PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => AutoMapa => Wątek zaczęty przez: Killer_su w Styczeń 09, 2006, 01:01:17
-
Oto kolejne rzeczy, które mi się w AM nie podobają.
1. Zjazd na stację bebzynową jest traktowany jako zjazd z trasy i nie można temu zapobiec.
2. Po tapnięciu na fragment mapy wyświetla się info do jakiej miejscowości dany punkt należy. Nie mniej jest to najbliższa miejscowość danego punktu bez uwzględnienia geograficznych obszsrów miast. Dzięki temu :lol: dowiedziałem się, że Retkinia należy do Konstantynowa Łodzkiego, a nie Łodzi :?
3. Duże braki w PIO. Na przykład wg. autorów w Żelazowej Woli nie ma nawet parku nie mówiąc o czymś innym ciekawym :? A takie informacje były nawet w MS AR'98...
4. Duże braki w PIO, cd... Brak wielu stacji benzynowych i bankomatów (np. w Łodzi wg. AM jest tylko 1 bankomat Euronetu, a w Pruszkowie nie ma ani jednego). Rozumiem, że braki mogą dotyczyć np. restauracji, ale nie sieciowych stacji benzynowych, czy bankomatów. Ilość korporacji petrochemicznych jest ograniczona, tak samo jak i banków - wystarczyłoby wejść na ich strony internetowe i zaznaczyć na mapie wyszczególnione tam punkty. IMHO to całkowita olewka klienta tym bardziej, że sprawdzenie tych punktów w I-net'cie to żadne koszty...
5. Przy zjeździe z wyznaczonej trasy wyliczana jest nowa trasa na zasadzie START = GPS. Uniemozliwa to odwrócenie trasy, a wystarczyłoby dodać nowy WP, lub punkt Start2.
6. Zawyżanie kategorii drogi (nawet na mapie Warszawy).
7. Tworzenie krótkich tras na podstawie dróg gruntowych. Mój dzisiejszy powrót z Żelazowej do Pruszkowa o mało nie skończył się urwaniem zawieszenia :?
8. Bzdurne komunikaty głosowe - wyznaczona droga prowadzi prosto, a Jadzia karze skręcać w lewo i to na zakazie :lol:
Jak sobie więcej przypomnę, albo zauważe to dopiszę, a na pewno będzie co :lol:
Nie mniej przez powyższe nie ufam AM. Drogi szybkie są wyznaczane OK, ale to wszystko. Poza tym trzeba liczyć na siebie i stale kontrolować pracę programu :?
-
po czesci masz racje ale z drugiej strony zawsze powtarzalem i powtarzam, ze nawigacja samochodowa nie zastepuje myslenia i zdrowego rozsadku - jesli bardziej ufasz mapom papierowym to przeciez one sa jeszcze dostepne... chciales w 100% polegac na programie? gratuluje
ty to chyba sam problemow sobie lubisz szukac... najpierw ci NMEA nie pasilo teraz to... ech - zawsze cos sie znajdzie jak sie chce ponarzekac
-
po czesci masz racje ale z drugiej strony zawsze powtarzalem i powtarzam, ze nawigacja samochodowa nie zastepuje myslenia i zdrowego rozsadku - jesli bardziej ufasz mapom papierowym to przeciez one sa jeszcze dostepne... chciales w 100% polegac na programie? gratuluje
Widzisz, to jest tak:
Nie wszyscy potencjalni użytkownicy AM czytają ten, skądinąd świetny, portal. Natomiast z reklam i wielu innych źródeł dowiadują się, że AM to rewelacyjny produkt prowadzący door-to-door, że wystarczy wydać te kilkaset złotych, żeby program za nas myślał i prowadził za rączkę. Informacje o tym, że AM, TTN i inne programy nawigacyjne to knoty (choć IMHO AM jest największym z nich) dzięki którym możesz w nocy wylądować w środku lasu na polnej drodze bez możliwości zawrócenia, albo urwać zawieszenie w samochodzie, pojawiają się tylko w nielicznych miejscach i nie wszyscy do nich docierają. Poza tym nie wszyscy są na tyle dociekliwi, zeby poświęcić miesiąc na takie ustawienie parametrów AM, żeby powodowała najmniejsze szkody. Argument kolegi MOI, że wszystkie programy są do niczego dlatego nie możemy narzekać na AM, jest trochę śmieszny, bo niestety niewielu ludzi tak naprawdę wie co kupuje. A najwięcej narzekamy na AM, bo w tym kraju jest to najpopularniejszy z "knotów". Plany, szumnie nazywane "adresowymi z pełną numeracją domów" są kompletną pomyłką. W ostatnich tygodniach na 10 poszukiwanych przeze mnie adresów w Krakowie, Wrocławiu i GOP AM znalazła 3. Czyli albo mam wyjątkowego pecha albo plany adresowe są kompletnie bezużyteczne (zaręczam, że wszystkie 10 adresów istnieje, bo w końcu je po kolei odwiedziłem, bynajmniej nie dzięki AM). Najlepiej na opakowaniu AM umieścić napis (podobnie jak na papierosach) "Używanie Automapy może być przyczyną wielu groźnych uszkodzeń Twojego samochodu" lub "Jedziesz z Automapą - weź ciepły koc i termos z gorącą kawą". Subskrypcji nie przedłużyłem, więc pewnie niedługo dowiem się, żem głupi...
-
[...]nawigacja samochodowa nie zastepuje myslenia i zdrowego rozsadku - jesli bardziej ufasz mapom papierowym to przeciez one sa jeszcze dostepne... chciales w 100% polegac na programie? gratuluje
Oczywiście, że nawigacja samochodowa nie zastępuje myślenia i zdrowego rozsądku. Nie mniej często go utrudnia. Mój przypadek z powrotem z Żelazowej do Pruszkowa i z zabawami z AM był dość prosty. Jadę sobie po wyznaczonej trasie. Asfalt, a jakże:-) a tu nagle jak na raidzie. Asfaltu niet, a prze demną same dziury. Zarócić się nie da bo zwały śniegu po bokach, a poza tym miałem nadzieję, że księżycowy odcinek okarze się krrótki. Wszystko by było OK i nie wybrałbym tej trasy (pomyślałbym :-) gdyby nie to, że wyznaczona na niebiesko trasa zakrywa drogi na mapie tak, że nie idzie rozpoznać ich kategorii. Wiem, wiem - każdy program tak ma, ale czemu by tego nie usprawnić?
