PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => AutoMapa => Wątek zaczęty przez: Dolek w Listopad 21, 2012, 15:42:16
-
Osoby korzystające z LD - możecie mi podać czy macie w Warszawie zablokowany przejazd ul. Szyszkową ??
Bo na miplo już po raz chyba czwarty wstawiam blokadę od sierpnia a jakiś debil ją co kilka dni usuwa :evil: A ulica od trzech miesięcy jest nieprzejezdna i chyba szybko nie będzie.
-
Może trochę licz się ze słowami ... :mad:
LD zamyka wjazd od Rebusowej.
-
Jest zablokowany maly odcinek od skrzyzowania z ulica Rebusową do blokady wbudowanej na stale w mapie obok ulicy Szyszkowej.
-
Może trochę licz się ze słowami ... :mad:
LD zamyka wjazd od Rebusowej.
Idiota czy kretyn bardziej by pasowało ?? Może i masz rację, mam wyedytować czy ty to zrobisz ??
Czyli jednak jest prawdą że Miplotrafic przestaje funkcjonować, nawet istniejące blokady i antyblokady usuwają. Czyli nie mając dostępu on-line szkoda płacić za ten program :ok:
-
Idiota czy kretyn bardziej by pasowało ?? Może i masz rację, mam wyedytować czy ty to zrobisz ??
Zrobisz jak uważasz, pamiętaj tylko, że sam zbyt lotny nie jesteś, co miałeś okazję już parę razy udowodnić.
Może się okazać, że przy następnej okazji nie będę już miał żadnych skrupułów, by skorzystac z tych epitetów.
-
@Dolek, cc: all
Widzę, że jakieś niezrozumiałe dla mnie zamieszanie panuje z POI "trafficowymi". A mianowicie, że użytkownicy AM się dziwią, że oni wstawiają POI w Miplo, a administratorzy Miplo je po jakimś czasie je usuwają.
Dla mnie sprawa jest oczywista - POI "trafficowe" służą obecnie JEDYNIE do wygodnego dla niektórych (ja wolę www.targeo.pl (http://www.targeo.pl)) poinformowania operatorów AM'Traffic o istniejących rzeczywistych blokadach lub o konieczności odblokowania odcinków dróg. Od momentu, kiedy operatorzy AM'Traffic utworzą na podstawie POI "traffic'owego" Zdarzenie AM'Traffic, blokujące lub odblokowujące drogę, z oczywistych dla mnie względów POI jest kasowane - no przecież zostało już uwzględnione!
Dla przypomnienia, kolejne oczywistości:
- synchronizacja miplo wbudowana w Automapę nie synchronizuje blokad/antyblokad miplotraffic
- oficjalne zgłaszanie poprawek do map (w tym blokowanie/odblokowywanie dróg itd., bo przeciez nie dotyczy to programu) odbywa się cały czas poprzez www.AutoMapa.pl/raportuj (http://www.AutoMapa.pl/raportuj), co przekierowuje nas na Targeo. Nigdzie nie ma słowa o miplo - ten kanał (via miplo) jest dla wymierającego gatunku użytwkoników, którzy w ogóle wiedzą, że przez Miplo można wsadzić jakieś trafficowe POI.
BTW: Biorąc pod uwagę, że Automapa jest na trzech platformach, wAM, aAM, iAM, to mam wrażenie, że max. 5% urządzeń na rynku, które wspierają którąś z tych trzech platform, nie wspiera teraz funkcji on-line. Czyli trzeba SPECJALNIE wybrać takie urządzenie, które dostępu do sieci nie ma.
Podsumowując: - Dolek, chcesz być ekcentryczny i nie mieć on-line, Twoja wola, ale nie płacz i żal się na forum, jak to okrutnie traktują niszę off-line, w której jesteś, skoro obecnie na rynku rezygnuje się z wykorzystania takich urządzeń o nawigacji. Takie żale miałyby sens w 2002 roku, ale w 2012? Nie zapomniałeś zerwać kilku tysięcy kartek z kalendarza?
-
Tak sobie wzdycham z tęsknotą za czasami, kiedy na Forum uczyliście mnie obsługi AM. Co to się porobiło? Gdzie się podziali życzliwi , chętni do pomocy? Co się stało z tym Forum? Zadawałam głupie pytania, a wy krok po kroku, za rączkę mnie cierpliwie prowadziliście. Dziś już nie mam odwagi o nic zapytać. Eh...
-
Strach się bać po prostu :mrgreen: A do Marka - na jakiej podstawie te 5% bez LD? Bo ja mam inne doświadczenia. Wśród znajomych z nawigacjami większość nie ma dostępu do LD, i nie są to tylko wapniaki. Do tych 5% to chyba jeszcze sporo czasu. pozdr
-
Nic dodac nic ujac kolego spinnek. Zgadzam sie w 100%.
-
@Hipeck
Nie do Marka, tylko do Spinnka, jak już ;)
To, że Ty i Twoi koledzy uparliście się nie zmieniać sprzętu, bo jeszcze działa, i nie wydacie choćby 300-400 PLN na telefon z Androidem, na którym aAM pójdzie, to Wasza sprawa. Konserwatyści zawsze mają pod górę.
Ja nie pisałem, że tylko 5% użytkowników Automapy to off-line'onwcy, tylko że nastąpił dramatyczny roźdźwięk pomiędzy tymi, którzy trzymają starocie, bo jeszcze dychają, a tymi, co od kilku lat mają okazję kupowac sprzęt w sklepie lub dostają sprzęt służbowy - ze WSZYTSKICH obecnych modeli urządzeń na rynku, wliczając to wszystkie urządzenia z GPS i Androidem na pokładzie (dla aAM), z GPS i iOS na pokładzie (dla iAM), i GPS oraz Windows Mobile na pokładzie (dla wAM) - na ile szacujesz liczbę urządzeń czysto off-line'owych?
-
Tak sobie wzdycham z tęsknotą za czasami, kiedy na Forum uczyliście mnie obsługi AM. Co to się porobiło? Gdzie się podziali życzliwi , chętni do pomocy? Co się stało z tym Forum? Zadawałam głupie pytania, a wy krok po kroku, za rączkę mnie cierpliwie prowadziliście. Dziś już nie mam odwagi o nic zapytać. Eh...
I słusznie, że Droga Koleżanko już nie masz odwagi... :E . Oczywiście żartuję :) A co do twojego pytania co się stało, odpowiedź jest banalnie prosta. Koleżanko, to jest głód , jak u narkomanów. Narkoman na głodzie jest nerwowy, agresywny. Tylko tutaj towarem "do wciągnięcia" na który forumowi AM narkomani czekają jest przyzwoita aktualizacja programu, której nie widzieliśmy od chyba roku. Rozumiesz, ludzie chcą podyskutować o nowym ochłapie mięsa , a tu producent go nie rzuca, tylko cofa się w rozwoju, bo nie udoskonalając programu po prostu się cofa, aż go mam nadzieję wreszcie jakiś inny dostawca prześcignie i zakończy się wieloletni monopol spowodowany tylko najlepszymi mapami i niczym więcej. Poczekaj aż może kiedyś pojawi sie jakaś naprawdę pożyteczna poprawka dla kierowców, a nie kpiny z klientów jak ostatnio (mielizny / obliczanie powierzchni miedzy) i zobaczysz jak zrobi się sympatycznie i rzeczowo, oczywiście do czasu, aż pozytywne emocje się wypalą i głód powróci :)
-
@starsza.pani
Niestety, to raczej normalny objaw, że na użytkowników, którzy zgłaszają się z problemami w zakresie rzeczy podstawowych, z reguły patrzy się nieprzychylnie, sądząc, że nie chce się im czytac podręcznika, tylko zawracają innym głowę.
Ale jest i na to rozwiązanie: zadawać konkretne pytania, np.: instrukcja [tu link do niej] mówi, że aby wykonać daną czynność, należy wykonać to i to, a u mnie to tak nie działa. Zadawanie pytań w stylu: nic mi nie działa, nie znam się, pomóżcie, na żadnym ze znanych mi forów nie przysparzało pytającemu popularności, to forum nie jest wyjątkiem.
Może rozwiązaniem byłoby utworzenie osobnego poddziału dla lajkoników (=laików)? Ale z tym to już do administratora, czyli do nocnegoMarka.
