PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => AutoMapa => Wątek zaczęty przez: zoltarsm w Lipiec 18, 2010, 21:16:56
-
Dwa tygodnie temu jechałem z Mazur do Belgii. Zbliżając się do Torunia była remontowana droga, ale można było przejechać obok i kierować się prosto w stronę miasta. W pewnym momencie usłyszałem komunikat o skręcie w lewo, co oczywiście uczyniłem. Moja rodzina zaczęła na mnie krzyczeć, co ja robię, ale ja uparcie wytłumaczyłem, że AM jest najlepszym programem na wigacyjnym na Polskę i będziemy jechać tak, jak nas lektor prowadzi, a miałem wyznaczoną trasę optymalną. Nie pamiętam teraz jakiejś większej miejscowości, bo cały czas mijałem wsie. Po przejechaniu około 9 km, Krzysio Hołek kazał mi skręcić w lewo do lasu, z którego nie było wyjazdu - typowa piaszczysta 100 metrowa droga i koniec. Zawróciłem i skierowałem się w tym samym kierunku, jak wcześniej. Niestety cały czas nawigacja kazała mi zawracać, tylko co dalej ?
W pewnym momencie zauważyłem bar, przy którym stał zaopatrzeniowec. Zapytałem, czy tędy dojadę w kierunku Torunia, a na to gość :
"Panie, pan jedzie w kierunku trasy warszawskiej. To ta pana nawigacja tak kieruje ?". Nie chciałem facetowi mówić, że mam AM, bo byłby to chyba wstyd, jak cholera. No chyba, że gość nie wiedziałby, że ten program jest najlepszy ze wszystkich.
Strasznie się w tym momencie wkurzyłem, bo straciłem niepotrzebnie czas. Na szczęście mam jeszcze NavRoadmap, do którego miałem niedawno pewne obiekcje, ale po ostatniej aktualizacji jest o.k. poza bardzo małymi niedociągnięciami. Oczywiście mój program na Europę świetnie mnie wyprowadził, a niestety AM przekląłem. Tak w ogóle, to AM parę razy na tym odcinku zaskoczyła mnie swoim bezsensownym działaniem.
To jest jednak prawda, że wersja 5.5.3 była super stabilna. Nie wiem, po co są te różne bajery w ustawieniach. Czy nie może to być tak, jak w NavRoadmap ? Wytyczam trasę i jadę, ewentualnie ustawiam typ trasy.
Miałem wykupić subskrypcję na Europę, ale dobrze, że się wstrzymałem.
-
Ja z AM i Toruniem mam lepsze wspomnienia
http://pdaclub.pl/forum/automapa/test-amtraffic-pytanie-do-znawcow-torunia-%29/ (http://pdaclub.pl/forum/automapa/test-amtraffic-pytanie-do-znawcow-torunia-%29/)
Podejrzewam, że mogłeś z czymś przegiąć w konfiguracji albo MiploTraffic.
-
Ochkarol, ja niczego nie robiłem w ustawieniach. Zainstalowałem wersję 6.5c, ustawiłem sobie punkty POI i tyle, a programu Miplo w ogóle nie używam. Zamiast kombinować z jakimiś dodatkowymi opcjami w programie, że człowiek musi siedzieć i się głowić, powinni zapewniać dobre mapy, rozszerzać punkty POI i nic więcej. Dlaczego inne programy są tak proste w obsłudze i też się sprawdzają. Jesli chodzi o NavRoadmap, mówię szczerze, w wielu wypadkach jest dokładniejszy od AM. Jeździłem z nim po Belgii, Francji, Holandii i trochę po Polsce i jestem naprawdę zachwycony. W każdym momencie dprowadzał mnie pod same drzwi. Kolega, u którego byłem w Belgii był zaskoczony, że prowadzi krótkimi trasami (autostradami) tak, jak on jeździ do pracy i po Brukseli.
Jeśli każda kolejna aktualizacja AM będzie taka, jak teraz, to zostanę tylko przy NavRoadmap, bo jeszcze trochę, to będę musiał zapisać się na kurs, żeby obsługiwać AM.
-
... W pewnym momencie usłyszałem komunikat o skręcie w lewo, co oczywiście uczyniłem....
Kto dał Tobie prawo jazdy ?