Tak jak napisałem - nie ufam AM. Jednak jako alternetywa do noiszenia map papierowych i oddzielnego GPS jest to rozwiązanie OK.
Zgadzam się z MietasM, że AM jest zdrowo przereklamowana i taki wątek jak ten ma umożliwić potencjalnym klientom, podjęcie słusznej decyzji przy świadomości wad i zalet produktu.
ty to chyba sam problemow sobie lubisz szukac... najpierw ci NMEA nie pasilo teraz to... ech - zawsze cos sie znajdzie jak sie chce ponarzekac
NMEA nie tyle mi nie pasowało, co mnie zdziwiło, ale po lekturze wątku przestało mi przeszkadzać, chociaz nadal uważam, że przełączniek SIRF -> NMEA byłby jak najbardziej wskazany.
Co do szukania problemów jakie mi zarzucasz to nie uważam za takowe to co wcześniej wylistowałem. Szczególnie punkty: 2, 3, 4, 6, 7, i 8. IMHO to zwykłe niedbalstwo autorów, na które klienci nie powinni się godzić.
-
Oto kolejne rzeczy, które mi się w AM nie podobają.
2. Po tapnięciu na fragment mapy wyświetla się info do jakiej miejscowości dany punkt należy. Nie mniej jest to najbliższa miejscowość danego punktu bez uwzględnienia geograficznych obszsrów miast. Dzięki temu :lol: dowiedziałem się, że Retkinia należy do Konstantynowa Łodzkiego, a nie Łodzi :?
Twoim problemem jest to, że
masz skłonność do wyciągania bardzo ogólnych wniosków na podstawie szczątkowych danych.
Do Konstantynowa administracyjnie należy zapewne nie cała Retkinia, a jakaś jej część,
w tym ten punkt w który kliknąłeś, gdybyś kliknął po drugiej stronie ulicy,
to całkiem możliwe, że wyświetliłoby Łódź Polesie.
Zarzucasz Automapie, że wyświetla dane zgodnie z podziałem administracyjnym kraju :?:
4. Duże braki w PIO, cd... Ilość korporacji petrochemicznych jest ograniczona, tak samo jak i banków - wystarczyłoby wejść na ich strony internetowe i zaznaczyć na mapie wyszczególnione tam punkty. IMHO to całkowita olewka klienta tym bardziej, że sprawdzenie tych punktów w I-net'cie to żadne koszty...
Owszem duże, dlatego powstało poi.mobilne.net
ale z drugiej strony ilość ilość wbudowanych POI
w mapach v.3r jest kilkukrotnie większa niż w poprzedniej wersji
Wolałbyś żeby producent czekał z wydaniem AM, aż będzie miał
zinwentaryzowane wszystkie punkty?
Ja wolę jeździć z 'niekompletną' AM.
Poza tym skoro to takie proste - sprawdzić w necie,
to może wskaż choć jedną stronę, gzie są podane kompletne, wiarygodne i dokładne dane, najlepiej ze współrzędnymi GPS
A przynajmniej na tyle dokładne, żebyś potem nie narzekał, że dany punkt miał być w Polesiu a jest w Retkinii i to w dodatku na drugim końcu ulicy.
8. Bzdurne komunikaty głosowe - wyznaczona droga prowadzi prosto, a Jadzia karze skręcać w lewo i to na zakazie
Musiałeś jej mocno podpaść skoro aż tak Cię ukarała :lol:
-
6. Zawyżanie kategorii drogi (nawet na mapie Warszawy).
7. Tworzenie krótkich tras na podstawie dróg gruntowych. Mój dzisiejszy powrót z Żelazowej do Pruszkowa o mało nie skończył się urwaniem zawieszenia :?
8. Bzdurne komunikaty głosowe - wyznaczona droga prowadzi prosto, a Jadzia karze skręcać w lewo i to na zakazie :lol:
Niestety masz racje. Kiedys wyznaczenie "trasy krotkiej" kosztowalo mnie peknieta miske olejowa, pomimo tego, ze mialem zaznaczone wyznaczanie trasy po "drogach krajowych". Na szczecie nie zatarlem silnika, ale i tak miska musiala byc spawana. :(
-
Widzisz, to jest tak:
Nie wszyscy potencjalni użytkownicy AM czytają ten, skądinąd świetny, portal. Natomiast z reklam i wielu innych źródeł dowiadują się, że AM to rewelacyjny produkt prowadzący door-to-door, że wystarczy wydać te kilkaset złotych, żeby program za nas myślał i prowadził za rączkę. Informacje o tym, że AM, TTN i inne programy nawigacyjne to knoty (choć IMHO AM jest największym z nich) dzięki którym możesz w nocy wylądować w środku lasu na polnej drodze bez możliwości zawrócenia, albo urwać zawieszenie w samochodzie, pojawiają się tylko w nielicznych miejscach i nie wszyscy do nich docierają.
Widzisz, to jest jednak trochę inaczej:
gdybyśmy literalnie podchodzili do wszystkich reklam funkcjonujących na rynku i żądali spełnienia wszystkich swoich oczekiwań płynących z ich odczytu, to życie stałoby się nieustającym koszmarem.
Można przywołać tysiące sloganów, które mają się do rzeczywistości jak pięść do nosa, a mimo to produkty są chętnie kupowane, spełniają swoje podstawowe funkcje i nikt nie żąda od np. Domestosa do kibli, żeby sam "Usuwał brud i zabijał wszystkie zarazki". W szczególności "na śmierć". Ktoś, kto ma podstawowe pojęcie o chemii organicznej i mikrobiologii wie, że to jest niewykonalne. Przynajmniej nie w 100%.
Poza tym nie wszyscy są na tyle dociekliwi, zeby poświęcić miesiąc na takie ustawienie parametrów AM, żeby powodowała najmniejsze szkody.
I tu m.in jest pogrzebany jeden z wielu psów, rzutujących na krzywdzące często dla AutoMapy opinie. Większość osób spośród referujących tutaj (i nie tylko tutaj) swój osobisty stosunek do AM albo nie przyczytała instrukcji obsługi, albo przeleciała przez nią jak samum przez pustynię. Nie mówiąc o tym, żeby zadać sobie trud sprawdzenia czy awizowany problem nie został już wcześniej na Forum omówiony, wyjaśniony, potwierdzony czy zaprzeczony. A tego wymaga netykieta wszystkich publicznych forów w sieci. Czemu nikt się tego nie czepia? Czemu co i rusz wybuchają nawet awantury, kiedy się delikwenta odeśle pod właściwy link, a nie wyłoży mu się osobiście kawę na ławę? Po raz kolejny tę samą...
