PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => AutoMapa => Wątek zaczęty przez: Kociak w Czerwiec 23, 2006, 21:06:45
-
Witam Państwa,
Szukałem tej informacji na stronie AM i na tutejszym forum, jednak nie udało się rozwiązać mojego dylematu.
2 tygodnie temu kupiłem N560 + AM. Po instalacji można zauważyć, że jest to wersja 3.9.5.1. Niektórzy z Państwa piszą już o 3.9.5.7, jednak na stronie AM jest tylko link do 3.9.5.
Jak jako licencjonowani użytkownicy jesteśmy informowani o aktualizacjach?
Pozdrawiam,
Kociak
-
Pobierz ze strony wersje opisana 3.9.5 - AM nie pokazuje podwersji na stronie. Po sciagnieciu zainstaluje sie wersja 3.9.5.7
-
W sumie to bez sensu oznaczają, bo jak ktoś nie śledzi forum to nie będzie wiedział że jest jakaś nowsza wersja a po co sciągać co chwilę wszystko do nowa w nadziei że jest coś nowego.
-
Faktycznie - to bez sensu...
-
Dlaczego bez sensu? Wersja to 3.9.5, wszystko poniżej to bugfixy dla poszczególnych problemów. Żadnej nowej funkcjonalności. Jeżeli działa ci dobrze wersja 3.9.5.1, raczej nie ma potrzeby aktualizacji do 3.9.5.7
-
Dlaczego bez sensu? Wersja to 3.9.5, wszystko poniżej to bugfixy dla poszczególnych problemów. Żadnej nowej funkcjonalności. Jeżeli działa ci dobrze wersja 3.9.5.1, raczej nie ma potrzeby aktualizacji do 3.9.5.7
A niby skąd mam wiedzieć że np. źle wylicza trasę w Skiroławkach jak nigdy tam nie byłem. Czy muszę tam pojechać żeby się przekonać?
Ja też uważam że to jest bez sensu. Widocznie zmian jest tyle (błedów) że lepiej się tym nie chwalić.
-
Dlaczego bez sensu? Wersja to 3.9.5, wszystko poniżej to bugfixy dla poszczególnych problemów. Żadnej nowej funkcjonalności. Jeżeli działa ci dobrze wersja 3.9.5.1, raczej nie ma potrzeby aktualizacji do 3.9.5.7
A jeśli nie działa dobrze to skąd wiadomo, że jest nowa wersja, która być może poprawia konkretny błąd ? O nowej wersji dowiaduje się tylko nieliczna grupa osób zgłaszająca konkretny błąd do supporu AM, bo dostaną od nich powiadomienie. A co z resztą nieświadomych użytkowników AM ? Info o nowych wersja poprawiających bug'i powinna byc dostępna na stronach AM.
-
Wiesz, jak mi coś nie działa to zgłaszam to supportowi/autorowi programu. Za coś im do ciężkiej cholery zapłaciłem. No ale jak widać, jestem odosobniony, a powszechną praktyką jest siedzenie na czterech literach i dumanie.
-
Wiesz, jak mi coś nie działa to zgłaszam to supportowi/autorowi programu. Za coś im do ciężkiej cholery zapłaciłem. No ale jak widać, jestem odosobniony, a powszechną praktyką jest siedzenie na czterech literach i dumanie.
Zgadzam się z Tobą całkowicie, ale nie wszyscy tak robią. Ja też zgłosiłem do supportu AM sporo uwag (i za to zostałem nagrodzony przedłużeniem licencji), ale naprawdę uwierz mi, że nie wszyscy zgłaszają błędy do supportu. Chociażby z tego względu, że nie wiedzą o konkretnym błędzie, który może wystąpić u nich w jakiś specyficznych sytuacjach albo na konkretnej trasie. A już tym bardziej nie wszyscy użytkownicy AM czytają to Forum.
-
Dlaczego bez sensu? Wersja to 3.9.5, wszystko poniżej to bugfixy dla poszczególnych problemów. Żadnej nowej funkcjonalności. Jeżeli działa ci dobrze wersja 3.9.5.1, raczej nie ma potrzeby aktualizacji do 3.9.5.7
Reptil3, chyba nie chciałbyś się dowiedzieć o błędzie gdzieś na trasie, zwłaszcza takim, który np. wprowadziłby Cię w przysłowiowe "maliny", albo np. program zawiesiłby się po pewnym czasie działania, właśnie wtedy kiedy najbardziej byś potrzebował wskazówki jak jechać. Potem dowiedziałbyś się od Szanownego Supportu, że przecież od paru tygodni jest nowa wersja, która to własnie poprawia - trzeba było sobie ściągnąć i zainstalować w odpowiednim czasie ]:>
Ja się pytam: skąd mam wiedzieć, że jest nowa wersja skoro producent nie raczy o tym poinformować!??
