To jeszcze moje podsumowanie.
Zacząłem jeździć z Automapą od wczesnych wersji 3.x
Wtedy jeszcze były osobne mapy dla większych aglomeracji i osobna mapa PL.
Na początku miałem jakiegoś wczesnego MIO z odchylaną antenką.
Żartowałem, że jego dokładność jest taka, że można robić "testy lotnicze" - zakleić szyby i jechać tylko wg wskazań nawigacji. Odchyłki miał chyba nie większe, niż 5 metrów.
Później pojawiła się dość ciekawa nowość: AM 4.x.
Zainwestowałem w Pocket Loox N560. Dużo szybszy sprzęt, dużo lepszy.
AM wypuściła v 5, potem v.6.
Nie pamiętam, na jakiej wersji, tak około 10 lat temu - zaczęły się problemy z wydajnością. Miałem swoich punktów "ulubionych" ponad 800.
Support napisał, że mam za słaby sprzęt. Ze strony AM wybrałem najmocniejszy z tych, co polecali: Navroad Vivo ST. Niestety, niewiele to pomogło. Support AM napisał, że AutoMapa jest dla mniejszej liczby "ulubionych". Wyciąłem połowę, zostało trochę ponad 400. Zmieniłem kartę SD na najszybszą Kingstona. Nadal to samo.
Napisałem im, że w poprzednich wersjach programu spokojnie działało na ok. 800 ulubionych i to na słabszym sprzęcie.
Odpisują mi, że nie mają teraz takiego sprzętu do testów.
Piszę im, że dostarczę im swój sprzęt do testów - support nabrał wody w usta.
O ile mnie pamięć nie myli, to wcześniej support działał bardzo sprawnie i szybko. Od kilku lat, niestety, mam wrażenie, że szkoda czasu na pisanie do nich.
W każdym razie zrobili kilka rzeczy, które im sugerowałem, jak np. szybki powrót do nawigowania do ostatnio wybranego punktu - przydaje się to w przypadku przejechania celu w małych jednokierunkowych uliczkach (np. Kraków), aby ponowić nawigację.
Teraz od jakichś trzech miesięcy męczę się z nawigacją androidową.
Jest bardzo dużo rzeczy, które mnie wkurzają, jest dużo rzeczy, których w androidzie brak względem wersji windows ce/mobi. Ale niestety, z konieczności muszę już ciągnąć wersję androidową, gdyż aktualnie nie ma w sprzedaży urządzeń PDA na Windows

Aktualnie szukam jakiegoś małego (od 6 do 8 cali) urządzenia na androidzie, z LTE, które by miało dedykowany uchwyt z zasialniem i nic nie widzę.
Natomiast prawie nigdy nie miałem problemów z wersją windows ce albo windows mobile. Nawet przy trasach Polska-Chorwacja. Ale być może była to zasługa dobrego sprzętu.
Jeszcze jedna uwaga:
Lat temu kilkanaście sporo nawigacji chwaliło się adresami domów/budynków itd.
Ale wtedy jedynie AutoMapa miała adresy punktowe.
Przykładowo:
Była ulica "Przemysłowa" długości 10 kilometrów. Przy niej najpierw były magazyny pod adresami Przemysłowa 2, 4, 6 itd do numeru 22 w odległości 6 km. A pozostałe 4 kilometry były wypełnione domami od numeru 24 do numeru 100.
Jeśli chciało się jechać pod numer 50, to Automapa prowadziła dokładnie pod próg budynku na kilometrze ósmym.
Natomiast inne nawigacje dzieliły równo numery i prowadziły do środka danej ulicy gdzie był zupełnie inny numer posesji.
Przesunięcie mapy w innych nawigacjach - np TomTom - to była droga przez mękę. A w AM wystarczyło maznąć palcem.
Podejrzenie trasy w AM to albo jednokrotne pacnięcie w strzałkę (i trasa na odległość 15 kilometrów), albo podwójne pacnięcie i widzimy trasę do końca. W innych nawigacjach było to niemożliwe albo trzeba było naciskać klawisze powiększania/pomniejszania.
Dużo, dużo rzeczy było lepszych w AM.
Ale odkąd ekipa się zmieniła, to z mojego punktu wygląda to tak, jakby ktoś tę AM robił za karę