Zbyt wiele osób mimowolnie zakłada, że uzyskując możliwość użytkowania AutoMapy (pomińmy różne tego sposoby) staje się pionierem i Kolumbem nawigacji samochodowej. Czuje w sobie silną misję obnażenia przed społeczeństwem, że ten program wcale nie działa według jego wyobrażeń. I nie jest prawdą to, że np. jak się jedzie do Kowalskiego z Działu Zbytu Spółdzielni "Słoneczne Jutro", to AM nas doprowadzi bez absolutnie żadnych problemów przez gówniane i pogmatwane polskie drogi i zakończy podróż komunikatem: "Budynek A, drugie piętro, pokój 201, biurko z lewej, ten szpakowaty jegomość w okularach."
Nasze wyobrażenia o skomplikowanych produktach technologicznych, wypływające z naszych silnych potrzeb, z których być może jedną z bardziej istotnych jest potrzeba komfortu, często są przyczyną frustracji. Ale ja nie widzę powodu ani uzasadnienia, aby czynić z tego usprawiedliwioną w pełni postawę życiową. Od tego tylko krok, zbyt często dokonywany, do zwykłego i nudnego malkontenctwa.
Argument kolegi MOI, że wszystkie programy są do niczego dlatego nie możemy narzekać na AM, jest trochę śmieszny, bo niestety niewielu ludzi tak naprawdę wie co kupuje. A najwięcej narzekamy na AM, bo w tym kraju jest to najpopularniejszy z "knotów".
A to jest właśnie pokłosie m.in. błędnych z założenia wyobrażeń, o których mowa była wyżej.
Ktoś mający minimalne doświadczenie z programami do nawigacji samochodowej nie ważyłby się nazwać AM totalnym, do niczego nie nadającym się bublem. A właśnie do wątku o takim (podobnym) tytule po raz pierwszy wkroczyłem w obronie AutoMapy ze trzy lata temu.
(Gości piszących o moim utrzymywaniu się z nurkowania w szambie oraz lizaniu czegokolwiek komukolwiek informuję, że pełniłem wtedy funkcję zarządczą w dużej firmie, jednej z lepiej rokujących dziś na GPW. Podejrzewanie mnie o to, że pisałem tu i robiłem cokolwiek po to, by ktoś mi postawił piwo lub obdarował licencją programu <co dla mnie ma podobną wartość realną, choć oba miłe> jest cokolwiek śmieszne. W przeciwieństwie do większości moich oponentów nie jestem na Forum anonimowy, a wiele osób mnie zna osobiście, także na niwie zawodowej. Mnie podobne stwierdzenia bawią, nie jestem w stanie się na nie obrażać. Tak samo, jak nie byłbym skłonny walczyć na śmierć i życie za nazwanie mnie garbatym. Wiem, że nie jestem i to mi w zupełności wystarczy.
Zaręczam natomiast, że dałbym radę, w dodatku nie wstydząc się tego, bo żadna uczciwa praca nie hańbi, poprowadzić wóz asenizacyjny.)
Wracając do wątku o AutoMapie sprzed trzech lat, z bublem w tytule.
Nie pomylę się wiele, jeśli założę, że 99% z czytających to Forum nie pamięta lat siedemdziesiątych. Otóż, w tym okresie (i nieco poźniejszym) bardzo ważną rolę odegrał pewien produkt o nazwie Fiat 126p, potocznie zwany "maluchem".
Co z tego, że był na tamte czasy koszmarnie drogi? Co z tego, że jego parametry, jakość wykonania, awaryjność, relacja ceny do średniego wynagrodzenia dramatycznie odbiegały od analogicznych, równoczesnych zachodnich produktów. Maluch był tym, co Polakom przyniosło popularność motoryzacji. Nazwanie wtedy 126p bublem, kompletnie nie nadającym się do niczego, mogłoby narazić wypowiadającego podobne słowa na przegryzienie tętnicy szyjnej przez tysiące użytkowników, dla których wystarczająco spełniał on swoją rolę.
Analogia AM do F126p, mimo zmiany ustroju, (marnej) gospodarki rynkowej, komercjalizacji podmiotów gospodarczych i społeczeństwa pozostaje trafna choćby z jednego powodu: AM też zaniosła nawigację samochodową "pod strzechy", jak to ostatnio Lechupe parabolicznie sformułował.
Jeśli dopatrywać się różnic pomiędzy tymi produktami, to przede wszystkim w tym, że maluch stanął w miejscu z rozwojem, zaś AM jest w tej chwili funkcjonalnie o lata świetlne dalej, niż w dniu debiutu.
Już dawno przestała być maluchem i stała się średniej klasy i jakości współczesnym samochodem.
Jasne, że AM nie pokrywa dziś i nigdy nie pokryje wszystkich pokładanych w niej nadziei i oczekiwań. Odstaje również od światowej konkurencji, jeśli chodzi o stabilność, szybkość i pewność działania, a także dostępne funkcje.
Mało tego - prawdopodobnie przespała swój (drugi) niepowtarzalny moment, kiedy obiecała wersję 4. z fajerwerkami oraz mapami Europy na zeszłoroczne wakacje. Byłaby wtedy trudna do ubicia na polskim rynku nawigacji. Dziś może to stać się gwoździem do jej trumny, bo każdy produkt rynkowy swoją trumnę posiada.
Nijak to się jednak nie ma różnych stwierdzeń, że totalnie, że kompletnie, że całkiem do niczego się nie nadaje, jak choćby w zdaniu rozpoczynającym poniższy akapit. Nadaje się w wystarczającym stopniu, a ja takim właśnie stwierdzeniom usiłuję się przeciwstawiać.
Plany, szumnie nazywane "adresowymi z pełną numeracją domów" są kompletną pomyłką. W ostatnich tygodniach na 10 poszukiwanych przeze mnie adresów w Krakowie, Wrocławiu i GOP AM znalazła 3. Czyli albo mam wyjątkowego pecha albo plany adresowe są kompletnie bezużyteczne (zaręczam, że wszystkie 10 adresów istnieje, bo w końcu je po kolei odwiedziłem, bynajmniej nie dzięki AM). Najlepiej na opakowaniu AM umieścić napis (podobnie jak na papierosach) "Używanie Automapy może być przyczyną wielu groźnych uszkodzeń Twojego samochodu" lub "Jedziesz z Automapą - weź ciepły koc i termos z gorącą kawą". Subskrypcji nie przedłużyłem, więc pewnie niedługo dowiem się, żem głupi...
