to oczywiście na pockecie z SiRF III. Ciekawe jak to będzie wyglądało. Mało się na tym znam (na razie), ale Static Navigation miałem w ustawieniu "piechur" czyli off - pomimo że jechałem samochodem.
-
Nie: moim zdaniem (faktycznie odpowiedzialność !!!) ale: mówi się :))
Ja mam nastawiony telewizor wyłącznie na TVN24, a w samochodzie radio na TOK FM. Dużo się uczę od wszelkiej menażerii politycznej tam występującej. Wszak zaczął to Kurski od tekstu, iż w Trójmieście mówi się, że dziadek itd...
Adam lubię Ciebie (bez żadnych podtekstów)
Z wzajemnością (też wolę kobiety) :)
OT Jeszcze nie zdążyłem zgrać tego na PC, ale dziś pierwszy raz wyjechałem samochodem kilkadziesiąt kilometrów poza Poznań z dwoma włączonymi odbiornikami. Żadnej nawigacji - po prostu zbieranie tracka. W obie strony zbierałem track na 60CS oraz po 50% trasy na GIS RUSSA i MemoryMap Pocket Navigator - to oczywiście na pockecie z SiRF III. Ciekawe jak to będzie wyglądało. Mało się na tym znam (na razie), ale Static Navigation miałem w ustawieniu "piechur" czyli off - pomimo że jechałem samochodem.
A używasz zewnętrznej anteny do 60CS? Jeśli nie, to rezultat powinien być nietrudny do przewidzenia. Przynajmniej w aucie. Z trackiem pieszym byłbym w otwartym terenie bardziej ostrożny w przewidywaniach.
-
A używasz zewnętrznej anteny do 60CS?
Nie używam, przecież jestem wrogiem kabelków :) Zresztą szyby - w tym boczne (to wbrew pozorom najważniejsze !!) - mam na tyle duże, że w przeciętnych warunkach nigdy nie miałem problemów z 60CS, chociaż w Karkonoszach - w okolicach Sosnówki miałem kłopoty.
Wracając do mojej jazdy. Track z SiRFa troszeczkę lepiej wchodzi w GPMapę niż track z 60-tki. Dziwne jest to, że na niektórych zakrętach 60CS wykazywał większą bezwładność (dłużej "ciągnął" po pierwotnym kierunku), ale kilkadziesiąt metrów dalej sytuacja była odwrotna ! To SiRF wykazywał większą bezwładność.
[pic=http://gps.anv.pl/IMAGE_8/0032.jpg]
[pic=http://gps.anv.pl/IMAGE_8/0031.jpg]
[pic=http://gps.anv.pl/IMAGE_8/0030.jpg]
Jeszcze muszę wykonać kilkugodzinne pomiary w "bezruchu" - na balkonie no i porównać oba "tracki" nie tylko w rzucie poziomym, ale także w przekroju wysokościowym. Wówczas będę miał z grubsza wyrobione zdanie na temat nowej zabawki ;)
-
Jeszcze wrócę do wpływu pogody na GPS. Z moich prawie 2-letnich doświadczeń wynika, że w odkrytym terenie wpływ warunków atmosferycznych jest prawie żaden. Może lać jak z cebra, ale nawet w czasie burzy nie widać zauważalnego spadku sygnału - czym wielokrotnie byłem ździwiony. Sytuacja radykalnie się zmienia w lesie. Las suchy osłabia sygnał zauważalnie. Ten sam las mokry - osłabia dramatycznie. I faktycznie gorszy jest liściasty. Ale jednak najgorszy jest mokry gęsty świerkowo-jodłowy bór. Krople wody w połączeniu z liśćmi/igłami tworzą jakąś upiorną, skutecznie tłumiącą barierę dla sygnałów satelitów. Bardzo duże znaczenie ma też ukształtowanie terenu w lesie. Jest wiele zagłębień, wąwozów, obniżeń, gdzie odbiór sygnałów jest jeszcze bardziej utrudniony lub w ogóle niemożliwy - nawet przy suchej pogodzie. Ale działa to też na odwrót. Pagórek w przejrzystym lesie (szczególnie sosnowym)prawie nie różni się od wzniesienia w odkrytym terenie...
-
Jeszcze wrócę do wpływu pogody na GPS. Z moich prawie 2-letnich doświadczeń wynika, że w odkrytym terenie wpływ warunków atmosferycznych jest prawie żaden. Może lać jak z cebra, ale nawet w czasie burzy nie widać zauważalnego spadku sygnału - czym wielokrotnie byłem ździwiony.
wytlumacz to kolegom, ktorzy twierdza inaczej bo... TV SAT im sniezy jak snieg napada... a przeciez to prawie to samo...