-
... W pewnym momencie usłyszałem komunikat o skręcie w lewo, co oczywiście uczyniłem....
Kto dał Tobie prawo jazdy ?
A co? mając prawo jazdy nie można skręcać w lewo?
-
Dzięki ciesiel za odpowiedź koledze leuonowi. To samo chciałem napisać, ale mnie wyprzedziłeś.
Ja nie jestem "blondynką", która słucha tylko lektora i wjeżdża do jeziora. Jeśli program z pewnej odległości mówi, żebym skręcił w lewo i widzę, że jest tam droga, to to robię myśląc, że wyjadę na dobrą trasę, omijając Toruń bokiem.
Kolego leuon, następnym razem, jak zadasz pytanie, to najpierw pomyśl, a nie odwrotnie.
Pozdrawiam
-
... W pewnym momencie usłyszałem komunikat o skręcie w lewo, co oczywiście uczyniłem....
Kto dał Tobie prawo jazdy ?
A co? mając prawo jazdy nie można skręcać w lewo?
Najlepsi tak ustawiają automapę, aby mieć tylko prawoskręty ;)
-
Najlepsi jeżdżą bez AM :evil: i z zamkniętymi oczami :E
Co do AM też mnie raz wywiozła gdzieś gdzie nie powinna, i po 3km nagle kazała zawrócić :O Trasa Rzeszów-Gorlice ale to w starszej wersji było
-
Ze swej strony, po przebyciu trasy Łódź-Pomorze zach.-Łódź mogę stwierdzić, że wersja 6.5 sprawiła mi najwięcej kłopotów. Freezy, komunikaty o braku pamięci i wieczne "rozglądanie się" to grzechy główne. Poza tym tak reklamowany system traffic imho nie spełnia swoich zadań - w sumie w korkach we Włocławku i Koszalinie (i okolicach) spędziłem 2h. Kolega który wybrał wariant Łódź-austrada do Poznania i dalej na północ przyjechał do celu prawie 2h wcześniej).
Pokarało mnie za chęć dostarczenia danych traffic do serwera - i jeżeli tak ma działać ten system, to raczej producenci AM nie mają co liczyć na takie dane od swoich użytkowników :)
-
...
Ja nie jestem "blondynką", ...
A po pierwszy Twoim poście odniosłem inne wrażenie. Znam okolice Torunia dość dobrze i dam gratis taką małą podpowiedź. Obok drogi są takie duże tablice, zielone z białymi napisami. Jest tam nawet namalowane gdzie skręcać. Ale navi jest fajniejsza bo ma więcej kolorów, rozumiem.
I żeby przed Toruniem zabłądzić trzeba mieć talent albo być ... blondynem.
-
Spróbuj nowej bety. Moim zdaniem jest lepsza :ok:
-
...
Ja nie jestem "blondynką", ...
A po pierwszy Twoim poście odniosłem inne wrażenie. Znam okolice Torunia dość dobrze i dam gratis taką małą podpowiedź. Obok drogi są takie duże tablice, zielone z białymi napisami. Jest tam nawet namalowane gdzie skręcać. Ale navi jest fajniejsza bo ma więcej kolorów, rozumiem.
I żeby przed Toruniem zabłądzić trzeba mieć talent albo być ... blondynem.
Juz starczy tych stereotypow, bo sie blondyni beda farbowac :P
Prawda jest taka, ze AM staje sie co raz bardziej skomplikowana. Dla kogos kto to pozna i umie ustawic program pod siebie, to nawi bedzie calkiem ok, ale dla kogos kto chce odpalic program i jechac, to juz raczej nie... Obecnie bez "przeszkolenia" chyba nie dalbym nikomu AM, bo wierzac za bardzo w ta nawigacje, mozna skonczyc w lesie.
I zeby nie bylo tak, ze stara wersja byla ok, a nowa nie. Jak bylem kilka lat temu "nowym" uzytkownikiem AM i za bardzo jej ufalem, to tez kilka razy ladowalem na szutrowej drodze, ktora sie nagle konczyla :)
-
Spróbuj nowej bety. Moim zdaniem jest lepsza :ok:
A testowałeś punkty "Przez - okolicę" ? Szczególnie wstawiane w już wyznaczoną trasę ?