-
To, że Ty i Twoi koledzy uparliście się nie zmieniać sprzętu, bo jeszcze działa, i nie wydacie choćby 300-400 PLN na telefon z Androidem, na którym aAM pójdzie, to Wasza sprawa. Konserwatyści zawsze mają pod górę.
No to bracie pojechałeś... Nie wiem jak inni, ale ja kupiłem urządzenie razem z AM i nikt mi nie powiedział, że będę musiał zmieniać je razem z aktualizacją programu. Nie ze względu na wrodzoną chciwość, ale ze względu sens. Kurna, to tak jak by mi Big Bill kazał kupować nowego laptopa, bo jakaś aktualizacja windowsa tego wymaga... I to kurcze nie jakiś skok typu win xp - win7, czy win8. W wypadku AM chodzi o któreś tam miejsce po przecinku! Wybacz, ale to nie jojczenie. Kto wie, czy AQQ nie wymyśli za rok kolejnej funkcjonalności nie obsługiwanej przez obecne urządzenia. Tak więc całkiem możliwe, że razem z wykupieniem licencji na kolejny rok będziemy kupować nowe nawigacje dla tego programu... A co, stać nas przecież na 300-400 zł więcej przy każdej aktualizacji
-
Emperator takie sa teraz REALIA stety lub niestety i tego nie przeskoczysz. Wiec idac tym tokiem myslenia nalezy rzecz ze przesadzasz. Aczkolwiek to co piszesz ma jakis sens.
-
Może przesadzam. Jednak sam pomyśl. Big Bill właśnie wypuścił nową windę, a nadal wspierają win 7, a nawet do xp dają łatki krytyczne! Nikt nie każe wymieniać komputerów, choć też pewnie stare są już niewiele warte i za kilkaset złotych można kupić najtańszy komputer obsługujący nowe systemy.
Ja nie neguję absolutnie zasadności LD, tylko chciałbym jakiegoś szacunku ze strony producenta. Tu na forum starsza.pani usłyszała, że nokia 500 to sprzęt godny polecenia. Kosztował nie 400zł, ale dobrze ponad tysiąc zł. Kupiła, i ma wyrzucić navi (czytaj kupę kasy) z powodu aktualizacji? NIe każdy za darmo dostaje sprzęt firmowy. Teraz to też jest jojczenie?
-
Zrobisz jak uważasz, pamiętaj tylko, że sam zbyt lotny nie jesteś, co miałeś okazję już parę razy udowodnić.
Może się okazać, że przy następnej okazji nie będę już miał żadnych skrupułów, by skorzystac z tych epitetów.
No niestety to ty jesteś tutaj ten jedyny świętojebliwy a wszyscy inni to trole :ok:
A twoje epitety to mi akurat powiewają dość luźno. I skończ waść i zajmij się cieciowaniem tutaj :ok:
Połączone: [time]Listopad 21, 2012, 19:05:00[/time]
Co się stało z tym Forum? Zadawałam głupie pytania, a wy krok po kroku, za rączkę mnie cierpliwie prowadziliście. Dziś już nie mam odwagi o nic zapytać. Eh...
Drzewo się psuje od korzenia. Cieć który ma pilnować porządku stara się być najmądrzejszym. Zapomina że to forum tworzą użytkownicy :S
Połączone: Listopad 21, 2012, 19:15:33
Podsumowując: - Dolek, chcesz być ekcentryczny i nie mieć on-line, Twoja wola, ale nie płacz i żal się na forum, jak to okrutnie traktują niszę off-line, w której jesteś, skoro obecnie na rynku rezygnuje się z wykorzystania takich urządzeń o nawigacji. Takie żale miałyby sens w 2002 roku, ale w 2012? Nie zapomniałeś zerwać kilku tysięcy kartek z kalendarza?
Chciałbym zauważyć że grupa "Urządzenia korzystające ze SmartRoutes bez LiveDrive!" jest najliczniejszą grupą podaną na stronie producenta. I nie wiem jak wyliczyłeś te 5% - navi off-linowe sprzedawane są od lat i jestem pewien że stanowią sporo większą cześć niż 5%.
Ty również wymieniłeś już swój laptop na najnowszy z ekranem dotykowy wspieranym w W8 ?? Ja całe szczęście tak wszystkiego od razu nie łykam jak młody pelikan :ok:
-
Zrobiło się tutaj "cieplutko", więc dorzucę trochę do paleniska :)
W 100 % zgadzam się z wypowiedziami starszej pani. Kiedyś to forum było kopalnią wiedzy dla wszystkich. Zarówno początkujących, jak i zaawansowanych. Każde z nas kiedyś było w temacie AM większym, lub mniejszym neptykiem. Nikt nie urodził się orłem. Sam czerpałem z tej kopalni wiedzy pełnymi garściami.
Teraz to forum stało się miejscem dla koneserów i jedynej słusznej ideologii - "tylko AM z LD". Neptycy i "myśący inaczej" nie mają tutaj czego szukać :S
@ spinek
Z całym szacunkiem dla Twojej osoby i wiedzy, pozwolę sobie nie zgodzić z niektórymi kierunkami Twojego myślenia.
Kiedyś AM dawała człekowi wybór uzywania (lub nie) tych czy innych funkcji - mam tutaj na myśli SR, czy LD.
Wystarczy poczytać wypowiedzi używających tych "gadżetów", by dojść do wniosku, że często nawet bardzo wypasione sprzęty nie dają rady, by udźwignąć te nowinki. Pisaniem o sprzętach za 400 stówy bazujących na bezpośrednim dostępie do LD, to już przegiąłeś. Podobnej skali przegięciem jest twierdzenie, że 5% użytkowników nie korzysta z LD.
Przegięciem jest to, że na chwilę obecną, producent robi wszystko, by nas zmusić do ciągłego korzystania z LD, bo jeżeli tego nie zrobimy, AM nie wpuści nas na nowooddane odcinki dróg (A1), czy też nie uaktualni nam sytuacji związanej z blokadami, robotami ... itp.
Jeszcze nie tak dawno, do tego celu służyła aktualizacja danych SR.
Jeżeli na chwilę obecną, AQ na równi traktuje płacących za program, jednak nie korzystających z LD, z tymi, którzy nie płacą - dając im dokładnie tyle samo, to nietrudno przewidzieć, jak w niedługim czasie będzie się kształtował stosunek "legali", do "złodziei".
Sam korzystam ze sprzętu bazującego na WM6, z 64 RAM na pokadzie (Asus A639), na którym AM bez LD działa nadspodziewanie płynnie i stabilnie w stosunku do tych współczesnych, wypasionych sprzętów, o których tutaj wielokrotnie czytałem, które LD potrafi zmusić by "wyzionęły ducha".
... i moje stanowisko w tej kwestii nie ma nic wspólnego z "wapniactwem" technicznym :proud:
Ty również wymieniłeś już swój laptop na najnowszy z ekranem dotykowy wspieranym w W8 ?? Ja całe szczęście tak wszystkiego od razu nie łykam jak młody pelikan :ok:
:ok: Super tekst :ok:
-
I to jest podbudowujący tekst. A ja już się czułem jak jeden z nielicznych emerytów, który ma jakiś muzealny odbiornik bez jakiegoś nowoczesnego bajeru i nie może się głośno tym chwalić. I jeszcze głośniej narzekać, że ten bajer jest do d...
-
Smerfik, popieram Ciebie całkowicie. Tak jak napisała Starsza pani, życzliwości już nie ma. Każdemu, kto próbuje się coś zapytać, przypina się łatkę niedorajdy, zacofanego człowieka który nie chce iść z duchem czasu. Znam wielu legalnych użytkowników AM, ludzi wykształconych, którzy nie wiedzą o istnieniu forum gdzie jest ciągła dyskusja jak poprawiać AM. Wszyscy Ci użytkownicy zakupili sprzęt oraz program oraz od czasu do czasu pobierają nową wersję AM i proszę mi wierzyć nie stanowi to 5% a znacznie więcej.
-
Jeszcze nie tak dawno, do odblokowywania nowych odcinków dróg, służyły aktualizacje map. Potem przyszło miplo, miploTraffic, teraz jest SR i LD - jak ktoś nie chce, to nie używa i już, a nie narzeka, że on nie chce LD, ale chciałby mieć bajery.
