Koniec WM i co dalej z AM?

Jestem po niedawnej przesiadce. Strasznie się obawiałem przejścia na androida właśnie z braku AM (częściowo przez to co przeczytałem na tym forum

Jednocześnie wiedziałem, że raczej już nigdy nie kupię telefonu z WM.

Jednak o ile WM był dla mnie utrapieniem (w sumie miałem 7 urządzeń z tym systemem od bardzo fajnego jak na swoje czasy Acera n311 po HTC Topaza) to z AM nigdy problemów nie miałem (no poza skokami w bok w ostatnich wersjach) choć siedziałem na niej od wersji z 3 na początku (wtedy jeszcze można było kupić mapy poszczególnych miast )) Ale kto to dziś pamięta…..

No i przesiadłem się. Przerażony opiniami jak będzie źle. Przetestowałem (nawet opis na forum zamieściłem) Sygic, CoPilot i Navigon. Zostałem z Sygic i powiem tak. Jak wyjdzie (o ile kiedykolwiek) wersja AM na Androida to ją kupię na 100%, jednak do tego czasu będę używał Aury Sygic'a i wiem że nie ma się co obawiać przesiadki (choć trochę się tęskni za AM jak opadnie pierwsze zauroczenie interfejsem graficznym Aury).

Wracając do tematu co dalej z AM. Wydaje mi się, że nie mają wyboru jeśli chcą utrzymać w kolejnych latach sprzedaż poza PNA. Ich aplikacja musi być dostępna na platformę która za kilka lat będzie miała więcej niż połowę rynku.
A mając wersję na iOS i Androida….. rozmarzyłem się

Hm, nie wiem czy tylko ja, ale mam wrażenie, że podstawową grupą docelową AM zawsze były urządzenia PNA z WinCE, WM urodził się później i przy okazji zaczęto dostosowywać Automapę również dla niego. ...

Mówisz o historii a nie o sytuacji na rynku oprogramowania nawigacyjnego dziś.
Tak było. Dla producenta przesyłam wielkie "Dziękujemy!".

A co do dziś.
Rynek się zmienił. Bazowanie na użytkownikach PNA i wymierającego starego WM z biegiem czasu ogranicza liczbę użytkowników i z każdą mijającą sekundą coraz bardziej.

Czy użytkownicy mają poczekać na producenta? Z jakiego tytułu? Przez sentyment? Bez żartów.

Wprowadzenie wersji na Apple to dobry krok, ale zbyt mały aby zapewnić sobie źródło dochodów wystarczająco dobre aby wypełnić lukę po "odchodzących" licencjach po WM. Użytkownicy z biegiem czasu będą przechodzić na nowe systemy z wielu powodów.
Gównie z tej przyczyny, że ludzi cięgnie do nowości i najłatwiej jest otrzymać tę "nowość" od operatora przy nowej aktywacji lub przedłużeniu starej. Nie przypuszczam aby Aqurat był na tyle wpływowy aby nakłonić operatorów do oferowania tylko WM do wersji 6.5 lub Apple.
Jednocześnie konkurencja ciągle pracuje nad mapami i nowym oprogramowaniem.
Więc argument "miłości do AM" z biegiem czasu będzie coraz mniej znaczący.

Od AM i WM można się odzwyczaić To tylko zwykły nałóg
Nie chciałem odejść od WM głównie przez AM a częściowo też przez to, że system ten + 10 nakładek (gotowane ROM-y, CookieHome) nawet mi się podobał i nawet go lubiłem. W końcu się przełamałem i zakupiłem Desire HD z Androidem. Teraz zrozumiałem że pozostawanie przy WM to jak tkwić w średniowieczu i nie akceptować nadejścia renesansu. Zakochałem się po 1 dniu zabawy.
Ale to tak na marginesie. Każdy wybiera sam a moim celem nie jest przekonywanie nikogo do niczego.