Nie dowiesz się tego, jeśli nie dojdziesz do takiego wniosku sam. A jeśli nie dojdziesz, to być może dobrze zrobiłeś nie przedłużając subskrypcji. To pokaże dopiero przyszłość.
Piszesz, że trafiłeś do siedmiu z dziesięciu szukanych adresów, nie dzięki AM. A dzięki czemu, jeśli wolno wiedzieć? Jak tam dojechałeś? To raz.
Po drugie, faktycznie musiałeś mieć wyjątkowego pecha, żeby nie znaleźć 70% szukanych adresów, bo ilość braków i pomyłek jest w adresach w AutoMapie (delikatnie mówiąc) niepokojąca, ale dotyczy jakiegoś ułamka całej bazy. Nazywanie całej adresacji kompletną pomyłką jest lekkim nadużyciem.
A co do brania ciepłego koca i termosu, to nie tak dawno cytowałem artykuł z "LA Times", w którym facet przez korzystanie z firmowej nawigacji Mercedesa wartego 100k US$, wpakował się w sytuację, w której ten koc i termos również by mu się przydały. Czy Mercedes powinien także zamieszczać ostrzeżenie dla potencjalnych nabywców: używanie naszej nawigacji grozi wątpliwą przyjemnością spędzenia nocnej burzy na pustyni?
Ja wolałbym raczej ten koc...
Na koniec informuję, że przestaję brać udział we flejmach. Guano prawda, że wątki podobnego typu mają pełnić rolę informacyjną. To błędne poczucie misji Kolumba, o której pisałem wcześniej. Każda z opisanych w tym wątku Ameryk została wcześniej na tym Forum odkryta. I to wielokrotnie. A skoro tak, to wątek taki jest niczym innym, jak flejmem.
Niech sobie każdy pisze co też mu się tam przypomni z tytułu wspomnień z użytkowania AM. Niech przeżywa erekcję na samą myśl jak ważna jest jego informacyjna rola w społeczeństwie. Nie będę w tym uczestniczył.
Poziom wiedzy o AutoMapie osiągnął już wystarczający poziom, aby przestać się przeciwstawiać kolejnym, lecz stale o tej samej lub podobnej treści stwierdzeniom, że AM to bubel. Rynek widział i nadal widzi to inaczej. Nawet piraci to dostrzegają...
-
Jadę sobie po wyznaczonej trasie. Asfalt, a jakże:-) a tu nagle jak na raidzie. Asfaltu niet, a prze demną same dziury. Zarócić się nie da bo zwały śniegu po bokach, a poza tym miałem nadzieję, że księżycowy odcinek okarze się krrótki.
A jakie miałeś ustawienia? Bo wybranie "tylko po drogach głównych" powinno wyeliminować ten problem. Ja jeżdżę wyłącznie z z tym ustawieniem (przy świetnej pogodzie można zaznaczyć "również drogi krajowe") oraz "trasie szybkiej" i na trasie nigdy nic takiego nie miało miejsca .
Co innego podczas jazdy po mieście. Zdarzyło się, że automapa wyznaczyła po Szczecinie trasę po ulicy Chłodnej, która na dobrą sprawę nie istnieje - ty tylko dwa błotne ślady w poprzek łąki - przejezdne od biedy wyłacznie latem, albo jakimś SUV-em.
to zwykłe niedbalstwo autorów, na które klienci nie powinni się godzić.
A jak mają się nie godzić? Ja widzę tylko jedno wyjście - nie kupować . Ja kupiłem i nie żałuję . A Ty jeśli żałujesz - nie przedłużaj subskrypcji, a może napisz lepszy program?
A co do Twoich zastrzeżeń
1) nie zauważyłem tego. Prawdę mówiąc zazwyczaj w ogóle są niezaznaczone zjazdy na stacje benzynowe (dużo takich stacji znalazłeś?).
3) No tak - parki to najważniejsza kategoria POI w nawigacji samochodowej - ale jak potrzebujesz jest poi.mobilne.net - finansowane przez automapę , to sobie ściągniesz.
4) "ilość korporacji petrochemicznych jest ograniczona"? Ciekawe, to rozumiem, że jeśli nie będzie prywatnej stacji benzynowej, to OK, ale wszystkie Orleny być muszą?
5) to akurat "pikuś" i nie bardzo widzę problem.
6) tak jak pisalem o Chłodnej - zdarza się, ale nie jakoś powszechnie.
7) Nie wiem jak "krótkich". Może przejrzyj ustawienia?
8. Komunikaty są OK. Problemy zdarzaja sporadycznie .
-
Moi :?: :?: Się porobiło. :wink:
-
pozwolę sobie na krótkie podsumowanie aby może zkończyć tę wojne
1. suport już od dawna nie zaleca korzystania z trasy krótkiej i takiej odpowiedzi udziela zawsze gdy mu się zgłosi błędy dotyczące takiej trasy
2. gdyby programy do nawigacji (wszystkie) były pozbawione błędów to mniemam że nie było by problemu z powiedzmy trzydziestodniowymi wersjami akualnymi a nie z przed iluś tam udostępnianymi do przetestowania przed zakupem danego softu a tak to jest jak jest.
Jak zapłacisz i kupisz to się dowiesz
PS ja też kupilem - czasem narzekam ale nie żałuję
-
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20060110/TEMATYDNIA/60109036
-
To po co w takim razie jest w ogole taka opcja?
Tutaj się zgdzam w 200 %!! Bo zarówno "trasa krótka" jak i "4x4" (ja nazwałbym ją lotniczą) to jakieś nieporozumienie. Może w pisanej od podstaw wersji 4.0 trasy te zyskają jakąś funkcjonalność.
Acha 4x4 może się przydać jak się zgubisz w lesie i będziesz sobie chciał wyznaczyć drogę do cywilizacji :D
-
Acha 4x4 może się przydać jak się zgubisz w lesie i będziesz sobie chciał wyznaczyć drogę do cywilizacji :D
A nazwa 4x4 symbolizuje wyznaczanie trasy dla grupy zorganizowanej
(min. 4 osoby) poruszającej się w stanie mocno wskazującym (na czterech) :lol:
-
1. suport już od dawna nie zaleca korzystania z trasy krótkiej i takiej odpowiedzi udziela zawsze gdy mu się zgłosi błędy dotyczące takiej trasy
To po co w takim razie jest w ogole taka opcja?
