@spinnek, ale Ty się spinasz... spór ogólnie o to że nie godzisz się na prędkości osiągane przez szalonych polskich kierowców i jako mniejszość (też w niej jestem bo jeżdżę wolniej) żądasz (i tu nie jestem z Tobą) żeby dane SR/LD były inne niż faktycznie zebrane...
pierwsze człowieku: czytasz ze zrozumieniem? Gdzie ja napisałem że 140/70 jest ok??
drugie człowieku: czy Ty wogóle jechałeś A2 po jej otwarciu? Czy teoretyzujesz w oparciu o tempo max. 120? Powyżej jest post gdzie człowiek po przejażdżce tym odcinkiem twierdzi, że te ograniczenie do 70kmh ma uzasadnienie jak 40kmh na trasie Siekierkowskiej i ja się z nim zgadzam mimo że ten odcinek to plac budowy uprzątnięty z maszyn
Sam jechałem ~90 i niemal mnie autobusy wyprzedzały... Do tego wciąż próbujesz wmówić prawdę objawioną, że skoro Ty jedziesz 115/140 i 70/70 to inni mają tak samo jechać, bo inaczej ci ETA AM wyliczy złe. A Ci którzy jadą 145/140 i 80/70 to wariaci?
trzecie człowieku: mój post odnosi się do wszystkich osób narzekających, że ETA złe wychodzi, bo w rzeczywistości jadą wolniej niż reszta, w tym większość jadąca na granicy dopuszczalnej maksymalnej prędkości. Dowcipem jest mieć żal do AM że nie przewidziała tankowania albo siusiu - LOL!
1. Po jaką cholerę mi wklejasz link o A2 skoro osobiście A2 na trasie od Poznan-Warszawa-Poznan przejechałem w dniu 08.06 i 10.06, o czym napisałem wcześniej (być może w innym wątku lub przed wydzieleniem tego)
2. Masz jakieś potwierdzenie na poparcie swojej tezy? Bo moje dane zbiera tak, że na Targeo jest właściwa prezentacja mojego przejazdu (i to jest straszne że jedno źródło wystarczy by opublikować to na mapę i liczyć w ETA!)... Od czasu do czasu z nudów w podróży włączam sobie na lapku targeo i sprawdzam co tam po przejeździe z moich danych wyświetla - oczywiście gdy jadę jako pasażer, ale na mojej nawi...
3. Nie zdawałem sobie sprawy, dzięki za oświecenie o panie! Nie wiem skąd w Tobie przekonanie o jedynej słuszności Twojego sądu, że o 21 w niedzielę na Ursusie czy po 18 w Luboniu osiągniesz średnią max 20-30kmh skoro dane zebrane przez NE i AM twierdzą coś innego... A w jednym i drugim miejscu "kilka" razy w życiu byłem. Twierdzę zatem, że Luboń nie leży tysiące kilometrów nieprzebranej miejskiej dżungli od A2, przez którą przedarcie się stanowi nieosiągalny dla człowieka cel - szczególnie w niedzielę wieczorem... Podobnie Apartamentowa na Ursusie po 20 w niedzielę... No ale ok, policzmy: 293km po A2 z tego 32km z ograniczeniem 70 i 40km z ograniczeniem 100. TIRy rozumiem Tobie tylko ciągle blokują przejazd... Ale doliczmy 10km z predkością 85kmh. Do tego 9km po "mieście" ze średnią 40kmh. I jakieś 5 minut na bramkach łącznie, chyba że pieniądze wykopujesz za każdym razem spod fotela zaskoczony kwotą i koniecznością zapłaty a do tego wybierasz zawsze najdłuższą kolejkę do bramki.
Czemu zakładasz wg mnie bezpodstawnie, że piszę o prędkości licznikowej. Wyjaśniając mi, że prędkościomierz zawyża wskazania odkryłeś przede mną największą tajemnicę przemysłu motoryzacyjnego
Dobrze, że nie zdradziłeś sekretu, że drogomierz też zlicza więcej kilometrów niż pokonane rzeczywiście, bo dzięki temu wychodzi częściej przegląd i mniejsze spalanie paliwa na 100km licznikowych. Dla Twej wiedzy: miałem świadomość istnienia tolerancji wskazania prędkościomierza jako unormowane prawem
Bramki faktycznie spowalniają i możesz to sobie zobaczyć na targeo albo korkosferze - więc liczą to do ETA.
4. dla przypomnienia - można zasuwać 140 "nawigacyjnie", co licznikowo może dać nawet 155kmh.
kolejne dla przypomnienia - w PL tolerancja w przypadku kontroli prędkości wynosi 10kmh. Zatem można bez konsekwencji karnych zasuwać w rzeczywistości 149kmh co licznik pokazywać może jako 170kmh - piractwo przeokrutne, ale jednak dopuszczone przepisami! Co do wskazań prędkości przez AM to chyba jednak nie będę włączał czegoś co mam włączone w AM od lat i na czego wskazania tak naprawdę jeżdzę.
jeszcze jedno dla przypomnienia - podane wcześnie przeze mnie prędkości odnoszą się do prędkości rzeczywistej nie licznikowej różnej dla każdego auta niemal.
@TES-Bajer
Średnia 122km/h obejmuje całą trasę.
Średnia na autostradzie (291 km, 2godz. 10 minut) to 134km/h. Dalej sądzisz, że wszystko jest ok? Łącznie z tymi: w kapeluszu, rajdowców, w czapce z daszkiem, etc?
Połączone: [time]Czerwiec 19, 2012, 21:33:05[/time]
@TES-Bajer
Mały update: wyznaczyłem sobie omawianą trasę (Luboń 62-030 => Warszawa, Apartamentowa 2, start przed chwilą) na Targeo i już mam jasność w temacie: 88km na nowootwartych odcinkach odcinkach (pomiędzy 203-290km trasy) pokonam wg Targeo w 38 minut - to daje prędkość średnią 142km/h na odcinku prawie 100km, gdzie są ograniczenia do 70 i 100 km na godzinę.
Jesteś taki kozak, że utrzymasz spokojnie tam taką średnią? Nie przekraczając zbytnio ograniczeń?
spinnek długość odcinka objętego ograniczeniem to ok. 70km a nie 100km - nie tłumaczy to średniej 142, choć to dane rzeczywiste zapewne. Maksymalna dopuszczalna rzeczywista prędkość na ponad 200km tej drogi to 140kmh plus 10kmh "tolerancji" pomiaru radarowego. Czy trzeba być kozakiem żeby rzeczywistą prędkość na ograniczeniu (140) mieć 149kmh?? Przyznaję że ja też rzadko tyle jeżdzę po tej trasie, ale sporo aut jednak ciśnie ostro po lewym pasie...
spinnek to co opisałeś o sredniej na nowym odcinku to oczywiście szaleństwo, ale branie średniej z innych odcinków wyraźnie niższej niż dopuszczalne 140 jest taką samą głupotą. Kruszymy kopię o bzdet, bo przy tej ilości danych w LD każdy przejazd TIRa zaniży średnią, a osobówka tnąca 170 go zawyży...
Jadąc na +10 przejazd w niedzielny wieczór powinien zająć 2h40m na wskazanej trasie. Jadąc z "nurtem" 2h25m - bez przeginania i kozaczenia. Przeginaniem jest 140 na drodze lokalnej z ograniczeniem 60, a nie 90 na 70 po A2. Jechać o wskazanej porze ten odcinek 3h to naprawdę spokojnym tempem lub z przerwą na postój. A większość tak nie jedzie i nie ma powodu się na większość za to zrzymać.