samowylaczajacy sie A636N

hello,

moj a636n ma ostatnia przypadlosc polegajaca na samoczynnym wchodzeniu w stan hibernacji. wcisniecie przycisku "power" wybudza go ponownie.
zauwazam ten problem glownie podczas pracy z automapa - komputerek wylacza sie raz po 40 min, raz po 2.... - i myslalem, ze to wina tego programu. jednak, ku memu zaskoczeniu, asus ostatnio zaczal wylaczac sie np. podczas pracy np. z ...kalendarzem. problem wystepuje tez (tylko?) na zasilaniu sieciowym. hard reset nie przyniosl pozadanych efektow.

czy ktos z was mial/ ma podobny problem?
..bo szczerze mowiac nie chce wysylac sprzetu do oriki... na ~*2* miechy...

Ciekawy problem .... może masz AM pirata

Ciekawy problem .... może masz AM pirata

nie mam pirata.
napisalem tez, ze wylacza sie np. przy pracy z kalendarzem...

Mnie tak się wyłączał, lecz nie było znaczenia czy zasilanie sieciowe czy baterii, niestety poszedł do Oriki - wymiana płyty głównej.

Miałem to samo. Wyłączał się bez powodu w przypadkowych momentach - bez znaczenia czy na zasilaczu czy na baterii. Poza tym po uśpięciu i wciśnięciu "power" system startował od początku, czyli tak jakbym zrobił soft-reset (czasem tak było). Skończyło się na sławnym na tym forum serwisie ORIKA. Miesiąc sprzetu nie miałem - wymienili płytę główną. A jak przyszedł do mnie z powrotem to system zgłaszał że mam A632N zamiast A636N (czyli straciłem Wi-Fi). Nie wiem czy to sprawa złego ROM, czy włożyli złą płytę główną - ale wysłełem im to jeszcze raz. I po tygodniu otrzymałem zreperowany sprzęcik.
Do tej pory jest już wszystko OK (około miesiąc do używam - łacznie prawie rok).

Pozdrawiam wszystkich miłośników serwisu ORIKA.
P.

A tak na marginesie - ciekaw jestem czy czytają goście z ORIKI to forum. Jeśli tak to ich też pozdrawiam 

Ja również chciałem pozdrowić gości z serwisy ORIKA, bo przed 26 minutami wyjechał ode mnie kurier DHL z moim ASUS-em. To już trzecia wysyłka mojego ASUS-a A636 do tego serwisu.   Tym razem sam się wyłącza.

no to ja tez pozdrawiam. moj dzisiaj jedzie miedzy 10 a 14. drugi raz. :/