No, można w końcu jechać konno na oklep :wink:
Nie wiem jakie inne opcje w tej materii są w AM, ale w Garmin QUE poza wyborem rodzaju środka transportu, poza ustawieniami typu: unikaj dróg gruntowych, poza trasami: "najszybsza" i "najkrótsza" jest opcja: własne preferencje. A tam są trzy suwaki odpowiadające (z grubsza)drogom najlepszym , średnim i najsłabszym. Na tych suwakach w sposób płynny ustawiamy jaki ma być priorytet dróg podczas rekalkulacji trasy.
Bawiłem się tym prawie cały wczorajszy dzień i muszę powiedzieć, że działa to rewelacyjnie. Po każdym "namieszaniu" w suwakach dawałem do przeliczenia trasy, którymi najczęściej jeżdżę i które dobrze znam. Praktycznie za każdym razem był inny wynik. Czesem to był drobny niuans typu ominięcie Bolkowa na trasie Jawor - Jelenia Góra. W końcu jednak znalazłem takie ustawienie suwaków, że na 5 zadanych tras 4 zostały wytyczone idealnie tak samo jak jeżdżę. Na tych ustawieniach zadałem mu wylicznie jeszcze kilkanastu tras mniej przeze mnie znanych. Obejrzałem i stwierdziłem że to jest to. Sam "na piechotę" zapewne bym tak bym zaprojektował.
Jeżeli w AM nie ma takiej opcji to polecam naciskać na producenta, żeby to wprowadził.
A oto efekty. Trasa Poznań - Wołosate.
1. Ustawienia po resecie działają podobnie jak "trasa najszybsza":
(http://gps.anv.pl/Image9/xMrscap11.jpg) (http://gps.anv.pl/Image9/xMrscap10.jpg)
2. Mocne podbicie preferencji "Major Roads" powoduje, że QUE ciągnie mnie do Wrocławia na A4:
(http://gps.anv.pl/Image9/xMrscap8.jpg) (http://gps.anv.pl/Image9/xMrscap9.jpg)
Oczywiście do tego można używać jeszcze blokady odcinków, blokady obszarów itp.
-
Oto kolejne rzeczy, które mi się w AM nie podobają.
2. Po tapnięciu na fragment mapy wyświetla się info do jakiej miejscowości dany punkt należy. Nie mniej jest to najbliższa miejscowość danego punktu bez uwzględnienia geograficznych obszsrów miast. Dzięki temu :lol: dowiedziałem się, że Retkinia należy do Konstantynowa Łodzkiego, a nie Łodzi :?
Twoim problemem jest to, że
masz skłonność do wyciągania bardzo ogólnych wniosków na podstawie szczątkowych danych.
Do Konstantynowa administracyjnie należy zapewne nie cała Retkinia, a jakaś jej część,
w tym ten punkt w który kliknąłeś, gdybyś kliknął po drugiej stronie ulicy,
to całkiem możliwe, że wyświetliłoby Łódź Polesie.
Zarzucasz Automapie, że wyświetla dane zgodnie z podziałem administracyjnym kraju :?:
Natomiast Twoim problemem jest to, że nie posiadając żadnych informacji zabierasz głos. Odnośnie podanego przykładu mógłbyś np. wyciągnąć mapę, albo zajżeć na stronę www.lodz.pl i zobaczyć jakie są granice miasta Łodzi. Nie mniej Ty wolisz pisać dla samego pisania :lol:
Zatem oświadczam Ci, że cała Retkinia leży w granicach m. Łodzi i AM na tym poziomie nie uwzględnia podziału administarcyjnego kraju :!:
4. Duże braki w PIO, cd... Ilość korporacji petrochemicznych jest ograniczona, tak samo jak i banków - wystarczyłoby wejść na ich strony internetowe i zaznaczyć na mapie wyszczególnione tam punkty. IMHO to całkowita olewka klienta tym bardziej, że sprawdzenie tych punktów w I-net'cie to żadne koszty...
Owszem duże, dlatego powstało poi.mobilne.net
ale z drugiej strony ilość ilość wbudowanych POI
w mapach v.3r jest kilkukrotnie większa niż w poprzedniej wersji
Wolałbyś żeby producent czekał z wydaniem AM, aż będzie miał
zinwentaryzowane wszystkie punkty?
Ja wolę jeździć z 'niekompletną' AM.
To inna kwestia, ale przez to niestety nie można ufać temu programowi: jeżeli twierdzi, że nie ma, a jest.
Poza tym skoro to takie proste - sprawdzić w necie,
to może wskaż choć jedną stronę, gzie są podane kompletne, wiarygodne i dokładne dane, najlepiej ze współrzędnymi GPS
proszę http://www.euronetpolska.com.pl/ tu jak sądzę znajdziesz adresy bankomatów, a jak nie to tu na pewno www.mbank.pl
Adresy są wraz z numerami domów, a przecież AM ma podobno zakodowane numery domów, więc co za problem???
A przynajmniej na tyle dokładne, żebyś potem nie narzekał, że dany punkt miał być w Polesiu a jest w Retkinii i to w dodatku na drugim końcu ulicy.
Wyluzij już :lol: Retkinia jest częścią Polesia :lol: Przyznaj się, że te bzdurne informacje wziąłeś z AM 8)
8. Bzdurne komunikaty głosowe - wyznaczona droga prowadzi prosto, a Jadzia karze skręcać w lewo i to na zakazie
Musiałeś jej mocno podpaść skoro aż tak Cię ukarała :lol:
Proszę, proszę :lol: Imputujesz AM pewnego rodzaju inteligencję :lol: Tożto już fanatyzm bezmała :D
-
Natomiast Twoim problemem jest to, że nie posiadając żadnych informacji zabierasz głos. Odnośnie podanego przykładu mógłbyś np. wyciągnąć mapę
Jakiego przykładu?
wskazałeś jakiś konkretny punkt/ulicę/obiekt?
albo zajżeć na stronę www.lodz.pl i zobaczyć jakie są granice miasta Łodzi. Nie mniej Ty wolisz pisać dla samego pisania
Na razie to Ty szczekasz dla samego szczekania.