Każdy ma prawo do swojego zdania. Ja akurat jestem takim twardogłowym typem, że nie ciągnie mnie do Androida. Miałem 4 telefony z tym systemem i każdy lądował na allegro w mniej niż miesiąc. Mam go też na HD2, ale uruchamiam tylko jak chce pograć w Angry Birds a nie mam iPada pod ręką Przyzwyczaiłem się i lubię WM i wcale mi nie jest z nim źle. Nie brakuje mu kompletnie nic.
Co do samej nawigacji: wcale nie jestem wielkim fanem AM- nie podoba mi się jej interfejs, obsługa a ilość błędów urąga przyzwoitości. Ale trzyma mnie tu jedna rzecz: pokrycie adresowe i aktualność map. W Tomtomie czekałem prawie rok na aktualizację map z węzłem Sośnica. A jeżdżę tamtędy co 2-3 dni. iGo też jest zawsze krok do tyłu a mapami, podobnie jak Navigon. Sygica uczciwie przyznam, że nie miałem okazji używać.
Poza tym wcale nie neguję celowości przygotowania wersji na Androida. Ale póki programiści walczą z bublami wersji WM i i próbują się przebić przez proces weryfikacji w AppStore, to nie ma na to co liczyć w najbliższym czasie (roku )

Jednocześnie konkurencja ciągle pracuje nad mapami i nowym oprogramowaniem.
Więc argument "miłości do AM" z biegiem czasu będzie coraz mniej znaczący.

No właśnie ja tego nie widzę. Owszem, w Europie nie ma o czym rozmawiać, ale na naszym lokalnym podwórku ciągle są sporo z AM. Sprawdzam regularnie mapy do iGo i każda jedna jest o jedną, dwie wersje AM w tył.

Przyzwyczaiłem się i lubię WM i wcale mi nie jest z nim źle. Nie brakuje mu kompletnie nic.
Co do samej nawigacji: wcale nie jestem wielkim fanem AM- nie podoba mi się jej interfejs, obsługa a ilość błędów urąga przyzwoitości. Ale trzyma mnie tu jedna rzecz: pokrycie adresowe i aktualność map.

Czytasz w moich myślach, czy co
Różnimy się tylko tym, że wbrew pozorom, jestem fanem AM. Ale tej stabilnej, elegancko prowadzącej ... ach rozmarzyłem się,  sięgając pamięcią daleko wstecz - gdzieś w okolice 6.2.
Natomiast zastanawiam się nad jednym. Co jest lepszym rozwiązaniem. Trwać w miłości do AM i być zmuszonym do jazdy na mapach sprzed chyba roku (6.2), czy wziąć rozwód i przesiąść się na coś stabilnie pracującego. To, że będą w tym czymś mapy lekko opóźnione w stosunku do najnowszych AM, nie musi stanowić, jak widać z przedstawionego przykładu problemu.
Aktualność map owszem ma znaczenie priorytetowe - w atlasach samochodowych i innych mapach papierowych. Natomiast w nawigacji musi iść w parze z poprawnie działającym programem. Najnowsze dzieci AM, niestety tego warunku nie spełniają.

I dlatego pisałem już nie raz, marzy mi się fuzja dostawcy map dla AM i TomTom który ma dobre oprogramowanie
Razem naprawdę bylibyśmy zadowoleni. Wiem wiem nic z tego nie wyjdzie
Co tyczy się map to cała ta nawigacja, czy to Am czy TomTom czy inne, będzie miała sens jeśli mapy będą aktualizowane na bieżąco. Czyli co parę dni, a najlepiej codziennie.
TomTom już nawet pisał o wprowadzeniu tej opcji, ale na zapowiedziach się skończyło...

Natomiast zastanawiam się nad jednym. Co jest lepszym rozwiązaniem. Trwać w miłości do AM i być zmuszonym do jazdy na mapach sprzed chyba roku (6.2), czy wziąć rozwód i przesiąść się na coś stabilnie pracującego. To, że będą w tym czymś mapy lekko opóźnione w stosunku do najnowszych AM, nie musi stanowić, jak widać z przedstawionego przykładu problemu.
Aktualność map owszem ma znaczenie priorytetowe - w atlasach samochodowych i innych mapach papierowych. Natomiast w nawigacji musi iść w parze z poprawnie działającym programem. Najnowsze dzieci AM, niestety tego warunku nie spełniają.

No i tu ja pokładam nadzieje w wersji dla iOS. W AppStore naprawdę nie ma miejsca na źle działające programy. Można wiele zarzucić polityce Apple, ale jakość softu jest najwyższa z wszystkich poznanych przeze mnie platform (a poznałem chyba wszystkie ). Jak coś ma bugi, sypie się, użytkownicy narzekają, to wylatuje z AppStore i do widzenia. I pewnie też dlatego tak długo nie można się doczekać Autopamy na jabłka- zapowiedzi były już w grudniu, a aplikacji wciąż nie widać, pewnie programiści walą nadgodziny

Inna sprawa to na czym tu jeździć w tym iOS. iPhone trochę za mały i nie każdemu leży jako telefon, iPad za wielki.... Gdyby potwierdziły się plotki o iPadzie mini (~7") to mogłby być dobry wybór, ale pewnie cena będzie zniechęcająca...

