Kategoria: Obszar zabudowany - co tym sądzicie ?

Co myślicie o kategorii do POI o nazwie "OBSZAR ZABUDOWANY" ?

Przyszedł mi do głowy taki pomysł gdy jechałem bocznymi drogami i co chwilę za zakrętem pojawiała się tablica oznaczająca początek obszaru zabudowanego. Pomyślałem, że gdybym wiedział wcześniej to nie rozpędzałbym się po wyjechaniu z poprzedniego miasta po to by za chwilę hamować przed kolejnym...

A może są jeszcze i inne plusy takiej kategorii ? :-)

Niby kategoria przydatna ale... Przecież jak będzie cię informowało, że jesteś w terenie zabudowanym to i tak nie wierzę, że zwolnisz do przepisowych 50 km/h. Poza tym jak rozwiązać to technicznie tzn. wszystkie drogi przez które wjeżdżasz na ten teren mają być oznakowane a co jak tą samą drogą wyjeżdżasz? 

Co myślicie o kategorii do POI o nazwie "OBSZAR ZABUDOWANY" ?

Przyszedł mi do głowy taki pomysł gdy jechałem bocznymi drogami i co chwilę za zakrętem pojawiała się tablica oznaczająca początek obszaru zabudowanego. Pomyślałem, że gdybym wiedział wcześniej to nie rozpędzałbym się po wyjechaniu z poprzedniego miasta po to by za chwilę hamować przed kolejnym...

A może są jeszcze i inne plusy takiej kategorii ? :-)

Plusy to nie wiem, ale wady to na pewno. Zauważ, że u nas nader często są tabliczki koniec i początek strefy zamieszkania postawione blisko siebie, bo się rejony nie potrafią ze sobą dogadać = dużo komunikatów.

Z drugiej strony, każdy sobie decyduje jakie POI chce mieć w swojej automapie... więc czemu nie 

Nie wystarczy 100MB na plik POI...

Co myślicie o kategorii do POI o nazwie "OBSZAR ZABUDOWANY" ?

Myślę, że to jest ta sama grupa kategorii POI co progi, krawężniki, ograniczenia prędkości czy sygnalizatory świetlne,
oraz nieistniejące jeszcze w miplo zakazy wyprzedzania, linie ciągłe, zakazy zatrzymywania,
zwężenia jezdni, znaki stop i ustąp pierwszeństwa, zakazy skrętu i zawracania ...

Prędzej czy później fanatycy wirtualnej rzeczywistości zapewne przeniosą wszystkie znaki drogowe do miplo,
chciałbym tylko, by ta grupa była wyraźnie wydzielona, żebym nie musiał tam zagladać. 

Studzienki kanalizacyjne...

No właśnie ... bo jak posuwasz nocą a meliniarze zwinęli pokrywę ... lepiej nawet nie mysleć 
a tak włączysz sobie ostrzeganie i pełen luz 

Studzienki kanalizacyjne...

ale "kioski" WC juz sa bardziej użyteczne... 

Co o tym sądzimy?
Otóż, w przeciwieństwie do Mistrzów, którzy na wszelkie tego typu sugestie mają jedną odpowiedź: studzienki, progi, sracze, kioski, światła, wysepki, itd., sądzimy, że to dobry pomysł. Tyle, że nie do realizacji przy pomocy POIs.

Nieco podobna koncepcja funkcjonowała (i funkcjonuje) już w niektórych softach nawigacyjnych, gdzie dla każdego pojedynczego punktu lub kategorii punktów ustawiało się tzw. proximity alert z ustawianą indywidualnie albo grupowo (kategoria) prędkością. Alert działał w strefie o określonym promieniu wokól punktu. Przy zbliżaniu się do tak zdefiniowanej strefy z prędkością wyższą niż ustawiona, następowało ostrzeżenie dźwiękowe, czasem z komunikatem wizualnym.
Szczególne zastosowanie miało to na obszarach bliskich ciągom pieszych i w sąsiedztwie szkół.

Jednak sugerowanie przekroczenia dozwolonej prędkości przy użyciu POIs to lekki dramat (obciążenie) dla softu navi. Lepiej wykorzystać do tego atrybuty dróg i ich odcinków, które są zaszyte w bazie danych mapowych. Chyba już nie ma liczącego się producenta map, który nie precyzowałby tego atrybutu dla każdego odcinka drogi, który ma dozwoloną prędkość inną, niż wynikałoby to z klasyfikacji drogi (autostrady, drogi ekspresowe 1/2-jezdniowe, obszar zabudowany, pozostałe drogi poza tym obszarem, etc. - trzymając się polskiej nomenklatury).
Ustawienie alertów przy przekroczeniach dozwolnej prędkości (po zdefiniowaniu rodzaju pojazdu) oraz prędkości dojazdowej tuż przed obszarem z ograniczeniem jest dla aplikacji nawigacyjnej wykorzystującej atrybity drogi bułką z masłem.
Sądzę, że nie wykorzystuje się tej funkcjonalności jako obowiązkowej tylko dlatego, że zbyt wielu użytkowników navi ma speed limits gdzieś i kocha POIs z fotoradarami. Po co więc zrażać sobie klientelę?