Sam przez jakiś czas jeździłem na wAM tylko z SR, mapy aktualizowałem jak wyszły, aktualizacji SR mi się nie chciało ściągać i dało się żyć.
-
Żyć się da, ale chodzi o to, że każdy kto płaci za legalny program, ma być traktowany jednakowo. Ja mam LD, ale do tej pory niestety była to kicha. I właśnie dlatego wielu posiadaczy LD go nie używa. Jeśli Aq zrobi w tym względzie, to , co powinien, to sytuacja się na pewno zmieni. pozdr
-
@Dolek
Mistrzu, chyba sobie nawet nie zdajesz sprawy, że chciałbyś mieć niedającą się wykonać rzecz - nawigację on-line na urządzeniu off-line. Jak chciałbyś to zrobić, tego nie precyzujesz.
Ale i Twoje podejście to nisza niszowej niszy. Bo czyniąc się samozwańczym rzecznikiem grupy "Urządzenia korzystające ze SmartRoutes bez LiveDrive!" Ty, który mówisz o jakiejś aktualizacji danych SR, wybacz, ale wyszedłbyś na jakiegoś dziwaka w tej grupie. PRAWDZIWY użytkownik off-line owy nawigacji ma w pompie JAKIEKOLWIEK aktualizowanie czegokolwiek. Dane SR mu zwisają i powiewają. Wiem, bo znam kilka takich osób. Aktualizowanie map przychodzi takim użytkownikom praktycznie wtedy, kiedy albo fotoradar pstryknie taką osobę, a go Automapa nie pokazała, albo już tak stare są mapy, że wyślą go parę razy w kosmos i zmarnuje kilka godzin na kręceniu się w kółko.
Zdecyduj się zatem, albo chcesz mieć z założenia aktualny program nawigacyjny (w rozsądnych granicach), wtedy wybierasz on-line, albo z założenia nieaktualną, wtedy wybierasz off-line. Stanie w rozkroku i jojczenie, jak to producent tłamsi off-line'owców... No niech skonam... Człowieku, u nas osoba w ogóle z jakąkolwiek nawigacją to już jest wyjątek. Niech nawet jedni z drugimi używaja aplikacji nawigacyjnych, jakichkolwiek, on-line tudzież off-line, to już bedzie świetnie.
Ile masz w Polsce samochodów? 20+ mln? Ile masz licencji najpopularniejszego programu w Polsce sprzedanego? Rząd 500 tys? O to można walczyć, a nie o to, jak się aktualizować i dlaczego co trzy/cztery tygodnie to grzech śmiertelny.
A jednak uważam, że jesteś jak młody pelikan ... ;) Walczysz o z góry przegraną sprawę, chcesz uszczęśliwić off-line'owców na siłę pseudo on-line'm, zamiast zostawić ich w spokoju w swoim skansenie, a rzucasz się on-line'owcom do gardła nie wiedzieć, po co.
Z drugiej strony, jesteś jak stary pelikan;), co to nie zauważył, że wymysł, że nawigację uruchamia się tylko i wyłącznie na dedykowanym sprzęcie nawigacyjnym, to tylko twór wyobraźni. Pisząc o urzadzeniach nawigacyjnych, miałem również na myśli setki modeli smartfonów i tabletów z GPS, zdolnych odpalić AM w jednej z trzech istniejących postaci. Zbierz sobie to wszystko do kupy - , stąd się bierze mój szacunek, że tylko max. 5% z tej grupy to urządzenia off-line. BTW: Wiesz co to jest smartfon z Androidem z GPS na pokładzie i ile się tego sprzedaje w Polsce?
*********
@Smerfik - byle telefon z Androidem i GSM, np. taki jak mojej córki (!) za 350PLN Samsung Galaxy 3, uciąga Automapę aAM i LD. W czym mamy problem?
W epoce internetu Twoje biadolenie o niechęci do online przypomina mi kogoś, kto skarży się, że kiedyś przecież były kilogramowe podręczniki użytkownika, takie piękne, poręczne, z miękkimi kartkami, a po przeczytaniu można było napalić tym w piecu, i komu to szkodziło. Kiedyś było dobrze, krowy się pasły, mleko dawały, a teraz Internet przyszedł i co? Krowy nie dają mleka, kury się nie niosą. Takie długie tyrady, takie wzmożenie.. Zamiast zaqkupu pierwszego lepszego smartfona z Androidem i GPS poniżej 400PLN i kartę SIM z jakimś limitem 50MB na miesiąc.
Spoko, czytałem o ludziach, którzy do końca życia nie zamontowali sobie toalety w domu, bo od wieków ludzie chodzili za potrzebą za stodołę i tak już po prostu ma być. To raczej względy psychologiczne, nie warunki techniczne, decydują o Twoim proteście. Kiedy to zrozumiesz, bedzie Ci naprawdę lżej ;)
Czujesz się zmuszony przez producenta do czegokolwiek i Ci to nie pasi? W takim razie, konkurencyjne produkty na pewno Cię zadowolą, masz to jak w banku ;)
@wszyscy - piszemy o LD, a Wy piewcy SR i zmarłego kilka lat temu MiploTraffic - co Was wzięło na wynurzenia o Waszej miłości do off-line w tym wątku, że się tak zadziornie zapytam? Utwórzcie sobie wątek "Stary, dobry i sprawdzony SR - moja miłość od pierwszego [i jedynego] ;) pobrania z netu" i dzielcie się tam Waszymi wspomnieniami, jak w śnieżną noc zaprowadziło Was na manowce, gdzie przecież tak uroczo spędziliście czas, bez netu, z butelką wina itd... ;)
-
Smerfik, popieram Ciebie całkowicie. Tak jak napisała Starsza pani, życzliwości już nie ma. Każdemu, kto próbuje się coś zapytać, przypina się łatkę niedorajdy, zacofanego człowieka który nie chce iść z duchem czasu.
Też uważam, że @Smerfik napisał bardzo dobrego posta.
-
To, że Ty i Twoi koledzy uparliście się nie zmieniać sprzętu, bo jeszcze działa, i nie wydacie choćby 300-400 PLN na telefon z Androidem, na którym aAM pójdzie, to Wasza sprawa. Konserwatyści zawsze mają pod górę.
Proszę, wersja aAM to jakiś żart. Wersja beta, za którą trzeba płacić. Nie działa 2/3 tego, co powinno. Brak synchronizacji z miplo.pl. Brak aktualizacji SR. Brak... Zrozumiałbym politykę Aqratu, gdyby rozwijali wersję adroidową i ios, a wersja Windowskowa powoli by była wygaszana. A tu widać że ciągle wersja win ma się dobrze, iOS gorzej, a wersja Androidowa nie wyszła jeszcze poza płatną betę.
A co do online AM - wytłumacz to mojemu ojcu, że przed uruchomieniem AM ma sparować urządzenie z telefonem, odpalić AM, zatańczyć taniec radości, wyznaczyć trasę i pojechać. To nie dla emerytów, dlatego ojciec ma urządzenie bez dostępu do netu, bo po prostu tego nie ogarnia.
IMHO urządzeń offlinowych jest pewnie więcej, niż onlinowych. Odcięcie takich ludzi od blokad/antyblokad z miplo.pl to, delikatnie ujmując, chamstwo.
-
Tak sobie wzdycham z tęsknotą za czasami, kiedy na Forum uczyliście mnie obsługi AM. Co to się porobiło? Gdzie się podziali życzliwi , chętni do pomocy? Co się stało z tym Forum? Zadawałam głupie pytania, a wy krok po kroku, za rączkę mnie cierpliwie prowadziliście. Dziś już nie mam odwagi o nic zapytać. Eh...
To już nie jest forum dla nas. Dlatego przestałem tu pisać.
ZTeraz to forum stało się miejscem dla koneserów i jedynej słusznej ideologii - "tylko AM z LD". Neptycy i "myśący inaczej" nie mają tutaj czego szukać :S
Jest dokładnie odwrotnie, o czym Ty i Twoi klakierzy doskonale wiedzą. Nie dziwi mnie, że nM puszczają nerwy. Na Was nie ma siły. Miłego wieczoru :evil:
-
@Akubit jak napisałeś, że przestałeś tu pisać, to nie pisz !!!! Miłego wieczoru.
-
Jak zwykle błyskotliwy...