Rozumiem, że nie trzeba informować wszystkich użytkowników mailem o każdej nowej wersji, ale żeby takich informacji nie umieścić na stronie!? Tak się zachowuje poważny producent!?
Mało tego, spotkałem się już z tym, żę instalka programu podmieniana jest nie tylko bez informacji na www, ale bez zmiany wersji jaką prezentuje sam program!!!
Mam na to dowód. W kodzie programu zmieniło się w pewnym momencie wiele, bo to przeanalizowałem, a producent nawet nie zwiększył najmniej znaczącego numerku w numerze wersji!!!
Co to za praktyki?
Przecież jaki problem uaktualnić numer wersji i dorzucić informacje o kolejnych poprawionych błędach?
Jedyne co przychodzi mi do głowy to chyba Zespołowi Automapy po prostu wstyd - lepiej podmieniać program ukradkiem. Zawsze mniej się użytkowników dowie o błędach. Niektórzy ich nie zauważą w programie, inni przyjmą, że tak widocznie musi być, a jak zgłosi się garsta dociekliwych to im zaproponujmey uaktualnienie, które przecież jest gotowe!
Wg mnie powinno to wyglądać tak:
- wraz z nową wersją, najmniejszą poprawką, uaktualniany jet numer wersji w programie i na www,
- na www umieszczany jest hash MD5 każdego pliku,
- dodawane są krótkie informacje jakie błędy poprawiono.
Ten hash jest o tyle istotny, że mogę sprawdzić czy zaciągnąłem poprawnie plik. Już nie raz się zdarzało, że ściągnięty "exec" po prostu się nie uruchamiał mimo iż wyglądało, że ściągnął się w całości. Nie wiem w czym był problem ale po kilku próbach pobrania pliku w końcu uzyskałem wersję działającą. Co ciekawe, rozmiary plików były identyczne - różniły się tylko ich skróty MD5!
-
Już nie raz się zdarzało, że ściągnięty "exec" po prostu się nie uruchamiał mimo iż wyglądało, że ściągnął się w całości. Nie wiem w czym był problem ale po kilku próbach pobrania pliku w końcu uzyskałem wersję działającą. Co ciekawe, rozmiary plików były identyczne - różniły się tylko ich skróty MD5!
Mnie tez zdażyła się kilka razy taka sytuacja.
-
Wiesz, jak mi coś nie działa to zgłaszam to supportowi/autorowi programu. Za coś im do ciężkiej cholery zapłaciłem. No ale jak widać, jestem odosobniony, a powszechną praktyką jest siedzenie na czterech literach i dumanie.
Ja też zgłosiłem sporo błędów na mapach, ale to co ja zgłosiłem może się przydać najwyżej innym, bo ja ten teren znam i nie potrzebuję mapy. Natomiast najważniejsze są dla mnie poprawki w nieznanym terenie. A o tych błędach dowiem się dopiero jak gdzieś zabłądzę w trasie, bo program coś tam źle obliczył albo mapa niedokładna. Fakt zawsze mam papierową mapę, ale w końcu po to się wydaje pieniądze na nawigację żeby nie trzeba sie było specjalnie zastanawiać czy aby na pewno dobrze mnie kieruje. Pozatym papierowego atlasu też nie kupuję ciągle nowego tylko ma kilka lat, więc najnowszych tras może nie mieć. Jasne że nie da się zrobić programu bez błędów, ale skoro są poprawki to powinna być informacja o nowej wersji nawet jeśli nie wnosi niczego rewolucyjnego.
-
Reptil3, chyba nie chciałbyś się dowiedzieć o błędzie gdzieś na trasie, zwłaszcza takim, który np. wprowadziłby Cię w przysłowiowe "maliny"...
Takie błędy są poprawiane przy aktualizacji map,
numerek (pod)wersji programu nie ma z tym nic wspólnego.
