przykładzik:
*"Trzymaj się lewego pasa" Jedziesz wielopasmówką ...
*"Lekko/ostro w lewo/prawo" możne oznaczać dokładnie każdy rodzaj skrętu ...
*Lekki łuk drogi głównej drogi od której odchodzi czasem dosłownie jakaś ścieżka ...
W pierwszym przypadku się nie zgodzę, trzeba mieć świadomość ża AM z definicji nie rozróżnia dróg wielopasmowych
i do czasu wprowadzenia takich danych do map nie ma innego wyjścia, ewentualnie mogłaby milczeć, co tu byłoby
zdecydowanie złym rozwiązaniem, po prostu musisz przyjąć do wiadomości że 'trzymaj się lewej'
na drogach wielopasmowych znaczy po prostu 'nie jedź skrajnym prawym'.
Z drugim też się nie zgodzę, podział jest dość precyzyjny, nie spotkałem jeszcze przypadku
(pomijając ewidentny błąd mapy widoczny w zbliżeniu) żeby np. 'ostro w prawo' nie znaczyło ostro.
Ale owszem czasem zdarzają się sytuacje kiedy AM jakby rozbijała manewr na elementy składowe
i zamiast 'ostro w prawo' powie 'lekko w prawo potem w prawo'.
Natomiast z trzecim punktem się zgadzam, tych komunikatów jest zbyt wiele, często są tak oczywiste, że irytujace.
Przydałoby się trochę umiaru rodem z TomToma, który milczy póki jedziesz drogą o tym samym numerze.
Inna rzecz że TT lekko przesadza w drugą stronę, bo milczy także w sytuacji skrzyżowań typu 'T' z dojazdem od strony 'nóżki'.
MZ taki komunikat jest zupełnie zbędny w następujących sytuacjach:
- z łuku odbija ul. jednokierunkowa o przeciwnym kierunku ruchu w którą i tak nie mozna wjechać
- z łuku odbija ślepa odnoga (zwykle oznakowana)
- z łuku odbija droga niższej kategorii, ale tu mogę pójść na kompromis w stronę Rukata i sformułować to nieco ostrzej:
z łuku odbija droga o conajmniej 2 kategorie niższa.
Zgadzam się też z wyrażona przez Ciebie wcześniej uwagą, że zdecydowanie zbyt często słychać komunikat 'prosto'
Kierunek na wprost powinien być kierunkiem domyślnym, a komunikat powinien pojawiać się tylko
w szczególnych sytuacjach, wtedy gdy są uzasadnione obawy wykonania błędnego manewru bez tego komunikatu.
Przyznam jednak, że tak na szybko trudno mi zdefiniować bliżej te 'uzasadnione obawy'
i jakoś nie przypominam sobie takiej sytuacji, kiedy owo 'prosto' byłoby potrzebne.