Panowie, a nie wydaje sie logiczne, zeby dane typu Traffic byly zbierane w czasie nawigowania, czyli w sytuacji kiedy mamy wyznaczona jakas trase i ja pokonujemy?
Nie wydaje mi się. Często włączam AM na trasach które dobrze znam i nie wyznaczam trasy, słuchanie
poleceń AM na takich trasach powodowało u mnie po czasie odruch wyłączania głosu Jadźki ze świadomości.
Tak na zasadzie "gadał dziad do obrazu ..." albo "jednym uchem wleciało, drugim wyleciało"

Ten odruch bezwarunkowy utrwalał mi się do tego stopnia, że gdy jechałem trasą, której nie znałem
to zdarzało mi się też nie reagować na polecenia, czego konsekwencją było zbaczanie z trasy.
Dlatego żeby zachować "wrażliwość" na komunikaty głosowe nauczyłem się nie wyznaczać tras
które znam i kasować je, gdy ciąg dalszy trasy był mi już dobrze znany.
(z drugiej strony nie chciałem wyłączać tylko głosu, żeby się nie pozbawiać ostrzeżeń)
Myślę że ponad połowę swojego przebiegu z AM przejeżdżam właśnie w ten sposób,
bez trasy ale z AM "w stanie natychmiastowej gotowości".
Nie wiem jaki procent użytkowników AM jeździ w podobny sposób, ale na pewno
gdyby producent AM nie zbierał danych traffic wtedy, gdy nie mam wyznaczonej trasy,
to traciłby znaczną część danych uzyskiwanych ode mnie.
Nawet, jeśli statystycznie rzecz biorąc,inni użytkownicy korzystają z AM bez wyznaczonej trasy
znacznie mniej ode mnie, to sądzę że traciłby wiele przydatnych danych.
A do odfiltrowywania istotnych informacji ze strumieni danych jest statystyka, analiza matematycza,
metody heurystyczne i inne, tak że nie martwiłbym się zanadto o wyniki,
narzędzi do obróbki takich danych trochę się już dorobiliśmy i z pewnością są one tutaj stosowane.