Mnie się wydaje iż AM pozostanie przy PNA. Windows CE troche pożyje, więc i updaty do Am w wersji na  WM pewnie też się bedą pojawiać.
Jeśli eksperyment z IPhone'ami się uda, to może ukażą się też wersje na pozostałe platformy : Androida i Windows Phone 7.

Nie byłoby łatwo utrzymać 3 (z WinCE/WM : 4)  wersje aplikacji, więc (chyba) wpierw Aquarat musiałby wymyśleć jak tu mieć wspólny kod + wrappery do tego na pozostałe platformy. Wtedy jest nadzieja na w miarę taniej utrzymywanie wszystkich trzech wersji...

Pożyjemy zobaczymy. Celem Aquaratu jest zarabiane, zas inwestycje kosztują.

Osobiście czekam na pierwszą nawigację na WP7, która będzie sprawnie działać w Polsce. Aczkolwiek póki (oficjalnie) nie ma w Polsce marketplacu to licho wie czy to się stanie
BTW (pytanie jabłuszkowego laika): czy AppStore jest (oficjalnie) w Polsce dostępny?

Pozdrawiam

Oczywiście. Choć zawartość czasem trochę różni się od np. amerykańskiego (czasem pojawiają się aplikacje tylko na amerykański rynek).

[....]
A z ta ceną jabłek to też trochę przesada- co ci broni kupić używanego 3G za 600zł i na nim używać jabłkowej wersji?

Nikt, tyle że akumulator w takim telefonie to już prawie atrapa, jeżeli dodamy to tego że akumulator w iPhone jest w zasadzie niewymienny to tzw. mobilność tel. staje pod dużym znakiem zapytania.

---

Połączone: [time]Maj 20, 2011, 23:29:28[/time]

---

[.....]Celem Aquaratu jest zarabiane, zas inwestycje kosztują.

Osobiście czekam na pierwszą nawigację na WP7, która będzie sprawnie działać w Polsce. Aczkolwiek póki (oficjalnie) nie ma w Polsce marketplacu to licho wie czy to się stanie
BTW (pytanie jabłuszkowego laika): czy AppStore jest (oficjalnie) w Polsce dostępny?

Pozdrawiam

Bez inwestycji nie ma zarobku. Jeżeli Aqurat będzie się kurczowo trzymał WM - to pójdzie na dno wraz z tym systemem. Jakoś nie wyobrażam sobie rozwoju oprogramowania na bazie systemu, który oficjalnie jest pozbawiony wsparcia producenta.

AppStore jest w Polsce jak najbardziej dostępny, podobnie jak Android Market. Co do M$, to traktuje on Polskę w temacie WP7 jak przysłowiowy "Bandustan" - oferuje system niezlokalizowany, wycięte jakieś 50% funkcjonalności - jednym słowem wersja beta, i to do tego dość wczesna. Podobno wraz z wersji WP7.5 ma się to zmienić - podobno ....

Bez inwestycji nie ma zarobku. Jeżeli Aqurat będzie się kurczowo trzymał WM - to pójdzie na dno wraz z tym systemem. Jakoś nie wyobrażam sobie rozwoju oprogramowania na bazie systemu, który oficjalnie jest pozbawiony wsparcia producenta.

Nie do konca, rynek PNA ma sie bardzo dobrze i praktycznie ludzie ktorzy czesto jezdza do nawigacji uzywaja PNA wlasnie a WinCE jest nadal na rynku. Natomiast wiekszosc ludzi z PPC to albo dostali AM razem z urzadzeniem, albo okazjonalnie uzywaja AM. Ja na codzien, zeby na miescie znalezc konkretny adres uzywam iAM, natomiast w trasach zawsze jade na PNA. Dlatego WM to tylko czesc rynku, wiekszosc ludzi ktorzy przedluzaja subskrypcje to jednak uzytkownicy PNA.

Szanowni, dziś każda szanująca się firma (z pierwszej ligi) tworząca aplikacje na wszelakie urządzenia mobilne jest w stanie stworzyć produkt który będzie poprawnie działał na praktycznie każdym urządzeniu i na wielu platformach systemowych (win ce, android, win 7, windowsy, linuksy, itd.). Są na to odpowiednie metody i narzędzia.
Jednak przed AM jest daleka droga, z uwagi na sposób napisania tej aplikacji który śmiało można nazwać przedpotopowy. Myślę że sami programiści (którzy notabene zmieniali się podczas powstawania AM), nie do końca panują nad jej kodem, o czym świadczą dublujące się procedury albo funkcje które nic nie robią.
Wersja na iPhona nie jest tu "światełkiem w tunelu", w mojej ocenie tę aplikację trzeba by napisać jeszcze raz od nowa w taki sposób aby była ona łatwo przenoszalna między platformami. Konkurencja (nie ta rodzima) już to czyni od pewnego czasu.