-
dzięki mój odwieczny przyjacielu :)
Kurcze, że na forum, którego nazwy nie wymienię nie ma takich pyskówek jak tu. Czasami mam wrażenie, że osoba naszego wiecznego moda jest kimś takim jak osoba wiecznego Prezesa pewnej partii. I tak jak ta osoba skłóciła skutecznie Polaków na lata, tak nasz moderator skutecznie skłócił towarzystwo swoją obiektywnością. Nie znajduję bardziej trafnej diagnozy na to co się tutaj wyprawia. Ja piszę też czasami na tamtym forum i do łba mi nie przyszłoby komuś dokuczać i tak samo postępują tam inni , a tutaj non stop kolor waśnie i spory ideologiczne. No obraz naszego kraju w pigułce :E
-
A co do online AM - wytłumacz to mojemu ojcu, że przed uruchomieniem AM ma sparować urządzenie z telefonem, odpalić AM, zatańczyć taniec radości, wyznaczyć trasę i pojechać. To nie dla emerytów, dlatego ojciec ma urządzenie bez dostępu do netu, bo po prostu tego nie ogarnia.
IMHO urządzeń offlinowych jest pewnie więcej, niż onlinowych. Odcięcie takich ludzi od blokad/antyblokad z miplo.pl to, delikatnie ujmując, chamstwo.
To teraz skonfiguruj sobie w urządzeniu offline synchronizację miplotraffic. Ile kroków do tego trzeba ? 20? 30?
Gdzie wgrasz program miplo na PNA? Poustawiasz pliki z POI? To zrobi emeryt? No bez jaj :)
-
To teraz skonfiguruj sobie w urządzeniu offline synchronizację miplotraffic. Ile kroków do tego trzeba ? 20? 30?
Gdzie wgrasz program miplo na PNA? Poustawiasz pliki z POI? To zrobi emeryt? No bez jaj :)
Akurat to działało u ojca. Wystarczyło raz skonfigurować laptopa i nie było problemu.
-
@starsza.pani
Niestety, to raczej normalny objaw, że na użytkowników, którzy zgłaszają się z problemami w zakresie rzeczy podstawowych, z reguły patrzy się nieprzychylnie, sądząc, że nie chce się im czytac podręcznika, tylko zawracają innym głowę.
Ale jest i na to rozwiązanie: zadawać konkretne pytania, np.: instrukcja [tu link do niej] mówi, że aby wykonać daną czynność, należy wykonać to i to, a u mnie to tak nie działa. Zadawanie pytań w stylu: nic mi nie działa, nie znam się, pomóżcie, na żadnym ze znanych mi forów nie przysparzało pytającemu popularności, to forum nie jest wyjątkiem.
To chyba niesprawiedliwa ocena, ale rozpisywać się na ten temat nie będę. NM i inni wiedzą o co pytałam i raczej nie były to pytania wchodzące w zakres instrukcji obsługi. Także o radę w sprawie wyboru lepszej trasy po wyznaczeniu kilku alternatywnych pyta wielu użytkowników. Zresztą chyba nie warto się do tego postu ustosunkowywać, bo właściwie moja uwaga dotyczyła czego innego.
-
Chyba nie po to czlowiek kupuje nowy wydajniejszy sprzet, pod WINCE w tym wypadku, zeby mieli wygaszac wersję windowsową. Mam nadzieje ze to jest tylko spostrzezenie kolegi wyzej i nie bedzie mialo nic wspolnego z podejsciem do tego tematu producenta AM.
-
A kto Ci kazał? Przecież mogłeś sobie kupić "byle telefon z Androidem" :mrgreen:
-
Mam telefon z Androidem. Ale to jest jak pesudonawigacja. Nie jestem masochisotą i nie pojade z takim urzadzeniem np 600km w trase. A ze lubie miec dobry i pewny sprzed i nie lubie substytutow dlatego zdecydowalem sie kupic Navroad'a VIVO ST. Android sluzy mi tylko doraznie zeby dojechac pod jakis adres jak nie mam ze sobą Navroad'a. Niewygodnie sie nosi 6 cali w kieszeni :)
-
dzięki mój odwieczny przyjacielu :)
Kurcze, że na forum, którego nazwy nie wymienię nie ma takich pyskówek jak tu. Czasami mam wrażenie, że osoba naszego wiecznego moda jest kimś takim jak osoba wiecznego Prezesa pewnej partii. I tak jak ta osoba skłóciła skutecznie Polaków na lata, tak nasz moderator skutecznie skłócił towarzystwo swoją obiektywnością. Nie znajduję bardziej trafnej diagnozy na to co się tutaj wyprawia. Ja piszę też czasami na tamtym forum i do łba mi nie przyszłoby komuś dokuczać i tak samo postępują tam inni , a tutaj non stop kolor waśnie i spory ideologiczne. No obraz naszego kraju w pigułce :E
Nie pochlebiaj swojemu pseudointelektualnemu bełkotowi. Zresztą, skoro nie potrafisz nawet przyswoić motta swojego guru...
Poczekam, może znikniesz. Jeśli nie, wystarczy mi czytanie.
-
No niestety to ty jesteś tutaj ten jedyny świętojebliwy a wszyscy inni to trole :ok:
A twoje epitety to mi akurat powiewają dość luźno. I skończ waść i zajmij się cieciowaniem tutaj
Drzewo się psuje od korzenia. Cieć który ma pilnować porządku stara się być najmądrzejszym.
Prosiłem po dobroci, cóż ...
po części rozumiem ten ból egzystencjalny wywołany świadomością własnej ograniczoności
i niedoskonałości. Sam go nieraz doświadczam, jednak u mnie ma on raczej katartyczny charakter.
Wzbudza refleksje, mobilizuje do działania, doskonalenia, przełamywania barier własnej niewiedzy,
a to z kolei działa na ten ból zdecydowanie uśmierzająco. I dzięki temu zapewne nie doświadczam
destrukcyjnych skutków jego działania, jak to się dzieje w twoim przypadku.
Nie przypuszczałem jednak, że może on tak bezlitośnie obnażyć czyjeś prawdziwe wnętrze,
wykazać że kultura słowa jest tylko nabytą naleciałością, narosłą na korzeniach niskich instynktów.
Myślę, że lepiej by było, gdybyś w takich chwilach postarał się nie wypowiadać publicznie,
bo ten napastliwy ton i ordynarny, prostacki język czynią niepowetowane szkody na twoim wizerunku.
Może ten ból prędzej przejdzie, jeśli w takich chwilach posilisz jakąś dobrą literaturą,
z pewnością w ten spocób wyrządzisz też przysługę tym wszystkim, którzy dzięki temu
nie będą narażeni na czytanie takich tekstów.
Wybacz też, że choć zwykle się staram pisać takim językiem jakim posługują się
moi interlokutorzy (by mieć pewność że będę dobrze zrozumiany), tym razem tego
nie uczyniłem, sądząc że byłoby to zbyt niesmaczne dla czytających ten wątek.
Chciałem ci też pokazać, że można wyrazić dobitnie swoje zdanie nie używając inwektyw.
-
ZTeraz to forum stało się miejscem dla koneserów i jedynej słusznej ideologii - "tylko AM z LD". Neptycy i "myśący inaczej" nie mają tutaj czego szukać :S
Jest dokładnie odwrotnie, o czym Ty i Twoi klakierzy doskonale wiedzą. Nie dziwi mnie, że nM puszczają nerwy. Na Was nie ma siły. Miłego wieczoru :evil:
Ja i moi klakierzy :O
Akubit - coś Ci się najwyraźniej popier....
Ja tutaj nigdy nie tworzyłem grupy "wzajemnej adoracji", czy "jedynej słusznej ideologii". I nie pozwoliłem sobie w stosunku do nikogo użyć sformułowań w stylu "jak Ci się nie podoba, to spier---aj stąd".
Natomiast lokalny "Gargamel", systematycznie szczuł mnie swoim stadkiem klakierów - wyznawców jedynej słusznej ideologii, których chamskie wystąpienia totalnie tolerował, a wręcz wspierał.
Akubit.
Jak zobaczyłem początek Twojego tekstu skierowany do starszej pani, myślałem, że coś tam sobie z perspektywy czasu przemyślałeś i poukładałeś. Niewiele brakowało, bym się nad Twoim tkliwym tekstem popłakał. :shock:
Natomiast jak doszedłem do 2 części Twojej wypowiedzi, szybko zrozumiałem, że rację miał jeden z mądrych ludzi, który stwierdził, że cyt.