Chcesz postawić zarzut to przedstaw go tak by dał się zweryfikować,
bo inaczej tylko bijesz pianę ...
Zatem oświadczam Ci, że cała Retkinia leży w granicach m. Łodzi i AM na tym poziomie nie uwzględnia podziału administarcyjnego kraju :!:
Mało mnie obchodzi Twoje oświadczenie,
jak chcesz mnie przekonać, to wskaż gdzie AM twierdzi inaczej.
proszę http://www.euronetpolska.com.pl/ tu jak sądzę znajdziesz adresy bankomatów, a jak nie to tu na pewno www.mbank.pl
Adresy są wraz z numerami domów, a przecież AM ma podobno zakodowane numery domów, więc co za problem???
No to którego z nich nie możesz znaleźć w AM posród POI ściągniętych z PMN? :wink:
A widziałeś z jaką dokładnością Euronet podaje lokalizację?
Bywa i ponad 200m obok położenia rzeczywistego.
-
[...]A jakie miałeś ustawienia? Bo wybranie "tylko po drogach głównych" powinno wyeliminować ten problem.
Krajowe, ale zdażenie miało miejsce w mieście - tak jak w opisywanym przez Ciebie przypadku Szczecina.
to zwykłe niedbalstwo autorów, na które klienci nie powinni się godzić.
A jak mają się nie godzić? Ja widzę tylko jedno wyjście - nie kupować . Ja kupiłem i nie żałuję . A Ty jeśli żałujesz - nie przedłużaj subskrypcji, a może napisz lepszy program?
Można się nie godzić żądając np. przywrócenia stanu rzeczy do zgodnego z umową :-) OK. to utopia. Jednak nie mniej np. należy powstrzymać euforię i mówić głośno o wadach. Nic tak bardzo nie zmobilizuje autorów, jak publiczna dyskusja o tym co im nie wyszło. Dla jasności jeszcze raz zaznaczę, że w podsumowaniu ogólnym też nie żałuje zakupu - inaczej bym oddał :-)
Uwaga o tym, że jak mi się nie podoba to mogę napisac lepszy program nie jest na miejscu, ponieważ w tym wypadku ja jestem klientem, a nie autorem.
A co do Twoich zastrzeżeń
1) nie zauważyłem tego. Prawdę mówiąc zazwyczaj w ogóle są niezaznaczone zjazdy na stacje benzynowe (dużo takich stacji znalazłeś?).
Zjazdy nie są zaznaczone i moim zdaniem nie muszą - bez przesady. Jednak kiedy zjedziesz na stację (np. przed jakimś skrzyżowaniem) AM wylicza nową trasę, co pociąga za sobą niedogodności z pkt 5. IMHO w okolicach stacji mogłaby być większa tolerancja na kontynuację trasy.
3) No tak - parki to najważniejsza kategoria POI w nawigacji samochodowej - ale jak potrzebujesz jest poi.mobilne.net - finansowane przez automapę , to sobie ściągniesz.
Akurat park w Żelazowej jest typowym POI, zgodnie z definicją tego skrótu. Poza tym parki są dość przydatne - nie jeżdżę tylko w interesach, a poza tym stanowią doskonałe punkty orientacyjne.
Co do poi.mobilne.net to oblookam :-)
4) "ilość korporacji petrochemicznych jest ograniczona"? Ciekawe, to rozumiem, że jeśli nie będzie prywatnej stacji benzynowej, to OK, ale wszystkie Orleny być muszą?
OK, może nie, ale zasadniczo wyłapałeś sens :-) Chciałem się ustrzec zarzutów, że nie można łatwo zlokalizowac wszystkich stacji jakie przykładowy Pan Mietek prowadzi w Pcimiu Dolnym :lol:
6) tak jak pisalem o Chłodnej - zdarza się, ale nie jakoś powszechnie.
No to widocznie ja nie mam farta :D
7) Nie wiem jak "krótkich". Może przejrzyj ustawienia?
Chodziło o 'Krótkich', a nie 'Szybkich'.
W ustawieniach nie znalazłem opcji "Pomijaj drogi gruntowe przy tworzeniu trasy" a przydałaby się....
8. Komunikaty są OK. Problemy zdarzaja sporadycznie .
[/quote]
Patrz pkt. 6.
-
pozwolę sobie na krótkie podsumowanie aby może zkończyć tę wojne
Jeżeli zgłaszając uwagi do funkcjonowania AM uraziłem czyjeś uczucia i rozpentałem wojnę to przepraszam 8)
1. suport już od dawna nie zaleca korzystania z trasy krótkiej i takiej odpowiedzi udziela zawsze gdy mu się zgłosi błędy dotyczące takiej trasy
:shock:
BRAWO!!! Skoro nie działa, to zabrońmy używać ROTFL!!!!
-
Na razie to Ty szczekasz dla samego szczekania.
Chcesz postawić zarzut to przedstaw go tak by dał się zweryfikować,
bo inaczej tylko bijesz pianę ...
Przecież Ci napisałem? Sprawdź sobie na zachód od AK.
Reszty głupot nie skomentuję.
-
Na razie to Ty szczekasz dla samego szczekania.
Chcesz postawić zarzut to przedstaw go tak by dał się zweryfikować,
bo inaczej tylko bijesz pianę ...
Przecież Ci napisałem? Sprawdź sobie na zachód od AK.
Reszty głupot nie skomentuję.
Dopiero teraz to napisałeś. A co do głupot,
to ja je skomentowałem, a Ty powinieneś odszczekać.
To, że nie potrafisz się posługiwać AM, to Twój problem,
to, że nie odróżniasz ul. AK w Łodzi-Polesiu od ul. AK w Konstantynowie Łódzkim, to też nie moje zmartwienie.
Granica między tymi miejscowościami biegnie na zachód od Łódzkiej AK, a konkretnie 1.8km na zachód.
W AM przebiega ona identycznie jak na mapie
http://www.mapa.lodz.pl/mapa.php na którą się powołujesz:
za osiedlem Retkinia Północ, wzdłuż ulicy Przygranicznej i Smulskiej.
AM uwzględnia podział administracyjny na miasta, a nawet dzielnice.
Swoje oświadczenie: "Zatem oświadczam Ci, że cała Retkinia leży w granicach
m. Łodzi i AM na tym poziomie nie uwzględnia podziału administarcyjnego kraju"
możesz sobie wsadzić gdzie Ci się żywnie podoba - jest ono kwintesencją
całego Twojego pisania - po części prawda, a po części bzdury.
