Witam,
ponieważ pojawił sie wątek o koszmarze podróży z Am przez EU postanowiłem po krótce opisać swoje doświadczenia. Mam nadzieję, że ten post pomoże osobom myślącym o zakupie AM EU w podjęciu decyzji. Sam niedawno zastanawiałem sie czy porzucić kombinację AM PL + TT Western Europe na rzecz AM EU. I musze stwierdzić - nie żałuję ani trochę.
Jedna wielka przewaga - trasę można wyznaczyć od początku do końca podczas gdy nawet w samym TT - mapy miałem podzielone na EU Zach i Wsch - co było uciążliwe. Należy zaznaczyć, że używałem TT 6 na PDA.
Podroż (w obie strony) : Warszawa - Częstochowa - Opole (obwodnica, dalej A4) - Zgorzelec - Bayreuth - Munich - Kufstein - Innsbruck - Brunico (Włochy) - ok 1420 km.
Na miejscu przejechałem ok 400 km po lokalnych drogach w okolicach Brunico - San Lorenzo di Sebato - Corvara.
Łącznie przejechane ok 3200 km
Cała trasa przejechana z wykorzystaniem AM.
Ogólne wrażenia - bardzo dobre. Nie było żadnych problemów z trasą. Ograniczenia prędkości - zgodne (z małymi wyjątkami). Działanie AM - bez zarzutu (za wyjątkiem jednej niespodzianki w Polsce - o tym na końcu).
Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu lokalne drogi w małej wsi Stefansdorf - bardzo dobrze odwzorowane. AM prowadziła skrótami bez pudła.
Miejscowość Kufstein - mała mieścina gdzie zatrzymaliśmy sie na obiad w centrum, dużo ulic jednokierunkowych - prowadzenie bezbłędne (w jednym miejscu niezbyt dokładne odwzorowanie ale bez wpływu na jazdę)
POI - POI wbudowane - stacje benzynowe, restauracje (oczywiście sprawdzałem to w ograniczonym zakresie - OK) - szkoda tylko, że nie są w takich kategoriach jak miplo. POI z miplo częściowo poprawiają sytuację (kosztem dubli).
POI z miplo typu stacje narciarskie - miłe uzupełnienie choć niezbyt dokładnie wprowadzone przez użytkowników (ale bez przesady - dojeżdża sie do celu, mówimy o 200-300 metrów)
Jedno rozczarowanie (subiektywne) - w PL trasę z A4 (koło Opola) do Częstochowy,
Traffic wyznacza na dwa sposoby w zależności od pory - przez Lubliniec lub przez Olesno.
Niestety trasa przez Olesno jest subiektywnie beznadziejna - mnóstwo miejscowości, wąskie i kręte drogi - w efekcie końcowym mam wrażenie że czas przejazdu był dłuższy niż trasa alternatywną. W moim subiektywnym odczuciu - lepiej jeździć przez Lubliniec.
Podsumowując - jestem zadowolony i nie mam wątpliwości, że zamiana miała sens.