"kto się h--em urodził, ten kanarkiem nie umrze".
Celowo nie wpisałem drugiej litery, byś mógł sobie wybrać.
Kolorowych snów :P
Edit.
... i niech żyje LD - by było na temat :ok:
-
No niestety to ty jesteś tutaj ten jedyny świętojebliwy a wszyscy inni to trole :ok:
A twoje epitety to mi akurat powiewają dość luźno. I skończ waść i zajmij się cieciowaniem tutaj
Drzewo się psuje od korzenia. Cieć który ma pilnować porządku stara się być najmądrzejszym.
Prosiłem po dobroci, cóż ...
po części rozumiem ten ból egzystencjalny wywołany świadomością własnej ograniczoności
i niedoskonałości. Sam go nieraz doświadczam, jednak u mnie ma on raczej katartyczny charakter.
Wzbudza refleksje, mobilizuje do działania, doskonalenia, przełamywania barier własnej niewiedzy,
a to z kolei działa na ten ból zdecydowanie uśmierzająco. I dzięki temu zapewne nie doświadczam
destrukcyjnych skutków jego działania, jak to się dzieje w twoim przypadku.
Nie przypuszczałem jednak, że może on tak bezlitośnie obnażyć czyjeś prawdziwe wnętrze,
wykazać że kultura słowa jest tylko nabytą naleciałością, narosłą na korzeniach niskich instynktów.
Myślę, że lepiej by było, gdybyś w takich chwilach postarał się nie wypowiadać publicznie,
bo ten napastliwy ton i ordynarny, prostacki język czynią niepowetowane szkody na twoim wizerunku.
Może ten ból prędzej przejdzie, jeśli w takich chwilach posilisz jakąś dobrą literaturą,
z pewnością w ten spocób wyrządzisz też przysługę tym wszystkim, którzy dzięki temu
nie będą narażeni na czytanie takich tekstów.
Wybacz też, że choć zwykle się staram pisać takim językiem jakim posługują się
moi interlokutorzy (by mieć pewność że będę dobrze zrozumiany), tym razem tego
nie uczyniłem, sądząc że byłoby to zbyt niesmaczne dla czytających ten wątek.
Chciałem ci też pokazać, że można wyrazić dobitnie swoje zdanie nie używając inwektyw.
1400 znaków w wypowiedzi nocnegoMarka - masakra . Tekst pełen pustych wywodów , górnolotnych i niejednokrotnie niezrozumiałych słów dla przeciętnego użytkownika( tekst pogrubiony).
Sorry , ale nie da się tego czytać - rozumiem frustrację coraz większego grona tego forum ( do którego i ja się zaliczam) .
nocnyMarku - widzę że preferujesz relacje na poziomie nauczyciel-uczeń (takie zakorzenione jeszcze w komunie - bicie linijką po rękach czy rozstawianie po kątach ) i świetnie się w nich czujesz. Jak podkreślają to niektórzy ,forum tworzą userzy bez nich nawet najbardziej specjalistyczne forum będzie martwe.
Myślę ,że potrzebni są tutaj reprezentanci różnych "opcji" tych postępowych i tych mniej postępowych . Torpedowanie "opcji niewygodnej" które uskuteczniasz od dłuższego czasu powoduje że mało kto chce zadawać pytania bo wszechwiedzący moderator napisze coś w stylu " nie potrafisz tego odszukać , było już na ten temat 1000 postów !!! " .
Zwykła ludzka uprzejmość i chęć pomocy jest tutaj skutecznie przez ciebie zabijana , a zadawanie pytań na które znasz odpowiedź jest co najmniej niestosowna. ( starsza_pani tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu )
Takie są moje odczucia - dlatego ostatnimi czasy nie chce mi się tu nawet pisać. Potrafisz skutecznie dzielić nie dając nic w zamian.
-
Zwykła ludzka uprzejmość i chęć pomocy jest tutaj skutecznie przez ciebie zabijana ,
a zadawanie pytań na które znasz odpowiedź jest co najmniej niestosowna.
( starsza_pani tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu ).
Zadałem Tobie wczoraj kilka pytań o aAm, na które nie znałem odpowiedzi,
(przypuszczałem, że wyznaczenie trasy do POI 'Rysy' tak samo zawiesi aAM jak trasa do 'adresu')
pytałem też czy problem z wyznaczenim trasy dotyczy jeszcze jakiegoś systemu poza androidem,
bo tylko to uzasadniałoby dyskusję w dziale ogólnym, pytałem wcześniej sserafina,
czy nie dałoby się kulturalniej (bez wulgaryzmów) zapytać o te szczyty górskie.
Przepraszam za te niestosowne pytania.
A starsza.pani raczej nie mnie się obawia, potrafi zapytać kulturalnie i z wdziękiem, potrafi też podziękować ...
Nie sądzę by kiedykolwiek dostała odpwiedź w stylu "nie potrafisz tego odszukać , było już na ten temat 1000 postów !!! ".
-
{ Nawigacja GPS / Betatesty / Odp: AutoMapa 6.9 Beta 1 - Czas zacząć testy!
Panowie ,jak wyłączyć SR w tej becie i jesli mogę prosić to niech w tym problemie nie pomaga mi NOCNY MAREK} - jest to mój wpis z 2 sierpnia 2011 r. Już wtedy miałem dosyć pomocy od ludzi z głową w chmurach (NM), i ludzi z głową na wysokości ich d--y np(och Karol). Szkoda,że po ponad roku inni to dostrzegli, ale dobrze że w końcu. Wróćmy do dobrej tradycji tego forum. Proszę.
-
Poczekam, może znikniesz. Jeśli nie, wystarczy mi czytanie.
Mój miły przyjacielu (tak zwracam się zawsze do osoby, której wyjątkowo nie darzę forumową sympatią), odpisałbym tobie po tym co napisałeś, ale regulaminowe forum i tak już zostało nadwyrężone, więc mi nie wypada. Pozdrawiam i pisz jak najrzadziej :)
-
Widzę, że wsadziłam kij w mrowisko.
Wspomniałam sobie czasy, kiedy przygodę z AM zaczynałam i właśnie za radami z Forum kupiłam Nokię500. Kosztowała majątek, dwa tyg. po zakupie staniała o 1/3. Karol też z nią jeździł. Zdarzało mi się nie rozumieć terminów z instrukcji. Czasem nie mogłam znaleźć jakiegoś przycisku. Ale pobyt na forum i podpowiedzi nauczyły mnie jak zrobić zapis trasy, a potem go jeszcze wysłać do supportu (nokia nie robi zrzutów), umiałam zrobić sobie własne ulubione, dodać POI i wiele, wiele innych ustawień pozmieniać. Większe ikonki, zmiana kolorów... Wszystkie podpowiedzi zapisywałam na dysku, często z nich potem korzystałam, a nawet zdarzało się, że "podałam dalej". Aż mi żal, że nie zachowałam tego po zmianie komputera. I pamiętam, że moje często naiwne i na pewno nieprofesjonalne pytania wywoływały dyskusje, a korzystało z tego wielu użytkowników, nie tyko ja.
Bywało, że wątpiłam w siebie, pisałam, że nie potrafię, a wtedy ktoś pisał: dasz radę, nie takie rzeczy robiłaś. I rzeczywiście dawałam radę.
I zadziwiała mnie wyrozumiałość i cierpliwość z jaką znawcy tematu tłumaczyli laikowi zawiłości programu. Jestem im bardzo wdzięczna.
Żałuję, że Forum zmieniło swój charakter. Jeśli to ja wywołałam ten wątek, NocnyMarku, bardzo proszę, zamknij go. Robi mi się przykro jak widzę wpisy z inwektywami, pretensjami.
-
Panowie ( i Panie ) , nie o co kruszyć kopi - to przecież tylko program do nawigacji ...
Zwłaszcza jak pewnie już Zauważyliście Aqurat ma własną politykę rozwoju programu, na którą nie mamy wpływu.
Np:
- Automapa ma miliony różnych ustawień , a producent usunął możliwość włączania/Wyłączania LD / SR - po co ?
Jakby każdy miał możliwość wyboru - to by sobie ustawił to co uważa za stosowne i po sprawie.
- Dlaczego dane SR są aktualizowane tak rzadko ( przy podkreślaniu na każdym kroku jakie to cudowne jest LD ) - czy nie można by połączyć zaciągania danych SR/LD w jednej aplikacji dla urządzeń , które nie mają stałego połączenia z internetem ?
To też są przecież równoprawni klienci.
Kiedyś łudziłem się, że dzięki dyskusji na tym forum program będzie udoskonalany....
Niestety pomimo dobrych map dostarczanych przez firmę Geosystems, Aqurat nie potrafi sobie poradzić z wyprodukowaniem niezawodnego programu do nawigacji.
Od kilku lat nie używam już Automapy i mówiąc szczerze aplikacja na platformę Windows CE jest prawie nie zmieniona od tego czasu - co gorsza podobno posiada cały czas te same błędy ( np: powiadamianie o POI )
Jeżeli chodzi o aplikacje na inne platformy to firma prowadzi bardzo ciekawą politykę polegającą na sprzedawaniu czegoś - co powinno być uznane za wczesną wersję beta, nie mówiąc już o bardzo cwanym licencjonowaniu...
Rozumiem że firma dąży do maksymalizacji zysków, ale powinny być jakieś granice.
Agresywny Public Relations plus produkt , który jest tylko substytutem nawigacji, a na dodatek bardzo niekorzystne warunki licencjonowania bardzo szybko odbiją się czkawką na producentach programu.
W każdym bądź razie ja zdecydowałem że przestaje używać tego programu aż do momentu - kiedy spełni moje oczekiwania.
Od jakiegoś czasu używam innego programu do nawigacji.
Wiecie co ? - Też zawsze trafiam do celu, który sobie wyznaczę.
Aplikacja jest na tyle stabilna i wiarygodna na tyle, że już przestałem sprawdzać trasę przed wyjazdem w dalszą trasę.
Synchronizacja z internetem odbywa się za pomocą jednego przycisku. Po prostu połączam kabelek i już - nic więcej mnie nie rozprasza.
Mogę sobie samodzielnie modyfikować mapę np: jak brakuje gdzieś ronda , to sobie je dostawiam ...
Dlaczego o tym wszystkim piszę ?
Od jakiegoś czasu zauważyłem że jesteście "bardziej papiescy od papieża" i walczycie ze sobą o coś , na co nie macie żadnego wpływu, a tymczasem producent ma to wszystko w .... i prowadzi jedynie agresywną politykę ściągania kasy.
Ja się z tym nie zgadzam i po prostu przestałem kupować ten produkt.
Wracając do sporów na temat AM ...
Czy to jest tego warte ? ( pomijając osoby , które są powiązane finansowo z producentem :evil: )
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
-
Jeśli to ja wywołałam ten wątek, ....... Robi mi się przykro jak widzę wpisy z inwektywami, pretensjami.
Koleżanko to nie twoja wina, nie obwiniaj się.
@Darkph, słusznie piszesz, że "Panowie ( i Panie ) , nie o co kruszyć kopi - to przecież tylko program do nawigacji ...
Zwłaszcza jak pewnie już Zauważyliście Aqurat ma własną politykę rozwoju programu, na którą nie mamy wpływu."
Ja już dawno pisałem tutaj, że my się tutaj sprzeczamy, a raczej ubliżamy sobie nawzajem , a chłopaki od producenta czytają to popijają piwko i śmieją się z nas, bo przecież wiadomo, że i tak zrobią program tak jak im to będzie pasowało, bo tak to generalnie wygląda w dużym uproszczeniu od zawsze.
Ale w tej atmosferze ogromny swój udział ma człowiek, na którego temat słusznie wypowiedział się kolega z Nysy.
A najgorsze jest to, że administracja forum w ogóle nie wyciąga z tego żadnych wniosków. Ja nawet rozumiem dlaczego tak jest jak napisał kolega, że jesteśmy tu traktowani jak nauczyciel-uczeń, gdzie nauczyciel ma monopol na prawdę "najmojszą" . Kolega NM jest z tamtej epoki z racji wieku i trudno, żeby forum zmieniło charakter człowieka. Takie podejście do tematów powoduje frustrację czytelników i potem co jakiś czas balon pęka i jest wzajemny atak.
Jeszcze raz napiszę, że to forum jest wybitne , jeżeli chodzi o poziom wzajemnej agresji i jestem przekonany, że gdyby NM odpuścił sobie moderowanie tego działu (słowo moderator w przypadku forum AM , to nie robienie porządków, tylko decydowanie co jest dobre a co złe w programie i kto jest mądry, a kto głupi), to dział stałby się takim jaki pamięta @Starsza Pani. Wiecie , bo to jest tak jak z brudną publiczną toaletą. jak wchodzimy do czyściutkiej pachnącej toalety, to też mimowolnie szanujemy ten ład, a jak wchodzimy do kloaki, to nie mamy skrupułów i rzucamy papierki gdzie popadnie. Tacy jesteśmy i nawet @Akubit tego nie zagłuszy swoimi tekstami do mnie.
-
Panowie ,jak wyłączyć SR w tej becie
Gdybyś to pytanie zadał na tym "innym" forum, którego nawet sama nazwa jest tutaj blokowana, dawno poznałbyś odpowiedź.
W skrócie - wywal speeds.a z folderu mapy. i tyle :)
Co do reszty Twojej wypowiedzi - ładnie i konkretnie to ująłeś :ok:
-
Ciekawe jak to działa, skoro długie trasy i tak są czerpane z hubneta.
-
No niestety to ty jesteś tutaj ten jedyny świętojebliwy a wszyscy inni to trole :ok:
A twoje epitety to mi akurat powiewają dość luźno. I skończ waść i zajmij się cieciowaniem tutaj
Drzewo się psuje od korzenia. Cieć który ma pilnować porządku stara się być najmądrzejszym.
Prosiłem po dobroci, cóż ...
po części rozumiem ten ból egzystencjalny wywołany świadomością własnej ograniczoności
i niedoskonałości. Sam go nieraz doświadczam, jednak u mnie ma on raczej katartyczny charakter.
Wzbudza refleksje, mobilizuje do działania, doskonalenia, przełamywania barier własnej niewiedzy,
a to z kolei działa na ten ból zdecydowanie uśmierzająco. I dzięki temu zapewne nie doświadczam
destrukcyjnych skutków jego działania, jak to się dzieje w twoim przypadku.
Nie przypuszczałem jednak, że może on tak bezlitośnie obnażyć czyjeś prawdziwe wnętrze,
wykazać że kultura słowa jest tylko nabytą naleciałością, narosłą na korzeniach niskich instynktów.
Myślę, że lepiej by było, gdybyś w takich chwilach postarał się nie wypowiadać publicznie,
bo ten napastliwy ton i ordynarny, prostacki język czynią niepowetowane szkody na twoim wizerunku.
Może ten ból prędzej przejdzie, jeśli w takich chwilach posilisz jakąś dobrą literaturą,
z pewnością w ten spocób wyrządzisz też przysługę tym wszystkim, którzy dzięki temu
nie będą narażeni na czytanie takich tekstów.
Wybacz też, że choć zwykle się staram pisać takim językiem jakim posługują się
moi interlokutorzy (by mieć pewność że będę dobrze zrozumiany), tym razem tego
nie uczyniłem, sądząc że byłoby to zbyt niesmaczne dla czytających ten wątek.
Chciałem ci też pokazać, że można wyrazić dobitnie swoje zdanie nie używając inwektyw.
Ufff a jednak. Miałem nadzieję że się powstrzymasz, ale cóż.....
Całe 5 godzin zajęło ci sklecenie tych kilku zdań :ok:
Przyjmij że nie ma tej mojej odpowiedzi i możesz przyjąć że ostatnie słowo należy na najmądrzejszego i wszystkowiedzącego moderatora.
Proszę abyś w przyszłości nie odpowiadał na moje posty.
Połączone: [time]Listopad 22, 2012, 16:46:52[/time]
To, że Ty i Twoi koledzy uparliście się nie zmieniać sprzętu, bo jeszcze działa, i nie wydacie choćby 300-400 PLN na telefon z Androidem, na którym aAM pójdzie, to Wasza sprawa. Konserwatyści zawsze mają pod górę.
Mam S2 na androidzie i mam zainstalowaną Automapę. Świetnie się sprawdza w niedzielę w drodze 'do kościoła', ale nie w codziennej jeździe.
1. Dla mnie powiązanie telefonu z nawigacją jest chybionym pomysłem. Na telefonie wiszę dziennie 1-2 godziny, nawiązując i odbierając pewnie z 50 rozmów, odbierając/wysyłając 50 maili i nie wyobrażam sobie jednoczesnego używania nawigacji i telefonu w jednym urządzeniu.
2. Mam w wAM własną bazę POI - dobrze ponad 500 sporych zakładów przemysłowych z których 2/3 nawet nie ma we wbudowanych POI Automapy. Powiedz mi jak wczytać własne punkty POI w wersji androidowej ?? Dla mnie to jest niezwykle ważne.
3. Mapy tylko Polski, brak Europy. A jednak 3-4 razy w roku potrzebuję wyjechać poza PL.
Więc jak widzisz na razie według mnie wersja androidowa w niczym nie dorównuje wersji windowsowej, więc nie każ mi kupować telefonu za 300 zł. Swoją drogą za takie pieniądze to chyba jakiś Sasmung Mini czy inny telefon o tragicznej rozdzielczości i ekranie 3".
-
Ciekawe jak to działa, skoro długie trasy i tak są czerpane z hubneta.
Myślisz, że ktoś zna na to pytanie odpowiedź? :D
W wyznaczaniu tras zarówno długich jak i krótkich uczestniczy hubnet, dlatego nie można go wywalić. Stary, lub nowy, ale musi być. Do 100 km (licząc na przełaj), da się i bez niego wyznaczyć trasę, natomiast powyżej 100 km (ok) już się program wywala.
Natomiast to, że hubnet bierze udział w wyznaczaniu zarówno długich, jak i krótkich przekonałem się nie raz, kiedy po aktualizacji hubneta, wcześniej zapisane trasy (zarówno długie, jak i bardzo krótkie) zmieniły swój routing, a na ich przebiegu nie było żadnych zmian w blokadach itp.
-
Natomiast to, że hubnet bierze udział w wyznaczaniu zarówno długich, jak i krótkich przekonałem się nie raz, kiedy po aktualizacji hubneta, wcześniej zapisane trasy (zarówno długie, jak i bardzo krótkie) zmieniły swój routing, a na ich przebiegu nie było żadnych zmian w blokadach itp.
Ale chyba nie aktualizowałeś tylko plik hubnet.a ?
-
@Dolek
Mistrzu, chyba sobie nawet nie zdajesz sprawy, że chciałbyś mieć niedającą się wykonać rzecz - nawigację on-line na urządzeniu off-line. Jak chciałbyś to zrobić, tego nie precyzujesz.
Ale i Twoje
@Spinek
świetnie ująłeś sedno sprawy, nic dodać nic ująć ....... :ok:
-
Ale chyba nie aktualizowałeś tylko plik hubnet.a ?
Z obowiązku aktualizuję tylko events. Hubnet, tylko jeżeli jest to konieczne - np. odblokowanie nowo oddanych odcinków.
Natomiast do sedna pytania. Wczytuję jakąś swoją "testową" trasę. Przypominam sobie jej przebieg. Wyłączam program, podmieniam w mapie events i ponownie włączam program. Widzę, że trasa toczka w toczkę taka sama.
Ponownie wyłączam program, teraz podmieniam hubnet na nowy. Uruchamiam AM i trasa się zmieniła ... teraz wszystko jasne? I zapewniam, że hubnet ma wpływ na routing nie tylko przy wyznaczaniu długich tras, ale również bardzo krótkich. Oczywiście jeżeli ktoś do testu wybierze sobie trasą prowadzącą jak po sznurku (Leszno - Gostyń), to trudno oczekiwać jakichkolwiek różnic :proud:
-
PRAWDZIWY użytkownik off-line owy nawigacji ma w pompie JAKIEKOLWIEK aktualizowanie czegokolwiek. Dane SR mu zwisają i powiewają. Wiem, bo znam kilka takich osób.
Wiesz, ktoś mądry napisał bajkę o ziarenkach grochu w łupince. Znasz ledwie kilka osób i mówisz, że wiesz jacy są wszyscy. Co więcej, wiesz jacy są ci PRAWDZIWI. Cóż, użytkowników AM jest sporo więcej niż kilku twoich znajomych. Licytowanie ilości znajomych używających AM ma żaden sens. Moi znajomi aktualizują dane, twoi nie. Nie da się tego przenosić na wszystkich, więc uogólnianie nie ma sensu.
Rząd 500 tys? O to można walczyć, a nie o to, jak się aktualizować i dlaczego co trzy/cztery tygodnie to grzech śmiertelny.
Nie jestem analitykiem z działu sprzedaży, ale dla mnie grzechem śmiertelnym jest ignorancja, a nie aktualizacja. Firma dbająca tylko o wynik sprzedaży nie dbając o zadowolenie każdego klienta sama zraża do siebie ewentualnych nabywców. Wszak oni nie są głupi - czytają różne fora, a tu opinie o podejściu producenta do klientówi nie zawsze są pochlebne, a właściwie rzadko kiedy pozytywne są... Marne opinie wśród użytkowników niekoniecznie zachęcą do kupowania licencji… Internet to potężne medium i każdy producent obawia się zbyt wielu negatywnych opinii.
Walczysz o z góry przegraną sprawę, chcesz uszczęśliwić off-line'owców na siłę pseudo on-line'm, zamiast zostawić ich w spokoju w swoim skansenie, a rzucasz się on-line'owcom do gardła nie wiedzieć, po co.
A ja zadam pytanie. Dlaczego za wszelką cenę nawet uciekając się do personalnej agresji starasz się nam wmówić, że musimy kupić kolejne urządzenia i płacić pieniądze? Przecież nic nie szkodzi, żeby usuwane z miplo antyblokady (czytałem na forum) mimo wszystko tam były i dane mogłyby być w ten sposób pobierane. A może ci jednak przeszkadza byśmy my, głupi i biedni zacofani (niepotrzebne skreślić), płacąc za licencję mieli dobrze działającą nawigację bez korzystania z internetu w samochodzie. Może chodzi o to że ty płacisz za nawigację, telefon i internet i masz żal, że my nie musimy? Otóż my nie mamy LD, więc jesteśmy ubożsi. Trudno, jakoś musimy dać sobie radę, tylko nadal nie rozumiem, w czym ci to przeszkadza, by producent zachował również dotychczasową wersję przekazywania danych na urządzenia bez LD. Może to i proteza, ale spytaj gościa bez nogi, czy woli mieć protezę, czy jednak nie, bo to tylko proteza. Wszak im więcej zadowolonych klientów tym większa sprzedaż i więcej kasy na rozwój firmy i programu :), ale jak pisałem, ja nie jestem specjalistą, więc nie muszę się znać
Spoko, czytałem o ludziach, którzy do końca życia nie zamontowali sobie toalety w domu, bo od wieków ludzie chodzili za potrzebą za stodołę i tak już po prostu ma być.
Abstrahujesz od punktu odniesienia. Chodzi o to, że producent wymaga ode mnie i innych zmiany domu, w którym ten kibelek stoi, bo dostawca wody zmienił jej twardość. Kibelek to my już dawno kupiliśmy i płacimy za jego używanie rokrocznie całkiem spore pieniądze.
Czujesz się zmuszony przez producenta do czegokolwiek i Ci to nie pasi? W takim razie, konkurencyjne produkty na pewno Cię zadowolą, masz to jak w banku ;)
a w imię czego do czorta mam wywalać kibelek, za który w odróżnieniu od złodziei zapłaciłem? I bynajmniej nie kupiłem go osobno lecz w komplecie z dedykowanym do niego domkiem. Ja wywiązuję się z umowy i daję co roku kasę, producent sprzedał mi urządzenie z programem, który miał działać bez spełniania kolejnych warunków.
@wszyscy - piszemy o LD, a Wy piewcy SR i zmarłego kilka lat temu MiploTraffic - co Was wzięło na wynurzenia o Waszej miłości do off-line w tym wątku, że się tak zadziornie zapytam?
