Maspex,
Tobie AutoMapa jest potrzebna, więc potrafisz docenić jej przydatność. Ty jej używasz coddziennie, więc potrafisz ją obsługiwać.
Mnie się historie opisywane tutaj przez niektórych przydarzały chyba tylko za czasów AM 1.x i map Polski 1:300k. A to było jakieś 2,5 roku temu.
W absolutnej większości przypadków, jak się zagłębić np. w problem z routingiem w AM zgłaszany przez usera, to albo on nie istnieje lub jest nie do odtworzenia/powtórzenia, albo wynika z nieumiejętności obsługi programu.
Śmieszy mnie ponadto powracająca cyklicznie gloryfikacja zachodniego softu. Nie ma programów bez bugów i nie ma map bez błędów. Wpadki TomToma, Navigona i Destinatora są tak samo dobrze udokumentowane przez użytkowników, jak te dotyczące AutoMapy.
Ktoś, kto przejechał się A-2 do Hannoveru i spowrotem często nie da się przekonać, że jego wyobrażenie o dokładności i aktualności map Europy Zachodniej jest żadne.
Drobne zwykle nieścisłości w odwzorowaniu rzeczywistości nie zmieniają faktu, że każdy z wymienianych programów pozwala na nieporównywalnie wygodniejsze, w porównaniu z używaniem map papierowych, osiągnięcie celu podróży.
Co do tego, że AM jest zabawką w porównaniu z softem zachodnim, to jest to kosmiczna bzdura. Zawiera wszystkie funkcjonalności, jakie są niezbędne do nawigowania przy użyciu GPS.
Z funkcji występujących w innym sofcie, w AM brak (bardzo):
- dynamicznego sortowania listy poszukiwanych obiektów (zmieniającego wynik sortowania wraz z kolejno wprowadzanymi literami),
- synchronizacji z Outlookiem,
- widoku 3D (ma być w AM 4),
- traffic info (j.w.),
- unikania przepraw promowych i płatnych autostrad,
- trasy pieszej/rowerowej i 4x4 (przełajowej ale omijającej obiekty na mapie, nie lotniczej)
- ustalania prędkości dla poszczególnych kategorii dróg (w TTN5 też zniknęło) dla lepszego wyliczania ETA,
- Go home (automatyczne wytyczanie trasy z aktualnego położenia i nawigowanie do lokalizacji zapisanej jako dom),
- listy ostatnio wybieranych (zapisanych) celów podróży.
Z funkcji których brak nie jest dotkliwy:
- omiń kolejne via (punkt pośredni trasy),
- ETA/km dla najbliższego via,
- itinerer (rozpiska trasy wg. kolejnych manewrów) - nie korzystałem, wyświetlałem kilka razy tylko z ciekawości - choć niektórym ułatwia edycję trasy,
- trasa alternatywna (nigdy mi żadna nie pasowała i tak trzeba było wyznaczać trasę pożądaną przy pomocy punktów via),
- unikaj obszaru (prostokąt rysowany na mapie/planie),
- lokalizacja skrzyżowań dróg/ulic jako cel podróży (na kilkaset tysięcy przejechanych km z GPS może przydała mi się raz lub dwa, a i to wyłącznie dlatego, że ktoś koniecznie chciał się ze mną w takim miejscu spotkać),
- algorytm mleczarza/komiwojażera (występuje dla PPC/WM chyba tylko w Que Garmina) - optymalizacja trasy i kolejności odwiedzania dla wpisanych punktów pośrednich trasy (vias),
- status GPS - albo jest dobry odbiornik z prawidłową recepcją sygnału, albo jest kicha z sygnałem i naoczne tego potwierdzenie na osobnym ekranie niczego nie zmieni,
- TTS, czyli text-to-speech - wymowa polskich nazw ulic przez komputer byłaby zbyt ryzykowna (już sobie wyobrażam ja mój PDA każe mi skręcić w ulicę, która nosi dumną nazwę: Dwudziestego Pierwszego Praskiego Pułku Piechoty imienia Dzieci Warszawy - horror),
- voice command/operation, sterowanie głosem (w dwóch telefonach z profesjonalnymi zestawami głośnomówiącymi nie udawało mi się używać tego w czasie jazdy z minimalnym choćby poziomem satysfakcji, nie widzę powodów, dla których miałoby się to udać z PDA).
Osobnym problemem są mapy, ich aktualność i poziom szczegółowości. Nadal niedoścignione są dla nas takie mapy, jakimi dysponuje Europa Zachodnia, mająca wszakże znacznie dłuższą tradycję i wyższą kulturę organizacyjną w sporządzaniu map cyfrowych. Jeśli jednak spojrzymy na Irlandię czy Grecję, to nie jest z nami tak źle. Lecz tu humor mogą natychmiast popsuć Czechy, które osiągnęły już 99% pokrycia (cokolwiek to znaczy).
Najbardziej daje się we znaki nieprawidłowa kategoryzacja dróg, szczególnie niższych kategorii, powodująca zbyt często podróż przez drogi nieutwardzone. Znacznie komplikuje również kwestię użyteczności tras krótkich.
Poza tym ciągle jeszcze mnóstwo błędów map i planów wynikających z nieaktualnych danych.
Również i ilość POI, tych fabrycznie wbudowanych w mapy, pozostawia wiele do życzenia. Np. stacje benzynowe, które istnieją nawet już po kilka lat powinny być w bazie danych w komplecie. Podobnie jest z parkingami, myjniami, hotelami, kempingami czy restauracjami. To są, w przeciwieństwie do takich np. kwiaciarni czy placów zabaw, absolutnie podstawowe punkty wykorzystywane w nawigacji i producent za punkt honoru powinien stawiać sobie jak najlepszą ich kompletność. Reszta kategorii może być tylko miłym uzupełnieniem.
Reasumując, AutoMapa znakomicie nadaje się do nawigacji po Polsce, choć nadal pozostawia wiele do życzenia.
Zanim jednak pojawią się przyzwoite mapy Polski dla zachodnich aplikacji, myślę że AM wyrówna swoją funkcjonalność (mapy też).