-
Takie błędy są poprawiane przy aktualizacji map,
numerek (pod)wersji programu nie ma z tym nic wspólnego.
Sądzisz, że wskazanie błędnej drogi wynika tylko z błędów mapy? :))
W programie są jeszcze takie rzeczy jak algorytm wyznaczania trasy, prowadzenia do wyznaczonego punktu, rekalkulacji trasy w razie potrzeby, itp. itd.... ;)
-
Takie błędy są poprawiane przy aktualizacji map,
numerek (pod)wersji programu nie ma z tym nic wspólnego.
Sądzisz, że wskazanie błędnej drogi wynika tylko z błędów mapy? :))
W programie są jeszcze takie rzeczy jak algorytm wyznaczania trasy, prowadzenia do wyznaczonego punktu, rekalkulacji trasy w razie potrzeby, itp. itd.... ;)
W zasadzie tak. Glowe dam ze sam algorytm nie zmienil sie od bardzo dlugiego czasu a poza nim nic innego juz na wyznaczanie trasy wplywu nie ma. Oczywiscie algorym pracuje na danych mapowych (drogi i ich priorytetyzacja) ale te nie zmieniaja.
-
W zasadzie tak. Glowe dam ze sam algorytm nie zmienil sie od bardzo dlugiego czasu a poza nim nic innego juz na wyznaczanie trasy wplywu nie ma[...]
Skąd wiesz, że nic w algorytmie się nie zmieniło??
Poza tym naprawdę wiele innych rzeczy w programie ma wpływ na to czy dotrzesz do celu właściwą/optymalną trasą ;)
-
Ciekawe czy ludzie z AutoMapy czytają to te wątki. Myślę, że czytają i udają że nic o tym nie wiedzą. Pisałem do nich na temat wersji. Zadałem konkretne pytanie "jak rozpoznać czwarty numerek wersji jeżeli oficjalnie podaje się tylko trzy numery". W odpowiedzi dostałem linka do pobrania wersji 3.9.5.7 i żadnej informacji na temat rozpoznawania wersji. Nie rozumiem. Boją się czegoś, czy wstydzą.
-
W odpowiedzi dostałem linka do pobrania wersji 3.9.5.7 i żadnej informacji na temat rozpoznawania wersji. Nie rozumiem. Boją się czegoś, czy wstydzą.
A może bardziej dosadnie - po prostu to olewają! kasa z zakupów AM przez nowych użytkowników i tak "leci" a ci nowi użytkownicy w fazie początkowej nie mają pojęcia,dobre jest to czy złe,a o owym forum wiedzą tyleż samo.
-
Ciekawe czy ludzie z AutoMapy czytają to te wątki[...]
Dla zespołu tworzącego AutoMapę chyba nie ma lepszego miejsca, gdzie można poczytać o wadach i zaletach swojego programu, niż właśnie to forum.
Po co inwestować w zespół testowy w firmie? Można wrzucić "na gorąco" wersję 3.9.5 "build nr 1". Użytkownicy szybko ją ściągną, wychwycą błędy i podzielą się nimi na tym forum. Szybciutko na bieżąco można te błędy poprawiać i podkładać plik programu. Tym samym kolejni pobierający będą już mieli lepszą wersję programu. Tym, którzy osobiście zgłoszą błędy do AM można napisać, żeby pobrali nowszą wersję i już.
Po tym co tu czytam w różnych wątkach i po reakcjach AutoMapy myślę, że dużo się nie pomyliłem pisząc powyższy scenariusz.
Oczywiście na "pierwszej linii" są jeszcze beta testerzy. Jak wygląda taka beta wersja można poczytać sobie w wątku "AutoMapa 4.0 beta". To co producent AM "rzucił" do testów jest po prostu żenujące!
Drodzy forumowicze beta testerzy - naprawdę podziwiam Waszą cierpliwość i zaangażowanie w testy AM. Dziękuję Wam za to, bo dzięki Wam jest szansa na wydanie kolejnej wersji - tym razem 4.0.
Ja też pisałem i dzwoniłem do supportu AM. Szybko się jednak zniechęciłem kiedy np. po otrzymaniu 3-ciej wymijającej odpowiedzi w końcu dostałem maila "przekazaliśmy sprawę do właściwego zespołu" i... coż się spodziewać - ten zespół nazywa się chyba /dev/null (dla niewtajemniczonych - taka "czarna dziura" ;)).