-
Miedzio, właśnie o to chodzi. Można (i chyba należy) navi traktować jako ostateczność, albo żeby wiedzieć co odpowiadać na pytanie: "Daleko jeszcze?" :mrgreen:
-
...
Ja nie jestem "blondynką", ...
A po pierwszy Twoim poście odniosłem inne wrażenie. Znam okolice Torunia dość dobrze i dam gratis taką małą podpowiedź. Obok drogi są takie duże tablice, zielone z białymi napisami. Jest tam nawet namalowane gdzie skręcać. Ale navi jest fajniejsza bo ma więcej kolorów, rozumiem.
I żeby przed Toruniem zabłądzić trzeba mieć talent albo być ... blondynem.
Ja akurat "blondynem" nie jestem, ale na AM pobłądziłem pod Toruniem, gdy chciałem dojechać do Lubicza Górnego od strony Łysomic.
Navi tak mnie wspaniale pokierowała, że pojechałem obwodnicą i wyjechałem za Wisłą.
Po tym doświadczeniu wróciłem przez miasto i kolega, który tam mieszka pokierował mnie przez telefon.
Co ciekawe byłem w Grębocinie, a AM radośnie oznajmiła, że dotarłem do celu.
Tablic nie widziałem dokładnie bo to była zima i widoczność słaba, a zresztą oznakowanie w tamtym miejscu nie jest najlepsze.
-
Znowu potwierdza się stara prawda z licencji tego programu "program jest taki jaki jest" itd.
Problemem jest jednak to, że AM często prowadzi drogami wbrew drogowskazom, co często wychodzi mnie na zdrowie, bo droga krótsza i mniej uczęszczana. Wtedy trudno z nią dyskutować, tym bardziej jak jest się w obcym terenie. Taka powinna być jej funkcja. Tego oczekujemy od tego typu programu. Poza tym odnoszę wrażenia, że właśnie tym chwalą się jej twórcy.
Nasze drogi są jednak jak nasz polski język. Nie do okiełznania przez żadne reguły i dlatego doświadczamy tych samych problemów co obcokrajowcy. Teraz wiemy co oni czują.
Prawda jest tez jednak taka, druga strona medalu, że produkt sprzedawany klientowi powinien być wolny od wad. Inaczej nie powinno się go sprzedawać a co najwyżej nadal bezpłatnie testować jako kolejną wersję beta. A tu skala utrudnień w czasie instalacji i rejestracji przerasta to co robi Microsoft ze swoimi klientami.
AM sprawdza się często i w ten sposób budujemy w sobie zaufanie do programu, a to tylko program i należy mu się ograniczone zaufanie na każdym kroku. Ale wtedy po co mi taki program za kilka stów? Ja jestem gotów zapłacić za dobry produkt adekwatną cenę. Ale ilość uwag nawet tylko na tym forum jest taka, że do do spełnienia zasady produkt wolny od wad jaszcze AM daleko. Tylko czy coś takiego wolno sprzedawać??
-
Uważam tak jak ktoś wcześniej, że AM jest tylko pomocą i nie wolno bezkrytycznie ufać. Bozia nam dała rozum by z niego korzystać. Trudno się dziwić, że coś sie pomiesza jak się włączy ileś tam opcji. GPS ma tylko pewną ilość pamięci i musi sie pokręcić lub zwiesić. Takie jego prawo. Ja nie uważam sie za eksperta ale muszę przyznać że nie zawiodłem się na AM. Doprowadzała mnie zawsze tam gdzie chciałem - a problemy powstawały jak zamiast za 100 m skręciłem za 50 potem mnie troszkę pokręciła ale zawsze wyprowadzała na właściwą drogę. Doprowadzała mnie w takie miejsca, że z papierową mapą na pewno bym nie trafił za pierwszym podejściem a z AM jak po sznurku. Tak więc może nie wymuszajmy wodotrysków od wydawcy AM. To my zmuszamy ich do coraz większej ilości opcji. A z tego wychodzi tylko bałagan - jak się jeszcze nie ustawi tylko niezbedne POI.
-
... Krzysio Hołek kazał mi skręcić w lewo do lasu, z którego nie było wyjazdu - typowa piaszczysta 100 metrowa droga i koniec.
