Nie zmienia to faktu, że ravel co do kanareczka miał rację, a resztę uwag sprowokował reboot.
No tak, ale to co, bedziemy wszystkich sie czepiac, a "nóż widelec"

na kogos sie trafi... tak jak w powiedzeniu "kill them all, let God sort them out..."
Poza tym co do ta, nawrocisz goscia na oryginaly, watpie...
Dlatego mimo szlachetnych intencji wykonanie konczy sie zwyklym biciem piany... i proponowalbym sobie to odpuscic, bo temat bedzie wracal 500 razy jak bumerang.
Inkwizycja juz byla, nie sprawdzila sie...