Jeżeli system zacznie działać, poprawi się routing, omijanie korków, robót ... itp, to ludzie zaczną włączać gadżety i z tych dobrodziejstw korzystać, co w efekcie spowoduje, lawinowy przyrost danych.
Masz rację, bo teraz toto LD nadaje się o kant wiesz czego. A teraz do rzeczy, bo mi zaraz stała ekipa zarzuci, że nie piszę konkretów, tylko w kółko się czepiam i czepiam. Więc teraz troszkę konkretu. Jeżdżę od kilku dni z LD, a dokładnie od rozpoczęcia remontu Alej Niepodległości w Warszawie, którymi codziennie przemierzam trasę do pracy z Ursynowa. Mój punkt docelowy, to mniej więcej ulica Żelazna róg Chmielnej. Obecnie remontowane Aleje Niepodległości praktycznie stoją szczególnie na odcinku od skrzyżowania z ulicą Wawelską w stronę ronda ONZ (zwężka do jednego pasa). No i jak zapewne się domyślacie AM z LD codziennie rano pcha mnie w oko cyklonu, czyli każe mi właśnie pchać się od Wawelskiej dalej prosto Alejami Niep do Chałbińskiego i dalej prosto do ronda ONZ. Dojeżdżając Alejami do skrzyżowania z Wawelską już z daleka widać jak wszystko dalej jest sparaliżowane, o czym z resztą piszą regularnie w mediach np na stronie tvnwarszawa. A wystarczy (i jak tak robię), skręcić w Wawelską w lewo , przejechać jakieś 200 metrów (tu się troszkę wolno przemieszcza, ale to tylko krótki odcinek) i skręcić w prawo w Krzywickiego, dojechać do Koszykowej, w lewo i zaraz po 300 metrach skręcić w Lindleya w prawo i już tylko prosto i jesteśmy na Żelaznej. No ale jak toto ma dobrze prowadzić jak na sparaliżowanym odcinku alej nie ma danych LD, co obrazuje mój załącznik (jest konkret Nocny Marku ?) . Gdzieś tu wyczytałem, że producent napisał, że jak nie ma kolorków, to znaczy, że tam ruch odbywa się normalnie
To ja pytam co oznacza kolor zielony ? Pewnie super ekstra normalny przejazd. Ja dziś z Ursynowa rano jechałem Alejami Niepodległości aż do skrzyżowania z Rakowiecką po sraczkowatym kolorze (a nie zielonym, czy bezkolorkowym) prawie 75 km/h i to na naprawdę długim odcinku. Powiem tyle cytując Bilunię, żeby coś działało, to to trzeba najpierw zbudować. I ostatnie zdanie, które pewnie nieźle rozkręci kolegę Jachraniaka, ale pisząc takie fajne zdanie(moje ulubione u Ciebie), cytuję: "Zjeździłem dziś Wa-wę i okolice wzdłuż i wszerz. Pięknie... wszędzie pełno danych LD. Korki oglądałem z daleka" (koniec cytatu) jest zwykłą propagandą reklamującą tę amatorską usługę. Postaram się, aby każdy mój kolejny post dotyczący LD był poparty konkretami. Nie zawsze się to udaje, bo w końcu prowadzę auto. Dziękuję za uwagę.
Acha i jeszcze na marginesie dodam, że z moich obserwacji zauważam, że dane LD są praktycznie tylko na głównych traktach i to też jak widać poszatkowane. Piszę to oczywiście w uproszczeniu, bo pewnie zawsze ktoś wklei tu obrazek, gdzie będzie widać jakieś kolorki na jakiejś bocznej drodze. Ale to są sporadyczne dane, więc praktycznie nie ma w moim odczuciu sensu o nich pisać. Pewnie nikt po tych bocznych nie jeździ z włączonym LD i stąd niema danych, tiaa