Zrezygnuj z Hołka... Dla niego drifting między drzewami to standard i wytyczył Ci trasę na swój sposób. Gdyby znał Kolegi możliwości i umiejętności, prawdopodobnie kazał by Ci zwolnić i stanąć grzecznie w korku... B)
BTW - kto ślepo ufa nawigacji ? Od kierującego pojazdem wymaga się myślenia i odrobiny wyobraźni...
-
Stary pierniczysz głupoty i głodne kawałki aż głowa mała. Ciekawe czy będziesz taki mądry jak znajdziesz się gdzieś, gdzie terenu na oczy nigdy nie widziałeś i bierzesz tą navi z nadzieją, że na prostej krzyżówce pokieruje cię w dobrą stronę. To chyba niewiele co nie ? W tej sytuacji kolega się kapnął, że coś jest nie tak bo jechał tą trasą (z opisu wynika) kilka razy więc coś mu się mogło wydać nie tak, ale miał prawo oczekiwać np., że na kompletnie obcym terenie nie musi mieć atlasu na kolanach i że go poprowadzi dobrze.
Dodam jeszcze,
wg. mnie brakiem wyobraźni jest nie zastosowanie się do znaków, zakazów, lub wjazdu do jeziora bo navi tak kazała, ale nie stosowanie się do poleceń skretu w lewo czy w prawo - to ja się pytam po co włączać nawigację ? Żeby olewać ją i nie korzystać ?
-
Nawigację to się włącza z różnych powodów, powiem na podstawie swoich:
1. Aby poznać orientacyjny czas dojazdu do celu
2. Aby otrzymywać informację Traffic-owe
3. Aby otrzymywać ostrzeżenia o radarach, niebezpiecznych miejscach itp...
4. Aby nie błądzić po mieście
Jakoś ja jeszcze nigdy nie miałem takiego problemu, jak niektórzy z Was...
Może dlatego, że myślę, że zanim wjadę w las, to jednak przewijam mapę i przeglądam, gdzie mnie wyprowadza, może dlatego, że używam nawigacji jako narzędzia, które ma pomóc a nie jak wyroczni i rozwiązania problemów drogowych.
Może dlatego, że ponadto weryfikuję informację z programu nawigacyjnego przez CB-Radio i dobrzy ludzie podpowiadają mądre rozwiązania.
Może dlatego, że zamiast jeżdzić po lasach, wolę pościgać się na torach kartingowych i poprawiać czasy z okrążenia na okrążenie.
Ktoś kiedyś mądrze powiedział: "Myślenie ma kolosalną przyszłość"... I ja się z tym stwierdzeniem zgadzam...
-
Yako dobrze prawi i tyle ! A jak jakaś "małpka" jedzie patrząc tylko w ekran nawigacji, do tego ustawiony tak, że widać tylko kreskę drogi na ekranie, to nie ma się co dziwić, że jeden wjeżdża do lasu, a drugi do wody, zaś trzeci nie widzi, że oddala się np. od miasta X zamiast je omijać, no ale skoro tak prowadzi navi .... to po co myśleć :mrgreen:
-
Dżeju - widzę, że się rozumiemy...
Mam dokładnie taki sam punkt widzenia i może dlatego nie mam problemów z nawigacją...
Ludzie...
To jest tylko narzędzie, jak młotek czy obcęgi...
Najważniejszy jest czynnik ludzki, który tym narzędziem się posługuje...
Można równie dobrze zwalić winę na samochód, że po dołkach jedzie a powinien omijać...
Kierowca - czynnik ludzki...
Użytkownik nawigacji - czynnik ludzki...
De Facto - najbadziej zawodny... :proud:
-
Dwa tygodnie temu jechałem z Mazur do Belgii. Zbliżając się do Torunia była remontowana droga, ale można było przejechać obok i kierować się prosto w stronę miasta. W pewnym momencie usłyszałem komunikat o skręcie w lewo, co oczywiście uczyniłem
Ale jak mamy ci pomóc?
Nie wiadomo gdzie zabłądziłeś ("gdzieś w lesie").
Nie wiadomo jakie drogi chciałeś omijać.
W zasadzie na pytanie "ustawiłem trasę optymalną i zabłądziłem" ciężko się odpowiada.