To już koniec Windows Mobile!
20 maja 2011 19:20    Autor: Mateusz Miciński   Skomentuj [7]
 16 lipca bieżącego roku nastąpi oficjalna "śmierć" całej linii systemów z rodziny Windows Mobile. Oficjalnie mówi się, że tego dnia zakończone zostanie wsparcie dla Windows Mobile 6.x, czyli ostatnich wersji systemów mobilnych z linii Mobile, co jest równoznaczne z tym, że cały system Windows Mobile odchodzi "w zapomnienie". Wszystko za sprawą silnego promowania nowego mobilnego produktu firmy Microsoft - Windows Phone 7, który powoli, ale systematycznie powiększa liczbę zwolenników i użytkowników, a umowa z fińskim koncernem Nokia, na pewno w przyszłości przyczyni się do wzrostu urządzeń mobilnych z Windows Phone 7 na pokładzie.

Co jednak oznacza ta data dla użytkowników i deweloperów systemów Windows Mobile? Przede wszystkim to, że autorzy swoich aplikacji nie będą mogli już publikować ich w Windows Marketplace for Mobile, a tym samym użytkownicy będą mieli ograniczony doń dostęp. Z niepotwierdzonych jednak jeszcze źródeł mówi się, że sam sklep z aplikacjami ma działać po 15 lipca, umożliwiając zakup i pobieranie programów, ale na jak długo, niestety nie jesteśmy w stanie powiedzieć. Śmierć linii Mobile definitywnie oznacza także, że na rynku nie pojawią się już nowe smartfony z Windows Mobile na pokładzie. Systemów Windows CE oraz Mobile możemy jedynie spodziewać się w nawigacjach GPS i urządzeniach typu PocketPC.

A ja mysle ze WM tak szybko nie umrze.Ma duze wsparcie na XDA.Mowi sie ze w marketplace nie bedzie aplikacji i aktualizacji.Zastanawiam sie tylko ile tak naprawde osob korzystalo z tego sklepu?Mysle ze nie za duzo-sam fakt o ilosci dostepnego softu .Wiekszosc i tak pobierala programy z niezaleznych stron(freewarepocketpc itp) czy tez ze wspomnianego xda.Co do samej AM to zaluje tylko jednego ze nie mysla o stworzeniu swojej aplikacji na Blackberry.Wiem ze malo osob w naszym kraju korzysta z tej platformy ale coraz bardziej marka RIM jest u nas rozpoznawalna tak wiec moze i z czasem powiekszy sie rynek urzadzen od kanadyjczykow.Poza tym popieram to co mowi OleYek ze rynek urzadzen PNA ma sie u nas dobrze i tak przez najblizsze 2-3 lata pozostanie.Niestety zazwyczaj tylko my zagozali bywalcy tego forum i fanatyczni uzytkownicy PPC uzywamy jednego urzadzenia do wszystkiego.Wiekszosc normalnych ludzi uzywa zwyklych telefonow do tego do czego sluzy telefon a do nawigacji uzywaja PNA.Mysle ze Aquart tez to widzi i dlatego nie spieszy sie z wydaniem AM czy to na Androida czy tez WP7.

Jak dla mnie AM będzie ulegać stopniowej marginalizacji jeżeli będzie się trzymać tylko PNA. Liczyłem, że wypuszczenie wersji na iOS będzie początkiem nowej wieloplatformowej ofensywy ale na razie niestety tak się nie dzieje. Aqurat (jak zwykle zresztą) najwyraźniej nie zamierza uwzględniać oczekiwań użytkowników w zakresie cen/licencji/warunków używania wersji iOS itp. (jedyna zmiana to umożliwienie instalacji na kilku urządzeniach) ani też nie próbuje gonić wersji na WM ani też konkurencji. W tej chwili powinni wypuszczać seryjnie kolejne wersje na iOS co miesiąc i nadrabiać oczywiste braki a w zasadzie nic się nie dzieje tak jakby to była finalna wersja tego co możemy oczekiwać po AM na iOS...