Ponoć założyłeś ten wątek żeby "umożliwić potencjalnym klientom,
podjęcie słusznej decyzji przy świadomości wad i zalet produktu"
a tymczasem Twoja wiedza na temat wad i zalet "AM jest zdrowo przereklamowana".
Jak dla mnie EOT, bo póki uparcie mieszasz to, o czym wiesz,
z tym co Ci się wydaje, że wiesz, to dyskusja z Tobą nie ma sensu.
-
No, można w końcu jechać konno na oklep :wink:
swoja droga ciekawie wygladalby uchwyt do siodla :D :D :D
-
[...]A co do głupot,
to ja je skomentowałem, a Ty powinieneś odszczekać.
Charakterem przypominasz mi podwórkowego latlerka - szczekasz, ale żeby to szczekanie czymś poprzeć to już nie bardzo.
To, że nie potrafisz się posługiwać AM, to Twój problem,
to, że nie odróżniasz ul. AK w Łodzi-Polesiu od ul. AK w Konstantynowie Łódzkim, to też nie moje zmartwienie.
Granica między tymi miejscowościami biegnie na zachód od Łódzkiej AK, a konkretnie 1.8km na zachód.
Głupiś i jak zwykle nie do końca masz rację.
Granica m. Łodzi jest owszem 1.8 km na zachód od AK, ale większa część jest 4.8 km na zachod od AK.
Abyś mógł się nico połapać, co i tak chyba będzie trudne:
Na zielono zaznaczyłem AK zarówno w Łodzi jak i Konstantynowie.
Na pomaraćczowo namazałem punkty w których AM twierdzi, że tapnęło się na Konstantynów.
(http://republika.pl/killer-su/AK_LODZ1.jpg)
Identycznie jest dla Złotna, które znajduje się na półnod od Retkini i należy do Łodzi.
W AM przebiega ona identycznie jak na mapie
http://www.mapa.lodz.pl/mapa.php na którą się powołujesz:
za osiedlem Retkinia Północ, wzdłuż ulicy Przygranicznej i Smulskiej.
To prawda, ale co z tego, że jest to narysowane skoro 'nawigacja' twierdzi, że nie jest to Łódź? Tak jak napisałem wcześniej - wynika to z zastosowania uproszczonego, żeby nie powiedzieć prymitywnego, algorytmu wyznaczania przynależności tapniętego punktu do konkretnego obszaru administracyjnego.
Ponoć założyłeś ten wątek żeby "umożliwić potencjalnym klientom,
podjęcie słusznej decyzji przy świadomości wad i zalet produktu"
a tymczasem Twoja wiedza na temat wad i zalet "AM jest zdrowo przereklamowana".
A Ty piszesz tu po to, żeby bronić AM, bez względu na to, czy przytoczone przeze mnie błędy mają miejsce czy też nie - fanatyzm :lol:
Jak dla mnie EOT, bo póki uparcie mieszasz to, o czym wiesz,
z tym co Ci się wydaje, że wiesz, to dyskusja z Tobą nie ma sensu. (Jak zapewne zauważyłeś to wycienek z Twojej wypowiedzi, ale właśnie idealnie pasuje do Ciebie :lol:
-
nie wiem ktora masz wersje programu i mapy byc moze wczesniej podales ale mi umknelo u mnie w podanych przez ciebie punktach na wszystkich stacjach benzynowych oraz bankomatach jak i ulicach widnieje napis Łódź - Polesie
-
[...]A co do głupot,
to ja je skomentowałem, a Ty powinieneś odszczekać.
Charakterem przypominasz mi podwórkowego latlerka - szczekasz, ale żeby to szczekanie czymś poprzeć to już nie bardzo.
Głupiś i jak zwykle nie do końca masz rację ...
Identycznie jest dla Złotna, które znajduje się na półnod od Retkini i należy do Łodzi.
To prawda, ale co z tego, że jest to narysowane skoro 'nawigacja' twierdzi, że nie jest to Łódź? Tak jak napisałem wcześniej - wynika to z zastosowania uproszczonego, żeby nie powiedzieć prymitywnego, algorytmu wyznaczania przynależności tapniętego punktu do konkretnego obszaru administracyjnego.
A Ty piszesz tu po to, żeby bronić AM, bez względu na to, czy przytoczone przeze mnie błędy mają miejsce czy też nie - fanatyzm :lol:
Masz wyjątkowy tupet, żeby łżąc w żywe oczy bezczelnie brnąć w to dalej.
Dowody:
(http://republika.pl/nocny_m/lodz/Zlotno-kon.jpg) (http://republika.pl/nocny_m/lodz/Zlotno.jpg)
(http://republika.pl/nocny_m/lodz/Kon.jpg) (http://republika.pl/nocny_m/lodz/1.jpg)
(http://republika.pl/nocny_m/lodz/L2.jpg) (http://republika.pl/nocny_m/lodz/L3.jpg)
(http://republika.pl/nocny_m/lodz/L4.jpg) (http://republika.pl/nocny_m/lodz/L5.jpg)
Wobec oczywistyvh faktów powstrzymam się od komentarza,
a ocenę tego, kto tu jest głupi i ile są warte czyje słowa pozostawię innym - czytającym ten wątek.
-
Na razie to Ty szczekasz dla samego szczekania.
Reszty głupot nie skomentuję.
co do głupot,
to ja je skomentowałem, a Ty powinieneś odszczekać.
Charakterem przypominasz mi podwórkowego latlerka
Głupiś
Masz wyjątkowy tupet, żeby łżąc w żywe oczy
Wow, wow.
Panowie, nie żebym chciał się wtrącać, ale nie można tej dyskusji prowdzić kulturalnie, bez wyzwisk i obrażania jeden drugiego? Myślę, że dzięki temu wszystkim będzie się lepiej czytać, jak argumenty będą o charakterze wyłącznie merytorycznym.
To tylko taki pojedyńczy szczek o rozsądek i kulturkę :)
-
Jeśli rzeczywiście granica Łodzi przebiega tak jak jest pokazane na mapce, to killer_su ma rację. Wszystkie punkty wskazane przez killer_su na pomarańczowo, AutoMapa (mapy w wersji r po poprawkach) przypisuje do Konstantynowa a nie do Łodzi.