-
Nawigację to się włącza z różnych powodów, powiem na podstawie swoich:
1. Aby poznać orientacyjny czas dojazdu do celu
2. Aby otrzymywać informację Traffic-owe
3. Aby otrzymywać ostrzeżenia o radarach, niebezpiecznych miejscach itp...
4. Aby nie błądzić po mieście
To widzę że dla Was AM to taki sam bajer jak niebieskie żarówki udające xenony. I tak w rozmowie z kolegą " -
-masz nawigację , ja mam
-ja nie mam, ale mam xenony :)
Jedno drugiego warte. AM udaje, że jest nawigacją a żarówki blu, że xnenonami
-
A ja mam po to żeby Marzeny posłuchać i Hołka...
Z navi prędzej czy później trafisz do celu, z papierową mapą... różnie to bywa.
Co nie zmienia faktu że myśleć trzeba i nie powinno się bezgranicznie ufać nawigacji.
-
Pewnie bo i ja po to mam, a
1. Aby poznać orientacyjny czas dojazdu do celu
Pierdułka aczkolwiek przydatna ale bym tego nie stawiał na pierwszym miejscu
2. Aby otrzymywać informację Traffic-owe
Działa aby toto
3. Aby otrzymywać ostrzeżenia o radarach, niebezpiecznych miejscach itp...
Haha, stałe fotoradary oznakowane a lotne "szkoda gadać-Rewiński" niebezpieczne miejsca- oznakowane
no chyba , że słuchasz ostrzeżeń o dziurach wyrwach w jezdni
4. Aby nie błądzić po mieście
Tak i to powinno być jako jedynka, aby nie błądzić, a do tego porządne mapy potrzebne, a nie czas dojazdu, prędkość jazdy, czy ograniczenie prędkości na ekranie (w realu większe znaki jak na ekranku)
-
2. Aby otrzymywać informację Traffic-owe
Działa aby toto
Dzisiaj będąc w Bielsku Białej usłyszałem komunikat na CB, że na krajowej jedynce między Bielskiem a Cieszynem (konkretnie w Świętoszówce) jest wypadek i droga w kierunku Cieszyna zablokowana, tworzą się korki.
Więc piorunem ustawiam trasę szybką na Cieszyn, aby zobaczyć co na to AM.
No i co?
No i szok! AM wyznacza objazd starą drogą na Cieszyn podając komunikat "utrudnienia w ruchu"
Z tego wynika, że przynajmniej na głównych trasach traffic działa, na lokalnych pewnie nie będzie tak wesoło.
-
...
3. Aby otrzymywać ostrzeżenia o radarach, niebezpiecznych miejscach itp...
Haha, stałe fotoradary oznakowane ...
Szczególnie w dużych miastach oznakowania sobie możesz poszukać :P
-
Już miałem się nie odzywać w tym wątku ale muszę ....
Dane o korkach są zaledwie gdzieś od wersji o ile pamiętam 6.1 czy 6.2 . Więc rozumiem, że jeden z 5 argumentów nie istniał
Czas dojazdu : no ja akurat stawiam tą sprawę na prawie ostatnim miejscu, ponieważ jak jadę to jadę do aktualnych warunków na drodze i czasem trasa 300 km zajmuje mi 3,5 h a czasem 6 h i uwierzcie mi, że jeszcze w życiu automapa nie była blisko. To co się dzieje dziś na polskich drogach (remonty, wypadki, korki, duży ruch, wysepki, siku, kupa) to z automatu tą opcję dyskwalifikuje bo zazwyczaj średnia prędkość jest sporo niższa niż automapa przewiduje. Tak wiem, można posiedzieć 5 godzin i ustawić profile, trasę itd. ale jak dla mnie siedzieć kilka godzin ustawiając mapę w navi to co najmniej chore, większość userów wkłada telefon w uchwyt wybiera adres i jazda. My tutaj to jest 5 %.
Fotoradary : jak wyżej koledzy komentowali
Aby nie błądzić po mieście :O No w sumie podstawowa funkcja ciekawe tylko, że gracie hojraków i pewnie dla pewności nie jedziecie za komunikatami tylko po swojemu w następne lewo, prawo (niektórzy)
Argument z myśleniem chyba nagieliście do granic możliwości bo sedno sprawy nie polega na tym, że gość dojechał do lasu ale na tym że kilka kilometrów wcześniej wpuściło go w maliny przez co musiał się wracać kilka kilometrów z powrotem.
