Wnioski z wyjazdu na Litwę, Łotwę i Estonię przez 2 tygodnie z AM (Europa 5.5.2). 2750 km.
Błędy, błędy i jeszcze raz błędy. O ile nie ma problemów z jazdą pomiędzy miastami (tylko raz AM chciała mnie prowadzić pod prąd to w miastach każde 2 minuty jazdy i co najmniej jeden błąd. Główne to kierowanie pod prąd oraz wjazd w ulicę w którą nie ma fizycznego wjazdu (stojące kwietniki, betonowe blokady, brak zbudowanego końca drogi).
Czasami wjazd w drogę wyłączoną z ruchu (główne deptaki miast) lub kierowanie w drogę kó™ra fizycznie nie istnieje.
O ile z tymi problemami dało się jechać to problem numeracji jest dużo większy, dziwnym trafem hotele miałem zwykle z adresem zawierającym końcówka literową (np. 8C, 22A) a takich numerów po prostu w AM nie ma. Przykład:
Hotel RunMiS
ul. Panevėžio 8a, LT-02112 Wilno, Litwa
http://www.runmis.lt/pl/kontaktalbo po prostu brak takiego numeru np:
Old Mill Hotel
Zveju st. 22, LT-91241 Klaipeda
http://www.oldmillhotel.lt/en/contacts/I dotyczy to wielu miast w tym wszystkich trzech stolic.
I jeżeli ktoś będzie wychwalał iż te kraje mają pokrycie 99% numerów, a Polska tylko ok. 70% to wyśmieję go w twarz. Mapy Polski to po prostu bajka jeżeli chodzi o numerację jak i zakazy wyjazdu/oznakowanie dróg jednokierunkowych/siatkę dróg.