Nie jestem żadnym piewcą SR, miplo, czy czegokolwiek innego. Ba w ogóle nie jestem piewcą, bo nigdy się o wyższości tego, czy tamtego nie wypowiadałem, co więcej, gdy będę mógł zmienić telefon na inny to to zrobię i tematu z mojej strony nie będzie, bo skorzystam z LD. Jednak tu nie chodzi o peany tylko o wymuszenie na producencie dbania o klientów, którzy zapłacili i kupili urządzenia wcześniej razem z programem. Odpowiedzcie sobie sami, czy zawsze i na każde skinienie producenta wyrzucicie swoje telefony do kosza i polecicie kupować nowe, bo on tego zechce?
Piszesz, o telefonach z androidem. Ok, ale to jak sam mówisz 360 zł. Do tego miesięczne opłaty rzędu 30-40zł to rocznie 360-480zł. Tyle trzeba wydać, by używać mapy w wersji beta i nie ma pewności, czy w wersji finalnej silnik obecnie sprzedawanego telefonu udźwignie program. Tak więc kupno nowego telefonu z internetem tylko dla aAM nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem ze względu na łączną cenę, która powiększona o koszt licencji może osiągnąć nawet tysiąc złotych. Inna rzecz, gdy się telefon z przyczyn naturalnych wymienia, a internet otrzymuje w pakiecie, ale to zupełnie inna historia.
Pozdrawiam i sorry za przydługie rozważania
-
Nikt Ci nie każe niczego zmieniać. Chcesz mieć offline to miej offline. "Online" w postaci blokad / antyblokad miploTraffic ściąganych w domu co jakiś czas to porąbany pomysł i dobrze że się z niego w końcu wycofali.
Była rzesza ludzi zaangażowana w całym kraju, pracująca w różnych godzinach, żeby użytkownik "prawie offline" sobie mógł ściągnąć co jakiś czas mniej lub bardziej nieaktualne informacje traffikowe. Tak, wiem, że do odblokowywania nowych odcinków mapy to się nadawało, ale próbowali z tego zrobić jakieś pół-online i wychodziła kupa.
Machnęli ręką i zrobili podział : chcesz offline, jeździsz offline, co jakiś czas aktualizując mapy. Chcesz online, masz urządzenie online, jeździsz online. Instalujesz, włączasz, ptaszysz że chcesz online, działa.
Ile ja się naj.. z konfiguracją miplo, ile razy to rozgrzebało własne bazy POI, to wystarczy poczytać forum tu sprzed 3-4 lat jak ludzie cudowali, "pobierz całą bazę przy następnej synchronizacji", czasy synchronizacji, rozmiary plików, wielkość pamięci na plik... Tfu. Porównajcie tę magię z dowolnym innym programem nawigacyjnym :)
-
... to porąbany pomysł i dobrze że się z niego w końcu wycofali.
Nie wycofali się, ostatnie numery z atyblokadami to błąd oprogramowania.
-
Czyli wAM nadal ciągnie z miplo blokady / antyblokady?
-
"Online" w postaci blokad / antyblokad miploTraffic ściąganych w domu co jakiś czas to porąbany pomysł
Wcale nie porąbany.
Powiem więcej - bardzo dobry substytut.
... i wychodziła kupa.
U mnie żadna kupa nie wychodziła.
Raz (no, może dwa) razy skonfigurowany MiploTraffic służył mi bardzo dobrze do stycznia 2011.
Ile ja się naj.. z konfiguracją miplo, ile razy to rozgrzebało własne bazy POI, to wystarczy poczytać forum tu sprzed 3-4 lat jak ludzie cudowali, "pobierz całą bazę przy następnej synchronizacji", czasy synchronizacji, rozmiary plików, wielkość pamięci na plik... Tfu.
Nie przesadzasz aby?
Nie kojarzę problemów z konfiguracją Miplo (poza sporadycznymi przypadkami, gdzie ktoś szybciej klika niż myśli) a osobiście nie miałem żadnych.
Czyli wAM nadal ciągnie z miplo blokady / antyblokady?
Sama z siebie to chyba już nie. Ale MiploSync spokojnie to dalej obsługuje (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę)
-
Ja osobiście miałem kilka problemów, kiedyś pamiętam jak próbowałem to wytłumaczyć dziewczynie z PNA i włosy dęba stawały.
Wiem, że zaraz kilka osób stwierdzi, że to było super, i działało, i nigdy się nie psuło - ale to u Was, albo mieliście problemy które dla was problemami nie były, a przeciętnego kowalskiego odrzuciciłyby.
Czasami jednak takie funkcje programu warto przepuścić przez coś w stylu "rubber duck debugging" - opowiedzieć komuś świeżemu co to jest, co daje, jak działa i jak to skonfigurować. Mnie przy niektórych rzeczach w życiu podczas takiego tłumaczenia wychodzi na widok, jakie to "coś" jest skomplikowane i zakręcone. Sam się parę razy przekonałem. POI, miplo, konta, miplokody (po jaką cholerę to, skoro miplo to dodatek tylko do AM), przebudowy indeksów, bufory pamięci - jest tego w pytę. JAsne, że demonizuję, przywołując wszystko na raz - ale tego wszystkiego być w ogóle nie powinno! Jest numer licencji AM, jest soft - soft sobie powinien ściągać POI i inne bajery sam, po włączeniu, jak tylko wyczuje że ma dostęp do Internetu (i zapytaniu użytkownika czy może z niego skorzystać).
-
Czyli wAM nadal ciągnie z miplo blokady / antyblokady?
Sama z siebie to chyba już nie. Ale MiploSync spokojnie to dalej obsługuje (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę)
AM 'sama z siebie' nigdy nie ściągała blokad z Miplo, od jakiegoś czasu sama potrafi synchronizować POI.
-
Zapominamy kiedy powstał MiploTraffic.
Na tamte czasy, to była rewolucja. Żaden program nawigacyjny nie miał takiej funkcji i blokowanie/odblokowywanie odcinków załatwiał jedynie producent mapy wydając jej kolejne wersje.
A skoro zapotrzebowanie na to jest do dziś to tylko świadczy o tym, że zostało to dobrze zrobione i jest nadal potrzebne.
Mi nie jest - ale wiem, że komuś może być, więc nie mówię, że powinni z tego zrezygnować.
Przymusu korzystania nie ma.
-
Zapominamy kiedy powstał MiploTraffic.
Na tamte czasy, to była rewolucja. Żaden program nawigacyjny nie miał takiej funkcji i blokowanie/odblokowywanie odcinków załatwiał jedynie producent mapy wydając jej kolejne wersje.
A skoro zapotrzebowanie na to jest do dziś to tylko świadczy o tym, że zostało to dobrze zrobione i jest nadal potrzebne.
Mi nie jest - ale wiem, że komuś może być, więc nie mówię, że powinni z tego zrezygnować.
Przymusu korzystania nie ma.
Do dziś sporo blokad/antyblokad/kierunkowości pochodzi od użytkowników - czy to przez miplo czy targeo zgłaszanych. Operator sam z siebie też dokłada cegiełkę, a do tego czas reakcji na poziomie paru godzin i efekt mamy znośny. Nie zmienia to faktu, że wg mnie usuwanie trafikowych POI powinno odbywać się automatycznie (są na miplo odpowiednie boty) po upływie okresu obowiązywania/naniesieniu na mapę. Korzystającym z LD to przeszkadzać nie będzie, niekorzystającym może pomóc lub przeszkadzać - sami niech decydują.
-
Zapominamy kiedy powstał MiploTraffic.
Na tamte czasy, to była rewolucja. Żaden program nawigacyjny nie miał takiej funkcji i blokowanie/odblokowywanie odcinków załatwiał jedynie producent mapy wydając jej kolejne wersje.
Jeżeli mnie pamięć nie myli - to MapShare TomToma było pierwsze ( 2007r )
-
A zablokowane odcinki w AM moża było pobierać z serwisu mobilne.net już w 2005r. (http://pdaclub.pl/forum/automapa/zablokowane-odcinki-jak-dodacpobrac/)
-
Racja - z tym że wtedy to nie było produktem firmy Aquart zwanym MiploTraffic, tylko 'inicjatywą obywatelską" ludzi związanych z pdaclubem.
Patrząc z perspektywy czasu aż żal bierze ,widząc jak ta firma zabija zapał i bezinteresowną chęć pomocy w rozwoju tego programu .
(Cały czas pamiętam kilka Twoich świetnych pomysłów , które zostały opublikowane na tym forum )