Gadka o danych traficowych to chyba lekko przestrzelona jest bo na razie to wielkie dziury są i wielu potwierdziło, że program ni z gruchy przeprowadził ich na około mimo, że nie było takiej potrzeby. Po drugie działa na głównych trasach. W lokalu wątpię, że jest taki skuteczny
Nawiasem mówiąc miałem kilkanaście takich sytuacji w kompletnie obcym miescie, że wywaliło mnie w nieznane i jedynym rozwiązaniem było skasowanie trasy i wpisanie punktu docelowego od nowa - wtedy nagle się okazywało, że cel jest zupełnie gdzie indziej a soft sobie coś ubzdurał. Takie banialuki można gadać jak się chociaż pobieżnie zna trasę, a jak jedziesz z biegu i na ślepo to jesteś skazany na takie byki w działaniu softu i nie raz dobijanie kilometrów. Nie mówię, że zawsze tak jest, ale mimo, że mało kilometrów robię, nie jeżdżę zawodowo to trafiłem % na sporo takich sytuacji. Nie winię do końca systemu nawigacji to tylko urządzenie, ale nie można negować sytuacji, że często w prostych sytuacjach jakimś cudem program się gubi.
-
Niestety ale cos w tym jest co piszesz.
-
Baciarek, generalnie zgadzam się z całością Twojej wypowiedzi, ale...
Tak wiem, można posiedzieć 5 godzin i ustawić profile, trasę itd. ale jak dla mnie siedzieć kilka godzin ustawiając mapę w navi to co najmniej chore
sry, ale zajęło mi to 5 minut, i ETA jest praktycznie optymalne, gdybym chcial narzekać to napisałbym, że w Niemczech na autostradach musialbym pomykać ze średnią 160km/h żeby dotrzymać tempa ETA, poza tym jest :ok:
większość userów wkłada telefon w uchwyt wybiera adres i jazda.
i dokładnie tak powinno być!
oczywiście nie skręce w las, a przynajmniej podejdę do tego z dużą dozą podejżliwości, niemniej nawigacja (szczególnie w nieznanym terenie) powinna prowadzic, jak sam definicja nawigacji mówi, do celu.... i generalnie tak się dzieje, a że czasami AM poprowadzi tak lub inaczej... no cóż... nobody's perfect :mrgreen:
-
Nawigację to się włącza z różnych powodów, powiem na podstawie swoich:
1. Aby poznać orientacyjny czas dojazdu do celu
2. Aby otrzymywać informację Traffic-owe
3. Aby otrzymywać ostrzeżenia o radarach, niebezpiecznych miejscach itp...
4. Aby nie błądzić po mieście
To widzę że dla Was AM to taki sam bajer jak niebieskie żarówki udające xenony. I tak w rozmowie z kolegą " -
-masz nawigację , ja mam
-ja nie mam, ale mam xenony :)
Jedno drugiego warte. AM udaje, że jest nawigacją a żarówki blu, że xnenonami
Nie wiem, jak dla innych, ale jak dla mnie - strasznie pogięta ta filozofia... :P
Po??czone: [time]Lipiec 19, 2010, 23:55:37[/time]
Pewnie bo i ja po to mam, a
1. Aby poznać orientacyjny czas dojazdu do celu
Pierdułka aczkolwiek przydatna ale bym tego nie stawiał na pierwszym miejscu
2. Aby otrzymywać informację Traffic-owe
Działa aby toto
3. Aby otrzymywać ostrzeżenia o radarach, niebezpiecznych miejscach itp...
Haha, stałe fotoradary oznakowane a lotne "szkoda gadać-Rewiński" niebezpieczne miejsca- oznakowane
no chyba , że słuchasz ostrzeżeń o dziurach wyrwach w jezdni
4. Aby nie błądzić po mieście
Tak i to powinno być jako jedynka, aby nie błądzić, a do tego porządne mapy potrzebne, a nie czas dojazdu, prędkość jazdy, czy ograniczenie prędkości na ekranie (w realu większe znaki jak na ekranku)
Wiesz - może inni są na tyle zdolni, że potrafią wykorzystywać wiele (o ile nie wszystkie) funkcjonalności produktu, który kupili i którego używają....
-
Kolego leuon, Twoja głupia złośliwość jest zupełnia bezsensowna. Przede wszystkim, podczas uruchamiania nawigacji jest taki mały komunikacik mówiący o nie patrzeniu w ekran podczas jazdy. Wyobraź sobie, że umiem czytać (naprawdę) i stosuję się do tych wskazówek. Do czego służą zielone tablice z białymi napisami, też wiem. Nie rozumiem tylko, po co kupiłeś nawigację skoro cały czas gapisz się na te "prostokąty". Jeśli nie rozumiesz tego, co piszę, to trudno. Może Ty jesteś mało bystrym blondynem.
Kupiłem nawigację po to, żeby doprowadzała mnie do celu bezstresowo, do miejsc, których nie znam, a jak będę chciał patrzeć tylko na tablice, to sprzedam nawigację. Możesz wierzyć lub nie, ale NavRoadmap doprowadza mnie zupełnie bez mojego dodatkowego myślenia.
Ciekawe co ? Nie muszę też przeprowadzać jakiś pochłaniających czas ustawień, bo jest bardzo prosta w obsłudze.
Mnie nie potrzebne są informację o korkach, czy wypadkach bo o tym mówią w radio, a prędkości nie przekraczam, bo jestem grzecznym chłopczykiem.
Ekran też nie musi być bardzo kolorowy, a wektorem wystarczy, że jest strzałka, a nie samochodzik, na który i tak prawie się nie patrzy, skoro mamy obserwować zielone tablice. Powtarzam, nawigacja ma doprowadzać do celu i tyle. To jest oczywiście moje zdanie i mam do niego prawo, a jeśli Ty leuon jesteś maniakiem AM, to Twój problem. Ja twierdzę, że ten program skończył swoją dobrą jakość na wersji 5.5.3 tak, jak Mercedes na "beczce".
Na koniec życzę Ci, żebyć pobłądził z AM na Mazurach i wyobraził sobie, co ja w tym momencie bym Ci powiedział.............Zielone taaabliiiczkiii !!! :grin:
-
Zbliżając się do Torunia była remontowana droga, ale można było przejechać obok i kierować się prosto w stronę miasta. W pewnym momencie usłyszałem komunikat o skręcie w lewo
Potwierdzam, miałem prawie to samo w tym samym miejscu - w piątek na AM 6.6 Beta 1 w Lubiczu w tym samym miejscu AM kazała mi tam skręcić... ale jako, że jeżdżę tam na pamięć to przeoczyłem ale zawróciłem i wjechałem ale jakieś 200m wgłąb tej bocznej drogi/ulicy AM się pogubiła (albo ja nie tak jak trzeba pojechałem tą drogą - bo było jakieś rozwidlenie) ... i koniec końców "kolankiem" tą boczną ulicą AM doprowadziła mnie do tej samej trasy Warszawa-Toruń z której zjechałem.
Jeżdżę na ustawieniach fabrycznych a jedyną rzeczą, którą zmieniłem to unikaj zawracania z 1km na 5. Miplo traffic mam ustawione: nieistniejąca droga, zakaz ruchu, zablokowany odcinek.
Niestety w tym miejscu jest coś nie tak :(
-
Baciarek, generalnie zgadzam się z całością Twojej wypowiedzi, ale...
Tak wiem, można posiedzieć 5 godzin i ustawić profile, trasę itd. ale jak dla mnie siedzieć kilka godzin ustawiając mapę w navi to co najmniej chore
sry, ale zajęło mi to 5 minut, i ETA jest praktycznie optymalne, gdybym chcial narzekać to napisałbym, że w Niemczech na autostradach musialbym pomykać ze średnią 160km/h żeby dotrzymać tempa ETA, poza tym jest :ok:
Ok, przejaskrawiłem ciut z tymi 5 godzinami, ale w profilowanie prędkości, spalania, zakazów, blokad się nie bawię - bo zwyczajnie mi się nie chce lub nie mam czasu. Czasem wieczorem coś przejrzę opcje ale bez treningów na sucho i w praniu za bardzo nie czuję jak to będzie w nawigowaniu działać. Więc daje sobie rękę uciąć, że 90% userów ma to daleko gdzieś co jest w niekończących się ustawieniach - ma działać.
-
Yako dobrze prawi i tyle ! A jak jakaś "małpka" jedzie patrząc tylko w ekran nawigacji, do tego ustawiony tak, że widać tylko kreskę drogi na ekranie, to nie ma się co dziwić, że jeden wjeżdża do lasu, a drugi do wody, zaś trzeci nie widzi, że oddala się np. od miasta X zamiast je omijać, no ale skoro tak prowadzi navi .... to po co myśleć :mrgreen:
Wypraszam sobie - "Małpka" zerka tylko czasami na ekran a zawsze patrzę na drogę. :D :ok: Ale na poważnie to się zgadzam w całości z tą wypowiedzią. Widzę że ludziska chyba cały czas się gapią jak w telewizor w te GPS-y. A to tylko przecież ma być pomocą a nie Autopilotem który za nasz będzie w pełni myślał. :mysli:
-
Po przejechaniu około 9 km, Krzysio Hołek kazał mi skręcić w lewo do lasu, z którego nie było wyjazdu - typowa piaszczysta 100 metrowa droga i koniec.
Oczywiście drogi gruntowe w opcjach trasy wyłączone? Swoją drogą nie mogę się nadziwić że fabrycznie są włączone.
-
Wszystko można sprowadzić do absurdu, tylko po co?
Ja tu widzę problem z prowadzeniem, a nie gapieniem się w ekran nawigacji. Dam taki przykład. Ponieważ było to kilka tygodni temu, nie mam już szczegółów. :(
Wyznaczyłem trasę i zapuściłem demo. Prowadzi pięknie, aż dojeżdża do blokady, Hołek każe zawrócić i zawraca. Wraca kilka kilometrów i wybiera inną drogę. W realu byłbym wkurzony takim pilotem. A kto przewidzi, że za x kilometrów będzie zamknięta droga, wjazd do lasu lub inna "atrakcja".
Na ekran patrzę sporadycznie, kiedy chcę zobaczyć jaki jest układ skrzyżowania lub drogi za nim, czy za zakrętem jest prosta i będę mógł wyprzedzać itp. Reszta to słuchanie Hołka. I zbędne mi bajery, ważne aby prowadziła mnie sensowną drogą do celu. I - marzenie - aby po instalacji, wgraniu ulubionych, tras, poi itp NIC nie musiał ustawiać tylko jechać. Komu pasują ustawienia fabryczne, no ewentualnie z małymi poprawkami w menu, nie w plikach (!).
-
Wszystko można sprowadzić do absurdu (...)
Jasne, że można, tylko jak sam rzekłeś - po co ?
Przy takich ustawieniach jak ja jeżdżę (zrzut poniżej), takie niespodzianki, o których piszesz, jak i o sytuacji o której pisze założyciel wątku mi nie grożą. Wszystko widzę na kilkanaście km w przód, a przy manewrach i tak się zoomuje. No, ale ja nie słucham komunikatów :wink: Setki tys. przejechane z AM od wer. 3 i jeszcze się nie pogubiłem, może mam farta B)
-
Co widzisz? Droga wiedzie przez las, a tam remont. Komunikatów nie słuchasz, żadnych? Czyli tylko patrzysz na ekran, czy w ogóle navę ignorujesz?
Gorzej jak ci się "zoomuje" gdy jest już za późno. AM prowadziła na autostradę, autostradą, fajnie, tylko wjazd zamknięty. bo instalują bramki. Dla AM to nie problem. Niestety, aby to wyeliminować trzeba zapuścić demo lub w realu jak kto woli.
-
Co widzisz? Droga wiedzie przez las, a tam remont. Komunikatów nie słuchasz, żadnych? Czyli tylko patrzysz na ekran, czy w ogóle navę ignorujesz?
Na ekran rzucam okiem od czasu do czasu i wystarczy. Komunikatów nawigacyjnych żadnych ! A co do remontów, to od tego jest CB. Więc jak pisałem, przez te wszystkie kilkaset tys. km w PL i EU miałem farta :D
-
Z tego wynika, że nawet byś nie zauważył braku nawigacji. Ja więcej od niej wymagam niż żeby tylko była.
-
Dedukcja niesamowita :mrgreen: ... szkoda, że błędna. Dla mnie OT