Najwyższa pora wykorzystać bazę POI.
Jedziesz sobie przez miasto, a ekran nawigacji wyświetla nudną mapę.
A mógłby wyświetlać reklamy zbliżających się pizzerii, banków, salonów masażu, itp.
Coś czuję, że nie masz czystych intencji

wczoraj bym uwierzył, dziś na pewno nie

Ale może spróbujemy przekształcić ten wątek powstały z upustu frustracji na coś pożytecznego?
Twój pomysł jest dość prymitywny i IMHO beznadziejny - nikt nie będzie gapił się na ekranik z mapą,
ups ... z reklamą, podczas prowadzenia samochodu, a tym samym reklam nikt by nie kupował
bo ich skuteczność dążyłaby do zera. A reklamy nieskutecznej nikt nie kupi, a nawet jak kupi
to tylko ten pierwszy raz i już nigdy więcej.
Co innego gdyby Marzena zagadnęła np. w porze obiadowej:
"Co celu jeszcze 300 km, może za 2 kilometry zaplanuję przerwę na posiłek,
bo będziesz przejeżdżał koło fajnej pizzerii/niezłej knajpki/taniego baru*
a e dodatku za pół godziny na trasie będzie już znacznie luźniej" 
*wybór zależny od płacącego za reklamę oraz preferencji użytkownika
zaobserwowanych przez program na podstawie historii wyszukiwania POI
W wersji zaawansowanej trasa z góry byłaby zaplanowana tak, żeby prowadziła koło reklamodawcy
i w dodatku jej przebieg nie wzbudzał podejrzeń właściciela nawigacji.
Co gorsza, tak pewnie prędzej czy później będzie, to zbyt łakomy kąsek tortu do zgarnięcia,
by nie znaleźli się chętni do jego zagospodarowania.