-
Krajowe, ale zdażenie miało miejsce w mieście - tak jak w opisywanym przez Ciebie przypadku Szczecina.
No to się faktycznie zdarza.
Można się nie godzić żądając np. przywrócenia stanu rzeczy do zgodnego z umową :-)
No niestety nie można. To, że program ma wady nie oznacza, że jest niezgodny z umową. To nie jest kawał szynki czy krzesła, ale dzieło autorskie :wink:
Zjazdy nie są zaznaczone i moim zdaniem nie muszą - bez przesady. Jednak kiedy zjedziesz na stację (np. przed jakimś skrzyżowaniem) AM wylicza nową trasę, co pociąga za sobą niedogodności z pkt 5. IMHO w okolicach stacji mogłaby być większa tolerancja na kontynuację trasy.
Niezrozumiałem, o co Ci chodzi, przepraszam moja wina. Tylko, że jak napisalem do pkt 5 - nie widzę problemu.
Co do poi.mobilne.net to oblookam :-)
Zachęcam, powinno Ci sie spodobac.
No to widocznie ja nie mam farta :D
Może
W ustawieniach nie znalazłem opcji "Pomijaj drogi gruntowe przy tworzeniu trasy" a przydałaby się....
Ale jest opcja - wyznaczaj trasy po drogach a) głónych, b) krajowych, c) pozostałych - czy jakoś tak - nie mam rzy sobie AM więc cytuję z pamięci. Problemem, dla mnie, jest to, że opcja ta działa tylko przy dłuższych trasach. W mieście nie. :?
-
Myślę, że dzięki temu wszystkim będzie się lepiej czytać, jak argumenty będą o charakterze wyłącznie merytorycznym.
Oczywiście masz rację, niestety mój adwersarz, choć domagam się tego od wczoraj,
zamiast argumentów na poparcie swoich twierdzeń ma wyłącznie epitety.
Ja swoje merytoryczne argumenty, zgodnie z zapowiedzią zamieściłem powyżej.
-
Jeśli rzeczywiście granica Łodzi przebiega tak jak jest pokazane na mapce,
Ponieważ jak wiemy nie można mieć zaufania do produktów mapowych, to tak naprawdę nie wiadomo jak przebiega granica :lol: Ale na garminowskiej GPMapie jest tak jak pokazał Killer_su:
(http://gps.anv.pl/Image9/xMrscap13.jpg)
A oto efekty "kliknięcia" na mapę w rejonie Waszych zainteresowań:
(http://gps.anv.pl/Image9/xMrscap14.jpg) (http://gps.anv.pl/Image9/xMrscap15.jpg)
PS. Nie wiem jak to się wyszukuje w AutoMapie, ale wyszukiwarka GPMapy przypisuje te ulice do Łodzi.
-
Wszystkie punkty wskazane przez killer_su na pomarańczowo, AutoMapa (mapy w wersji r po poprawkach) przypisuje do Konstantynowa a nie do Łodzi.
Ani w wersji 'n' ani 'r' map z serwera AutoMapy nie znalazłem żadnego punktu zgodnego z opisem
killera_su, może więc Ty poprzesz jakimś dowodem Wasze wspólne doświadczenia?
-
Ponieważ jak wiemy nie można mieć zaufania do produktów mapowych, to tak naprawdę nie wiadomo jak przebiega granica :lol: Ale na garminowskiej GPMapie jest tak jak pokazał Killer_su:
Lechu, ale tu nie o miedzę spór biega ;-)
Co do przebiegu granic wszystkie mapki są zgodne
(AM, GPM, NP+ i mapa ze strony www).
PS. Nie wiem jak to się wyszukuje w AutoMapie
Po prostu wskazujesz rysikiem punkt a AM w prawym dolnym rogu
wyświetla miejscowość do której on przynależy.
-
Po prostu wskazujesz rysikiem punkt a AM w prawym dolnym rogu wyświetla miejscowość do której on przynależy.
Ja to rozumiem, i widzę to po Twoich screenschotach. Ale chciałem trochę zareklamować konkurencję :wink:
-
Wszystkie punkty wskazane przez killer_su na pomarańczowo, AutoMapa (mapy w wersji r po poprawkach) przypisuje do Konstantynowa a nie do Łodzi.
Ani w wersji 'n' ani 'r' map z serwera AutoMapy nie znalazłem żadnego punktu zgodnego z opisem
killera_su, może więc Ty poprzesz jakimś dowodem Wasze wspólne doświadczenia?
Przytrzymaj rysik na wolnym polu pomiędzy ulicami i bydynkami, aż do momentu pokazania sie okienka z menu. Zobaczysz, że tytuł menu jest "Konstantynów Łódzki". Po prostu jest to niedbalstwo programistów AM. W jednym miejscu pokazane jest, że Łódź Polesie albo Łódź, a w innym miejscu ten sam punkt, że Konstantynów Łódzki.
(http://paskam.strefa.pl/mapa1.JPG)(http://paskam.strefa.pl/mapa2.JPG)
Napisane: 12-01-2006, 09:41:43
Jeśli rzeczywiście granica Łodzi przebiega tak jak jest pokazane na mapce,
Ponieważ jak wiemy nie można mieć zaufania do produktów mapowych, to tak naprawdę nie wiadomo jak przebiega granica :lol: Ale na garminowskiej GPMapie jest tak jak pokazał Killer_su:
W AM przebieg granic jest taki sam jak na mapce garminowskiej i pokazanej przez killer_su.
-
Przytrzymaj rysik na wolnym polu pomiędzy ulicami i bydynkami, aż do momentu pokazania sie okienka z menu. Zobaczysz, że tytuł menu jest "Konstantynów Łódzki"
Dzięki, Ty przynajmniej potrafisz się wysłowić ...
O rany! Więc o to ta cała awantura?
O nic nie znaczący tytuł belki w menu podręcznym, który w sumie
do niczego nie służy i równie dobrze mogłoby go wcale nie być?
No to nie mam więcej pytań ... 8)
-
Dzięki, Ty przynajmniej potrafisz się wysłowić ...
O rany! Więc o to ta cała awantura?
O nic nie znaczący tytuł belki w menu podręcznym, który w sumie
do niczego nie służy i równie dobrze mogłoby go wcale nie być?
No to nie mam więcej pytań ... 8)
:D Tak tylko o to (tak mi się przynajmniej wydaje). Niestety belka jest i różnice w przypisywaniu nazw to zwykłe bałaganiarstwo programistów :wink: