PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => AutoMapa => Wątek zaczęty przez: Piotr - sq2frv w Lipiec 30, 2007, 13:52:48
-
Spędziłem urlop na rowerze w Borach Tucholskich z AM 4. Jestem pod wrażeniem, nie spodziewałem się, że tyle dróg gruntowych/leśnych znajduje się w bazie AM, pamiętając, że to w końcu program do nawigacji samochodowej a nie do turystyki rowerowej.
Konkluzja: świetny program, dobre mapy, na pewno nie zginiesz w lesie.
Zasilałem PDA i GPS z aku 12V/7Ah i gdzie się dało podłączałem się do prądu („sztrumu” starczało jeszcze na podładowanie komórek).
Irytujące nieco było „kręcenie” mapy podczas jazdy poza istniejącymi w AM drogami, w takiej sytuacji lepiej korzystać z innych programów nav. (np.: Ozie, o dziwo, sporo dróg leśnych jest też w iGO)
Czasem zdarzało się też prowadzenie kursora circa 50-100m od drogi (to samo niestety powtarza się też na szosie podczas jazdy samochodem :( Niedokładność map lub błąd w komunikacji PDA-GPS?)
Tak na marginesie: na początku czerwca zaliczyłem trasę Bydgoszcz Zakopane (nie rowerem :grin:, przez Konin i A2, potem A4) – praktycznie żadnych problemów, również z dojazdami na miejscu, do parkingów usytuowanych przy wejściu do poszczególnych dolin (bardzo przydatny import POI z AMPOISYNC).
Jeśli ktoś ma podobne (lub inne) doświadczenia, niech się nimi podzieli na forum.
I na koniec marzenie ściętej głowy: szlaki turystyczne w AM
Podrawiam
-
Również na siatkę dróg gruntowych nie mogę narzekać (choć jest czasami przyczyną zmartwień dla użytkowników 4 kółek), choć osobiście w terenowej turystyce rowerowej używam albo Oziego (dla map bitmapowych) - zdecydowanie większa dokładność posiadanych przeze mnie map, albo Russia (dla map wektorowych) - w przypadku szlaków pieszych turystycznych i map z garmina. Oczywiście PDA to nie specjalizowany garmin (komputer nawigacyjny a nie tylko wskaźnik położenia), ale dla moich amatorskich włóczęg w zupełności wystarczy ;). Nawet na spływie kajakowym AM się przydała(jednodniowy spływ, powrót rowerami do bazy, raptem łącznie kilkadziesiąt kilometrów), choć uczciwie przyznam, że miałem pietra przed zamoczeniem ustrojstwa... Jednak na wodę polecałbym coś wodoodpornego ;).
-
Z tym lasem nie jest tak źle.... mnie na A2 juz za Poznaniem przy 130 kierowala w las przez siatkę........
Musiała tam być jakaś zamaskowana ścieżka leśna bo ja jej nie widziałem ....... :grin:
-
Piotrze, traktuj AM jak teściową, (lub żonę), źle gada ale pokazuje dobrze.
-
Piotrze, traktuj AM jak teściową, (lub żonę), źle gada ale pokazuje dobrze.
Ale mi też tam pokazywała..... nie przypuszczałem, że teściowa może zaciągnąć mnie w las.... :mad:
-
Spytaj teścia...
-
Spytaj teścia...
Musiał bym pojechać tam gdzie Ty mieszkasz... :)
-
Zgadza się - z tym, że te drogi leśne i ścieżki chyba nie były aktualizowane nigdy - a przynajmniej większość z nich. A że mapa bazuje (jeśli się nie mylę...) na mapach wojskowych to nic dziwnego, że i są widoczne na mapie. No i tak jak wspomniałem są błogosławieństwem dla np. rowerzystów na terenach na których brak jest topograficznych map turystycznych. Z TT raczej bym rowerkiem nie pojeździł po mojej obficie zalesionej okolicy. Samochodem zresztą też nie (w mieście miałbym ze 4 ulice na krzyż, choć przyznam, że ze wszystkimi rondami ;) ).
Ale wracając do głównego tematu - nawet na wycieczkach "górskich" AM może być pomocna - w załączeniu wyznaczona droga po której można śmiało było przejechać rowerem z Karpacza do Przesieki. Jednak jeśli chodzi o pokonanie tej trasy na nogach, to wspomagałem się raczej wektorowymi mapami garmina. Popatrzcie jaka jest różnica (mapy garmina bez warstwy poziomic - po co zagęszczać...) - czerwone to drogi przejezdne (nawet jeśli tylko gruntowe), przerywane linie to ścieżki piesze.
-
Musiał bym pojechać tam gdzie Ty mieszkasz... :)
Zapraszam, od kilkunastu lat jeżdżę po Borach Tucholskich i jeszcze mi się nie znudziły.
-
Z teściem, czy bez?
A tak serio - znajoma mnie też ostatnio namawiała (ona z Wawy...) żebym do nich dołączył na rowerową jazdę po BT. Żałuję, że z czasem tak krucho...
-
Musiał bym pojechać tam gdzie Ty mieszkasz... :)
Zapraszam, od kilkunastu lat jeżdżę po Borach Tucholskich i jeszcze mi się nie znudziły.
Moja druga połowa pochodzi z Bydgoszczy a do tego ja tam studiowałem więc bywam tu kilka razy w roku... :)
-
No proszę, jaki ten Świat mały, poważnie zapraszam, mam domek pod Bydgoszczą z grilem :), latem tam mieszkamy, wprawdzie nie w Borach, ale też we lesie, jak będziesz odwiedzał teściów - daj znać
-
No proszę, jaki ten Świat mały, poważnie zapraszam, mam domek pod Bydgoszczą z grilem :), latem tam mieszkamy, wprawdzie nie w Borach, ale też we lesie, jak będziesz odwiedzał teściów - daj znać
Dzięki :)
-
Moja druga połowa pochodzi z Bydgoszczy a do tego ja tam studiowałem więc bywam tu kilka razy w roku... :)
A ja mam rodzinkę pod Włocławkiem - w sumie też choć raz do roku na Kujawach jestem gościem :).
A wracając do tematu - dlaczego wolę mimo wszystko mapy rastrowe lub wektorowe ale topograficzne? Popatrzcie, oto moje okolice - doskonały teren do wycieczek rowerowych, dużo oznakowanych ścieżek rowerowych, przepiękne lasy i jeziora, tu pokazuję niewielką część ale można się zorientować co do dokładności i szczegółowości map. Jak widać AM zapewnia co prawda orientację w terenie, ale nie pokaże już mniejszych ścieżek. Minusem posiadanych przeze mnie map bitmapowych jest to, że są b/w co powoduje trudności w orientacji, ale da się przywyknąć. Ciągle zbieram się do zwektoryzowania map mojej okolicy, ale jakoś nigdy na to czasu nie mam :(
-
I na koniec marzenie ściętej głowy: szlaki turystyczne w AM
Czy ja wiem? Na poi.mobilne.net były takie kategorie dla miłosników turystyki. Zwłaszcza dla miłośników II W.Ś. Jakby dobrze poszukać? Chyba,że masz na myśli wbudowane. To faktycznie,ale jakby tak mieli wbudować wszystko w Polsce i Europie od parkingów strzeżonych,po sklepy Biedronki to nawet wypasiony PC by nie uciągnął.
-
Tu nie chodzi o POI tylko o wytyczone szlaki turystyczne do turystyki pieszej/rowerowej - coś jak droga kategorii "ścieżka rowerowa" lub "szlak pieszy". Najlepiej oznaczone innym kolorem (choć to się da zrobić bez problemu) i które byłyby dostępne z menu Trasa -> Piesza lub Trasa Rowerowa. Myślę, że jest to bardzo dobry pomysł, możliwy do wprowadzenia naprawdę niewielkim nakładem sił. Czy byłby zrealizowany? Gdyby tylko zyskał poparcie wystarczająco dużej grupy ludzi, to mam nadzieję, że tak. A więc moi drodzy, komu na tym zależy, to proponuję pisać do supportu AutoMapy. Może się uda?
-
To rzeczywiście fajny pomysł, ale z tym niewielkim nakładem sił to chyba przesadziłeś. Przecież to trzeba przejść (przepedałować), czasem w górach a więc sił trzeba dużo :evil:
Jeszcze więcej sił wymagałoby przekonanie Teleatlasa do tego pomysłu w przypadku Europy :wink:
-
Europę (póki co) odpuszczamy - ale nie na długo - może jak Chorwację dodadzą to wtedy pomyślimy o ścieżkach rowerowych dla UE.
A tak serio: nie ma potrzeby przepedałowywania całej Polski, żeby umieścić ścieżki rowerowe na mapie AM. Wręcz przeciwnie. Moja gmina wyłożyła kupę kasy (sporo z UE, to fakt) na budowę ścieżek rowerowych i ich promocję. Mamy kupę map papierowych i nie tylko, które bez wątpienia byłyby udostępnione w celach promocji gminy. Oddali by za darmo, co więcej, pewnie nawet by i dopłacili (ale tego to już nie jestem pewny ;) ) w końcu to jeszcze jeden środek reklamy i promocji tego regionu. Głowę daję, że podobnie postąpiły by inne gminy/rejony naszego kraju.
-
A wracając do tematu - dlaczego wolę mimo wszystko mapy wektorowe / topograficzne? Popatrzcie, oto moje okolice - doskonały teren do wycieczek rowerowych, dużo oznakowanych ścieżek rowerowych, przepiękne lasy i jeziora, tu pokazuję niewielką część ale można się zorientować co do dokładności i szczegółowości map. Jak widać AM zapewnia co prawda orientację w terenie, ale nie pokaże już mniejszych ścieżek. Minusem posiadanych przeze mnie map bitmapowych jest to, że są b/w co powoduje trudności w orientacji, ale da się przywyknąć. Ciągle zbieram się do zwektoryzowania map mojej okolicy, ale jakoś nigdy na to czasu nie mam :(
Widzę, że kolega po sąsiedzku, rzeczywiście te okolice są wspaniałe szczególnie na rower.
-
:ok: Trochę szkoda, że póki co tak mało doceniane i znane... Wierz mi, że dziwię się, iż Gorzów Wlkp. nie robi ścieżek rowerowych w takiej ilości, jaka byłaby w mieście potrzebna. Teraz dostać się na odległość paru kilometrów w mieście środkami komunikacji miejskiej np. z pracy do domu jest udręką zabierającą czasami i z godzinę. Rowerem byłoby to kilkanaście minut. Tylko tyle... że ścieżek rowerowych albo nie ma, albo jest jak na lekarstwo. Ale wracając do tematu, proszę rzucić okiem na to: http://www.sulecin.pl/content.php?cms_id=65&lang=pl&p=p1 a zwłaszcza tu: http://www.sulecin.pl/content.php?cms_id=32&o_id=65&sid=a0d6eb073fd5b4465b821dea076d8bac&mod=sub
Jak widać, może do Borów Tucholskich nam daleko, jednak naprawdę jest gdzie pojeździć rowerami. 300 km wytyczonych ścieżek, zdecydowanie więcej dróg i ścieżek które są na mapach topograficznych i nadają się do ruchu rowerowego. Te wytyczone mają teoretycznie oznaczenia a jakże, jednak ja i tak posługuję się mapami rastrowymi oraz gps, dzięki czemu mogę dostać się w rejony, o których wytyczający trasy rowerowe, nie pomyśleli. A że przy okazji muszę zmierzyć się z piaszczystą drogą lub innymi przeszkodami terenowymi? Toż to sama przyjemność, prawda?
Większość naszych ścieżek rowerowych to ścieżki łatwe, miłe i przyjemne. I niezbyt długie, akurat dla początkujących cyklistów, chcących załapać się na weekendową wycieczkę rowerową. Jednak i dla średnio zaawansowanych wyjadaczy znajdą się odpowiednie trasy.
A dla nie zdecydowanych - proszę rzucić okiem na to, jak wyglądać mogą wspomnienia z naszych tras rowerowych. Niestety, nie mam pod ręką zdjęć obejmujących jary i wąwozy polodowcowe, nad czym boleję... Ale może jeszcze znajdę.
-
No, no ładnie tam ....... w tym drugim zdjęciu brakuje trochę góry (można było obniżyć perspektywę na żabią).
Sorry, zboczenie zawodowe .... :grin:
-
Sorry, zboczenie zawodowe .... :grin:
:ok: Faktycznie - zboczenie zawodowe ;) - aczkolwiek tu chodziło położenie akcentu na drogę :)