Uważam jednak, że prędzej lub później to nastąpi. Szwajcarskie jaskółki zwiastują tu rychłą wiosnę. Pewnie nie każdemu spodoba się topienie starej marzanny ze speed cameras w tle. Mnie też. Ale wolę to, niż np. pomysł z karaniem kierowców na podstawie logów z obowiązkowego w każdym aucie GPS.

Niby w AM pierwsze jaskółki tego są, ale póki co - nie do użytku, bo np. droga lokalna (90km/h) jest traktowana jak ulica przez kilkadziesiąt km od zakończenia terenu zabudowanego.

Co o tym sądzimy?
Otóż, w przeciwieństwie do Mistrzów, którzy na wszelkie tego typu sugestie mają jedną odpowiedź: studzienki, progi, sracze, kioski, światła, wysepki, itd., sądzimy, że to dobry pomysł. Tyle, że nie do realizacji przy pomocy POIs.

Widzisz Adam, jednak macie (Moi i Adam  ) zupełnie podobne zdanie,
tylko, że Ty koniecznie chcesz wyrazić to inaczej. Przyznam że nie bardzo rozumiem po co ta ekscentyryczna poza

Ja (i inni) na pytanie, czy wyprawa motolotnią na księżyc to dobry pomysł, odpowiadam, że idiotyczny,
Ty, że nieprawda, że pomysł jsst znakomity. Tyle, że nie do realizacji przy pomocy motolotni. 

Szkoda tylko, że przy okazji wrzucasz do jednego wora sracze i wysepki, kioski i progi.
Te pierwsze są typowymi POI, które jako potencjalne punkty zainteresowania mogą być celem czy punktem podróży,
te drugie to zwyczajne punkty drogi (waypointy?) które owszem mają za zadanie wymuszenie określonego zachowania kierowcy, ale z samej swojej natury nie są miejsca, których szuka się w bazie danych, jako cel czy punkt podróży.
I o ile byłoby pożytecznym, a nawet pożądanym, by program nawigacyjny znał te punkty (choćby jako atrybut drogi)
i potrafił z nich korzystać czy też ostrzec/zareagować gdy zajdzie potrzeba, to realizacja tego przy pomocy POI
jest pomysłem zdecydowanie poronionym i skazanym na porażkę.
Choćby z tego powodu, że ilość tych "POI" jest w stanie zarżnąć każdą nawigację.

A może AM sama wprowadzi obszar zabudowany z np. konturem innego koloru wokół?
I wszyscy będą zadowoleni;-)

A może AM sama wprowadzi obszar zabudowany z np. konturem innego koloru wokół?
I wszyscy będą zadowoleni;-)

I to jest bardzo dobra myśl - o ile pamiętam, tak właśnie ma iGo/MioMap - jest wyraźna linia obszaru zabudowanego a nie tylko wycieniowanie jak w AM, które na dodatek jest widoczne tylko w większej skali - na zbliżeniu jest usuwane. Być może jest możliwość ustawienia opcji pliku konfiguracyjnego grzebiąc ręcznie, tak żeby obszar był widoczniejszy również w mniejszej skali?

Jest tu jeszcze 1 szkopuł:
Czy zaznaczać obszar zabudowany w sensie prawnym/administracyjnym czy budynki jako takie.
.....
.....
Tak, macie rację!
Jedno i drugie!

Pisałem juz o tym w innym temacie, że wbrew pozorom jest to poważny temat, który mnie kiedyś kosztował 300 zł (prawie cena AM). Otóż jechałem sobie przez las za jakąś miejscowością i okazało się, że to jest jeszcze teren zabudowany. Znak końca stał 100 m za lasem, a ja myślałem, że go wcześniej przeoczyłem. Miejscowa policja wiedziała o tej zmyłce i stała tam gdzie trzeba. Gdyby AM, którą miałem włączoną, jakoś oznaczała teren zabudowany, np. inne kolory dróg w terenie zabudowanym, mógłbym tego zajścia uniknąć. Naprawdę nie chciałem przekraczać szybkości, ale myślałem że już można. Dobrym pomysłem byłoby włączanie, jak ktoś chce, alarmu o przekroczeniu szybkości 50 km (lub innej, wybranej, jak ktoś lubi po mieście jeździć wolniej ).