Nie wiem co to są za POI?
Początkowo sądziłem, że to najciekawsze, najbardziej widowiskowe miejsca OS-ów, przy których warto stanąć (nawroty, serie zakrętów, hopy, szykany, etc.), które tradycyjnie zamieszcza miesięcznik "WRC" (polecam!). Gazeta ta podaje również pozycje GPS [uwaga na błędny format zapisu - dd mm ss,ss podane jako dd,dddd] tych miejsc oraz opis dojazdu/dojścia (nie wszędzie da się dotrzeć autem, tym bardziej, że drogi OS-owe są zamknięte dla ruchu na co najmniej godzinę przed przejazdem zwodników).
Ze screenshotu Prozora widać jednak (po porównaniu z punktami w "WRC"), że te POIs chyba się nie pokrywają, lub pokrywają się tylko częściowo.
Ściągam demo i spróbuję wyekstrahować sam plik POI, zobaczę o co chodzi.
EDIT: już ściągnąłem i wiem.
Brawo AutoMapa! Są wszystkie punkty widokowe z "WRC", plus punkty SOS (karetka pogotowia, straż pożarna, policja, sędzia, organizator), plus PKC-e (punkty kontroli czasu), starty, mety, parki maszynowe, biura organizatora.
Kocham ten program!
Napisane: Wrzesień 20, 2007, 06:37:02
P.S. Uprzedzam ewentualne idiotyczne spekulacje.
Mimo, że jestem gorącym amatorem AutoMapy (wielokrotnie posądzanym na Forum o bycie jej [współ-]pracownikiem) i jednocześnie - tak się złożyło - amatorem rajdów RSMP, to nie miałem kompletnie nic wspólnego z pomysłem opracowania map i POIs Rajdu Orlenu przez AM.
Ale, skoro już temat rajdów jest na tapecie, to dodam, że na ostatnim Rajdzie Nikon (dwa tygodnie temu), przebiegającym przez drogi Dolnego Śląska, żaden program nie miał tak dobrych map tych okolic, jak AM. Żaden nawet nie zbliżył się do tego poziomu szczegółowości. Co prawda, nie musiałem korzystać z GPS, bo jeździłem z ludźmi znającymi tam każdy kamień (dosłownie), ale obserwowałem pokonywaną trasę na ekranach. W szczycie było do dyspozycji sześć różnych aplikacji/urządzeń. Goście, którzy daliby pewnie radę przejechać tam każdy OS z zawiązanymi oczami byli pod wrażeniem AutoMapy.
Może to przypadek, ale może to te słynne 130% pokrycia wychodzi przy takich "zajęciach terenowych".
To jest m.in. powód, dla którego poprowadzenie mnie przez AM drogą o bardzo marnej kategorii i kondycji raz na tysiąc wyznaczanych tras, nie stanowi problemu, gdy zestawię go ze szczegółowością i pokryciem map dla całej Polski.